Jump to content
Dogomania

Już dawno zasłużył na taki dom. Ares jest w domu z marzeń :)


gusia0106

Recommended Posts

[quote name='gusia0106']To w zasadzie stan aktualny, ale Mysza nie odzywa się od 20 więc mógł już ulec zmianie :evil_lol:[/QUOTE]
Cięzko pracuję, ogłaszam lecznicowe pieski, Miodek chyba będzie miał dom, robiłam allegra kolejnym ;)

Fajnie, ze Ares taki fajny :) zdjęcia opis i lecimy z ogłaszaniem.

Tutaj są bracia [url]http://www.dogomania.pl/threads/175602-psiaki-i-kotki-z-lecznicy-pod-Ww%C4%85-co-tydzie%C5%84-przepadaj%C4%85!-aktualno%C5%9Bci-na-ko%C5%84cu-w%C4%85tku?p=16056957#post16056957[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mmd']Ty weź nie podpuszczaj... Ja Cię na wylot rozpracowałam - mam niby przyjechać psa odebrać ze złych warunków? Jakby nie można wprost napisać, że brakuje trzeciego do flaszki... :diabloti:

Ares-Mendzioch-Baryła chyba jest fajniejszy niż się spodziewałaś Gusiu? Wyobrażałam sobie jakiegoś mega przerażonego psa, a on taki skołowany był i miałam nadzieję, że dzisiaj będzie tak jak jest. I jeszcze w tym schronie mówili, że do ludzi się przyplątał... Chyba sporo mu się odblokowało w łepetynie. No cóż, urodę ma taką... psią, ale brak problemów z zachowaniem to bardzo fajna wiadomość.[/QUOTE]

Mendzioch to bedzie przboj roku 2011:evil_lol:
mmd, jeszcze raz wielkie dzieki i pozdrow "Dziewczyny" z Lodzi, ktore szukaly Aresa od rana na mrozie :Rose:
gusia, wiadomosci cudowne!Oby tak dalej!:multi:

Link to comment
Share on other sites

Ewa, podziwiam Cię, że mimo chorego kolana (tak naprawdę nie powinnaś chodzić) chce Ci się zawieźć karmę, przysmaki do dt. Robisz zdjęcia, organizujesz pieniądze na potrzeby psiaków - to wiele - bardzo wiele, a przecież wygodniej stukać w klawiaturę z zacisza wygodnej kanapy:shake:

Gusia, trzymam kciuki za Aresa:p

Link to comment
Share on other sites

Mnie to się nawet odpisywać na te wypowiedzi ( miałam napisać bzdety, ale pracuję nad sobą hihihi ). Ja każdemu życzę znajomej laiczki, która gołymi rękami wyłapuje dzikawe koty w ramach urlopu. I drugiej co po nie w ramach rozrywki jedzie. Bagatela na Hel.

Każdemu życzę laiczki, która jedzie do lecznicy aby być przy umierającym ( NIE SWOIM!) psie. I wolę takie laiczki od specjalistów. Serio.

Bo wolę - jak zadzwonię rycząc, ze znalazłam kota/psa/wielbłąda usłyszeć - ty weź nie płacz ja mogę to i to i to i to. Niż zeby mi ktoś zrobił wykład na ten temat. Z założeniem ze wszystkie rozumy pozjadał.

Mnie się nie przekona do takich specjalistów. Bo nie chcę być przekonana. I nie jestem od dawna.......a czas spowodował tylko tyle, ze coraz wiecej osób przekonanych być nie chce:evil_lol:


Gusia - noo proszę czyli można go wyadoptować facetom. Bardzo się cieszę - kobiety to jednak większe estetki:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gusia0106']Aaaaa, 3x, mam dla Ciebie niusa - Ares jest zaczipowany :) Na mnie :) Cieszysz się? ;)[/QUOTE]

i git ;)
tylko o czym ja teraz będę ględzic na wątku ;)

miałam jątrzyc ale słabo się akcja rozwija ;)

co Ares wcina? tylko to dietetyczne?
mamy kilka puszek "fit" możemy się podzielić :)
Michaś na szczeście kręci na nie nosem, i ma rację bo ona raczej ma niedowagę niż nadwagę
chyba Gremlin o mnie myślał jak Michowi puszki "fit" kupował ;)

Link to comment
Share on other sites

Ale 3 x możesz sobie pojątrzyć ot tak dla przyjemności - znajdzies morze przykładów:-) wzorcowych od tej dziedziny specjalistów.

