Jump to content
Dogomania

Przemily Amstaff-Gliwice MA DOM


ab-agnieszka

Recommended Posts

Bonsai ale to Ty napisalas na watku ze to ktos z dogomaniakow podjal decyzje o pojsciu do weta w poniedzialek, dlatego zadalam Ci to pytanie, bo jak ja z nim rozmawilam przez telefon w sylwestra, to oswiadczyl mi ze jest umowiony z wetem w poniedzialek, nic Ci to nie mowi? Nie chce tu niczego wiecej pisac ja wiem swoje, a pisanie tutaj niczego nie zmieni nawet gdy napisze wszystko co wiem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 561
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Skończmy się oszukiwać!
Od początku było wiadomo, że i to "zaswiadczenie" od weta nt zagrożenia życia Hery po sterylce aborcyjnej, usypianie ślepego miotu, potem zmienione w usypianie najsłabszych szczeniąt, a skończywszy na cudownym znalezieniu ODPOWIEDZIALNYCH domów dla wszystkich małych astów, które trzeba umieć wychować i odpowiednio się nimi zająć - były ustawione i od początku był ułożony niezły plan, żeby przyszły na świat itp... Nieodpowiedzialność, nieodpowiedzialność, nieodpowiedzialność......

A Ty Bonsai, od początku byłas im przychylna, bo przecież są w Twoim wieku i też mają psy po przejściach...

POMIESZANIE Z POPLĄTANIEM I KU DOBREMU NIE ZMIERZA NIC!

Link to comment
Share on other sites

Gdzie sie nagle podziały te orędowniczki odpowiedzialności Daniela? Czyzby w końcu dotarło, że ma was wszystkie głęboko? Że nie zamierza nic uśpić? Że jeszcze kasę na sprzedaży szczeniorów zarobi?
To jest wzorcowy wątek - wzorcowy, ku przestrodze...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']A ja mam nadzieje że pójdą do tego weterynarza i ktoś to skontroluje ...
Żeby potem nie bylo...[/QUOTE]
Pewnie TEN ktoś z kim Daniel się umawia poza forum...

[quote name='Kana']Ja sobie zadaje tylko pytanie czy "Ci" wlaściciele będą dla szczeniaków na tyle odpowiedzialni żeby poradzić sobie z wychowaniem takiego psa jakim jest amstaff.
Czy są na tyle odpowiedzialni, konsekwentni i stanowczy.
Czy to tylko dla nich kolejny piesek do zabawy...[/QUOTE]
Pewnie są to koledzy Pary od hery i Majra i nie sądze, żeby mieli doświadczenie w takich rasach. Grunt, że jest to "fajna" i popularna rasa wśród młodych ludzi (powtórzę się, ale taki fakt...)

Ja osobiście, na dzień dzisiejszy jestem świadoma tego, ze amstaff nie jest dla mnie, pomimo tego że np. wizualnie mi się podoba... I nie zdecydowałabym się na tą rasę, nawet gdybym miała dostać za darmo pięknego, słodkiego szczeniaczka... Jednak tutaj wszystko opiera się na niezdrowych impulsach...

Zastanówcie się czy warto w ogóle te szczenięta zostawiac u nich i pozwolić im na szukanie psiakom domów... Dopuścili sukę, nie dali jej ciachnąć aborcyjnie, oszczeniła się...I NIECH TUTAJ ICH ROLA SIĘ LEPIEJ ZAKOŃCZY...

Link to comment
Share on other sites

Agucha jestem Twojego zdania... Jakby tak to wszystko jeszcze raz przeczytac...
To niezly plan sobie ulozyli...

Mam nadzieje że dziewczyny odpowiedzialne za to coś z tym zrobią...
Suka bylaby wysterylizowana i nie byloby klopotu....
A udając nieświadomość odpowiedzialności jaką na siebie wzieli aktualni opiekunowie psów...
ahh szkoda slów....

Wiem że byl problem z transportem a wcześniej z obecnymi wlaścicielami...
Ależ kurde! Jakbym byla wplątana w to od początku nigdy bym do takiej sytuacji nie dopuścila...

