Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No właśnie chodzi o to, że nic się nie wydarzyło.
Chłopaki są już na takim etapie, że Ares się łasi, liże Sławka po twarzy, przychodzi na głaskanie...

Dzisiaj po spacerze się głaskali, Ares przyszedł do mnie na jedną stronę stolika, Sławek został po drugiej. Pod stolikiem pogłaskał go po pyszczku. Ares pokazał zęby. Żeby go nie złościć pogłaskał go po łapce i wtedy Ares ugryzł go w rękę....

Ale damy radę........
A było już tak dobrze kurka....

Posted

Ale dlaczego, może coś go tam boli? :cool3:

W psim języku pokazanie zębów lub warczenie to wyrażenie niezadowolenia, ostrzeżenie aby tego nie robił. I skoro nie przestał to capnął. :-(

Posted

Nie boli.....
Ja myślę, że to skojarzenie...
W moim mniemaniu to dlatego, że "akcja" działa się pod stolikiem...
Może mu się skojarzyło z krzyczkowym wyciąganiem z budy?
Z łapaniem za pysk na lasso?
Nie wiem.....

Jedyne co mnie niepokoi to fakt, że te jego zachowania nie są ostrzegawcze. Tylko agresywne.....

Posted

Gusiu ale on ostrzegł - pokazał zęby.
Jest pewnie tak jak mówisz - przypomniały mu się Krzyczki, ta sytuacja wydawała mu się zagrażająca, dlatego tak zareagował.
A jak sytuacja dzisiaj?

Posted

[quote name='iwlajn']Gusiu ale on ostrzegł - pokazał zęby.
Jest pewnie tak jak mówisz - przypomniały mu się Krzyczki, ta sytuacja wydawała mu się zagrażająca, dlatego tak zareagował.
A jak sytuacja dzisiaj?[/quote]

I właśnie o tym mówię - to pokazanie zębów nie było ostrzegawcze jak zazwyczaj u psów, tylko od razu agresywne.

Dzisiaj jest oki. Po wczorajszym mocnym skarceniu, przez chwilę chłopaki mieli do siebie dystans, ale dzisiaj już się głaszczą (w tym po brzuszku ;) )i budują ppozytywne relacje :razz:

Posted

[quote name='gusia0106']Dzisiaj jest oki. Po wczorajszym mocnym skarceniu, przez chwilę chłopaki mieli do siebie dystans, ale dzisiaj już się głaszczą (w tym po brzuszku ;) )i budują ppozytywne relacje :razz:[/quote]

To kryzys zażegnany, uffffffff.
A z Tobą w objęciach, Ares wygląda rozbrajająco. Widać, że dobrze mu u Was.:)

Posted

[quote name='mysza 1']Ojej, mam nadzieję, że to jednorazowy wypadek:razz:[/quote]

No niestety nie jednorazowy, ale zmierzamy w kierunku zmniejszenia częstotliwości ;)

Mamy postęp spacerkowo - sikaniowy - dziś na obu spacerach sikane było po dwa razy, a nie po razie jak do tej pory :razz:

Posted

Siusianie dwukrotne na spacerach stało się już normą :multi:

Przewinień, oprócz bezczelnej kradzieży łososia z kanapki (chleba nie ruszył :mad: ), brak.

Tydzień po operacji nie obserwuję żadnej kulawizny, utykania, lewe bioderko zarzuca troszkę bardziej niż prawe, ale myślę, że to może być też kwestia przyzwyczajenia.

Jeszcze tydzień mamy mieć ograniczenie ruchu, ale później to już zaczniemy szaleć. Zwłaszcza, że w prezencie od Cioci Irenki Ares dostał dwie piłeczki. W tym jedną świecącą :evil_lol:

I zaczyna się tarzanie po dywanie. Bardzo żywiołowe - dlatego jakość zdjęć jest jaka jest ;)


[IMG]http://img518.imageshack.us/img518/634/dsc00819a.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='gusia0106'][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/766/dsc00827a.jpg[/IMG][/QUOTE]
Patrzę na minę Aresa i stwierdzam autorytatywnie, że ten pies nie mógł się dopuścić żadnej demolki u Gusi :evil_lol::evil_lol: Gusia zweryfukuj swoje wcześniejsze posty :mad::mad:

Posted

[quote name='marysia55']Patrzę na minę Aresa i stwierdzam autorytatywnie, że ten pies nie mógł się dopuścić żadnej demolki u Gusi :evil_lol::evil_lol: Gusia zweryfukuj swoje wcześniejsze posty :mad::mad:[/quote]

Aniołek co?:razz:
Szkoda, że tylko jak ( i to jak niechętnie!!!!! :mad:)pozuje do zdjęcia :evil_lol:

Posted

Wiadomości z ostatniej chwili - Ares panicznie boi się burzy.
PANICZNIE!!!

Co on biedny wyprawiał - wskoczył do łóżka, żeby go głaskać, jak przywliło jeszcze bardziej, otworzył sobie szafę przesuwaną i wlazł do środka, potem drapał i chciał się schować pod dywan....

Tak mi go było szkoda, że nie wiem.
Mam nadzieję, że w czasie jak będ w pracy będzie tylko padało - bez błysków i grzmotów.


Ale jego paniczna reakcja na burze tłumaczy dlaczego ucieka przed fleszem....

Posted

Wiesz Gusiu, ta nocna burza była naprawde przerażająca. Moje psy wariowały, Sam ganiał po mieszkaniu i szukał schronienia. Wpadł do brodzika pod prysznicem i tam jako tako fukcjonował. Barsa wpadła pod łóżko i cała się telepała... To nie były grzmoty, to były jakieś koszmarne rozładowania. Mnie też nie było do śmiechu... Miejmy nadzieję, że to dlatego taka paniczna reakcja. Może przy zwykłej burzy będzie się bał, ale nie tak panicznie:shake:

Posted

[quote name='rufusowa']widze ze troche sie tu dzieje..

jak ręka Sławka? była krew, czy tylko złapał zębami?[/quote]

Jakby to powiedzieć...temat jest nieco drażliwy :roll: więc specjalnie się nie dopytuję ;)

Posted

[quote name='Neigh']Uff [B]jeden wątek przeczytany[/B] i zaliczony.....jestem na bieżąco. Dzielnam.

Szczerze? [B]Noo ładny to on nie jest[/B]:-)[/QUOTE]

Wątek czy Ares :mad::mad::mad::evil_lol::evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...