yuki Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 Ważne Justyna , że to Ty widzisz różnice, a nie ktoś z boku, kto bladego pojęcia nie ma o Twoim psie :) "[I]Zadziwiające jest to,że ja o tych wszystkich sposobach, których używamy teraz podczas współpracy z Shilą, wcześniej czytałam,ale póki nie zobaczyłam jak to wygląda w praktyce, nie stosowałam ich prawidłowo. Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej [/I]" Na szkoleniu z Asia miałam dokładnie to samo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 Przepraszam za offa: Pomóżmy ściągnąć Bosmana z łańcucha i dajmy mu odrobinę wolności na koniec życia! Podaruj mu 1 dzień wolności - to tylko 12 zł w m-cu... zbieramy deklaracje na hotelik... smutny Bosman czeka na nas [URL="http://www.dogomania.pl/176477-PomA-A-zdjAE-c-Bosmana-z-A-aA-cucha-To-tylko-12-zA-za-1-dzieA-w-m-cu-A-eby-czuA-siAE-wolny"]http://www.dogomania.pl/threads/176477-PomA-A-zdjAE-c-Bosmana-z-A-aA-cucha-To-tylko-12-zA-za-1-dzieA-w-m-cu-A-eby-czuA-siAE-wolny[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 [quote name='GoskaGoska']hehehe to teraz jak się tak przeszkolisz to może sama będziesz pomagać :)[/QUOTE] Aż tak dobrze, to ze mna nie jest i chyba nie będzie:).Najważniejsze, żebym umiała "przeszkolić" męża, bo on nie chodzi z nami na lecje i ma duże zalgłości.A ostatnio powiedział,ze teraz to boi sie nawet zawołać Shilki, bo jak zrobi to niewłaściwie to na niego nakrzyczę:).Oczywiście nie jest aż tak źle i jak juz go przeszkolę, to bedzie mógł wołać ja do woli,ale we właściwy sposób:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 [quote name='justika']Aż tak dobrze, to ze mna nie jest i chyba nie będzie:).Najważniejsze, żebym umiała "przeszkolić" męża, bo on nie chodzi z nami na lecje i ma duże zalgłości.A ostatnio powiedział,ze teraz to boi sie nawet zawołać Shilki, bo jak zrobi to niewłaściwie to na niego nakrzyczę:).Oczywiście nie jest aż tak źle i jak juz go przeszkolę, to bedzie mógł wołać ja do woli,ale we właściwy sposób:)[/QUOTE] kobieto czy ja Ci już mówiłam jaka jesteś kochana !!!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 [quote name='bros']kobieto czy ja Ci już mówiłam jaka jesteś kochana !!!! :loveu:[/QUOTE] W sumie to nie mówiłaś, bo widziałyśmy sie tylko raz i nie byłyśmy wtedy ze soba aż tak "blisko"::):):).Ale zawsze warto coś miłego o sobie przeczytać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 samo Wasze podejście do Shilki jest NIESAMOWITE !!!!!! i wpada to w oko już na pierwszym spotkaniu - Wasza troska i chęc pokonania przeszkód - same ciepłe myśli mi się nasuwają :) gdyby tak więcej takich ludzi na Świecie było ...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 21, 2010 Share Posted January 21, 2010 [quote name='justika']Aż tak dobrze, to ze mna nie jest i chyba nie będzie:).Najważniejsze, żebym umiała "przeszkolić" męża, bo on nie chodzi z nami na lecje i ma duże zalgłości.A[B] ostatnio powiedział,ze teraz to boi sie nawet zawołać Shilki, bo jak zrobi to niewłaściwie to na niego nakrzyczę:)[/B].Oczywiście nie jest aż tak źle i jak juz go przeszkolę, to bedzie mógł wołać ja do woli,ale we właściwy sposób:)[/QUOTE] Hahaha, jak byś siebie i Konrada widziała. Justyna spacerek musimy koniecznie razem zaliczyć, może w ten weekendw sobotę po południu koło 14 albo ciut wcześniej :) No i im więcej nas tym lepiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 W sobotę nam pasuje, także piszemy sie na spacerek w parku. Może lepiej troszkę wcześniej się "wziąc za to spacerowanie", np ok 11?W każdym razie ja się dostosuje, daj tylko znać która godzina jest aktualna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Justyna ja niestety pracuję do 13 i nie dam wcześniej rady, najwcześniej mogę o 13.30, bo muszę się jeszcze dotarabanić z psem do parku :) Pasuje Ci ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Ok. to nie ma problemu, widzimy się jutro o 13.30 w parku(w poblizu parkingu:)).Pozdrawiam i do zobaczenia.papa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 22, 2010 Share Posted January 22, 2010 Łuuuu, suuuper:) kto jeszcze ma ochotę :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Wczoraj było świetnie na spacerku, Księżniczka nawet zainteresowała sie rzucaną piłką(tylko dlatego,że Miga ją uwielbia i biegała za nia jak szalona:)).Dzisiaj też idziemy poszaleć po śniegu:0.Kupililiśmy Shilce ubranko, bo wydaje mi się,że wczoraj lekko zmarzła i ma lekki katar.Mam nadzieję,że szybko jej to minie. Także jeśli Kasia i Miga jeszcze będą miały ochotę na"wolniejszy" spacerek, to my jesteśmy zainteresowane:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Pewnie, że będziemy miały ochotę. Może być wolniejszy :D:D:D to i ja będę miała chwilę wytchnienia od tej mojej potworzycy. A daj zdjęcia jak księżniczka wygląda w ubranku :) A dzisiaj to się dosłownie minęłyśmy o 10 minut, bo Bros do mnie zadzwoniła mówiąc, ze widziała nas jak z Migą z parku wychodziłyśmy i że jesteście z Shilkiem. Może jakoś w