Jump to content
Dogomania

Przemily Amstaff-Gliwice MA DOM


ab-agnieszka

Recommended Posts

[quote name='kuba123']ja jestem Agnieszka
pamiętacie mnie na pewno to ja byłam u ws na wizycie w prawie białego bulla Oskara
była ze mną jeszcze Roksana
dzwoniłam do was potem ale nie odbieraliście ani na sms-y nie odpisywaliście
dostałam również wiadomość,że panna A wybiła wam wzięcie trzeciego psa z głowy więc odpuścialm kontakt
teraz wiem że mogłam się jednak do was dobijać bylibyśmy wszyscy bardziej na bieżąco i nie byłoby tego całego syfu[/QUOTE]

Pamiętamy i chce powiedzieć ze 3 dorosly to za duzo by bylo ale, powiedz tym oslom jak Majro i Hera maja u nas w domu Oraz jak sa traktowane ja mam dość obelg ze jestem nie odpowiedzialny itp. ze niby to pseudo hodowla stalo sie nie do pilnowalismy ale mamy nauczke i tak Hera te szczeniaki urodzi i bedzie dla tych psiaczków porządny dom i wara od moich psiaków bo nikomu nie zawinily tylko fundacja zawaliła sparawe z nimi a ja nie upilnowalem piesków

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 561
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przypominam, że to jest forum, a na forum również obowiązuje pewien regulamin, który zabrania stosowania inwektyw i przekleństw. Pomimo, że ktoś popełnił błąd.

Chciałam zaznaczyć, że nikt tutaj nie jest "osłem". Dziewczyny na dogomanii odwalają kawał dobrej roboty. To, że się pomyliły nikogo nie usprawiedliwia i nie daje mu prawa do obrażania i bluzgania.

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co.... przeczytałam temat od strony 10.

Zastanawia mnie tylko, czy wyście ludzie powariowali? Okazało się, że w czasie kiedy właściciele psiaków czekali na OBIECANĄ pomoc suka zaszła w ciążę... trudno, zdarza się - mi kiedyś uciekał ciekąca suka, 8-latka wyciągnięta z pseudo - złapałam ją po godzinnej pogoni. Ba, jeszcze jesteście oburzeni, że czekali to co im obiecano, a nie sami wszystko załatwiali...
O ile dobrze zrozumiałam ani Daniel ani Aga nie mieli wcześniej psa i po prostu przeoczyli początek cieczki - jak suka "sprząta" po sobie, a czlowiek ma pierwszy raz do czynienia z cieczką to łatwo jest nie zauważyć. Zorientowali się dopiero niedawno - Hera jest w bardzo zaawansowanej, mnogiej ciąży - jako obrońcy psów sami powinniście wiedzieć, że sterylizacja może być w tym wypadku zagrożeniem jej życia. Przynajmniej tak uważa weterynarz u którego Aga była z psami [o ile dobrze zrozumiałam Agę to mają zaświadczenie, że suka nie może być sterylizowana].

Zanim zaczniecie krzyczeć dalej...
Właśnie rozmawiałam z Danielem i Agą - w przyszłym tygodniu Majro będzie kastrowany, osobiście będę go wieźć do naszego wspaniałego gliwickiego weterynarza [do którego chodzę z własną dość kłopotliwą suką i którego uwielbiam za wiedzę i serce do psów]. Przy okazji zabierana będzie Hera, co by ja obejrzeć.

Może zanim zaczniecie kogoś obrażać [bo twierdzenie, że zaraz sobie nową pseudo założą czy że wzięli psy dla szpanu jest bardzo obraźliwe] może spróbujcie pomyśleć przez chwilę.... jak wy byście zareagowali na miejscu Daniela i Agi? Ja pewnie wściekłabym się równie mocno, zwłaszcza po tekście, że "takiemu dzieciakowi lepiej było nie dawać psów tej rasy" - jestem dokładnie w tym samym wieku co Daniel i mam bardzo trudną sukę - po szkoleniu i 2 latach pracy nadal trzeba jej pilnować, żeby nie zaatakowała nikogo... rozumiem, że puchatego diabła dostać mogłam, ale łagodnego asta już bym nie dostała, bo wiek mnie przekreśla?

A tak na koniec.... jak was czytam to przypomina mi się pewien tekst z biblii "Kto jest bez winy niech pierwszy żuci kamień" ....

