Agata69 Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 Podobno wg jednej z filozofii życia człowiek ma to o czym myśli, czyli np. pozytywne myslenie czyni szczęśliwym. Ja nawet snie o psach, więc wszędzie natykam sie na psy właśnie. Tylko dlaczego te najbardziej skrzywdzone i cierpiące?..... Tego psa widywałam dość często w parku lub w jego okolicach. Zawsze na smyczy i w kagańcu, z kobieta lub mężczyzną. Jego chorobę widziałam z daleka, jednak nie zaczepiałam tych ludzi. Tego dnia jednak nie wytrzymałam. Zadałam pytania: Czy ten pies jest leczony? Odpowiedź brzmiała : NIE. Dlaczego? Bo brakuje pieniędzy. Od kiedy choruje? Od... roku. [URL="http://img86.imageshack.us/i/61240646.jpg/"][IMG]http://img86.imageshack.us/img86/6016/61240646.jpg[/IMG][/URL] Poznałam Agisa bliżej. Jest miłym, łagodnym pieskiem. Na komende podaje chuda łapinę. Ma 8 lat, z tego rok niewiarygodnie się męczy. Patrzy smutno prosto w oczy człowieka, który sie nad nim pochyla. Nie wiem czy jeszcze ma nadzieję... W jego oczach widać cały ból i cierpienie, które jest jego udziałem.... Tego spojrzenia nie sposób zapomnieć. [URL="http://img444.imageshack.us/i/66421552.jpg/"][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/6664/66421552.jpg[/IMG][/URL] Jestesmy juz po wizycie u weta i wstępnych badaniach. Agis był bardzo zapchlony i nigdy nie odrobaczany. Wstępne oględziny zeskrobiny raczej wykluczyły nużyce, świerzb i grzybicę. Oczywiscie w hodowli jeszcze może coś urosnąć, ale wetka jest dobrej myśli. Skóra Agisa jest w koszmarnym stanie. Wstępna diagnoza to APZS czyli uczulenie na ślinę pcheł, prawdopodobnie nadkażone bakteriami czy czymś tam. Do tego koszmarne zapalenie spojówek, niedożywienie. Agis został odpchlony, odrobaczony. Dostał zastrzyki przeciwzapalne i przeciwświądowe. Czekamy na reakcje organizmu. Agis je chleb moczony w wodzie lub karmę z marketu, więc trzeba zmienić mu dietę. Dzisiaj zaniosłam mu torbę puriny na jagnięcinie. Miejmy nadzieję, że te pchły to rzeczywista przyczyna jego stanu. Lecznica obiecała potraktować nas ulgowo, ale wadomo, ze nic nie ma za darmo. Trezba go będzie tez lepiej karmić, być może specjalna weterynaryjna karmą. Chciałabym, zeby jeszcze sie kiedyś mógł usmiechnąć... Bardzo prosze o wsparcie Agisa w jego walce o normalne życie bez cierpienia. [URL="http://img181.imageshack.us/i/87276727.jpg/"][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/8730/87276727.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img444.imageshack.us/i/81174918.jpg/"][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/30/81174918.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 .............................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 1, 2009 Author Share Posted August 1, 2009 Masz rację, co tu pisać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gorki330 Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 podnoszę Agisia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 Jemu trzeba zmienić kolczatkę na normalna obrożę, bo kolce podrażniają chorą skórę :shake: Podaj mi orientacyjną wielkość i adres, postaram się coś wysłać z własnych zapasów. Na pociechę dodam, że jeśli to zapalenie "odpchłowe" to leczy się raczej nieźle i szybko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 2, 2009 Author Share Posted August 2, 2009 [quote name='ulvhedinn']Jemu trzeba zmienić kolczatkę na normalna obrożę, bo kolce podrażniają chorą skórę :shake: Podaj mi orientacyjną wielkość i adres, postaram się coś wysłać z własnych zapasów. Na pociechę