Therion Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 AlmaMater podałem przykład schroniska w Krakowie bo zajmuje sie nim TOZ Kraków, i w taki sposób wykorzystywane sa pieniadze z podatku, nie pisze o obowiązku utrzymywania schronisk przez włascicieli psów. Jak pisze Katcherine pieniądze z podatku moga iśc na różne cele niekoniecznie związane ze zwierzetami, wiec chyba juz lepiej przeznaczyc je na bezdomne zwierzęta, czy ograniczanie ich liczebnosci-sterylki itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted May 29, 2005 Author Share Posted May 29, 2005 [quote name='Katcherine']Alma mater- dlatego ze pieniadze sciagane w tzw. podatku od posiadania psów tak naprawde wogóle nie trafiają na rzecz zwierząt- to jest dochód GMINY!!! I nie mówie ze tylko własciciele psów mają utzrymywac schroniska- ale branie pieniedzy z podatku od posiadania do kieszeni jako premie dla urzedników...lub na inne cele w obecnej sytuacji jest dla mnie karygodne.[/quote] A ja kwestionuję prawo istnienia takiego podatku [u]w ogóle!!![/u] Dlaczego mam płacić za posiadanie psa? A właściciel roweru nie płaci za jego posiadanie, choć żeby mógł bezpiecznie jeździć, wydaje się dużo pieniędzy na ścieżki rowerowe. (Tylko nie myślcie, że jestem przeciw rowerom i ścieżkom). Każdy ma takie hobby, jakie mu odpowiada - jeden jeździ na rowerze, drugi chodzi na spacery z psem, a inny jeździ na rolkach czy desce (skate-parki gdzie niegdzie też powstają), ale tylko psiarz od swojego hobby musi płacić podatek. Pytam dlaczego? To jest nierówne traktowanie obywateli. A utrzymywanie schronisk i opieka nad bezdomnymi zwierzętami to obowiązek całego społeczeństwa, a nie tylko właścicieli psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 Bo chyba załozenie jest takie ze kazdy pies jest bardzo wartosciową ruchomoscią :/...nie podoba mi sie taka nazwa- wiec sorki- zakupioną za kupe kasy u hodowcy...i od tego luksusu sie powinno płacic podatek... Ha pewnie ze najlepiej by było zeby nie było takiego podatku....ale juz widze te bitwe o zniesienie...a tak naprawde w sumie nie chodzi o to czy jest czy go nie ma...tylko o to co sie dzieje z psami...dlaczego stają sie tak czesto bezdomne...i co w zwiazku z tym zamierza nasz kochany rzad... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 [quote name='Katcherine']i co w zwiazku z tym zamierza nasz kochany rzad...[/quote] Co zamierzają nasze kochane władze, to akurat wiadomo :-? 2 czerwca w sejmie ponowne glosowanie nad nowelizacją Ustwy o Ochronie Zwierząt, która, jeśli zostanie znowelizowana, stanie się de facto Ustawą o Ochronie przed Zwierzetami :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted May 29, 2005 Share Posted May 29, 2005 AlmaMater - ja też jestem tego samego zdania co ty. Kiedyś jak sie płaciło podatek od psa (kiedys płaciłam) to obowiązkowe szczepienie na wściekliznę było za darmo. A teraz co mamy płacąc podatek? Wielkie G.... Czy ja mi zginie pies to ktoś mi pomoże ( w koncu płacę za coś), czy jestem zwolniona z kosztów np. szczepień, chipów itp. rzeczy? Nie. My właściciele psów mamy tylko OBOWIĄZKI - kaganiec, smycz,sprzątanie po psach, chodzenie najlepiej w odludne miejsce, by pies się załatwił i pobawił - ale nie ma takich miejsc! A jak wyjdę z moimi psami i baba np. z 7 piętra się drze na cały głos, żebym poszła gdzie indziej bo jej śmierdzi to mam ochotę iść pod UM i zostawić tam niespodziankę. Nie ma takiego miejsca w pobliżu, żebym mogła bez niczego