Miśka84 Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 A więc tak. Kot nazywa się Lucky ma 9lat, kastrowany. Anka była z nim u weta i ma jakiegoś wodniaka na łapie. Do Krakowa go nie odda bo za daleko. Bez kom........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 [quote name='Miśka84']A więc tak. Kot nazywa się Lucky ma 9lat, kastrowany. Anka była z nim u weta i ma jakiegoś wodniaka na łapie. Do Krakowa go nie odda bo za daleko. Bez kom........[/QUOTE] Woli uśpić? Co za ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka84 Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 Nie no stwierdziła, że go nie uśpi bo to jej kot... Ale sama chyba nie wie czego chce. Powiedziała, że może sąsiadka go weźmie albo jej były się nim zajmie. Beznadziejne foty mam ale kom.więc zanim je prześlę to muszę skombinować kabel bo go nie mam. Ludzie są tak totalnie beznadziejni, że wszystko opada! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 ale to nie jest tak daleko z Rzeszowa do Krakowa , w każdym razie lepiej oddać w pewne ręce zwierzaka niż w niepewne bo blisko domu troskliwy pan pojedzie po swoje zwierzę na drugi koniec Polski a najlepiej zabierze je ze sobą szukaliśmy niedawno psa w W-wie , którym opiekowali się ludzie wynajmujący mieszkanie od właścicielki psa pod warunkiem dobrej opieki nad zwierzęciem ludzie się wyprowadzili , zabrali psa , potem pies się błąkał po drugiej stronie Wisły jakieś 20 km od nowego domu...wychudzony , zmarniały , nie do poznania uratowany w ostatniej chwili kurcze ...oj kotku Twoja pani nie myśli...ech... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 Zabrać kota babie, powiedzieć że zostaje w Rzeszowie, a potem wyekspediować do Krakowa. Jeśli jedzie do USA i nie zabiera kota to jakie znaczenie ma odległość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 Florentynka ma rację, mozna spróbować babę okłamać i już. Zuza wściekła na babę jak osa i nadal gotowa kota przyjąć oraz szukać mu domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka84 Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Jestem z Anką umówiona na jutro to z nią jeszcze pogadam- tyle mogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 15, 2010 Author Share Posted December 15, 2010 Jest fajne zapytanie o Viki , dom w Nowym Sączu...sprawa w toku, trzymajcie kciuki. Trzeba wizyte zrobić, w razie czego Pani przyjedzie po nią po niedzieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 [quote name='majuska']Jest fajne zapytanie o Viki , dom w Nowym Sączu...sprawa w toku, trzymajcie kciuki. Trzeba wizyte zrobić, w razie czego Pani przyjedzie po nią po niedzieli.[/QUOTE] żeby tylko się udało bo tam gdzie jest - psina nieszczęsliwa bardzo....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 [quote name='Becia66']żeby tylko się udało bo tam gdzie jest - psina nieszczęsliwa bardzo....:shake:[/QUOTE] Trzymam kciuki mocno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka84 Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 Ja tyż ;):evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 15, 2010 Share Posted December 15, 2010 trzymam mocno !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Mocno trzymam:thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Ja też, oczywiście, trzymam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 A przez cały dzień to miałam jeszcze o nią kilka telefonów..jak dobrze pójdzie to będzie miała jednak domek na miejscu i to podobno domek-marzenie więc właściwie to dopiero teraz trzymajcie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 To teraz trzymam BARDZO BARDZO STRZASZNIE MOCNO! Jakby byli jacyś sensowni chętni na ONka, to ja się chętnie Lapsa pozbędę... [url]http://www.dogomania.pl/threads/181286-RATUNKU!-To-za-d%C5%82ugo-trwa!