dodam, że jeśli to zapalenie "odpchłowe" to leczy się raczej nieźle i szybko ;)[/quote] Pies jest duży , wazy 27 kg, ale to prawdziwa chudzina, ma spora nie dowagę. Adres na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 :shake: Oby szybko doszedł do siebie! Koniecznie kolczatke trzeba wymienić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 2, 2009 Author Share Posted August 2, 2009 Z relacji włascicieli wiem, że Agis drapie sie dużo mniej. To by znaczyło, że może rzeczywiscie jest to APZS. Oby, bo to daje dużą szanse na szybkie wyzdrowienie psa. Gorki330 zaoferowała pomoc w żywieniu Agisa. Będzie dostawał gotowana karmę i ode mnie Purinę, więc sprawa kiepskiego jedzenia na razie nieaktualna. Przeczytałam, że przy takim schorzeniu trezba walczyć z pchłami nie tylko na psie ale też w jego otoczeniu. Czy ktoś ma jakiś sposób na pchły w domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ElzaMilicz Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 [quote name='Agata69'] Czy ktoś ma jakiś sposób na pchły w domu?[/QUOTE] Pibutozol. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 2, 2009 Author Share Posted August 2, 2009 [quote name='ElzaMilicz']Pibutozol.[/quote] Twoja zwięzłość mnie powala. To sie kupuje w aptece czy w zoologu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 Albo Sabunol w sprayu do zwalczania pcheł w otoczeniu. Skuteczny bardzo. Dostępny w zoologach. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 7, 2009 Author Share Posted August 7, 2009 Agis dostał kolejna porcję środków przeciwzapalnych i przeciwświądowych. Także krople do oczu i, profilaktycznie , środek na świeżbowca. Został wykąpany. Pani doktor zauważyła w nim zasadnicza zmianę: ciekawy świata, wszedzie wtykał nochal, ogon merdający... Agis cierpi znacznie mniej. Jutro dostanie ode mnie nowa porcję puriny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcyha Posted August 8, 2009 Share Posted August 8, 2009 Na tych zdjęciach to on wygląda, jakby coś z uchami też miał... Pewno sprawdzne były, ale tak na wszelki wypadek mufię:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magorek Posted August 8, 2009 Share Posted August 8, 2009 Dzięki za Agisa Agato! A co właściciele na twoją pomoc? Jacy są dla psiaka? Czy problemem z ich strony jest tylko brak funduszy? Czy kochają Agisa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 9, 2009 Author Share Posted August 9, 2009 Własciciele współpracuja, pomoc przyjmują chętnie, Mówia że przyczyną zaniedbania psa jest brak pieniędzy. We wtorek idziemy na kolejna wizytę do wetki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted August 9, 2009 Share Posted August 9, 2009 [quote name='Agata69']......................... Przeczytałam, że przy takim schorzeniu trezba walczyć z pchłami nie tylko na psie ale też w jego otoczeniu. Czy ktoś ma jakiś sposób na pchły w domu?[/quote] Czy właściciele Agisa nie odczuli osobiście tej inwazji pcheł ? Dobrze, że właściciele z Tobą chętnie współpracują. [B]Agato - jesteś kochana ! :Rose::iloveyou: [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 9, 2009 Share Posted August 9, 2009 gdybys się nim nie zajęła, to wkrótce wyglądałby jak Moon :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 11, 2009 Author Share Posted August 11, 2009 Dzisiaj idziemy z Agisem na kontrolną wizytę do wetki. Trzymajcie za Agisa kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 11, 2009 Author Share Posted August 11, 2009 Jestesmy już po wizycie. U Agisa widać poprawę na pierwszy rzut oka. Po