Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

mam przerwę w pracy mamy :wink: więc piszę szybciutko:
dziękujemy za słowa wsparcia i za chęć pomocy. Bardzo, bardoz się przyda!!! Oczywiście, sunię postaram się zatrzymać w lecznicy jak najdłużej, ale już po 5 dniach jej stan powinien się na tyle ustabilizować, że jeśli znajdzie się ktoś dobry i zechce ją adoptować i pielęgnować,, to będzie można.
Rany suni aż tak bardoz nie widać, ale przyjrzyjcie się tymz djęciom - to co wydaje się czerwoną szeroką obróżką jest żywym mięsem, w któy wciśnięty jest wrośnięty sznurek!!! :evil: :cry:

Szczeniaczki już podjadły i zaczynają brykać. Są słodkie i kochane. Bari się pogodził z tą inwazją. Mój TZ sam po nie przyjechał :wink: Zrobiłam mu za to dobrą kolację i chodzę jak wokół jajka. Mojemu psu też nadskakuję :wink: Stąd mam ręce pełne roboty i z przyplywu adrenaliny nie mogę spać....

Spędziłyśmy tam kupę czasu - od 10.00 do 18.00, łacznie z przewiezieniem i zakupami dla maluszków do 20.00...

Ale wiecie co? Nie mogłyśmy tej suni tam zostawić...Jak ona patrzyła na te małe.... :cry: Zrezygnowana, bezradna, cierpiąca.... :cry:

  • Replies 959
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Deszczowa - a może jak masz niedaleko do tej lecznicy to dawać raz dziennie maluchy do mamusi? Ona ma jeszcze tak dużo mleka :-( Chociaż to chyba nie jest dobry pomysł, bo tam przecież chore psy też są :( jeszcze maluchy by coś złapały :(

Bardzo mocno trzymam za nie :kciuki: i za wspaniałą bohaterską mamusię też :kciuki: takim cudownym psom powinno się pomniki stawiać

Posted

Dziewczyny macie Wielkie Serducha
Jestescie Wspaniale :buzi:
Trzymam kciuki za maluszki i mamusie
Musza znalesc domki. I milosc na ktora zasluzyly :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Posted

Jeszcze tak sobie pomyślałam, ze skoro sunia nie musi już niańczyć szczeniąt to może od razu znajdźmy jej nowy dom.
Można by było dać anons do gazet typu "Mój Pies", a także opisać jej tułaczkę w Super Expresie (on lubi takie historie). Wydaje mi się, że w ten sposób może się ktoś szybko znajdzie i to taki który zainwestuje w leczenie.

Posted

Dziewczyny jestescie Wielkie :angel: :angel: :angel: .
Niewielu ludzi stac na taki czyn, wiekszosc przechodzi obok, nawet sie nie obejrzawszy.

Ta dzielna sunia i jej maluchy mialy wielkie szczescie, ze trafily na Was :buzi:.

Posted

deszczowa zapowiedziala, ze dzis bedzie rzadko pojawiac sie przy komputerze...chodzi na rzesach, w nocy czuwala doarmiajac i sprzatajac po maluchach...ale jest taka szczesliwa, jak podczas nowej milosci na wiosne :D

Malawaszka - jak bedziesz miala chwile do napisz do niej i podziel sie informacjami jak zajmowac sie takimi maluchami.. :)

O suni informacje beda dopiero wieczorem.. deszczowa sciągnela lekarza, ktory dzis ma się nia specjalnie zająć..

Posted

Czekam z niecierpliwoscia na diagnoze lekarza.

I w ogole az mnie nosi, taka ciekawa jestem jak ona sie czuje, jak sie zachowuje, czy pozwala do siebie podejsc...

Posted

[quote name='maw']Malawaszka - jak bedziesz miala chwile do napisz do niej i podziel sie informacjami jak zajmowac sie takimi maluchami.. :)
[/quote]

już napisałam - czy ktoś dał sunię na owczarkowe forum???

Posted

:cry: dzielna, wspaniala matka sunia i Wy bardzo oddane. Dzeszczowa uklony.