przyszłym tyg :) Matko jaka jestem wymordowana po tym spacerze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 No właśnie słyszeliśmy,że byłyście "obok".No my trochę pospacerowaliśmy z Brosem, ale on lubi biegać po śniegu, a nasza Shilka, jak zresztą sama widziałaś, woli iść udeptaną ścieżką:).Także żeby nie zmarła musieliśmy przyspieszyć:). Shilka wygląda pięknie w swoim kubraczku, chociaz zaraz po założeniu miała taką minę, jakbyśmy znowu jakąs krzywdę jej zrobili:).Potem już się przyzwyczaiła i szła bez sprzeciwu. Łapki nadal ją bolą, krew jej leci z jednego pazura, który się jej trochę połamał(nie wiem kiedy), reszta łapek też jest podnoszona i wylizywana co jakiś czas. W przyszły weekend oczywiście też piszemy sie na spacerek:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 No, bo ona ma księżniczkowe nóżki. Nie dla niej mroźnie śniegi :) A ten pazur to jak on wygląda, jest nadłamany ? Żeby gdzieś tylko nie przychaczyła , żeby jakoś krzywo jej się nie oderwał. No a Bros i Miga są gruboskurni, tylko figle im w głowie, ścieżka nie ścieżka, wisi im to :evil_lol: Ale ja tam widzę w Księżniczce potencjał piłeczkowy i zdania nie zmienię, już ja swoje wczoraj widziałam :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Pazur wygląda tak jak czasami wyglądają takie za dużo przycięte.Jest jakby za mocno ułamany i leci jej krew.Nie boli jej to chyba, bo tego akurat prawie wcale nie liże (zostają jej jeszcze 3 inne łapki do lizania, co też czyni bardzo chętnie). My narazie rozwijamy potencjał patykowy, Shilka leci po patyka, nie przynosi nam go już w ogóle, a dzisiaj pół parku przeszła z patykiem w ząbach:). No ale wszystkiego nie można mieć od razu:). I oczywiście nawet 3 razy większy Bros nie mógł podejśc do niej wtedy, gdy ona miałą swojego patyczka:).Z piłęczką spróbujemy w przyszłym tygodniu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 kochane Shilka wygląda przecudnie w ubranku i zaraz Wam to pokażę, tylko znajdę adapter do karty :) na spacerku spotkałyśmy jeszcze Uru z pieskami i niestety Bros z Fokusem sobie trochę popyskowali, łobuziaki. A jeśli chodzi o psie łapki to spotkałyśmy również charcika mega fajnego pieska (bardzo często z panem w parku są) o imieniu Boxer :) i on ma bardzo poranione łapeczki o tego ostrego śniegu, Abinka też już dziś krwawiła z opuszków, a Bros jakoś sie trzyma ale on to ma łapska w dodatku osierścione od spodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Justynko za pozwoleniem - SHILKA [IMG]http://i45.tinypic.com/23mr1c2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 No to nasza "pokraczna"dziewczynka w całej okazałości:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 eee tam pokraczna !!!! :mad: jest śliczna :loveu:i w dodatku z charakterkiem kobitka :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Shila polubiła już chyba swoje ubranko:).Właśnie wróciliśmy ze spacerku, dumnie szła w swoim czewonym sweterku:).Te mrozy mogłyby już się skończyć, psiaki lubią śnieg,ale bez przesady:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 Łoooooo, jakie ma fajne wdzianko, w sam raz na księżniczke :D Ślicznie wygląda, czy ja dobrze widzę i obok Szili leży "zamordowany" przez nią patyk ! Kurcze przez te mrozy psy mają problemy w łapkami, moja dziś też trochę kulała jak wracałyśmy do domu. Niech ten pazur szybko odrasta :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 25, 2010 Share Posted January 25, 2010 Shilce jednak wdzianko się nie podoba:).Rano w ogóle nie chciała wyjść z domu:).Dobrze, że ja już jestem przeszkolona i wiem,że w takich sytuacjach smaczki zdziałają cuda:).No i wyszłyśmy na ten okropny mróz, załatwiłysmy co trzeba i biegiem popędziłyśmy do domu. Niestety mróz i ten zamarznięty śnieg nie są dla psów dobre, jak tak dalej pójdzie to oprócz kubraczka będę musiała kupić jej jeszcze buty, a wtedy to juz nawet smaczki mogą nie pomóc w wyjściu z domu:). No obok Shilki leży patyczek jej ulubiony, po pewnym czasie rozgryziony w drobny mak(Shilka generalnie próbuje zawsze w którymś momencie zjeść patyka:)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted January 25, 2010 Share Posted January 25, 2010 Kurde ja sie też zastanawiam nad kupnem takich bucikó ochronnych, ale ponoć od jutra ma być lekkie oicieplenie :) to może nie będzie takiej potrzeby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted January 26, 2010 Share Posted January 26, 2010 Ale Shilka mi strzela fochy w kubraczku, nie wyjdzie na dwór i koniec.musze ją mocno przekupić,żeby wyszła z bloku.Potem już idzie bez problemu:).No i mamy w bloku nową kolezankę, sunie, na moje oko mieszańca z jakims haskim, wziętą tydzień temu z naszego schroniska.Polubiły się do tego stopnia,że Shila w zabawie za każdym razrm chce ją "zgwałcić".Myślałam,że sterylizowane suczki nie miewają już takich odruchów:). Nie mam zdjęć z ich zabaw bo niestety szybko jest ciemno i nic nie widać:(,ale może w weekend uda mi się coś zrobić:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.