A szczeniaki które trafią do tych "odpowiedzialnych" domów pewnie będziemy za jakiś czas ratować ze schronu... daje se leb uciąć...

Przepraszam za szczerość ale taka jestem i nie potrafie inaczej.
Gratuluje przy okazji Ab-Agnieszce...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kuba123']chyba niewiele mi zostaje do napisania
Aga i Daniel przyszli do SCC na moje zaproszenie
mam z nimi kontakt i możecie być pewni,że osobiście pomogę im w adopcjach szczyli
[B][COLOR=Black]psiaki pójdą na umowę adopcyjną na pewno i będzie w niej ujete,że mają byc w odpowiednim czasie wysterylizowane[/COLOR][/B][/QUOTE]

[B]zaraz poszukam jeszcze bo i Ada pisała o umowie na Fundacje [/B]

Link to comment
Share on other sites

Od początku śledzę wątek (na bieżąco od momentu problemu z dojazdem na zabiegi), wypowiedzi Daniela i Agi, całą sytuację i widzę co się święci...ale jak widać nie wszyscy mają tak szeroko otworzone oczy i doszukują się na siłę odpowiedzialności i dojrzałości w tych ludziach i rugają wszystkie osoby stające na drodze do tej wizji i mające odmienne zdanie...

Trudno, wątek nadal będę śledzić i zdania nie zmienię...

[B]Alicja[/B], umowy fundacyjne to nie wszystko. Potrzeba znaleźć doświadczone, odpowiedzialne i przygotowane na przyjęcie asta domy... Nie powinni się tym zajmować ludzie mający Herę i Majra. Szczenięta powinna przejąć całkowicie fundacja... W każdej umowie adopcyjnej, czy to fundacyjnej czy nie, jest podany termin sterylizacji/kastracji, także to żaden argument...

Należy walczyć o to, żeby szczeniaki trafiły do super ludzi, którzy wychowają je na super psy a nie za jakiś czas, z racji problemów typowych dla bullowatych, będziemy im szukać nowych domów, albo wyciągać ze schronów...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][B]Cytuję z wątku Hery za Ada-jeje[/B][/FONT]


[quote]Juz po wizycie, w milej atmosferze przy kawusi. Bedziemy dalej z Aga i Danielem w kontakcie, zwlaszcza w momencie oszczenienia sie suni. Mam nadzieje ze Daniel i Aga zrozumieli dlaczego tak walczymy z nadpopulacja zwierzat. Bedzie im trudno podjac decyzje o uspieniu czesci miotu ale obiecali ze sie tego podejma. Szczyle pojda na umowy fundacyjne i beda pod kontorola Agi i Daniela. Natepna wizyta zaplanowana gdzies za miesiac jak juz szczyle beda mogly jesc same, podrzuce im karme Ryola dla szczyli, wyzywienie takiej gromadki bedzie kosztowne. Psiury oba przekochane, zwlaszcza Majro, nie odszedl ani na krok caly czas lezal obok mnie na kanapie, dawal calusy i prosil o glaski. Hera widac ze juz by chciala sie oszczenic, jest jej ciezko ale buziaki tez dawala, troche ma smutne oczeta moze z racji swojego stanu. [/quote][quote]Psiury sa zadbane, maja sie wspaniale, oj szkoda foneczko ze przybeda nowe, ja i Ty o tym wiesz. Aga i Daniel maja juz dla nich nowe domki, jednego chca zatrzymac dla siebie. Ofarowali tez swoja pomoc w oglaszaniu psiakow i szukaniu DS dla bezdomnych. Udalo mi sie ich przekonac do umow Fundacyjnych a nie prywatnych, gdyz w razie czego tfu, tfu, latwiej bedzie nam cokolwiek wyegzekwowac. Oboje tez obiecali ze DS beda od poczatku wplacac pieniazki kazdy dla swojego psa, i kiedy te osiagna wiek dojrzaly bedzie juz kasa na kastracje, napewno nie bede czekac do pierwszej cieczki bo to jest zbedne, mamy to juz sprawdzone i nie tylko my. [/quote][URL]http://www.dogomania.pl/threads/144249-Cudem-uniknAE-A-AE-A-mierci-kto-da-dom-astce/page9[/URL]
[FONT=Arial][B]
wątek HERY [/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agucha']Skoro Aga i Daniel w ciągu jednego dnia znaleźli chętnych na 6 szczeniąt astów, to może podsuniemy im schroniskowe bidy. Lepiej żeby znaleźli domy psom w prawdziwej potrzebie a nie tym, które na świecie być nie muszą...przez ich głupotę...