je puścić - bo jeśli je puszczam to tylko patrzę, czy np. nie idzie straż miejska, która mi wlepi za to mandat - a gdzie wszyscy są do cholery jak np.pijak czy narkoman narzyga, na.... i różne takie tam np. na chodniku, w klatce - czy ten pijak nie powinien płacić podatku - w końcu ktoś to musi posprzątać, tak? A czy dzieci się kogoś takiego nie boją? Czy tacy ludzie nie są groźniejsi np. od naszych psów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted May 30, 2005 Author Share Posted May 30, 2005 Otóż to, właściciel psa ma same obowiązki, żadnych praw. Ma płacić za sam LUKSUS posiadania psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted May 31, 2005 Share Posted May 31, 2005 Zgodnie z życzeniem przenosze się na ten temat: A moze wrzucmy na serwer ustawe o ochronie zwierzat i jedna oosoba bedzie nanosila poprawki ( w nawiasach na czerwono) to co ma byc zmienione. Np. "gmina moze (MUSI) podjac uchwaly odnosnie sterylizacji zwierzat i sama ponosi koszty." Oczywiscie po wczesniejszej dyskusji na forum. Zawsze to bedzie jakas podstawa do przedstawienia tego prawnikowi. A moze wyslania ustawy do sejmu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 31, 2005 Share Posted May 31, 2005 [quote name='Sylka']Zawsze to bedzie jakas podstawa do przedstawienia tego prawnikowi. A moze wyslania ustawy do sejmu.[/quote] Pomysł sam w sobie nie jest zły, tyle, że, o ile sie nie mylę, podstawą wysłania takiego projektu do sejmu jest zebranie pod nim 100 tysięcy podpisów... Oczywiście nie trzeba aż tylu podpisów, żeby lobbowac posłów w tej sprawie :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted May 31, 2005 Author Share Posted May 31, 2005 [quote name='Sylka'] Np. "gmina moze (MUSI) podjac uchwaly odnosnie sterylizacji zwierzat i sama ponosi koszty." [/quote] To nie może być zrzucone na gminy, bo będzie taki efekt, jak z opieką nad bezdomnymi zwierzętami. W każdym powiecie powinno byc schronisko i zabiegi powinny byc finansowane z pieniędzy powiatu lub województwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted May 31, 2005 Share Posted May 31, 2005 [quote name='AlmaMater'][quote name='Sylka'] Np. "gmina moze (MUSI) podjac uchwaly odnosnie sterylizacji zwierzat i sama ponosi koszty." [/quote] To nie może być zrzucone na gminy, bo będzie taki efekt, jak z opieką nad bezdomnymi zwierzętami. W każdym powiecie powinno byc schronisko i zabiegi powinny byc finansowane z pieniędzy powiatu lub województwa.[/quote] To byl tylko przyklad ktory podal inny dogomaniak. Czyli najpierw pomysly, potem dyskusja a potem juz nanoszenie poprawek. I przynajmniej dyskusje polaczymy z praktyka. Ale trzeba wreszcie to zaczac robic. Zawsze to bedzie krok - byle do przodu:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 1, 2005 Share Posted June 1, 2005 Podzielilabym to na kilka watkow: (no i moje pomysly;-) 1. Schroniska: Kto ma je finansowac i jakie obowiazki splywaja na finansujacego je. Czy kazda gmina cyz powia t ma miec schronisko, czy gminy , powiaty moga sie laczyc majac pod soba wspolne schronisko. Obowiazkowa sterylizacja i kastracja Obowiazkowe chipowanie Specjalne testy predyspozycyjne dla osob pracujacych w schronisku Specjalne testy dla psow u ktorych stwierdzono agresje potwierdzajace ten fakt. Program z tresury dla psow przeznaczonych do adopcji. Wskazanie utworzenie przy schronisku grupy wolontariatu. Silniejszy nadzor sanepidu i Panstwowej Inspekcji Weneterynaryjnej nad schroniskami. Zakaz prowadzenia schronisk i przytulisk przez podmioty gospodarcze. 