Link to comment
Share on other sites

Bonsai - z tego co Daniel mówił to miał wcześniej 2 rottki plus sukę rottki - i pewnie maluchy tez z tego były - wiec to nie ich pierwsze psy ...Skoro pies był ze schroniska i taka jest umowa (chyba) to nawet jeśli Agnieszka sie nie odzywała (wolontariusze z innych schronów też np. odchodzą, ludzie odchodzą z dogo itd) nie powinni zadzwonic do schronu i się w tym upewnić i uzgodnić? taki jest zapis w umowie - kastracja !!! nie - tu brakło jak dla mnie chęci, po prostu to zostało olane - nie odzywa sie - to dobrze, a jak jeszcze się trafiła suka z cieczką - to jeszcze lepiej...

to jest oczywiście moje zdanie...

nikt nie przeczy, ze psy są zadbane i maja się dobrze - ale to, ze wiedząc o wymogach umów adopcyjnych i zlanie paru paragrafów z tych umów - jak dla mnie jest mało odpowiedzialne i niedopuszczalne!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Bonsai - z tego co Daniel mówił to miał wcześniej 2 rottki plus sukę rottki - i pewnie maluchy tez z tego były - wiec to nie ich pierwsze psy ...Skoro pies był ze schroniska i taka jest umowa (chyba) to nawet jeśli Agnieszka sie nie odzywała (wolontariusze z innych schronów też np. odchodzą, ludzie odchodzą z dogo itd) nie powinni zadzwonic do schronu i się w tym upewnić i uzgodnić? taki jest zapis w umowie - kastracja !!! nie - tu brakło jak dla mnie chęci, po prostu to zostało olane - nie odzywa sie - to dobrze, a jak jeszcze się trafiła suka z cieczką - to jeszcze lepiej...

to jest oczywiście moje zdanie...

nikt nie przeczy, ze psy są zadbane i maja się dobrze - ale to, ze wiedząc o wymogach umów adopcyjnych i zlanie paru paragrafów z tych umów - jak dla mnie jest mało odpowiedzialne i niedopuszczalne![/QUOTE]

Andziu , zabiegi były umowione ....ale Agnieszka nie pojechała po psy , a potem to nie było jej po drodze ...potem Agnieszka nie odbierała od nich też telefonów

Majro jedzie po niedzieli , Hercia za 3-4 miesiące ....

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieje ze juz nie bede musial sie unosic to szkodzi mojej urodzie:P dzieki za pomoc i bede z wami w kontakcie macie mojego e-mail kom gg n-k wiec zapraszam na kawke i herbatke...Ale to nie zmienia faktu ze nie pozwole Hery wysterylizować do puki nie urodzi czyli za jakis czas i prosze mnie nie straszyc policja i tym iz zabierzecie mi pieska ktory i tak na papierkach nalezy juz do mnie ehhhmmm jeszcze jedno DZIĘKUJĘ TYM CO NA TO ZASŁUŻYLI resztą GAR**E....DOBRANOC :*:*:*:*

Link to comment
Share on other sites

A tak swoją drogą jeśli od tego jak człowiek wygląda zależy, czy można mu zostawić psa to muszę uważać, żeby nikt z was mojego TZa nie zobaczył... bo mi jeszcze Birmulkę zabierzecie :evil_lol:

[B]Andzia[/B] chcesz powiedzieć, że sama nigdy nikomu nie nawaliłaś i "pierwsza rzucasz kamień" :razz:? Po za tym pisanie, że Daniel miał już szczeniaki to spora nadinterpretacja - to że miał sukę, nie znaczy że szczeniaki też mają być...

Przypominam - Hera po odchowaniu młodych TEŻ ma być sterylizowana...
[B]
Alicja, Kuba[/B] ktoś musi podchodzić do tematu normalnie, bez nerwów i emocji ;)...

Link to comment
Share on other sites

Ze stoickim spokojem czytam ten watek bo uwazam, ze na nic sie nie zda przeciaganie liny, kto zawinil, kto sie pomylil, kto nawalil. Musze jednak podkreslic, ze Daniel naprawde podniosl rekawice i wierze, ze jest zaangazowany w cala ta sprawe. Moglabym jeszcze wiele tutaj napisac, ale jeszcze chlopak obrosnie w piorka. Najwazniejsze jest dobro psow i jestem pewna, ze kazdemu zaangazowanemu w ten watek na tym wlasnie najbardziej zalezy, brakuje tylko "wspolnego jezyka" ale kazdy dazy do jak najlepszego rozwiazania.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Freya73']Ze stoickim spokojem czytam ten watek bo uwazam, ze na nic sie nie zda przeciaganie liny, kto zawinil, kto sie pomylil, kto nawalil. Musze jednak podkreslic, ze Daniel naprawde podniosl rekawice i wierze, ze jest zaangazowany w cala ta sprawe. Moglabym jeszcze wiele tutaj napisac, ale jeszcze chlopak obrosnie w piorka. Najwazniejsze jest dobro psow i jestem pewna, ze kazdemu zaangazowanemu w ten watek na tym wlasnie najbardziej zalezy, brakuje tylko "wspolnego jezyka" ale kazdy dazy do jak najlepszego rozwiazania.

