Jump to content
Dogomania

"Fundusz kasztanka" - ratujemy życie karego źrebaka Łobuza


Dorothy

Recommended Posts

[quote name='teapot']Może los się odmienił i [B][COLOR=red]"Fundusz Kasztanka"[/COLOR] uratuje życie jeszcze komuś.[/B]

Oby, bo wtedy udałoby mi się uwierzyć, że [U]śmierć Naszego Konika miała większy sens.[/U]



Ps. Dorothy, jeszcze raz dziękuję za to, że przy nim byłaś i że odszedł godnie, że nie był sam i czuł, że komuś na nim zależy. [B][U]I dziękuję, że dzięki Tobie miałam kawałek swojego konika[/U][/B].[/quote]

teapot nie dobijaj mnie czasem przeszlym :-(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

CUDOWNIE ! Mamy i dobre wiadomości.
Mamy już konika staruszaka i popozycję jego adopcji i będą jego fotki !
I moze jeszcze część kasy z funduszu kasztanka uratuje trzeciego biedaka! No to może już niedługo będzie trochę więcej części
do dzielenia? Czekamy na dalsze relacje...Pozdrawiam wszystkich ...

Link to comment
Share on other sites

Ja naszczęście nie spotkałam się osobiście z ludzmi którzy konie traktuje jak maszynkę do skoków. Chodziło mi o to że jak jeżdzę 15 lat (ojciec usilnie chciał spełnić swoje marzenie i zrobić ze mnie maszynkę do gonitw), widziałam wiele, to już troszkę powinnam się uodpornić, ale najwidoczniej nie jest mi to dane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='weszka']Los najpierw nas potraktował źle zabierając Kasztanka za TM, a teraz daje takie wspaniałe niespodzianki![/quote]

Weszka los nie zrobił źle zabierając Kasztanka za TM, on bardzo cierpiał, bardzo go bolało, tak poprostu musiało być.
On pewnie myślał "Ja jestem gotowy iść za TM a Ty Dorothy ratuj następne konie" :placz:

Link to comment
Share on other sites

ja zupelnie nie spodziewalam sie takich rzeczy od losu. Ale myśle że ktoś tam z góry kieruje tym...ma swoje cele swoje zalozenia, my niewiele rozumiemy ale mamy isc i robic swoje, jak to bylo? Los wskaże Ci droge...
konik ktorego przywiozlam nie jest taki stary. Ma moze z 16 lat.. byl bardzo brudny i ogromnie zaniedbany, po solidnej kapieli (okupionej wielkim strachem i stresem, widac bylo ze pierwszy raz w zyciu ktos polał go wodą, dlugo musielismy sie oswajac ze waz z woda nie zjada koni) zdecydowanie zmienił kolor, oderwałam wiekie przyklejone łaty gnoju z zadu, odrapałam plamy z brzucha, wyprałam szczotki na nogach i konik jak nowy:-)

wyraźnie inny niz moje gorącokrwiste-popatrzcie sami, ale czy nie piękny??

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/504/49fbda7512b809cf.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/504/2896ab0ed8b6c38d.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/62/fee5df9de887055a.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/62/3e4b2d34287fa4d1.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

wiek konia niby glownie poznaje sie po zebach, ale po uplywie 5 roku zycia jest to z wiekiem coraz trudniejsze i pomylic sie mozna nawet o 5-10 lat.
Wszelkie podrecznikowe obrazki konskich zebow i wieku maja sie srednio do rzeczywistosci.
Koniowi cale zycie zeby rosna i cale zycie je sciera. A jak je sciera zalezy od tego co jadl (parzone ziemniaki i chleb ktore slabo scieraja zeby czy owies i sieczke ktore scieraja mocno) , jak jadl (z ziemi na lace / w boksie) czy z ze zlobu stojac na stanowisku, jak czesto jadl, oraz od wielu innych rzeczy. Dlatego po wypadnieciu mleczakow ok 5 roku zycia coraz slabiej mozna ocenic wiek z uplywem czasu. A handlarze czesto maja konie ze wsi, trzymane na stanowiskach, tuczone ziemniakami, ktore nie mialy sznas prawidlowo scierac zebow, wiec po zebach maja n przyklad 15 lat, a naprawde.. 25. Spotkalam pare takich koni. U nich wiek poznaje sie po zapadnietym grzbiecie,albo zmianach zwyrodnieniowych stawow, i roznych tam rzeczach. Ale tak miedzy 8 a 18 lat na przyklad mozna sie niezle przejechac z ocena. Ja oceniam tego na tyle bo jest dosc zwawy to w ogole nie ten kon co tam stal z gnojem w grzywie pozbawiony zludzen czekajacy w otepieniu na koniec. On tu łazi, skubie trawe a nawet... probowal podrywac moje klacze :evil_lol: (juz mu przeszlo, ale widok byl swietny)