-Laps-MUSI-znale%C5%BA%C4%87-dom[/url]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 A np. dzisiaj taki pan do mnie dzwonił: - Dzień dobry, ja w sprawie Viki, jest jeszcze? - Jest - To ja bym ja wziął. - A jakie warunki pan jej może zaoferować? - Będzie miała u mnie super, ja lubie psy, nie bije, nie głodzę...mam juz jednego psa - Samca? - Tak - Kastrowany? - Nie, po co? - No to mamy problem, bo Viki jest niewysterylizowana. - A to nie ma problemu - nie mam mowy, absolutnie nie możemy pozwolić na urodzenie sie szczeniaków - a to ja ją dam do drugiego oddzielnego kojca - nie damy Viki Panu, ....(tutaj gadka o tym ile jest niechcianych zwierząt i co sie z nimi dzieje ) - no ale ja nie rozmnażam kundli tylko psy rasowe - Viki nie jest rasowa - Przecież widzę, że jest - Nie jest, nie ma papierów, nie ma rodowodu. - Dla mnie jest i szczeniaki by się sprzedawały I co wy na to?? Mózg się lasuje:angryy::angryy: Tego typu telefonów miałam na prawdę sporo:shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 No najważniejsze, ze szczeniaki by się sprzedawały. Zakaz sprzedawania psów bez rodowodu za więcej niż złotówkę. EDIT : plus postawa "nie biję, nie głodzę = jestem super" :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 [QUOTE]EDIT : plus postawa "nie biję, nie głodzę = jestem super" [/QUOTE] Nooo...tez mnie to urzekło :) Małgosiu ściągnij ją już z tego allegro, bo więcej takich tłuków nie zdzierżę... Może kociaki wrzucić, Czesiek jest boski , cały czas śpi, taki spokojny kocurek, mam wrażenie , że to tak ze smutku i tęsknoty za swoim ludziem i domkiem taki wiecznie śpiący jest. Z tych trzech kociczek młodziutkich trikolorek, dzisiaj jedna znalazła domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 [quote name='majuska']Nooo...tez mnie to urzekło :) Małgosiu ściągnij ją już z tego allegro, bo więcej takich tłuków nie zdzierżę... Może kociaki wrzucić, Czesiek jest boski , cały czas śpi, taki spokojny kocurek, mam wrażenie , że to tak ze smutku i tęsknoty za swoim ludziem i domkiem taki wiecznie śpiący jest. Z tych trzech kociczek młodziutkich trikolorek, dzisiaj jedna znalazła domek[/QUOTE] To jest ten sam sposób myślenia co: "Czemu ona się rozwodzi? dobrego męża ma! Nie pije, nie bije.." i wypowiedzi sąsiadek n/t morderców etc: "A taki dobry chłopak, zawsze mówił dzieńdobry!" Dobra, dośc offowania. Viki już z allegro usunięta, za koty się wezmę, może być jutro lub pojutrze? Nie wiem, choróbsko mnie bierze, snuję sie po domu bezproduktywnie, nic mi nie wychodzi dziś. Cieszę się że jedna kicia znalazła dom. A w ogóle to wymyśliłam dziś patent na kociaki. Przy adopcji przekonywać ludzi do wzięcia dwóch. Bo razem się lepiej chowają, bo każdy właściciel kota w końcu dochodiz do wniosku, że przydałby się drugi a dorosłego ciężko przekonać do nowego towarzysza, bo bla bla bla. I mówić "a może wezmą Państwo oba tak na kilka dni, zobaczyć jak to jest? Jak dalej będą Państwo trwać przy jednym, to trudno, weźmieny drugiego z powrotem, ale proszę dać kotom i sobie szansę!" Albo że tego drugiego to na przechowanie, żeby nie zostawał tak sam - czy to byłoby poczytane za upierdliwość? Myślę, że 90% tych, którzy by się zgodzili na drugiego "na próbę" albo "na chwilę" już by go nie oddało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 Może i jest to sposób :) Nie mam sprawy, jak się źle czujesz to sie kuruj, może być i jutro i pojutrze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Dziewczyny, zajrzycie? [url]http://www.dogomania.pl/threads/198438-Stalowa-Wola-6-KLUSEK-z-nory-POTRZEBNE-DOMY!!!?p=15945449#post15945449[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Czesiu ma u mnie jeszcze 2 dni allegro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Majuska, to nikt nie zrobi wizyty w Nowym Sączu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
reks Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 [INDENT]Jezu jak takie COŚ widze to serce mi pęka! i dosłownie krew zalewa na tego podłego człowieka!!! Zajrzyjcie!!! [URL="http://www.kupiepsa.pl/detail.php?siteid=70571"][COLOR=#4444ff]http://www.kupiepsa.pl/detail.php?siteid=70571[/COLOR][/URL] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.