[/QUOTE]

Agucha - ja im to próbowałam wtłuc do głowy...mówiłam, ze po schronach siedzą szczeniaki, młode psy porzucone, potraktowane z buta itp itd - nic do nich nie dotarło - NIC! ich znajomi chcą mieć szczeniaki po Herze i po Majro(to słowa Daniela) - koniec dyskusji!!!Prosiłam, groziłam - jak głową w beton...

Nie wierzę w ich dobre chęci, nie wierzę w uśpienie maluchów (bo na pewno powiedzą, ze wszystkie są silne i nie muszą usypiać "słabych" szczeniaków,nie wierzę, ze Hera zaszła przypadkiem i oni bidulki nic nie wiedzieli - było im to na rękę, tym bardziej, ze chcieli jeszcze jednego (po co????), nie wierzę, że ci nowi właściciele tych maluchów to ludzie odpowiedzialni - bo jeśli są pokroju Daniela to na bank nie będą, nie wierzę w podpisanie umów adopcyjnych - kto ich do tego zmusi????umowy na Herę do dzisiaj nie dostałam....

nie wierzę w ani jedno słowo tych ludzi....tyle ode mnie

a teraz sobie możecie na mnie poużywać...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Agucha - ja im to próbowałam wtłuc do głowy...mówiłam, ze po schronach siedzą szczeniaki, młode psy porzucone, potraktowane z buta itp itd - nic do nich nie dotarło - NIC! ich znajomi chcą mieć szczeniaki po Herze i po Majro(to słowa Daniela) - koniec dyskusji!!!Prosiłam, groziłam - jak głową w beton...

Nie wierzę w ich dobre chęci, nie wierzę w uśpienie maluchów (bo na pewno powiedzą, ze wszystkie są silne i nie muszą usypiać "słabych" szczeniaków,nie wierzę, ze Hera zaszła przypadkiem i oni bidulki nic nie wiedzieli - było im to na rękę, tym bardziej, ze chcieli jeszcze jednego (po co????), nie wierzę, że ci nowi właściciele tych maluchów to ludzie odpowiedzialni - bo jeśli są pokroju Daniela to na bank nie będą, nie wierzę w podpisanie umów adopcyjnych - kto ich do tego zmusi????umowy na Herę do dzisiaj nie dostałam....

nie wierzę w ani jedno słowo tych ludzi....tyle ode mnie

a teraz sobie możecie na mnie poużywać...[/QUOTE]

Anita nie neguję tego co piszesz bo być może to 100% prawda, jednak odnośnie umowy ... przez tyle czasu nikt nie interesował się Herą, nie zadzwonił nie zapytał i nie stworzył umowy a teraz jest o to larum ... nie staję tu po ich stronie bo to że urodziły się szczeniaki to makabra i za żadne skarby świata nie zdołałam przemówić im do rozsądku ...
ale prawda jest taka że jak suka znalazła DT to jakoś nikt specjalnie nie dążył do sterylki pomimo iż wiadomo było że panienka ab-agnieszka nic nie zrobiła i jej praktycznie cały czas nie ma


dodam jeszcze tylko że dziś pewnie nawet nikt by nie wiedział że są szczeniaki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Agucha - ja im to próbowałam wtłuc do głowy...mówiłam, ze po schronach siedzą szczeniaki, młode psy porzucone, potraktowane z buta itp itd - nic do nich nie dotarło - NIC![B] ich znajomi chcą mieć szczeniaki po Herze i po Majro(to słowa Daniela) [/B]- koniec dyskusji!!!Prosiłam, groziłam - jak głową w beton...[/QUOTE]
Od początku było wiadomo, że szczenięta były NA ZAMÓWIENIE!