2. Sterylizacja i kastracja w rownym stopniu - kto placi. Czy obowiazkowa dla jakiejs grupy zwierzat czy dobrowolna. 3. Chipowanie - kto placi Czy obowiazkowe w calej Polsce Zakup czytnikow dla schronisk, strazy miejskiej etc. Powstanie bazy polaczonej z bazami w UE - chyba ze taka juz jest? Informowanie powiazowane z chipowaniem kazdego miotu oraz akt zgonu wydawany przez weterynarza. Narzucenie na hodowce obowiazkowego chipowania zwierzat z miotow. Kazdy kto zakupi szczeniaka powinnien powiadomic o tym Baze - chyba ze to tez zrzucic na hodowce?. 4. WYSOKA SZKODLIWOSC CZYNU jesli osoba posadzona byla chocby raz lub padlo podejrzenie o znecanie sie nad zwierzetami, osoba taka ma zakaz dozywotni posiadania lub opiekowania sie zwierzeta. Konsekwencja zlamania tego zakazu bylabo odebranie zwierzecia, kara wiezienia i wysoka grzywna. Osoba nie mogaca sie opiekowac dluzej zwierzeciem zobowiazana jest do przyprowadzenia zwierzecia do schroniska, kazde porzucenie, znecanie sie bedzie karane kara wiezienia i wysoka grzywna. Kazde znecanie sie nad psem grozi kara wiezienia. - ile? 5. Inne obowiazkowy nakaz zakladanie psu kaganca jesli rase uznano za niebiezpieczna a takze mieszanki ras. Obowiazkowy nakaz sprzatania po psach - jesli nie to wysokie grzywny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 1, 2005 Share Posted June 1, 2005 Dochodzi jeszcze sprawa targowisk dla zwierzat, hycli i edukacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted June 1, 2005 Share Posted June 1, 2005 w PL jest chyba 314 powiatów, gdyby każdy miał schronisko to by bylo siuper.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted June 1, 2005 Share Posted June 1, 2005 [quote name='Sylka']Zakaz prowadzenia schronisk i przytulisk przez podmioty gospodarcze.[/quote] Moim zdaniem samo w sobie prowadzenie schroniska przez podmioty gospodarcze nie jest złe. Chodzi tylko o to JAK te schroniska sa prowadzone. Potrzebne sa jasne zasady i dobry nadzór, żeby ukrócić działalność "zakładów utylizacyjnych". Wtedy to przestałoby sie opłacać i podmioty gospodarcze przestały by się pchac ku takiej działalności. Jeśłi jednak miałyby takie widzimisię, że chca pomagac zwierzętom, to czemu nie? :niewiem: [quote name='Sylka']jesli osoba posadzona byla chocby raz lub padlo podejrzenie o znecanie sie nad zwierzetami, osoba taka ma zakaz dozywotni posiadania lub opiekowania sie zwierzeta. Konsekwencja zlamania tego zakazu bylabo odebranie zwierzecia, kara wiezienia i wysoka grzywna.[/quote] Nie uważasz, że samo PODEJRZENIE to jednak nieco za mało, by wyciągac konsekwencje wobec osoby podejrzanej? Jakby nie było w naszym systemie prawnym jedną z zasad jest domniemanie niewinności. Mogłoby przecież zdarzyć się tak, że niechętny moim psom sąsiad doniesie na mnie do TOZ. I w tym momencie robię się podejrzana o znecanie się, odbierają mi psy i nakładają dożywotni zakaz ich posiadania... A sąsiad się cieszy, bo ma problem z głowy :roll: [quote name='Sylka']obowiazkowy nakaz zakladanie psu kaganca jesli rase uznano za niebiezpieczna a takze mieszanki ras.[/quote] A to już - wybacz - totalna bzdura :x Napiszę tylko, że jestem jedną z osób, która słała listy protestacyjne w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która to nowelizacja nakłąda m. in. taki właśnie obowiązek... Dlaczego mając łagodnego rottweilera mam nakładać mu kaganiec, nawet, jesli prowadzę go na smyczy? A "pani Gienia" mając agresywnego labradora juz nie? :roll: Bo, choć może trudno ci w to uwierzyć, agresywne labki zdarzają sie tak samo, jak łagodne rottki... