Jump to content
Dogomania

MollyMolly

Members
  • Posts

    131
  • Joined

  • Last visited

MollyMolly's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. według [B]Wiola&Miłosz[/B] to, że ktoś [B]podaje na stronie www. swoje dane jako oficjalny wolontariusz[/B] (i tu bym sie kłóciła ...jaki wolontariusz?) to znaczy ,że [B]nikt nie ma prawa nawet wspomnieć nigdzie indziej ,że osoba XY działa w takiej a takiej organizacji jako wolontariusz .......[/B] brawo Wiolka ...rozśmieszaj mnie dalej .... ech zapomniałam sie stosować do zasady : [I][B]"nie dyskutuj z debilem ,najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem" [/B][/I]
  2. [quote name='ivette3']Marto- przykry jest każdy atak dla każdego.Dobrze o tym pamiętać. Na Twój temat w czasie gdy były poszukiwania Miśka nie wypowiadałam się ani razu negatywnie.Byłam jedną z pierwszych, które Cię tutaj usprawiedliwiały z powodu ucieczki psa i ewentualnej Twojej w tym winy. Nie atakowałam Cię też gdy nawoływałam na tym wątku aby ktoś pomógł danavas, bo została sama z poszukiwaniami. Wiedziałam jednak już wtedy,że nie zawsze mogła danavas liczyć na Ciebie.Powiem więcej, skoro wywołujesz temat. Nie zawsze ja,moja córka... mogłyśmy liczyć na ustalenia co do miejsca i czasu spotkania z Tobą.Sporo naszego czasu przez to zmarnowałyśmy- pamiętasz chyba? Piszesz,że zabolało Cię ode mnie coś?Marto-mnie bardzo bolał fakt, że Misiek zginął mimo,że nie miałam wcześniej pojęcia o jego istnieniu. Zapewniam Cię, że gdyby mnie spotkało to nieszczęście co Ciebie i mnie uciekłby pies, nie miałabym kompletnie niczego w głowie jak tylko szukanie i myśli pt.gdzie jeszcze może być.Miałam zresztą to mimo,że pies był mi zupełnie obcy.Bolał mnie więc fakt, że Ty podajesz powody do nieszukania (ważne-nie przeczę) ale każdy jakieś miał, a psa ktoś za wszelką cenę szukać musiał. Nie atakowałam jednak Ciebie gdy mówiłaś o swojej pracy, gościach,lęku przed ciemną ulicą.Nie atakowałam i nawet dziś w pierwszym poście starałam się oględnie zwrócić Ci uwagę na niewspółmierny udział Twój i danavas w tym temacie,nie wdając się w szczegóły. Prawda jednak jest taka,że każdy ma swoje sprawy ale też jest hierarchia poczucia winy i poniesienia konsekwencji za nawet niezamierzone ale zaistniałe zło. Dzieliłam rolę odpowiedzialnej za ucieczkę i odnalezienie psa z danavas - czasem razem a czasem osobno.Jeszcze częściej okazywało się, że każda z nas twierdziła iż idzie do domu...po czym telefonicznie okazywało się że każda poszła jeszcze gdzieś sprawdzać.Tak więc Twój "atak"-bo używasz tego zwrotu-,że miałyśmy asekurację zawsze, jest niesprawiedliwy i nieprawdziwy. Zobacz Marto w ilu szczegółach mamy różne wspomnienia z poszukiwań Miśka? Ilu ataków na Ciebie tutaj do dziś nie było? Raz jeszcze powtórzę.Nie znam się na biznesach i zagranicznych adopcjach i w tym temacie nie zabieram głosu. Jednak Marto nie będę milczeć jeśli rzeczywistość z tamtych bardzo mroźnych dni i nocy będzie służyć tu jako atak na danavas i jednocześnie dodanie sobie chwały przez Ciebie.To nieporozumienie w moim przekonaniu , by nie powiedzieć dosadnie nieprawda. Proszę nie odpowiadaj mi na ten post.Nie chcę kłótni.Nie dopowiedziałam kilku szczegółów i tak to chcę zostawić.Było minęło- Misiek się znalazł i na tym zakończmy.Dalsze wypominki mogą być już niesmaczne ( jak z magla) a to niczego już nie wnosi.[/QUOTE] [B]tak tak i jeszce raz tak [/B] [B]zgadzam sie z całą wypowiedzią [/B]:eggface:[B]...