N&N Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [B]Diana S[/B], nie wiadomo czy by nie zagryzł. Jak wielki, to mógłby realnie uszkodzić pieseczka.:p Serio nie rozumiesz o co ten "szum"? To obawiam się, że się nie dogadamy. Są matki, które nie pozwoliłyby obcemu psu szwendać się pomiędzy nimi a dziećmi. :diabloti: I to całkiem dużo matek. I co? Wszystkie to histeryczki? A potem się dziwią, że ludzie mówią "nawiedzeni psiarze".:shake:
nadira Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Diana S']A, skad Ty to wiesz, co bys uslyszała?[/QUOTE] Nie wiem, dlatego użyłam słowa "pewnie". Niestety, zbyt często słyszę podobne zapewnienia od psiarzy, których nie obchodzi, że moje dziecko ma łzy w oczach, bo boi się dużych psów. No ale przecież piesio ma prawo się przywitać!
zaba14 Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Beatrx']no jak dla mnie to standard, że przy mijaniu ludzi psa się do nogi przywołuje, a nie puszcza luzem "bo on nic nie zrobi". nie mam psa wielkości jorka, więc ludzie mogą się go bać i nie jest ważne to, ze mój pies jest łagodny i ludzi oleje, tylko liczy się w tym momencie komfort psychiczny drugiej strony.[/QUOTE] i to jest sedno sprawy.... nic dodać nic ująć, o nic więcej nie chodzi ;)
N&N Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [I]A nie, przepraszam. Pomyliłam się. Przecież psy się nie gryzą, nie uszkadzają i nie zagryzają. Nigdy.[/I] :diabloti: Tak się zastanawiam.... po co łapię swoją koszmarnie wielką sucz na smycz jak idą ludzie? Przecież ona łagodna, nic nie zrobi, a jak ktoś się będzie bulwersował to pewnie jakiś babsztyl i cham nie kochający zwierzątek. :cool1: Dzieciak się boi - jego problem. Najważniejszy jest pieseczek, niech się wyhasa, a dzieci nie muszą chodzić na spacery z rodzicami. Niech w domu siedzą. :evil_lol:
Diana S Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 (edited) [quote name='zaba14'][B]Jak można panować w 100% nad psem który jest kilka metrów przed nami ? i nie jest na jakiejkolwiek smyczy? [/B]:) gdyby pies od dzieciaka dostał w łeb (bo już takie przypadki się zdarzały ) i pies by ogryzł czy przewrócił to byłby ok, super reakcja bo dzieciak niewychowany :D Czasem zamiast patrzeć na DOBRO PIESECZKA popatrzmy na obcych ludzi, którzy nie chcą obok siebie zwierząt bez smyczy... i mają do tego prawo. Mają prawo spacerować beztrosko po lesie, po polu czy komuś się to podoba czy nie :) W tej sytuacji nic się nie stało, pies nie ugryzł, nie dotknął, w ogóle nie był zainteresowany, ale [B]duży pies ma prawo wzbudzać strach w ludziach i warto okazać trochę szacunku także dla dwu nożnych a nie tylko dla zwierzaków[/B].[/QUOTE] Ano mozna... Pani, ktora wyszła ze swoim goldenem, na ktorego rzucil sie labrador.... ot tak ( pewnie golden nie byl bez winy) byla jatka, jak nic... w tym czasie, Ja idac z moim psami, luzem- labek podbiega do moich.. moj jeden z trzech od razu ustawil go do pionu, a dziewczyna, mowi do mnie, jak Pani panuje nad trzema psami? Ja na to- Znam swoje psy, na wskroś.... Wiem, jak zareaguja, na co moge mojemu psu pozwolic... Owszem, i zawsze ja jako wl. mam to pod uwagę ;) Edited January 29, 2013 by Diana S