W każdym razie ja sie BARDZO i zupełnie szczerze cieszę, ze Ares nie ma traum, szczeka do domofonu i sie nie boi facetów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewatonieja']fotki są a tekst aktualny? przypominam, że zupełnie za darmo chcę go ogłosić :) aaa dziekuję Duszek za przysmaki, zjadł je mój Dajmon bo Ares nie chciał, wolał kabanosa :)[/QUOTE]


To ja popracuję dzisiaj na tekstem i może jakieś w miarę zdjęcie się uda. Dzięki Natalia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gusia0106']Tylko dietetyczne.
Chciałam się nawet wczoraj zlitować na chwilę ale jak ja mogę być na diecie to on też ;)[/QUOTE]


Ty jesteś NADAL na diecie? Kurna chyba odwołam to spotkanie........ja znów przytyłam........ale u mnie to już pewnie wiek .......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gusia0106']Tylko dietetyczne.
Chciałam się nawet wczoraj zlitować na chwilę ale jak ja mogę być na diecie to on też ;)[/QUOTE]

ee ale fit to chyba dietetyczne z warzywkami
chcecie?
(czyt. usiłuję się wprosić ;))

jednak nie wytrzymam i musze to napisac, gdyby Ares był wczesniej zaczipowany to by nie było całej szopki bo by zaraz sie znalazł
rozumiem, ze nie był bo nie znalam wątku i nie ględziłam ;)

Link to comment
Share on other sites

A guzik prawda. Ja nie tak dawno znalazłam zaczipowanego psa. Najpierw był cyrk ze znalezieniem czytnika. Bo u nas w okolicy schron nie ma. Weci tyż, straż miejska tyż. Ale byłam uparta i znalazłam i sprawdziłam. Elegancko otrzymałam numer.......I co i sie okazało, ze zadnych danych z bazy nie dostanę, bo jest ochrona danych osobowych, a pani psa nie podpisała jakiś tam papierków umożliwiających jego przekazanie.

Mojego numeru tel jej nie przekazą "bo nie ma takiej praktyki"
Bardzo Was proszę nie wierzcie w te chipy jak w zbawienie.......Albo tak z ciekawości spróbujcie wydobyc dane.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']Jak dane psa nie sa bazie identyfikacja.pl to mozna sobie czipowac do woli....[/QUOTE]


Nawet jak są, to ja już drązyłam temat i wiem, ze tych baz jest wiecej niż jedna ( nie udało mi się ustalić ILE). I jeśli się nie zadba by trafiły do bazy, a potem żeby im pozwolić na udostępnianie danych to nic Ci po chipie.

To znaczy, tyle, ze mozesz udowodnić prawo do psa. Ale namierzyć własciciela..........
Zresztą nie tylko ja tak miałam dziewczyny na MIAU miały identyczną historię. W końcu własciela udało się namierzyc przez Związek Kynologiczny, bo tam nie robili cyrku, tylko przekazali namiar na hodowcę i właściela jednocześnie.....

Link to comment
Share on other sites

a jak znalazłam kiedys jużaka poszłam do mojego weta odczytał chip zadzwonił do Urzędu Miasta Łodzi i podali mu dane tel. adres i nazwisko :) i zaprowadziłam psa do domu. U nas głównie z amstaffami jest taki problem, że dane w bazie sa nieaktualne adres, telefon i szukaj wiatru w polu (ale odkąd jest wiecej wolontariuszy to mają oni bezpośredni kontakt z "nabywacami" astów ze schronisk)

Link to comment
Share on other sites

kurde
no psa sie po to czipuje zeby dane były dostępne
więc jak ktos czipuje tylko dla czipowania a nie dla identyfikacji psa to faktycznie czipowanie nie ma sensu

moj Michaś jest w dwóch bazach danych
jednej "producenta" i w identyfikacji.pl
i mam nadzieję, ze jak kiedyś pierdoła by się zgubiła to nas znajda

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neigh']Nawet jak są, to ja już drązyłam temat i wiem, ze tych baz jest wiecej niż jedna ( nie udało mi się ustalić ILE). I jeśli się nie zadba by trafiły do bazy, a potem żeby im pozwolić na udostępnianie danych to nic Ci po chipie.

