mysza 1 Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Bidulki:-( a Chester taki sliczny, mam nadzieję, ze uda mu się wyjść z tego. P.S. Ja też nie widzę zdjęć z poprzedniej strony. Quote
MagYa^^ Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Chesterek walcz psiulku! Następnemu dziadziowi szykuje się nowe życie, huraaa!!! Ogromne kciuki za trzeciego dziadzia... I jemu MUSI SIĘ UDAC! Quote
kikou Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 tutaj dziewczyny jeszcze raz pogryzienia chestera: [url=http://fotoalbum.web.de/gast/martina-grass/Chester-Verletzungen]WEB.DE Foto-Alben[/url] Quote
Onaa Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Jejku, biedny Chester :placz:, przecież on był prawie zgryziony na kawałki :placz:. Jak dobrze że już bezpieczny. Żeby tylko szybko całkiem wyzdrowiał. A dla Fredzia nie znajdzie się jakiś tymczasik ? Żal psiaka, żeby tylko nie poszedł na boksy ogólne :shake:. Quote
iwa77 Posted October 12, 2009 Author Posted October 12, 2009 Niestety , nie ma już biednego Freda z nami ... W ostatnich dniach czuł się bardzo źle , cały czas w ruchu , cały czas krążył w kółko w kojcu, był taki "nieobecny" , bez kontaktu - gdzieś tam w swoim świecie , chwilami miał przebłyski i wracał na ziemię. Dzisiaj stan jego pogorszył się drastycznie i do tego doszedł bardzo silny atak padaczki - nie udało się go uratować. Tak bardzo mi przykro ... mam nadzieję , że biegasz kochany Fredziu po zielonych łąkach za TM i jesteś znowu młody , zdrowy i silny. Żegnaj kochany i przepraszam ,że nie zdążyłam cię uratować ! Quote
kikou Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 rozrywa mnie jak musza umierac w schronisku......:-( przepraszam pieseczku..... Quote
GoskaGoska Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 biedny piesek chyba nie mial latwego zycia - i nie doczekal się lepszego :shake: Quote
:: FiGa :: Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 Nie musi już wyglądac czlowieka...... :( [B][`][/B] Quote
GoskaGoska Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 iwa jestes poinformowana co tam w schronie - wiesz co z tym dziadkiem onkiem dlugowlosym? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1155/don-w-schronie-z-chorymi-stawami-nie-mozemy-czekac-musimy-dzialac-148174/[/URL] i Romą niby 16latka? Quote
iwa77 Posted October 13, 2009 Author Posted October 13, 2009 Co z Romą niestety nie wiem . Co do DON'a jest znacznie gorzej , napisałam na jego wątku . Quote
iwa77 Posted October 17, 2009 Author Posted October 17, 2009 Stan Chestera poprawia się z dnia na dzień . Te straszne rany goją się nadzwyczaj szybko - nie ma już prawie martwicy ani ropy .Chester jest bardzo wytrwały i dzielny ,a do tego przekochany ! Cudowny staruszek z niego . Tak obecnie wygląda ta biedna pogryziona pupa - rana jest mniejsza o prawie połowę ! A ta straszna i głęboka rana szarpana na ogonie już się prawie zagoiła. [IMG]http://img238.imageshack.us/img238/1071/dsc0684.jpg[/IMG] A tak wygląda obecnie rana na główce / uszku : [IMG]http://img238.imageshack.us/img238/3394/dsc0686.jpg[/IMG] Quote
iwa77 Posted October 17, 2009 Author Posted October 17, 2009 Dziadziuś Boston leniuchuje sobie w DT : [IMG]http://img194.imageshack.us/img194/1889/0910150028.jpg[/IMG] Quote
GoskaGoska Posted October 17, 2009 Posted October 17, 2009 cieszę się naprawdę , ze jest taki dzielny:loveu: Quote
mysza 1 Posted October 17, 2009 Posted October 17, 2009 Super wieści, gdybyście potrzebowały opatrunków dla Chestera to proszę śmiało o pw.;) Quote
iwa77 Posted October 18, 2009 Author Posted October 18, 2009 [quote name='mysza 1']Super wieści, gdybyście potrzebowały opatrunków dla Chestera to proszę śmiało o pw.;)[/QUOTE] Dziękujemy bardzo Mysza 1 :loveu:- jakby coś to będziemy wołać :p Quote
GoskaGoska Posted October 18, 2009 Posted October 18, 2009 oby juz nie były potrzebne jemu ani innemu pieskow :shake: Quote
kikou Posted October 18, 2009 Posted October 18, 2009 brawa dla chesterka ze dzielnie wylizuje sie z tych strasznych ran szczegolne brawa naleza sie jednak Ciotce Ulv, ze pielegnuje chlopaka, bo to nielada wyzwanie i poswiecenie Quote
mysza 1 Posted October 18, 2009 Posted October 18, 2009 [quote name='kikou']brawa dla chesterka ze dzielnie wylizuje sie z tych strasznych ran szczegolne brawa naleza sie jednak Ciotce Ulv, ze pielegnuje chlopaka, bo to nielada wyzwanie i poswiecenie[/quote] Oczywiście, przekaż Ulv moje wyrazy uznania. Chociaż ona juz taka misję ma, bez tego by chyba nie umiała zyć;) Quote
MagYa^^ Posted October 23, 2009 Posted October 23, 2009 Jak tam? Ulv.... wielki "szacun"........ Quote
iwa77 Posted October 24, 2009 Author Posted October 24, 2009 Boston wyruszył dzisiaj w drogę do swojej przystani w Niemczech. Pojechał dziadek jak prawdziwy VIP - fundacja przyjechała tylko po niego sam. osobowym . Zdjęcia z wyjazdu wstawię później . Quote
GoskaGoska Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 no i dobrze, ze pojechał biedaczek :loveu::loveu::loveu: oby juz był szczęsliwy - a nikt nie zagląda to tej niby rottki a ona tez w wielkie potrzebie :shake: i z guzem, i chory uchem :-( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=148258[/URL] Quote
modliszka84 Posted October 25, 2009 Posted October 25, 2009 proszę pomózcie w poszukwianiach - przerązony Bruno uciekł z DT [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=148465&page=11[/URL] Quote
iwa77 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Dzisiaj odszedł od nas we śnie , po długiej chorobie , nasz najukochańszy dziadzio Chester . ['][']['] Quote
bico Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 jako cichy i tym samym bezużyteczny, bo nie mogący pomóc w żaden sposób, "czytacz" tego wątku...to tylko 8 stron ale jak się czyta, to serce pęka na kawałeczki:(:(:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.