MollyMolly Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Diana S']Pies rowniez ;-) O, co ten szum, przeciez nic sie nie stalo czyscie wszyscy powariowali do reszty??? Tak to tylko byl okropny babsztyl, ktory zrobil szum, o nic... bo pies byl pod kontrolą, i sluchal sie Pani...[/QUOTE] dzięki Diana S ...na tym dogo to jednak trzeba patrzeć z przymróżeniem oka na po nie które wypowiedzi ...ech...ja nie dyskutuje dalej ...tak jestem zła, okropna ...pies ogólnie pokąsał całą rodzinke ..dziecko w szpitalu itd. itp. i to poprostu strasznie że mój pies przeszedł miedzy ludżmi, a najlepiej to tylko na smyczy i na lince z nim mam wychodzić ...jadąc rowerem mam co 5m sie zatrzymywać, bo ludź idzie i na linke i do roweru z moim onkiem (szkoda że nikt sie nie zastanowi , ze mój pies nauczony jest biec obok roweru bez smyczy...aby jak coś go zainteresuje do wąchania albo srać mu sie zachce nie zciągnał mnie z rowerem w krzaki, a że jeżdże szybko to ryzyko ogromne) a jak by ta baba poprosiła o zawołanie psa to ja taka straszna pewnie bym jeszce poszczuła [B]nadira[/B] :roll: ...szkoda że [B]Wielu z was nie czyta dwie strony wcześniej dokładnego opisu sytuacji ...wszyscy sprzątaja kupy ...i każdy zawsze ale to zawsze jest taki poprawny ....[/B]:evil_lol: [B]Uwaga ,bo jeszcze uwierzę [/B][B].... a ktoś kto idzie na spacer w kozaczkach na szpilce w tereny leśne i nad rzeczne wogóle nie musi sie liczyć że oprócz udomowionych psów biegają tam lisy [/B]:evil_lol:[B]... zające które do gardła mogą sie rzucić .....[/B]:diabloti:
Diana S Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 Raz jeszcze napisze: TEN ONK BYL POD KONTROLA WLASCICIELA !!!!! A BABA BYLA POD PSIA PRESIJA!!! Czy sluszna? nie wydaje mi sie... to byla drozka nie uczeszczana przez przechodnow.... Wiec kazdy tamtedy mogl przechodzić...zboczeniec, zlodziej... ludzie.... opanujcie sie...
Beatrx Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']jadąc rowerem mam co 5m sie zatrzymywać, bo ludź idzie i na linke i do roweru z moim onkiem[/QUOTE] nie musisz się zatrzymywać, wystarczy jedna komenda, pies biegnie przy rowerze, mijacie ludzi, komenda zwalniająca, pies biega luzem, idą ludzie, przywołanie etc. proste i wszyscy by byli zadowoleni. no chyba, że przywołanie czy utrzymanie psa przy rowerze bez smyczy to dla Ciebie problem, ale wtedy lepiej brać się za szkolenie, a nie filozofię.
nadira Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly'] ...szkoda że [B]Wielu z was nie czyta dwie strony wcześniej dokładnego opisu sytuacji ...[/B][/QUOTE] nie chodzi mi o konkretną sytuację, ale o podejście do sprawy
Beatrx Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Diana S'] to byla drozka nie uczeszczana przez przechodnow.[/QUOTE] no chyba jednak nie do końca, skoro jakimś cudem cała rodzina się na niej znalazła.
MollyMolly Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='nadira']Nie wiem, dlatego użyłam słowa "pewnie". Niestety, zbyt często słyszę podobne zapewnienia od psiarzy, których nie obchodzi, że moje dziecko ma łzy w oczach, bo boi się dużych psów. No ale przecież piesio ma prawo się przywitać![/QUOTE] ciekawe czemu sie boi psów ..czyżby złe wychowanie przez przeczulona mamusie??