[quote name='andzia69']Nie wierzę w ich dobre chęci, nie wierzę w uśpienie maluchów (bo na pewno powiedzą, ze wszystkie są silne i nie muszą usypiać "słabych" szczeniaków,nie wierzę, ze Hera zaszła przypadkiem i oni bidulki nic nie wiedzieli - było im to na rękę, tym bardziej, ze chcieli jeszcze jednego (po co????), nie wierzę, że ci nowi właściciele tych maluchów to ludzie odpowiedzialni - bo jeśli są pokroju Daniela to na bank nie będą, nie wierzę w podpisanie umów adopcyjnych - kto ich do tego zmusi???? [/QUOTE]
.
.
.
[quote name='DanielWęgrzyn']Wszystkie sa silne same sie ruszaja oddychają markocą i ciągną do cyca :)[/QUOTE]


[quote name='DanielWęgrzyn']Aaaaaa dla wszystkich mam domy :)[/QUOTE]

Bez komentarza....

[quote name='andzia69'][B]umowy na Herę do dzisiaj nie dostałam....[/B][/QUOTE]
NIE TRZEBA KOMENTOWAĆ CHYBA!

Andzia, z racji tej że nie chcę się powtarzać po raz enty, napisze tylko, że - PODPISUJĘ SIĘ POD TYM CO NAPISAŁAŚ...

[B]Fionka[/B], ale czy Aga i Daniel kontaktowali się z kimkolwiek oprócz ab-Agnieszki? Dopiero jak nie mieli jak dowieźć psów na zabiegi (?)..(bo po co mają się postarać na własny koszt, jak z forum można za free załatwić tak jak i zabiegi...) to raczyli się tu odezwać! I rżnęli jeszcze głupa, że nie wiedzą, że suka jest zaciążona i, że to pewnie pęcherz ma podziębiony :angryy:

Ale tego, że Majro interesował się nią nadzwyczajnie, że gruczoły mleczne się powiększają, że suka przybiera na wadze, robi się ociężała itp - NIE WIDZIELI! To jak zajmują się psami, skoro nie zauważają takich rzeczy jak cieczka czy objawy zaawansowanej ciąży?? Nie wierzę, że można to było przeoczyć u suki krótkowłosej... Jakby miała dłuższy włos - ok, jakoś można było wytłumaczyć...

Ps. Przecież byli u weta z problemem lizania łap, z podsikiwaniem. Wet nie obmacał suki, też nie zauważył, że jest szczenna??? Ludzie! O czym Wy mówicie?

Link to comment
Share on other sites

Asia - nie wracajmy do tego - stało sie i sie nie odstanie - ale gdyby to byli odpowiedzialni ludzie, to sami by myśleli o tym, by nie dopuścić do urodzenia szczeniaków i juz dawno by wykastrowali psa i wysterylizowali sukę (w koncu wiedzieli, ze pies jest z Gliwic wiec mogli się skontaktować ze schronem i powiedzieć co i jak - tylko po co to było robic? mieli w tym swój cel!!!) - pierdzielenie o tym, ze nikt się z nimi nie kontaktował i dlatego tego nie zrobili to pieprzenie kotka za pomocą młotka! zrobili z siebie cierpiętników i niektórzy sie na to nabrali...

nic ich nie usprawiedliwia!

ale niech będzie moja wina jesli komus tak pasuje...zawsze ktos musi być winny - wiec ok, niech to będę ja - w sumie co za różnica...

i zyczę tym wszystkim, którzy im wierzą, zeby się nie rozczarowali:) więcej pisac nie będę w tych wątkach - wiec mozecie się nad nimi litować,a na mnie psy wieszać:)

Link to comment
Share on other sites

Ludzie czy wyście powariowali? O ile dobrze zrozumiałam jestem winna, bo śmie mieć psa po przejściach, być w wieku Daniela i interesować się co z psiakami!? Czy którejkolwiek z was chciało się zadzwonić [Daniel podawał numer na wątku] i po prostu porozmawiać z tymi ludźmi?