Link to comment
Share on other sites

Uroczy jest ten kawaler. I bardzo mu do pyska w tej czerwonej "obróżce"! ;)
Nie spodziewałam się, że właśnie tak będzie wyglądał "konik stary jak świat". Kąpałaś go w jakimś końskim botoksie czy co? ;)

Trzymam kciuki za powodzenie dalszych akcji.

Link to comment
Share on other sites

prawda??
jak stal w tamtej stajni, otępnej i ciemnej, przywiazany do sciany pochylony nad złobem, wygladal tragicznie. Cały oblepiony g... , jakis w plamach i zakurzony, z kupami i sloma w ogonie i grzywie, nieruchomy jak zywy trup, przestepujacy czasem z nogi na noge wygladal jakby mial sto lat. Do tego ten posiwialy opuszczony nisko leb i oczy zgaszone i matowe.

Wystarczyla kapiel, osobiste rozkucie (zrobie zdjecia podkow i pokaze Wam, to jest masakra) worek jablek pastwisko duzo sciskania, klepkania i drapania, i mamy innego konia...odmlodnial odpieknial w dwa dni..
ale czy nie takie rzeczy ogladacie kiedy zabieracie psa ze schroniska na DT? czy metamorfozy nie odbywaja sie czasem w ulamku chwili za murem schronu? Na nastepny dzien macie inego psa...
Pomyslcie ile tysiecy takich koni jedzie co roku na mieso.:angryy:
Popatrzcie jakie moglyby byc, gdyby dac im szanse.
To sie nadaje na jakis wielki plakat i happening, zeby uswiadmic ludzi, ze taki problem istnieje :-((
No i do dzialu metamorfozy, tyle ze nie zrobilam zdjecia PRZEDTEM.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='teapot'] Kąpałaś go w jakimś końskim botoksie czy co? ;)

.[/quote]

w botoksie to nie, ale w zwyklym szamponie bambino dla dzieci :-)
moze ma takie dzialanie?
zuzylam trzy butelki :cool3:
dwie na sierść a trzecia na ogon i grzywe. Takiego gnoju plynacego z grzywy i ogona to nigdy nie wdzialam jeszcze. A potem ze dwie godziny rozczesywalam, i tak nie do konca..;)
salon pieknosci moze otworze?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorothy']w botoksie to nie, ale w zwyklym szamponie bambino dla dzieci :-)
moze ma takie dzialanie?
zuzylam trzy butelki :cool3:
dwie na sierść a trzecia na ogon i grzywe. Takiego gnoju plynacego z grzywy i ogona to nigdy nie wdzialam jeszcze. A potem ze dwie godziny rozczesywalam, i tak nie do konca..;)
salon pieknosci moze otworze?[/quote]
Na kiedy się można zapisać?
[U]Koński ogon[/U] mam!!! :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A ja w kwestii formalnej - on też ma tylko puzderko ??
Poza tym piękny koń i jaki szczęśliwy :)

Jedzie do Krakowa ?

I wiecie, jest kolejny biedak, z jedną nóżką bardziej...
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1208/ma-cos-z-bioderkiem-czy-musi-isc-na-rzez-142236/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MINOG']kon glupi nie byl:) porobil za smutnego,postekal, oblepil sie czym tam mial pod kopytem, podkowka i ..bingo ..cel osiagniety. konska majorka u dorothy..[/quote]
Piekny konik a Ty co tu wygadujesz i ...bingo .
W końcu chcialaś coś żywego z kopytami ,i jest pięknymi uszami...

Link to comment
Share on other sites

heh no wiecie?? taka przebieglosc u konia??
\nie podejrzewalam, ale mnie zrobil...
az takiej Majorki nie ma, bo brak apartamentow jest jakby, jeden boks mam zawalony sianem zostaly 4 a koni 6 wiec troszke sie tlocza :-) mozna powiedziec ze nowy spi na waleta :-D

tak gametko on ma puzderko, sprawdzalam osobiscie i nawet myłam (jak to ja, nie moglam sie powstrzymac, sama wiesz...:evil_lol:)
A co?? jestes zainteresowana??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...