Bączek Posted May 2, 2010 Share Posted May 2, 2010 Mama nadzieję, że Beżyk będzie żył długo i szczęśliwie. Dwa razy wywinął się śmierci, raz w Olkuszu przeżywając spotkanie z samochodem na skrzyżowaniu, drugi raz w lecznicy, gdzie mało brakowało, by został uśpiony. Nie ma co ukrywać. Zawdzięcza życie Misieek, która wtedy podjęła decyzję o leczeniu i wzięła go do siebie. A ponieważ to Jasio Wędrowniczek niewątpliwie trzeba go pilnować, bo trzeciej szansy może już nie mieć. Powodzenia Beżyku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annusza1 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Witam ponownie wszytkich fanów Beżyka! Przepraszam za tak długą niebytność na forum- ostatnio życie tak pędzi... Przy okazji wytłumaczę dlaczego nie wkleiłam aktualnych zdjęć Beżowych- jak i powyżej- brak czasu. Nie umiem tego zrobić, próbowałam, a dojście do tego jak powinnam to uczynić zajmie mi z pewnością trochę czasu, którego nie mam ostatnio. Ale nie martwcie się, Beżu jakoś drastycznie się nie zmienił. Ogólnie sesje zdj. przdstawiają Beża śpiącego słodko na swojej podusi- kotku, wtulonego we mnie w różnych kompozycjach przestrzennych , podobnie wtulonego w mojego mężusia itd. itp.:lol: A co do samego Beża. WSZYSCY JESTEŚMY W SOBIE BEZGRANICZNIE ZAKOCHANI!!! Z Beża jest teraz prawdziwy Zakochany Kundel:eviltong: Beżu jest u nas miesiąc, a czujemy wszyscy, chyba włącznie z nim, jakby był od dawien dawna. Pewnie będzie to zaskoczeniem dla misieek, ale Beżu od 1,5 tygodnia wychodzi z nami na spacery już bez smyczy. Nie oddala się daleko, i stale ma włączoną funkcję- łapania kontaktu wzrokowego z nami. Misieek, nie martw się, Beżu na pewno już nie spyli. Bardzo się przekonał do spacerów i do nas chyba też :) W ogóle tak się wiele zmieniło od tych pierwszych dni wspólnie spędzonych... Początkowo nie mogliśmy się za bardzo zgrać z wychodzeniem na pole i załatwianiem tam pewnych spraw, toteż kilka razy natknęłam się w domu na niespodzianki. Ale to była kwestia czasu- teraz jest pod tym względem wszystko idealnie. Beżu na początku czuł się bardzo niepewnie na nowym terenie- załatwiał się tylko w 1 miejscu, nie odzywał się w ogóle. A teraz- Beżu to GOSPODORZ jak się patrzy! Szczeka , skubaniec, jak tylko słyszy zbliżających się do naszych drzwi. I tak cudnie słodko zawsze nas wita przy drzwiach jak wracamy do domu- aż , doprawdy, dla samego tego się chce wracać:) No, ale Beżu to przede wszystkim potrzebuje miłości i czułości. Od samego świtu do zmierzchu Beżowy ogon śwista na prawo i lewo. I od rana hyc na plecy- i pieść mnie, pieść mnie! Z Beża to normalnie taki przytulas, że szkoda gadać. Jak tylko mnie widzi na kanapie-hyc i zaczyna się- Beżu się przytula, trzeba go czochrać, potem sobie zasypia ( a trzeba Wam wiedzieć, że potrafi chrapać jak stary dziadek, za pierwszym razem byłam w szoku i oczywiście nagrałam to sobie na komie), potem zaś się przebudza i patrzy tak na mnie tymi zakochanymi oczyma, potem znowu czochrańsko, zdarza i mi się w trakcie tego zasnąć, ale on grzecznie czeka aż się obudzę i jazda od początku:multi: Co do Beżowego zdrowia- to na początku przyplątały się jakieś jelitowe problemy, ale na dzień dzisiejszy to sprawa już nieaktualna. NAtomiast co do Beżowej powypadkowej łapki- w miarę ładnie się goi, Beżu jej coraz częściej używa, ale widzę ,że po dłuższym spacerze go pobolewa. Ale to już jest trochę starszy pan i oszczędzę mu powtórnego łamania i składania kości. Jeszcze trochę poboli i mam nadzieję, łapka się przystosuje. Pewnie jeszcze napiszę nie raz jakieś Beżowe nowinki, ale wybaczcie mi moją nieregularność :oops: PS- A poza tym wszyscy na około rozkochali się w Beżu i choćby misieek chciała- nie ma szans- Beża już nie oddamy!!!:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annusza1 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='szprotka_89']wow... szczerze to nie wierzyłam, że Beżykowi się uda. Bardzo się cieszę [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/sweetCyberM.gif[/IMG] która część Krakowa jeśli można wiedzieć? (może spotkam na spacerze)[/QUOTE] Jeśli ktoś chciałby się z Beżem spotkać- proszę o wiadomość , zapewne uda się umówić nam na jakiś spacerek:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 12, 2010 Author Share Posted May 12, 2010 o rany no i się mi oczy spociły :oops: cudownie czytać że Beż to teraz Pan Gospodarz i ze ma swoich Ludzi do czochrania i przytulania aaaaahhhhh :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Dzięki za najcudowniejszą relację, normalnie się rozkleiłam ze szczęścia ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szprotka_89 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='annusza1']Jeśli ktoś chciałby się z Beżem spotkać- proszę o wiadomość , zapewne uda się umówić nam na jakiś spacerek:)[/QUOTE] pytałam bo miałam nadzieje, że może gdzieś koło błoń czy Wisły to się gdzieś będzie można spotkać ale z tego co pisał missieek to druga strona Krakowa kompletnie :D ciesze się, że chłopak znalazł tyle miłości u was:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Jak cudnie się to czyta :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 