To znaczy, tyle, ze mozesz udowodnić prawo do psa. Ale namierzyć własciciela..........
Zresztą nie tylko ja tak miałam dziewczyny na MIAU miały identyczną historię. W końcu własciela udało się namierzyc przez Związek Kynologiczny, bo tam nie robili cyrku, tylko przekazali namiar na hodowcę i właściela jednocześnie.....[/QUOTE]
No wlasnie problem w tym ,ze jest kilkanascie baz a tylko jedna stworzona pod patronatem UE i z jej srodkow tam sa zwierzaki z calej Europy to : identyfikacja.pl

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']No wlasnie problem w tym ,ze jest kilkanascie baz a tylko jedna stworzona pod patronatem UE i z jej srodkow tam sa zwierzaki z calej Europy to : identyfikacja.pl[/QUOTE]

własnie sprawdzilam czip michała
jest w dwóch bazach :
Safe Animal - wyskakuje Imie i nazwisko własciciela i adres
identyfikacja - wyskakuje miejscowość gdzie jest zarejestrowany i podany numer tel pod którym udzielają dalszych inf (nie jest to tel własciciela)

wydaje mi się, ze jak ktoś czipuje psa to po to zeby sie znalazł wiec pilnuje tego zeby był w bazach danych

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']własnie sprawdzilam czip michała
jest w dwóch bazach :
Safe Animal - wyskakuje Imie i nazwisko własciciela i adres
identyfikacja - wyskakuje miejscowość gdzie jest zarejestrowany i podany numer tel pod którym udzielają dalszych inf (nie jest to tel własciciela)

wydaje mi się, ze jak ktoś czipuje psa to po to zeby sie znalazł wiec pilnuje tego zeby był w bazach danych[/QUOTE]

Ja sie z Tobą nie całkiem zgadzam Bo tej akcji ze znalezionym psem......sprawdziłam moje suki. Jednej nie było nigdzie. Poszłam do weta, który chipował i mi sie coś tam tłumaczył, ze to nie jest określone kto ma wprowadzać i do której bazy.

Ok wszystko rozumiem - ale to powinno być jasne. Chipuje psa - dostaję naklejki z numerem i info gdzie mam psa i numer zgłosić....
Dla wiekszości ludzi zaczipowanie = oznakowanie.Nie muszę posiadać wiedzy, ze mam jeszcze gdzieś tam psa pozgłaszać i posprawdzać. To nie jest jednoznaczne.
Gusia zgłosiła? Pewnie nie. A schron? A sprawdzcie......ciekawa jestem wyniku testu.
Bromba ma dla odmiany tatuaż. Teoretycznie powinna być w bazie schroniska z moimi namiarami jako osoby adoptującej.........TAAAAAAAA JASSSSSSSSNE

Kto zna realia schronowe wie, ze można stamtąd zabrać wysterylizowaną sukę, która sie za 40 dni oszczeni.....

Link to comment
Share on other sites

Neigh a jak czipowałas psa to nei pytałas sie w jakiej bazie będzie?

Michała do safe animal zgłosił czipujący wet - gdzie na ursynowie go czipowalismy
do identyfikacji zgłaszałam ja - tam sie chyab coś płaci 30 zł ?? -coś takiego mi świta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']
Sonia
Jasper- niewidomy onek
Nero- łysy prawie onek, w hotelu u Mariamc

Do Megii jedzie 4- miesięczna Buka, to imię średnio mi się podoba ale trudno ;), myslę też o dwoch 6-miesięcznych braciach o pięknym umaszczeniu ale nie wiem gdzie mam je upchnąć.[/QUOTE]

Sonia..... w nocy sobie o niej przypomniałam i miałam takiego moralniaka, że nie pytaj. O trzech ostatnich dopiero teraz wiem, ale przecież dla Soni robie nawet bazarek w tej chwili, a umknęła mi na liście...


[quote name='ronja']Ewa, podziwiam Cię, że mimo chorego kolana (tak naprawdę nie powinnaś chodzić) chce Ci się zawieźć karmę, przysmaki do dt. Robisz zdjęcia, organizujesz pieniądze na potrzeby psiaków - to wiele - bardzo wiele, a przecież wygodniej stukać w klawiaturę z zacisza wygodnej kanapy:shake:

Gusia, trzymam kciuki za Aresa:p[/QUOTE]

[quote name='Neigh']Mnie to się nawet odpisywać na te wypowiedzi ( miałam napisać bzdety, ale pracuję nad sobą hihihi ). Ja każdemu życzę znajomej laiczki, która gołymi rękami wyłapuje dzikawe koty w ramach urlopu. I drugiej co po nie w ramach rozrywki jedzie. Bagatela na Hel.