[/B]oprócz jednego..... ja danavas nie atakuje za Misia, tylko za krętactwa finansowe .....brak odpowiedzi na konkretne pytania , za policje i sprawe w sądzie ,(którą będę mieć,za nie oddanie psa )bo jak dla mnie jest za dużo nie jasności w temacie adopcji do niemiec z jej strony i TiNo....dużo wątpliwości mam co do jej reakcji na chęć adopcji psa...musiałabym tu wszystko pisać od nowa .... sama wiesz ,że gdybyś miała takie zaczątki wątpliwości do kogoś w sprawie bliskiej Ci sercu sprawy...dawno temu.. to też byś nie wydała pieska....:sad: ja wysłuchałam wielu opowieści na temat dziwnych rzeczy z dogo i pseudo fundacji....ale najbardziej zapadła mi w głowę opowieść którą usłyszałam w trakcie poszukiwań Misia na herbacie u kobiety o wielkim sercu....:cool2: od tamtego momentu przestałam przyjmować na wiare to co mi ktoś mówi tylko zaczełam zadawać pytania ,i zwracać uwagę na pewne nie jasności:WTF:
  3. [quote name='Wiola&Miłosz']Danavas bardzo mi przykro ze ze padlas ofiara takiej nagonki. No i wszystkie handlary takze. Dobrej nocy zycze.[/QUOTE] papaty ...oby po nocach ci sie śniły te biedne psy o których danavas nikomu nie mówiła,nie pisała i które wylądowały bóg raczy wiedzieć gdzie ....bo pieniądz ważniejszy...a Ty ją bronisz ...ciekawe czemu ? :diabloti:
  4. [quote name='Wiola&Miłosz']Chyba troszke przeginasz... Dlaczego udostepniasz jej dane. Moze zacznij od swoich..[/QUOTE] to są dane xxxxx52 , które mozna spokojnie i oficjalnie znaleźć na różnych portalach tak jak Balbiny R... na TiNo a co bawisz ,sie w obrońce wszystkich handlar z dogo ???:diabloti:
  5. bo z Wiola &Miłosz to ja nie będę tu dyskutować ....jak zawsze sie czepia jednego zdania wyrwanego z kontekstu ..proszę bardzo..zapraszam do mnie franco
  6. [quote name='ivette3']Zaraz , zaraz...Owszem znamy się z powodu okoliczności kilku spotkań przy poszukiwaniu Miśka. Jednak należy zaznaczyć, że nieco lepiej miałam wtedy okazję poznać danavas- na płaszczyźnie tych poszukiwań.W odróżnieniu do Ciebie była aktywna- nie przesadzę- ale całą dobę i większość tego czasu spędzałam z nią na szukaniu psa. Odniosłam na jej temat bardzo dobre wrażenie i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie liczyła się ani z czasem,ani porą dnia i nocy,ani pieniędzmi...Ważny był Misiek nawet o 3-ciej nad ranem, w ciemnej dzielnicy pełnej szemranych typków. Kontekst w jakim ujęłaś "możliwość porozmawiania ze mną i manipulacji danavas..." uważam właśnie za manipulację z Twojej strony lub wyjątkowo dziwną konstrukcję słowną - dwuznaczną.Dlatego prostuję to jako nadużycie - nadciągnięcie faktów wciągające mnie w jakąś grę.Nie chcę i nie będę w niej brać udziału.[/QUOTE] no tak ....przykro mi że tak to odebrałaś ......jako manipulacje......chodziło mi tylko i wyłącznie o normalną rozmowe, a nie na forum, z wyjętymi z kontekstu wypowiedziami...a to jak mnie zaatakowałaś za poszukiwania Misia ,było dla mnie i jest nadal przykre....bardzo przykre ....chciałam pomóc jako BDT ...danavas zakręciła sprawe, że niby 200zł mi płaci..., jadąc po moim dobrym sercu dla psów ....biegałam ile mogłam ....ale ja też mam prace...mam umówione spotkania ,nie zawsze mogę sie zerwać jak danavas która jest na rencie i leciec na skinienie ...a wtej ciemnej dzielnicy pełen szemranych typów skoro już piszesz to byłaś znią skoro to wiesz ...a więc nie była sama i do tego autem , a mnie samej kazała latać ..powiedziałam tam gdzie sie noe boje chodzić to teraz wracając na nogach do domu rozkleje ...tu gdzie chciała danavas ,zrobię jutro....