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 2, 2005 Share Posted June 2, 2005 To byly tylko pomysly. I czy trzeba rozwazyc kazde za i z przeciw. Ale wiem jak sie ta dyskusja skonczy. Bedzie sie dzialo tak jak sie dzieje. Schroniska beda przepelnione, psy beda katowane i porzucane. Do wrzesnia nie bedzie tego projektu ustawy, napisalam do kilku organizacja pozarzadowych i tylko jedna organizacja napisala ze sie zapozna z tym co przedstawilam, a wystarczyloby usiac kilka razy na tylku i taka ustawe zrobic. A potem wziac sie za jej wprowadzenie. Ale chyba organizacja ds. zwierzat wola robic to co do tej pory, czyli zbierac pieniadze na schroniska, opiekowac sie tam zwierzakami etc. Poza tym nie mozna gdzies sadzic Panstwa Polskiego za nieprzestrzegania ustawy o ochronie zwierzat, nie mozna gdzies sadzic Polskiego Sadu ze pomimo dowodow ze pies np. byl glogodzy wlasciciel nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci? No co chyba jest nie tak, byl problem z akcyza zgloszono go i co Panstwo Polskie musi sie wycofac. A moze tak wykombinowac cos z ustawa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 2, 2005 Share Posted June 2, 2005 A co do kaganca, nie wazne czy pies agresywny czy nie, ale spuszczany swobodnie bez smyczy powinnien kaganiec miec. Cos mu odbije i rzuci sie na kogos, a wiem ze takie przypadki sie zdarzaja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted June 2, 2005 Share Posted June 2, 2005 [quote name='Sylka']To byly tylko pomysly. I czy trzeba rozwazyc kazde za i z przeciw.[/quote] Własnie dlatego zabrałam głos - żeby wyrazic swoje zdanie. W końcu o to chyba chodziło - żeby dyskutować? :wink: [quote name='Sylka']Poza tym nie mozna gdzies sadzic Panstwa Polskiego za nieprzestrzegania ustawy o ochronie zwierzat, nie mozna gdzies sadzic Polskiego Sadu ze pomimo dowodow ze pies np. byl glogodzy wlasciciel nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci? No co chyba jest nie tak, byl problem z akcyza zgloszono go i co Panstwo Polskie musi sie wycofac. A moze tak wykombinowac cos z ustawa?[/quote] Choróbcia, nie wiem :niewiem: Trzeba jakiegoś prawnika spytać... Postaram się mamę w tej kwestii przycisnąć, ale ona nie bardzo jest biegła w prawie międzynarodowym... [quote name='Sylka']A co do kaganca, nie wazne czy pies agresywny czy nie, ale spuszczany swobodnie bez smyczy powinnien kaganiec miec. Cos mu odbije i rzuci sie na kogos, a wiem ze takie przypadki sie zdarzaja.[/quote] OK, ale wtedy wprowadzamy kaganiec obowiązkowo dla WSZYSTKICH ras, a nie tylko dla "wybranych"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 2, 2005 Share Posted June 2, 2005 Ok, moze byc dla wszystkich. Bo nawet czasami jamnik spuszczony i zaczepiajacy przechodnich jest niebezpieczny. Wiec kaganiec jak najbardziej przydalby mu sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted June 2, 2005 Share Posted June 2, 2005 "Ok, moze byc dla wszystkich. Bo nawet czasami jamnik spuszczony i zaczepiajacy przechodnich jest niebezpieczny. Wiec kaganiec jak najbardziej przydalby mu sie" Skujmy wszystkim ręce kajdankami - bo a nuż ktoś złodziej! :D :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 2, 2005 Share Posted June 2, 2005 Nie wiem skad ta ironia??? Psy ktore nie chodza na smyczy tylko sa samowolnie puszczane przez wlascicieli powinny miec kagance z zwlaszcze w na terenie miasta. I powinno to dotyczyc wszystkich psow!