Może się zdziwicie, ale NIE CIESZY mnie fakt, że Hera urodzi [chociaż faktycznie przy licznej i zaawansowanej ciąży sterylka jest ryzykowna, a o tym nie zapominam w odróżnieniu od was]. Też wolałabym, żeby psiaki zostały uśpione, Aga i Daniel znają moje zdanie na ten temat... A pomagam im, bo zdążyłam się już przekonać, że nie należy niczego oceniać po pozorach i ponieważ nauczono mnie tego w domu. Wy dla odmiany potraficie tylko obrażać innych na tym wątku..

Ps. Twierdząc, że ludzie "Tacy jak Daniel" są nieodpowiedzielni obrażacie mnie, mojego faceta i większość moich znajomych... mimo, że tak naprawdę żadnej z tej osób nie znacie

Link to comment
Share on other sites

Ale ja nie mwi e to Twoja wina Anitko ... chodziło mi o to że dużo ludzi wiedziało gdzie jest Hera i że ab-agnieszka zlała temat - to wina nas wszystkich ... Anita nie Twoja - WSZYSTKICH - rozumiesz ?
ja się z tym czuję paskudnie bo gdybym ruszył mózgownicą wcześniej nie byłoby problemu ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Ludzie czy wyście powariowali? O ile dobrze zrozumiałam jestem winna, bo śmie mieć psa po przejściach, być w wieku Daniela i interesować się co z psiakami!? Czy którejkolwiek z was chciało się zadzwonić [Daniel podawał numer na wątku] i po prostu porozmawiać z tymi ludźmi?[/QUOTE]

Wiem, że pijesz do mnie...Sama napisałaś, że nie należy ich oceniać po wieku... chwilę po tym Daniel pokazał na co go stać i jakim jest "gówniarzem" niewychowanym... (inaczej tego w słowa nie ubiorę...sorry...Tak samo to, że od czasu do czasu ugryzie się w język i powłazi w d*** temu komu trzeba - każdy potrafi się zdobyć na krztę grzeczności ...interesownej.... No, ale przecież "GÓRNIK WAM TO MÓWIŁ :D).
Pisałas, że jesteś w ich wieku, że też masz psa agresywnego po przejściach itp... Zabrzmiało to tak, jakbyś ich broniła swoim przykładem...

Ps. Po słowach, które padły z ust "szanownego" Daniela NIE MAM OCHOTY z nim rozmawiać...

[quote name='bonsai_88']Ps. Twierdząc, że ludzie "Tacy jak Daniel" są nieodpowiedzielni obrażacie mnie, mojego faceta i większość moich znajomych... mimo, że tak naprawdę żadnej z tej osób nie znacie[/QUOTE]
No cóż, to że utożsamiasz się z Danielem i jego sposobem bycia - Twoja sprawa. Ciebie nie oceniam (y)...

[quote name='bonsai_88']Dziewczyny pamiętajcie, że nasłabsze młode mają być uśpione... a Po za tym za parę miesięcy Hera będzie sterylizowana i już nie będzie więcej szczeniaków <hurra>[/QUOTE]
Na dobrą sprawę Umowa Adopcyjna nie jest z nimi podpisana na Herę i NIC NIE MUSZĄ...kto ich zmusi do sterylki i na jakiej podstawie? :shake:

Link to comment
Share on other sites

Ja powiem tylko tyle, to co robi teraz Daniel było do przewidzenia. Szkoda, że niektórzy dopiero teraz przejrzeli, a niektórzy dalej są ślepi. Przykre jest to, że nikt nie wyciągnie z tego żadnych konsekwencji.