Nie wiem co te ludzkie bezmozgowce sobie wyobrazaja, przywiazujac psa do czegos sznurkiem i pozstawiaja :cry: :cry: :cry:

Posted

[quote name='malawaszka']
już napisałam - czy ktoś dał sunię na owczarkowe forum???[/quote]

Juz dałam:

[url]http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&p=825529#825529[/url]

Posted

[quote name='malawaszka']ale nie nie - o inne forum niż dgm - to typowo owczarkowe - kurczę nie mogę go znaleźć teraz :oops:[/quote]

A to ja nie znam :oops:

Posted

to forum to
[url]www.owczarek.pl[/url]
dobrze by było żeby ktoś bezpośrednio zaangażowany i znający sprawę od podszewki opisał całą tą historię - bo jest naprawdę niezwykła... :cry: :cry: :cry:

* * *
o, widzę, że Doddy była pierwsza!
A może ktoś zna moderatora tej strony? - bo boję się, że temat na forum zniknie - a warto by go było dać na pierwszą stronę! :help1:

Posted

Dzielna, niezwykła sunia. Dostanie to na co zasługuje- kochającego opiekuna. Życie jest sprawiedliwe. Ten kto jej to zrobił też dostanie swoją nagrodę.
Dziewczyny jesteście niesamowite! Gratulacje!
Deszczowa trzymaj się, po takie śliczności będziesz miała jutro kolejkę chętnych!

Posted

przerwę mam :wink: , więc szybko piszę.
Dziękujemy wszystkim za pomoc, naprawdę!!! :angel:
Zadzwoniłam do Faktu - jeżeli ich ta sprawa bezmózgowości ludzkiej i braku pomocy gminy zainteresuje, oddzwonią do mnie jutro...
Zaraz przyjeżdża ciocia Tajdzi powtórnie, z jedzonkiem ugotowanym dla maluchów - dzięki, dzięki, bo moje się kończy!!! Potem jedziemy do mamy maluchów i mam nadzieję wiedzieć już więcej...
Maluchy okrągłe i zadowolone :wink: I ciągle jest ich pięć - żadna nie zwiała :lol:
Prawdopodobny ojciec to czarny pies wzrosu suni, kudłaty...Więc szceniaki wyrosna mniej więcej takie. Do adopcji zapraszamy - ale łańcuch i buda wykluczone!!!

Posted

rana u suni została oczyszczona, sznurek zdjęty, dstaje entybiotyki i wszelkie niezbędne rzeczy...
po jednym dniu obytu w lecznicy diagnozy co do tego czy wyjdzie z tego nie ma...
sunia jest bardzo przerażona, bardzo...siedzi w kagańcu....
boszsz, jaką ona musi czuć panikę, ciągle cierpi, ciągle... :cry:

Jutro wieczorem będę rozmawaiła o pieniądzach i dalszych perspektywach wyleczenia tego dzielnego psa :cry:

Posted

[quote name='deszczowa']rana u suni została oczyszczona, sznurek zdjęty, dstaje entybiotyki i wszelkie niezbędne rzeczy...
po jednym dniu obytu w lecznicy diagnozy co do tego czy wyjdzie z tego nie ma...
[b]sunia jest bardzo przerażona, bardzo...siedzi w kagańcu....
boszsz, jaką ona musi czuć panikę, ciągle cierpi, ciągle... :cry: [/b]
Jutro wieczorem będę rozmawaiła o pieniądzach i dalszych perspektywach wyleczenia tego dzielnego psa :cry:[/quote]

:cry: :cry: boszeee, trzeba byc dobrej mysli-musi z tego wyjsc-skoro tyle juz przezyla.Trzymam kciuki mocno!

Posted

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Suniu kochana trzymaj sie....bosze jaka ona skrzywdzona...

Deszczowa na bieżąco błagam mów wszystko co wiesz, nawet najgorszą prawde...

Pamietaj wez numer konta, zebysmy mogli juz wpłacać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...