MollyMolly Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Beatrx']nie musisz się zatrzymywać, wystarczy jedna komenda, pies biegnie przy rowerze, mijacie ludzi, komenda zwalniająca, pies biega luzem, idą ludzie, przywołanie etc. proste i wszyscy by byli zadowoleni. no chyba, że przywołanie czy utrzymanie psa przy rowerze bez smyczy to dla Ciebie problem, ale wtedy lepiej brać się za szkolenie, a nie filozofię.[/QUOTE] nosh k..wa nie wyrobie ..[B].on biegnie przy rowerze[/B] ,ale czasem chce siku ...wiec nie ryzykuje z linką, bo siłe chłopak ma ...a napisałam o zatrzymywaniu sie i zapinaniu na widok każdego ludzia ,bo przecież pies biegnie i moga sie go wystraszyć ..według waszej sugestii
nadira Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']ciekawe czemu sie boi psów ..czyżby złe wychowanie przez przeczulona mamusie??[/QUOTE] Załóżmy, że tak. I co?
Diana S Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Beatrx']nie musisz się zatrzymywać, wystarczy jedna komenda, pies biegnie przy rowerze, mijacie ludzi, komenda zwalniająca, pies biega luzem, idą ludzie, przywołanie etc. proste i wszyscy by byli zadowoleni. no chyba, że przywołanie czy utrzymanie psa przy rowerze bez smyczy to dla Ciebie problem, ale wtedy lepiej brać się za szkolenie, a nie filozofię.[/QUOTE] Kto bylby zadowolony Ty? i reszta tutaj? dziewczyna byla szczera i to byl jej blad... Do jasnej cholery, nic nie zrobila, a wy ja linczujecie... a co, gdyby bylo, a co jesliby sie zdarzyło... a co gdyby babcia miala wasy to bylaby dziadkiem. Czy Wy przyjmujecie do wiadomosci, ze nic sie nie stalo?, ze [B]molly[/B] panowała nad psem? Nie wydaje mi sie, bo ciagle jedno i to samo piszecie, bo gdyby, a co by, i ze.... Nic sie stalo, to ze Wy byscie tak zrobily, to ok ale nie nazywacie jej chamką i ze jest nieodpowiedzialna wl. psa....
Luzia Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']ciekawe czemu sie boi psów ..czyżby złe wychowanie przez przeczulona mamusie??[/QUOTE] A może została pogryziona w dzieciństwie przez dużego psa nad którym właściciel myślał, że panuje ;)
badmasi Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='zaba14']Inaczej patrzy właściciel małego szetlanda, a inaczej powinien patrzeć właściciel owczarka niemieckiego, labradora, amstaffa... bo przechodzień też inaczej odbiera słodkiego szetlanda, a inaczej wielkie bydle ... i ma do tego prawo... ja nie oceniam czy Molly postąpiła chamsko czy nie, bo tnie moja sprawa ;) osobiście gdybym szła pieszo a z naprzeciwka szedłby owczarek tez nie krzyczałabym że się boję, nie zwróciłabym nawet uwagi właścicielowi, ale czułabym się nie pewnie, bo osobiście mam dystans do luzem biegających dużych psów... [/QUOTE] To by się mój szetland ucieszył jakby usłyszał, że jest słodki. Dla mnie ma dwie miny albo tępaka albo zbója. To taki morus szary w czarne łaty i taki średnio słitaśny z wyglądu raczej z gatunku tych zakapiorów. Ludzie, zauważyłam często prezentują bardzo skrajne emocje na widok psów albo że słodziak przytulaśny albo morderca. Gdzieś tam większość zatraciła zdolność "czytania" psów. Trochę szkoda...stąd ta histeria.
