Jump to content
Dogomania

Nasze czarne szczęście, Luna, za TM...


pinkmoon

Recommended Posts

Luna jest aż za radosna i często taranuje inne psy siłą swojej miłości :loveu::lol: Możemy się kiedyś umówić i zapoznać ją z Fiksiem, jeśli wytrzyma jej głupkowatość (Lunek ma 1,5 roku, ale flaty to wieczne szczeniaki, może koło 3-4 lat troszkę mądrzeją... ale tylko troszkę :evil_lol:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 139
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Cavy'][URL]http://img5.imageshack.us/img5/9338/ojek3.jpg[/URL]
ale cudo :loveu:[/quote]

Cudo, niestety schroniskowe, nie moje :-( tutaj jego wątek, zapraszam: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1165/milosc-nie-od-pierwszego-wejrzenia-za-jaka-wielka-ojek-z-dabrowki-148518/#post13127039[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Piszę to cała zaryczana...

Wiedziałam że kiedyś przyjdzie moment żeby się pożegnać... ale to nie miało być tak szybko, miała dopiero niecałe 2 lata.
Dziś wieczorem na spacerze z moją siostrą i jej chłopakiem Lunie coś odbiło i poleciała w długą, prosto na ulicę, pod samochód :placz::placz::placz: to był zawsze super odwoływalny pies, po szkoleniu, przybiegała na zawołanie nawet w połowie gonitwy za innym psem :placz: nie wiem co jej dzisiaj odpierdzieliło...
Wskoczyliśmy szybko w samochód i pojechalismy, to kawałek od naszego domu, jeszcze żyła kiedy przyjechałam. Sama zeszła z drogi i leżała na poboczu, nawet powarkiwała na nas... ale kiedy 10 minut później byliśmy u weta, Luny już z nami nie było :placz:

To był cudowny, wspaniały pies, najlepszy jaki przewinął się przez nasz dom. Kochała wszystkich i wszystko, kot grał jej na nosie, małe dzieci mogły z nią robić co chciały, nigdy nawet nie pokazała zębów. Uwielbiała pływanie, często jeździlismy nad morze i nad jezioro, była tak pełna radości i życia jak żaden inny pies. Niedawno bez żadnych komplikacji przeszła operację (przepuklina + sterylka) a teraz, kiedy nikt sie niczego nie spodziewał... :placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Kochana.. weszłam, ale co ja Ci mogę napisać.. :(
Nie wyobrażam sobie tego co czujesz.. jest mi tak przykro. Ciężko napisać, żeby była TaM szczęśliwa, skoro tu ją tak wiele dobrego czekało.. Jest mi bardzo, bardzo przykro, ale nic nie ukoi Waszego bólu :(
ja równo rok temu straciłam swojego psa, ale on został uśpiony. :( na śmierc nigdy sie nie jest gotowym, tym bardziej swojego Przyjaciela bliskiego.
Czas pomoże przyzwyczaić się do bólu...

Link to comment
Share on other sites

To nie było przy ulicy, chodzili po łąkach takich jak tam u Ciebie jak z Vegą byłyśmy... ta ulica jest kilkaset metrów dalej, ona po prostu jakiegoś pierdzielca doleciała, poleciała kompletnie nie zatrzymując się, przed siebie, przeleciała całe pole. Może jakiejś petardy się wystraszyła? Teraz u nas już strzelają. Nie wiem sama...
Siostra mi własnie opowiadała... Luna przeleciała przez ulicę, była już po drugiej stronie i oprzytomniała co się dzieje. I kiedy zobaczyła tam daleko w polu Agatę z chłopakiem, to chciała wrócić do nich, i jak przebiegała z powrotem to ją trzepnęło...
Co o niej pomyślę to ryczę... znalazłam zdjęcia z wakacji których jeszcze tu nie pokazywałam... Właściwie mam tylko jedno, jedyne zdjęcie z Luną, bo zawsze to ja fotografowałam :(

[IMG]http://i944.photobucket.com/albums/ad283/pinkmoon4/psy039.jpg[/IMG]

i z Agatą

[IMG]http://i944.photobucket.com/albums/ad283/pinkmoon4/psy053.jpg[/IMG]

[IMG]http://i944.photobucket.com/albums/ad283/pinkmoon4/psy054.jpg[/IMG]

[IMG]http://i944.photobucket.com/albums/ad283/pinkmoon4/psy055.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Pinki, nawet nie wiem, co napisać :-(:-(:-(. nie pocieszę, bo nie potrafię.

Taka młoda, piękna, kochana mój Boże...
Okrutny, niesprawiedliwy los.

Serdecznie współczuję, przytulam mocno.

Lunko [SIZE="2"][B][ ' ][/B][/SIZE], byłaś i zostaniesz sercach tych, którzy cię poznali i kochali na zawsze.


"Bo żaden pies na świecie nie odchodzi całkiem. Gdy z człowiekiem wymienią się duszy kawałkiem, to jej przybywa..."

Link to comment
Share on other sites

Ech...
zawsze jak przeglądałam inne wątki w TM, to się dziwiłam, czemu ktoś pisze że to coś pomaga, że inni napiszą i wyrażą współczucie?
A teraz sama widzę. Dzięki :(

W domu wszyscy chodzą zapłakani, Luna miała jedną wadę - gryzła rzeczy :diabloti: (zwłaszcza telefony i mp3 mojej siostry), i przed chwilą ktoś powiedział "zabierz z biurka te papiery bo pies pogryzie"... i pewnie długo jeszcze będziemy się łapać na takich pomyłkach i przejęzyczeniach...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...