[B]bonsai_88[/B] - ludzie są różni. Ja z ludźmi pokroju Daniela też nie chciałbym mieć nic wspólnego. Jak i z każdym, kto potrafi tak zwyzywać i atakować innych. Rzadko spotyka się tak niekulturalne i płytkie osoby. A Daniel tylko z takiej strony się pokazał, więc nie dziwię się, że inni także nie mieli ochoty go po tym poznawać. Niestety, ale to kim jesteśmy pokazujemy właśnie swoim zachowaniem. A chwilowa złość nie tłumaczy takiego zachowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agucha']
Na dobrą sprawę Umowa Adopcyjna nie jest z nimi podpisana na Herę i NIC NIE MUSZĄ...kto ich zmusi do sterylki i na jakiej podstawie? :shake:[/QUOTE]

Ale czy sterylizacja nie byla warunkiem umowy adopcyjnej? Moze ktoras z osob zaangazowane w te sprawe jednak doprowadzi ja do konca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja i Aza']Ale czy sterylizacja nie byla warunkiem umowy adopcyjnej? Moze ktoras z osob zaangazowane w te sprawe jednak doprowadzi ja do konca.[/QUOTE]
[B]Kaja i Aza[/B], umowa adopcyjna została wysłana do Daniela i podpisana miała być odesłana do Andzi...do tej pory tego nie ma i nie ma osoby na miejscu, która by tego dopilnowała... Na dzień dzisiejszy Daniel ma sukę na tzw. "gębę"...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']A ja myślę że oni zgarną za szczeniaki grubą kasę bo jak już ktoś napisal szczeniaki byly zamówione...
A psy powinno im się odebrać!
Ot moje zdanie![/QUOTE]
[B]Kana[/B], ja o tym mówiłam od początku, jak tylko dowiedziałam sie o ciąży Hery, ale zostałam zjechana od góry do dołu i efekty możemy podziwiać teraz...

Po występach gościnnych Daniela tylko się utwierdziłam w swoim zamyśle...

Psy teraz popij wodą - należą do nich, bynajmniej Majro, na którego mają umowę... ale szczenięta bezwzględnie bym zabrała pod opiekę fundacji, albo na tymczas u miłosnika rasy... Nawet płatny tymczas - uzbieralibyśmy...

[quote name='izabelka_70']przepraszam bardzo ale gdzie moje posty? czy złamałam regulamin pisaniem w tym temacie?[/QUOTE]
Są na [B]stronie 27[/B], ulotniło się parę postów i się przesunęły ;)

Link to comment
Share on other sites

Bądź co bądź ale byla umowa o uśpieniu szczeniaków...
Powinno się to zrobić jak najszybciej bo później nikt ich nie uśpi..
I daje sobie leb uciąć że oni wlasnie na to czekają...
A matkę ze szczeniakiem który zostanie zabrać... albo mieć już nad nią pieczę do sterylizacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']Bądź co bądź ale byla umowa o uśpieniu szczeniaków...[/QUOTE]
Owszem, ustna i nie wiadomo tak na prawdę z kim zawierana...Chyba, że będziemy się podpierać tym co rzekło się na forum.

[quote name='Kana']Powinno się to zrobić jak najszybciej bo później nikt ich nie uśpi..
I daje sobie leb uciąć że oni wlasnie na to czekają...
[/QUOTE]

Zgadza się, tym bardziej że nie wiadomo kiedy ten miot zacznie otwierać oczy...6dni (zważając na poniedziałek) to jest dużo dla szkrabów...

Od początku zapewniali, że mają chętnych na szczeniaki...z ulicy się ludzi nie bierze do adopcji, a nawet jak już to nie na 6 szczeniąt!

[quote name='Kana']A matkę ze szczeniakiem który zostanie zabrać... albo mieć już nad nią pieczę do sterylizacji.[/QUOTE]
[B]Kana[/B], zostanie wszystkich 6 szczeniąt... Co do sterylki - trzeba najpierw ją wyegzekwować i ZAJĄĆ SIĘ umową Adopcyjną! I nie dopuścić do tego, zeby został u nich żaden malec...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...