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted June 3, 2005 Share Posted June 3, 2005 [b]Sylko[/b], ja bym jednak proponowała skupienie sie na zmianie przepisów mających pomóc zwierzętom. Kagańce chyba nie należą do tej kategorii...? Ta kwestia jest dośc kontrowersyjna i spowoduje tylko, że sie pokłócimy. A na los zwierząt i tak nie ma żadnego wpływu. Więc po co robić zamieszanie? :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 3, 2005 Share Posted June 3, 2005 Oczywiscie zmiana przepisow. Ale na tym watku jest tylko kilka osob, ktore cos pisza. Rozmawialam wczoraj z jednym Panem z poznanskiej fundacji (bo jedynie tak widze szanse zeby nowa ustawa powstala), oni chca zaczac bombardowac nowy rzad dopiero po nowym roku.A wedlug mnie to pozno, trzeba jak najszybciej poczcynic kroki zaczac juz teraz, zeby przed wrzesniem byly juz konkrety, a potem tylko bombardowac na szeroka skale cala administracje. Bo jak poczekamy to mina kolejne miesiace i znowu nic konkretnego nie uzyskamy. Kazdy bedzie nas zwodzil, tak jak to bylo do tej pory. Trzeba zaczac akcje reklamowa na szeroka skale. Czy ktos wiec co na temat Polskiej Fundacji Ochrony Zwierzat? Dziala juz? Maja swoja strone www? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted June 3, 2005 Share Posted June 3, 2005 [quote name='Sylka']Czy ktos wiec co na temat Polskiej Fundacji Ochrony Zwierzat? Dziala juz? Maja swoja strone www?[/quote] :o Pierwsze slyszę. Co to za organizacja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylka Posted June 3, 2005 Share Posted June 3, 2005 Podobno jest to konfederacja pod ktora zrzeszone jest kilka organizacji pozarzadowycf walczacych o zwierzaki. Zadaniem jej będzie lobbowanie na rzecz zwierząt w rządzie i lokalnych władzach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted June 3, 2005 Author Share Posted June 3, 2005 [quote name='Sylka']oni chca zaczac bombardowac nowy rzad dopiero po nowym roku.A wedlug mnie to pozno, trzeba jak najszybciej poczcynic kroki zaczac juz teraz, zeby przed wrzesniem byly juz konkrety[/quote] A kogo chcesz teraz bombardować? Przecież rządu praktycznie nie ma, we wrześniu wybory, zanim ukonstytuuje się nowy sejm i powstanie nowy rząd trochę czasu upłynie. Nowy rząd najpierw będzie musiał się zająć najpilniejszymi sprawami państwowymi, tak samo nowy sejm. Oni mają rację, że zaczną działać po nowym roku. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to dyskutować o tym, jakie ma być prawo i odpytywać kandydatów na posłow nt. ich stosunku do zwierząt. Jak chcesz działać na szerokim forum publicznym, to musisz trochę mieć pojęcie o tym, co się aktualnie w polityce dzieje i kiedy, do kogo i z czym można wystąpić - działając na łapu-capu, nic nie zdziałasz. Organizacje Cię olały, bo mają już trochę doświadczenia w tych sprawach i wiedzą, że tego się nie da tak raz-dwa załatwić, tylko trzeba długo i mozolnie się przebijać i to robią, ale to trwa, a Tobie się wydaje, że nikt nic nie robi, a Ty wykonasz kilka telefonów i wszystko będzie załatwione. Zobacz, ile osób, mediów, polityków zaangażowało się w sprawę Starachowic - a to przecież tylko walka z władzami małego prowincjonalnego miasteczka!!! Wyobraż sobie teraz, ile wysiłku trzeba żeby poruszyć władze centralne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.