  7. [quote name='Wiola&Miłosz']ano dlatego ze sama pomijasz cos co chcesz. Owszem walcze bo prawie wszystko jest na watku. Place za kilka psow i zawsze bylam zadowolona. Psy znalazly kochajace domki. wiecej nie zamierzam ci sie tlumaczyc bo nie mam naprawde z czego. Ok nie chcesz usunac trudno nie napisalam nic co by mialo swiadczyc o zalatwianiu sprawy jak napisalas. Ale nie pozwolilam ci zamieszczac prywatnej korespondencji. Nie usuniesz trudno- mod usunie. Pozdrawiam[/QUOTE] tym sie nie martwie ,że mod usunie ...bo reszta twoich wypowiedzi zostanie :diabloti: i jak zwykle nie odpowiedziałaś na pytania....a skoro masz dalej zaśmiecać wątek ....rozmowami na zasadzie [B]"Molly napisze coś, ja sie uczepie jednego zdania na resztę nie odpowiem ,Moli sie rozkręci i będzie odpisywać na bzdury" [/B]zamiast prowadzić konkretną dyskusje to wciągasz mnie w "czeskie" gadki.....to proszę bardzo droga wolna
  8. [quote name='Wiola&Miłosz']Molly dlugo ci jeszcze to zajmie? Ja sie nie mam czego wstydzic ale podkrecilas Mnie jak gowniare a ja z dobrego serca ci odpisalam. Dlatego nie zamierzam ci tego udostpniac celem twoich manipulacji.[/QUOTE]o oj kochana dłuuugo...[B].podkręciłam??[/B] no no....a to czemu [B]odpisalaś na priv zamiast normalnie odpisać jak reszte swoich postów na wątku??[/B] zdobrego serca ???!!!, czy próbowałaś załagodzić sprawe ???,[B]gdzie nawet Ty nie wiesz (teoretycznie) żadnych szczegółów , na żadne pytanie nie znasz odpowiedzi ,ale walczysz jak lwica o danavas [/B]
  9. [quote name='stzw']generalnie średnio rozumiem tę kłótnię ale czy mogłabym prosić o wyjaśnienie pewnych kwestii: 1. organizacja działająca na terenie Niemiec pobiera opłatę w wys. 300 e za psa. Te pieniądze nie są rozliczane bo tak stanowią przepisy niemieckie. A czy przepisy niemieckie dopuszczają możliwość "przekazania" tej kwoty do Polski lub Portugalii? 2. czy osoba zajmująca się Kapselkiem i chcąca go zatrzymać zdaje sobie sprawę, że pies to także koszty? Jest w tej chwili problem z pieniędzmi za kastrację, chip itp. Komu one będą wpłacone? Kto ma być nabywcą na fakturze za te usługi?[/QUOTE] no więc plątanie w chore dyskusje to właśnie "patent na ogłupienie czytających" [B]dziękuje za konkretne pytania [/B] odpowiem na drugie pytanie : ja go adoptuje i szukam domu w polsce ...bo kolejnego psa na poniewierke nie dam! wiem jakie to sa koszta([B]nie oficjalnie[/B]), ale niestety nikt mi nie przedstawił faktur za kastracje ,czipowanie ,paszport więc nadal niewiem ile wynoszą łącznie...a [B]bez faktur nic nie dam[/B],[B] ani złotówki .... [/B] [B]mają być wpłacone danavas[/B], tak ona twierdzi.....[B]faktury wystawione na danavas[/B], która nie informowała, że działa jako wolontariusz OTOZ
  10. [quote name='Wiola&Miłosz']No to odpisz u sibie na watku ze usuwasz prywatna korespondencje.. ktora wkleilas . Wklej swoje pw to co pisalas do Mnie na moja zgody nie dostalas[/QUOTE] odp. u mnie na wątku ...nie będziecie sobie podbijać moją walką z zarabianiem na biednych psach, wątku !!!!!