Każdemu życzę laiczki, która jedzie do lecznicy aby być przy umierającym ( NIE SWOIM!) psie. I wolę takie laiczki od specjalistów. Serio.

Bo wolę - jak zadzwonię rycząc, ze znalazłam kota/psa/wielbłąda usłyszeć - ty weź nie płacz ja mogę to i to i to i to. Niż zeby mi ktoś zrobił wykład na ten temat. Z założeniem ze wszystkie rozumy pozjadał. [/QUOTE]

Dziewczyny, dajcie spokój. Nie czuję się urażona żadnymi tekstami wychodzącymi od kogokolwiek, kogo nie znam i kto nie zna mnie:-)
Lubię być laikiem mając w Was takie zaplecze:-) i robić to, na co [B]prawdziwi [/B]specjaliści nie mają czasu, bo zajęci są wyciąganiem ze schronu kolejnego psa. Po to mam w telefonie numery do ludzi, którym ufam, żeby jak znajdę kociaki na przykład, móc zadzwonić i być poprowadzona za rączkę jak postąpić przez Neigh.
Oczywiście, że jestem laikiem, że nie umiem oddzielić od pomocy rozpaczy i dlatego mój podopieczny Idolek, któremu załatwiłam DT i którego codziennie widywałam, był dla mnie tak ważny, jak moje własne psy, więc naturalne było, że chcę być z nim do końca. I wiem, że miał najlepszy DT pod słońcem, pełen miłości, troski i czasu dla niego. I nadal rozklejam się, kiedy widzę w myślach starutkiego, ślepego i głuchego, ale pełnego godności i woli życia Idolka. I cieszę się, że takiemu laikowi udało się taki DT znaleźć:-)

[quote name='3 x']Neigh a jak czipowałas psa to nei pytałas sie w jakiej bazie będzie?

Michała do safe animal zgłosił czipujący wet - gdzie na ursynowie go czipowalismy
do identyfikacji zgłaszałam ja - tam sie chyab coś płaci 30 zł ?? -coś takiego mi świta[/QUOTE]


Muszę odlaneźć maila od Ellig, która niedawno podawała mi link do bazy ogólnoposkiej, w której psiaka powinno się samemu zarejestrować. A jak nie znajdę, to uśmiechnę się promiennie do Ellig, żeby mimo nawału pracy, podesłała go tutaj:-)

Ależ ja robię literówki.... coraz bardziej ślepa się robię i co chwila palec klika nie to, co trzeba;-) Ech starość...

Edit: O Tu Ellig już podała tę bazę:
[quote name='Ellig']No wlasnie problem w tym ,ze jest kilkanascie baz a tylko jedna stworzona pod patronatem UE i z jej srodkow tam sa zwierzaki z calej Europy to : identyfikacja.pl[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']Neigh a jak czipowałas psa to nei pytałas sie w jakiej bazie będzie?

Michała do safe animal zgłosił czipujący wet - gdzie na ursynowie go czipowalismy
do identyfikacji zgłaszałam ja - tam sie chyab coś płaci 30 zł ?? -coś takiego mi świta[/QUOTE]

Ja moje psy chipowałam tak ponad 3 lata temu. Odpłatnie - sporo to wtedy kosztowało. Wypełniłam papier, zapłaciłam i wydawało mi się, ze ok. A się okazało, ze zonk. Swoją drogą warto by bylo sprawdzić i dokładnie wiedzieć jak to wygląda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']pozdrow "Dziewczyny" z Lodzi, ktore szukaly Aresa od rana na mrozie :Rose:[/QUOTE]
Myślę, że czują się pozdrowione:)
A Ty ucałuj Dziewczyny z Warszawy, które były z nami duchem i telefonem
:diabloti::diabloti::diabloti:


Ciekawe rzeczy z tymi chipami. To jak mam się dowiedzieć, czy to działa? Wiem! Zaczipuję, zgubię i poczekam na efekty...

Link to comment
Share on other sites

To jakaś jedna wielka kiszka jest z tym chipem. Wklepałam teraz na identyfikacja.pl numer chipa mojej Frotki, a komunikat dostaje taki: [B]BRAK TAKIEGO REKORDU (982061600029174)
Sprawdź czy długość numeru, który wpisano jest poprawna.
W zależności od typu identyfikatora powinien mieć 15 cyfr lub 10.

[/B]Toć przecie ma 15 cyfr,i powinien mi schron w Orzechowcach wyskoczyc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...