Pozdrawiam[/QUOTE]

Heheh dzieki ja w piórka nie obrastam ale nikt nie ma prawa zabijac czy to czlowiek czy zwierz ,czy zwierz czlowieka ,czy czlowiek zwierza i ja nie pozwole na uśmiercenie moich psiaczków które będą tak piękne jak ich rodzic:P

Link to comment
Share on other sites

[SIZE="3"][B]odbył się tu "lincz w stylu dogo" ... [/B][/SIZE]

[SIZE="3"]szkoda tylko że jak prosiłam o pomoc w transporcie to nikt się nie odezwał ale jak już sytuacja się rozwinęła to pojawiło się tu wiele osób które potrafią zrównać kogoś z ziemią ... super naprawdę godne podziwu i uznania[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Kwestia transportu została poruszona dzień przed planowanymi zabiegami... bynajmniej do mnie dotarł mail z prośbą w czwartek. Na forum też mi się jakoś nie obiło...
Osobiście się nie dziwię, że wyszło jak wyszło - raczej ciężko jest znaleźć osobę gotową do startu na już :roll:
No, ale to już nie moja brocha, tylko tak jak zostało mi wczoraj powiedziane - osób biorących udział w adopcji tych psów...

Mam tylko jedno, ostatnie pytanie do opiekunów psów - [B]dlaczego właśnie amstaff a nie inna rasa[/B]?
Chętnie zapoznam się z treściwą odpowiedzią (bez wulgaryzmów i wyzwisk) i usunę się z tego tematu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai'][B]Lara [/B]na forum spotkały ich w tej chwili same obelgi [mimo, że bez przekleństw]... jak rozmawiałam z nimi przez telefon to byli to naprawdę fajni, uprzejmi ludzie...[/QUOTE]

Tak, ale na pewno nie były to obelgi w stylu: Ty ch****, możesz mnie w d*** pocałować... itd....

Godne zauważenia, że post zawierający te wszystkie najgorsze wulgaryzmy został zedytowany przez jego właściciela. Ciekawe dlaczego....

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][B]Myśle , ze WSZYSTKO już zostało powiedziane i czas zakończyć czczą dysputę i zacząć stroić choinkę ...

1. Daniel umówiony jest z bonsai na dowóz do weta , są pod fonem i Majro jedzie na zabieg
2. Hera , za ok 2 tygodnie urodzi szczeniaczki , po odchowaniu będzie miała zabieg
3. Daniel nie unika tu nikogo i jak ktoś chce może go poznać i zapytać o co chce , myśle , ze tu już dość niepotrzebnych pytań i osądów padło , co więcej Daniel podał swój nr fona i KTO CHCIAŁ mógł z nim porozmawiać
4. Też jestem ze śląska , mimo odległości do Katowic pofatyguję się do Agi i Daniela , spotkam się a nimi i z psami [/B][/FONT]

[FONT=Arial]A tak na marginesie odpowiem dlaczego Ja wybrałam TTB .....BO KOCHAM TE PSY , kocham MOLOSY i TTB .... kocham psy które myślą , one mobilizują MNIE bym była cały czas skoncentrowana , bo to psy które trzeba ubiegać zanim one zrealizują swoje plany , nie znam też innych psów które łapią taki kontakt z właścicielem , kocham psy z wyglądem , z masą , psy które wyglądają jak PSY ... nie jestem małolatą
jako małolata miałam spanielke i w życiu warszawy wiecej takiego psa bym nie chciała aczkolwiek psina ( z odzysku )dostała moje serce i dała je wzamian.... potem już jako dorosła kobita kupiłam boxera , a 3 miesiące po jego śmierci pojechałam po Amstaffa ... nie jestem blokersem , dresem , marginesem , nie jarają mnie walki psów , pracuję w przedszkolu , jestem nauczycielką , mam syna i męża ...mam psa kanapowca .... wypadam socjologom poza margines :hmmmm:

dobra rozpisałam się .... ale jakoś tak mnie wzięło :roll:[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Tak, ale na pewno nie były to obelgi w stylu: Ty ch****, możesz mnie w d*** pocałować... itd....