  11. [quote name='Wiola&Miłosz']No to odpisz u sibie na watku ze usuwasz prywatna korespondencje.. ktora wkleilas . Wklej swoje pw to co pisalas do Mnie na moja zgody nie dostalas[/QUOTE] ok skoro tak sie wstydzisz ....zmienione na cytaty :evil_lol:
  12. [quote name='joteska']wiesz co chyba sama dla siebie ten watek założyłaś by zatopić się we własnych wyimaginowanych "prawdach", nikt rozsądny wiedzący jak działają w innych krajach fundacje tam nie zajrzy. I wiesz co jest najgorsze? na tym forum dostają kopniaki w większości te osoby co dużo dobrego robią dla zwierząt, wiele także takich osób odeszło i odchodzi przez tak zaślepione i zacietrzewione osoby jak Ty. W co zmienia sie to forum? Na miejscu danavas podałbym Cię do sądu.[/QUOTE] pozwól ,że skomentuje to na moim wątku :diabloti:
  13. [quote name='joteska']wiesz co chyba sama dla siebie ten watek założyłaś by zatopić się we własnych wyimaginowanych "prawdach", nikt rozsądny wiedzący jak działają w innych krajach fundacje tam nie zajrzy. I wiesz co jest najgorsze? na tym forum dostają kopniaki w większości te osoby co dużo dobrego robią dla zwierząt, wiele także takich osób odeszło i odchodzi przez tak zaślepione i zacietrzewione osoby jak Ty. W co zmienia sie to forum? Na miejscu danavas podałbym Cię do sądu.[/QUOTE] masz tu wiele odpowiedzi jak działają fundacje....z ilu źródeł ciągną kase ...."rozsądni" czyli jacy? żądni kasy ? gdyby danavas była uczciwa odpowiedziała by normalnie na moje pytania i nie tylko moje ...również ludzi którzy dali kase na wiele jej akcji.....a mówienie o wyimaginowanych "prawdach" ...no cóż świadczy o tobie [B]dałam linki [/B]....ale jeżeli masz jakiś zarzut ,że coś sobie wyimaginowałam ...to poproszę konkretne pytanie a konkretnie odpowiem
  14. [quote name='Wiola&Miłosz']dlaczego kopiujesz tylko te rzeczy wygodne. skopiuj ivete;) unixene..[/QUOTE] z ivette znam sie osobiście i osobiście mogę z nią pogadać....że danavas słynie z umiejętności manipulacji ...trudno ...co do wypowiedzi unixene to nie jest krótkie pytanie na które można szybko odp. więc jak uważasz to skopiuj i wklej na mój wątek ...czy ja komuś bronie ...tam odpowiadam na pytania
  15. [quote name='Bunnyshock']Nie, Bunnyshock Ci nie zasponsoruje nowego "lapcia" bo w dowodzie Cię nie ma i darmozjadów utrzymywać nie będzie z własnych ciężko zarobionych pieniędzy kochanieńka :) ale jakbyś się wzięła ostro do pracy to może sama byś sobie kupiła???[/QUOTE] odp na moim wątku
×
×
  • Create New...