p[ierwsze jest zmiana w zachowaniu - Agis macha ogonem, prosi o głaski , przytula się. Oczki wyraźnie mniej smutne. Grzbiet i ogon ładnie porasta. Agis przytył ponad 3 kg i to także widać. Niestety Agis nadal sie drapie. Nie tak dramatycznie ale jednak. Wetka powtórzyła lek na świerzbowca, stosuje też terapię antybiotykową, co daje moim zdaniem niezłe efekty. Srogowaciała skóra na brzuchu jest znacznie cieńsza. Porastaja mu tez łapki. Agis ma także zaordynowane lecznicze kąpiele. Kupiliśmy witaminy na skórę, dostał ode mnie też torbę Puriny. Leczenie jeszcze potrwa. Wetka twierdzi że do końca wrzesnia będziemy trzymać sie tej diagnozy. Jeśli świąd nie przejdzie będziemy musieli przyjść na sterydy. Oby nie. na razie jest nieźle. Przede wszystkim Agis nareszcie sie najada i to tego co trzeba. Dziękujemy Kasi za wsparcie agisa karmą:loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 11, 2009 Share Posted August 11, 2009 wspaniale :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magorek Posted August 11, 2009 Share Posted August 11, 2009 macie pomysł jak sprawić by po wyleczeniu agisa kłopoty nie powróciły? co zrobić, żeby znowu nie dostał pcheł i był dobrze odżywiany? Z opisu Agaty wynika że tych ludzi nie stać na lepsze jedzenie dla agisa, ani na weterynarza. trzeba znależć chyba jakiś sposób dofinansowania tej rodziny.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 Ja też chciałam spytać. Czy na pieska jedzenie i leczenie potrzebne sa Wam pieniążki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 12, 2009 Author Share Posted August 12, 2009 [quote name='ALMA2']Ja też chciałam spytać. Czy na pieska jedzenie i leczenie potrzebne sa Wam pieniążki.[/quote] Na samo lezcenie pieniądze mamy obiecane. Ale agisa tzreba będzie regularnie odrobaczać i zabezpieczać przed pchłami. Takze wesprzeć karma. Dobrze by było zeby ktoś wział go pod wirtualna opiekę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 14, 2009 Author Share Posted August 14, 2009 [quote name='ulvhedinn']Jemu trzeba zmienić kolczatkę na normalna obrożę, bo kolce podrażniają chorą skórę :shake: Podaj mi orientacyjną wielkość i adres, postaram się coś wysłać z własnych zapasów. Na pociechę dodam, że jeśli to zapalenie "odpchłowe" to leczy się raczej nieźle i szybko ;)[/quote] Dostałam dzisiaj wspaniała paczkę z akcesoriami dla Agisa. Obroża, Sabunol, obroża p/pchelna i witaminy. Bardzo dziękuję, tym bardziej że dzień miałam straszny - sasiedzi napisali pismo do administracji, ze psy moje to wielkie zagrożenie, matki drżą o życie swoich dzieci. Ta krwiożercza sfora właśnie leży z moją 4 letnia córka na podłodze a ona obcina im loki i zakłada czapki i okulary. Normalnie zabójcy... A tu ktoś bezinterownie dał cos od siebie dla psa którego nigdy nie widział i to na ręce kogoś , komu przecież nie trzeba ufać. Bardzo ci dziękuję, jednak na świecie jest jakas równowaga... Wszystko tarfin oczywiscie do Agisa, moze nie koniecznie wszystko na raz. Zaniosę Sabunol i obrożę. Reszte uzgodnie z wetką. Agis ma jakies witaminy, być może te które dostałam damy mu trochę później. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Ciesze sie, że tak szybko dotarło. Sabunol jest troszkę po terminie, ale jest dobry i skuteczny, sama używam w mieszkaniu ;) Agata, ja dostałam raz od administracji pismo, że mam nie prowadzić "nielegalnej lecznicy" :crazyeye: Ach, moi kochani i życzliwi sąsiedzi (ale kurde, królika, to wiedzieli na której wycieraczce porzucić...).... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.