Godne zauważenia, że post zawierający te wszystkie najgorsze wulgaryzmy został zedytowany przez jego właściciela. Ciekawe dlaczego....[/QUOTE]
[FONT=Arial]
[B]a może po prostu Daniel ochłonął ....to chyba DOBRZE o nim świadczy , że edytował .....
mi nie raz zdarzało sie TAKI post napisać .... a potem go nie wysyłałam ....bo Dogo ma to do siebie , ze człowiek nie raz może sie porzadnie wqrzyć [/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]
[B]a może po prostu Daniel ochłonął ....to chyba DOBRZE o nim świadczy , że edytował .....
mi nie raz zdarzało sie TAKI post napisać .... a potem go nie wysyłałam ....bo Dogo ma to do siebie , ze człowiek nie raz może sie porzadnie wqrzyć [/B][/FONT][/QUOTE]

sama napisalam takiego posta a potem poprostu go usunelam, to prawda ze kazdemu z nas czasem skacze mocno cisnienie ... coz poradzic :shake:

pisze bo o ile zapewniony zostal transport psow na sterylizacje/kastracje oraz wizyty kontrolne w przypadku Hery o tyle mysle ze warto zastanowic sie jak przygotowac dom na przybycie szczeniat - mowa tu o kojcu gdzie suka sie oszczeni i gdzie przez pierwsze dni bedzie ze szczeniakami non stop, gdzie Majro nie powinien poczatkowo miec prawa wejscia (tak mi sie zdaje choc moge sie mylic ale mysle sobie ze moglby nawet nie chcacy zrobic krzywde ktoremus ze szczeniat), nie wiem co jeszcze sie robi majac szczeniaki w domu ale sprawa kojca i bezpieczenstwa dla szczeniorow to chyba podstawa :roll: warto pokombinowac juz teraz zeby suka obyla sie z kojcem i poczula sie w nim bezpiecznie ... mysle ze tez bedzie potrzebna kasa na odrobaczenia i szczepienia warto o tym pomyslec juz teraz zeby szczeniaki poszly do nowych domow zabezpieczone a co w przeliczeniu na kilkanascie psow moze troche kosztowac :roll: nie wiem jak to jest z karmieniem suki po oszczenieniu i dokarmianiem szczeniakow ale warto nad tym wszystkim zaczac myslec juz teraz ;)

kilka watkow ktore moze warto poczytac
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/130214-Skrzynia-do-szczeniakA-w-jaka[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/9595-Z-czego-robicie-podkA-ad-w-kojcu-dla-szczeniAE-t[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/4620-PorA-d[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/133236-Szczepienia-szczeniaka[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/25105-odchowywanie-miotu-na-czym[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/3718-Ile-tygodni-mosi-miec-szczenie/page2[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR=darkgreen]Zmoderowałem wątek. Takich wyzwisk już dawno nie widziałem na dogo :roll: Nie wnikam w powody, ale to co AgaDanielW wypisywali przechodzi ludzkie pojęcie... Nikt ich tak nie obrażał i oni nie mieli najmniejszego prawa rzucać takimi wyzwiskami. I nic ich nie tłumaczy. Dlatego bronienie ich za takie obelgi uważam za nie na miejscu... To forum publiczne, które wymaga przedstawienia jakiegoś poziomu kultury. Oni nie pokazali jej w ogóle. Spokojnie da się wszystko załatwić. [/COLOR][/B]


To moja subiektywna opinia. Ale ja widząc, że ktoś może wypisywać takie rzeczy i prymitywne komentarze z wyzwiskami w życiu nie dał bym takiej osobie psa... Zamiast spróbować dojść do porozumienia zaczęli się rzucać i wyzywać. I to udowadnia po raz kolejny, że nie TTB są agresywne tylko ich właściciele... Choć przykro to mówić. Sami sobie zapracowali na to.

Link to comment
Share on other sites

Mialam przyjemnosc dzis w Katowicach w Silesii na akcji psiejsko czarodziejsko poznac Age i Daniela osobiscie. Ta mloda para zaprosila mnie i nie tylko na kawe. Skorzystam z zaproszenia i w nadchodzacym tygodniu pojde zobaczyc zadomowione juz TTb. Zawsze to rozmowa przy kawie to nie to samo co pisanie postow na dogo.
Aga i Dniel milo bylo was poznac i dziekuje za zaproszenie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...