MollyMolly Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='nadira']Załóżmy, że tak. I co?[/QUOTE] więc to twój problem, a nie właściciela psa
Beatrx Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']nosh k..wa nie wyrobie ..[B].on biegnie przy rowerze[/B] ,ale czasem chce siku ...wiec nie ryzykuje z linką, bo siłe chłopak ma ...a napisałam o zatrzymywaniu sie i zapinaniu na widok każdego ludzia ,bo przecież pies biegnie i moga sie go wystraszyć ..według waszej sugestii[/QUOTE] 3 metry przed rowerem to nie jest bieganie przy rowerze.
evel Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']ciekawe czemu sie boi psów ..czyżby złe wychowanie przez przeczulona mamusie??[/QUOTE] Raczej stawiałabym na psiarzy, którzy mają wywalone na cały świat, bo ich Pikuś jest najważniejszy, a jak ktoś się boi psów, to widocznie nienormalny, do psychiatryka z nim! :roll:
motyleqq Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']ciekawe czemu sie boi psów ..czyżby złe wychowanie przez przeczulona mamusie??[/QUOTE] no no, cóż za urocza bezczelność. zanim weźmiesz się za takie ocenianie, to się zastanów jak działa psychika dziecka, bo nie wszystko jest takie proste, by podpiąć to pod 'złe wychowanie przeczulonej mamusi'. za to Ty mogłabyś być bardziej wyczulona na uczucia innych. ale może jak ktoś kopnie Ci psa, albo psiknie gazem, bo nie ma ochoty na takie bliskie kontakty, to oczka się Ci otworzą :)
zaba14 Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 Molly Twój pies jest łagodny i nic nie zrobił, dobrze to każdy przeczytał, ale to znaczy że co? że może chodzić luzem, i to że ktoś się go boi to jest jego problem a nie Twój? Wybacz, ale z tym się nie zgodzę, sama mam rasę na którą ludzie albo patrzą z uśmiechem na twarzy albo z pod byka, ale człowiek ma prawo bać się psa, kota, szczura... a psów jest tyle że fajnie by było aby ludzie z fobią czuli się bezpiecznie... takie to trudne do zrozumienia? :o
MollyMolly Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Beatrx']no chyba jednak nie do końca, skoro jakimś cudem cała rodzina się na niej znalazła.[/QUOTE] pani w szpileczkach przyrody chciała najwidoczniej zaznać :evil_lol: nikt normalny w zaspy i śnieg sie nie pcha w takim stroju:shake:
Beatrx Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Diana S']Kto bylby zadowolony Ty? i reszta tutaj? dziewczyna byla szczera i to byl jej blad... Do jasnej cholery, nic nie zrobila, a wy ja linczujecie... a co, gdyby bylo, a co jesliby sie zdarzyło... a co gdyby babcia miala wasy to bylaby dziadkiem. Czy Wy przyjmujecie do wiadomosci, ze nic sie nie stalo?, ze [B]molly[/B] panowała nad psem? Nie wydaje mi sie, bo ciagle jedno i to samo piszecie, bo gdyby, a co by, i ze.... Nic sie stalo, to ze Wy byscie tak zrobily, to ok ale nie nazywacie jej chamką i ze jest nieodpowiedzialna wl. psa....[/QUOTE] a czy Ty przyjmujesz do wiadomości, ze są ludzie którzy się psów po prostu boją i dla ich świętego spokoju psa trzeba przywołać i poprowadzić przy nodze a nie puszczać luzem? mi nie chodzi o to, ze ten pies mógł kogoś pogryźć, bo pewnie by tego nie zrobił. ale ludzie się boją. sama mam onka i wiem, jak ludzie na takiego psa reagują i nie wyobrażam sobie puścić go przodem, niech leci i nie liczyć się z innymi ludźmi.
Beatrx Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='MollyMolly']pani w szpileczkach przyrody chciała najwidoczniej zaznać :evil_lol: nikt normalny w zaspy i śnieg sie nie pcha w takim stroju:shake:[/QUOTE] tak samo można powiedzieć, ze nikt normalny w zaspy i śnieg na rowerze nie jeździ.
a_niusia Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 nawet gdyby szla w bikini to czy to cos zmienia?
Recommended Posts