dzieki za wiesci!!! a fotki moze wrzuc mi na maila? tak chociaz 2-3 aby fanki ucieszyc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted May 14, 2010 Share Posted May 14, 2010 cudnie, cudnie czytac takie wiesci :) :) :) Pan Gospodarz! no prosze, prosze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted May 14, 2010 Share Posted May 14, 2010 skorzystam z tloku na watku i zaproponuje bazarek :cool3: - [SIZE=3][B]decoupage [/B][/SIZE]>>[URL="http://www.dogomania.pl/threads/185519-DECOUPAGE-na-koty-pod-moja-opieka-do-21.05-22-00"]watek[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 fotki z serii spie... [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk52[/IMG] [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk61[/IMG] [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk55[/IMG] [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk56[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 pilnuje swojego Pana [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk51[/IMG] pilnuje go bardzo bo spi [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk58[/IMG] chetnie siedze mu na kolanach [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk60[/IMG] uwielbiam jak mnie glaska [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk54[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 po brzuszku prosze [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk53[/IMG] szczesliwy pychol [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk59[/IMG] zamyslony pychol [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk57[/IMG] zaskoczony pychol :) przylapany na zabawie pluszakiem? [IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/psy/bezyk/bezyk62[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 A ja teraz mam też zaskoczony pychol - Tyleeeeeeeeeeeee zdjęć Beżyka :o A ja teraz mam też szczęśliwy pychol - Beżyk jest "w niebie" i ma swojego LUDZIA :bigcool: A ja teraz mam też zamyślony pychol - żeby tak innym "niby nie adopcyjnym", takim"zwykłym" psinkom szczęście tak dopisało jak Beżykowi :roll: Missieek dzięki :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szprotka_89 Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 ostatnie zdjęcie to zaskoczony pychol bo przyłapali dostojnego psa na przytulaniu się do pluszaka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annusza1 Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 Angela, wielkie dzięki za umieszczenie zdjęć i cudne podpisy:) Beżyk jest cudny, ale bardzo nieśmiały z niego gwiazdor, płoszy go robienie zdjęć. NA żywo jest jeszcze bardziej słodki:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 14, 2010 Author Share Posted June 14, 2010 pieknie :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 14, 2010 Author Share Posted June 14, 2010 [B]Poszukiwane wsparcie na kastrację Mazura u missieek[/B] :modla: [url]http://www.dogomania.pl/threads/147667-SZCZENI%C4%98TA-u-missieek-JESZCZE-JEDEN-CH%C5%81OPAK!!!!-prosi-o-wsparcie-na-kastracj%C4%99?p=14875079&viewfull=1#post14875079[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annusza1 Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 Za miesiąc minie pierwsza rocznica odkąd Beżowy się u nas pojawił. I z pewnością nie żałujemy tej decyzji. Jest do nas bardzo przywiązany. Stracił wszelką "płochliwość " i " strachliwość" jaką miał na początku. Na spacerze, jeśli ma akurat ochotę, oszczekuje innych ludzi i psiurki, uwielbia jeździć samochodem. Strasznie jest nieszczęśliwy, jak widzi,że szykujemy się do wyjścia i bierzemy kluczyki od auta, a on musi zostać w domku...Poza tym pozostał takim samym pieszczochem jak był na początku, a może na ten moment jest jeszcze większym przytulasem:) W ogóle, można powiedzieć,że Beżyk przeszedł ogromną metamorfozę. Na poczatku, tak jak pisałam wcześniej bał się wychodzić z domu, w ogóle się nie odzywał, bał się wszystkiego i wszystkich. A teraz to nie ten sam pies:) Bardzo się wczuł w rolę gospodarza i przeokrutnie dużo szczeka, z czym walczę, ale niestety nieskutecznie. Bez problemu zaprzyjaźnia się z nowymi osobami. Uwielbia spacerki, szczególnie kiedy może biegać bez smyczy:) Jedyne co mu pozostało od początku, to fakt, że jest strasznym łasuchem i obżartuchem. Pochłania wszystko w 3 sekundy. On naprawdę nie gryzie, on połyka wszystko, w całości, w wielkim pośpiechu. Musimy wychodząc z domu chować wszystko co może zjeść lub co pachnie jedzeniem. Ale taki juz jego urok. Poza tym nie sprawia żadnych problemów. Warto się było na niego zdecydować. Mam nadzieję, że choć trochę u nas, w jego psim mniemaniu, mu dobrze, w każdym bądź razie staramy się o to. Mam tez nadzieję, że choć trochę zapomniał o tym wszystkim złym co go w przeszłości spotkało. Z pozdrowieniami dla wszystkich "Beżowych" fanów!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szprotka_89 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 Bardzo się cieszę, że Beżyk jest szczęśliwy:) a jest jakaś szansa na jakieś aktualne zdjęcie?:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 Dzięki za wieści :) Cieszę się z Waszego szczęście :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.