Jump to content
Dogomania

KAMYK, pies niebanalny. Od trzech lat w pensjonacie u Sylwiaso - zbieramy na utrzymanie i szukamy domu idealnego... niebanalnego ;-)


Recommended Posts

[quote name='maarit']Ale wstyd!!! wiem:oops: Jakoś tak wyszło. Ale już mam w subskrypcjach i będę odwiedzać słodziaka:loveu:[/QUOTE]

Żaden wstyd, nie sposób być wszędzie. Cieszymy się, że jesteś.

Ciotki, nie wiem jakim cudem, ale chyba znów mi się udało! Okna wprawdzie nieumyte, resztki kurzu i kłaków w paru :cool3: miejscach dało by się dostrzec (ale tylko przy wyjątkowo złej woli!), 12 potraw na stole nie będzie (i dobrze! ja zwykle po trzech wysiadałam i założyłam, że reszta też tak ma), ale wigilia i reszta świąt się odbędzie. Jeszce tydzień temu, liczyłam na ten koniec świata - a niech to wszystko pierdyknie, będę miała z głowy! Ale w sumie, cieszę się, że nie pierdyknęło. W końcu po świętach przyjdą normalne dni, robala wykopiemy, gipd zdejmiemy, cieczka się skończy i znów żyć się zachce!

Ciotki, wujki, wesołych świąt!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Wszystkiego co najlepsze, zdrowych i radosnych i rodzinnych Świąt oraz dobrego domku dla wszystkich psiaków![/QUOTE]

A dla Kamysia najlepszego z najlepszych! Ale gdzie mu będzie lepiej!

Sylwia, wiem, że u was i bez moich życzeń święta będą wesołe i zdrowe (mimo tej tej maleńkiej łyżeczki "tłuszczyków" :angryy: - sobie też dodajesz do karmy? :eviltong:), i rodzinne, i najwspanialsze. Ale co tam, dołożę swoje "zdrowych, wesołych świąt".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maarit']... i żeby wszystkim cioteczkom jedzenie poszło w biust a nie w ... (wiecie gdzie) :diabloti:[/QUOTE]

maarit, z przykrością stwierdzam, że mnie już w biust nie pójdzie. Ale na szczęście tam w "wiecie gdzie" również. Więc w sumie mam się z czego cieszyć.

Dzisiaj dzień z wnuchą (reszta rodziny przerżnęła pierwszy dzień świąt w kanastę - zgroza!). Było, jak zwykle, uroczo, a to, zwykle, oznacza "ciut męcząco". Zaczęłam odpoczywać o 22.00 na swojej ulubionej kanapie w swojej ulubionej pozycji poziomej. I zamierzam trwać w tym błogostanie również jutro - nieważne, ile filmów prześpię - im więcej, tym lepiej.

Kamyku, jutro ścisły post i intensywny spacer! Wolę nie wiedzieć, czym Sylwia okraszała wam świąteczne posiłki! I pewnie swoje przepyszne ciasta serwowała na deser!

Pozdrawiam świątecznie.

Link to comment
Share on other sites

ta, święta i po świętach;) U nas niestety wypadły fatalnie mimo, że tygodniami przygotowywałam rodzinę do wspólnego wyjazdu i modliłam się po nocach żebyśmy w zdrowiu wytrwali chociaż do Wigilii. Niestety wymodliłam tyle, że Zośka dostała zapalenia krtani i włóczyliśmy się od lekarza po SORy i inne nieprzyjemne miejsca:/ na szczęście obyło się bez szpitala, ale cośmy przeszli, to nasze. Nieszczęścia chodzą parami i tak było i tym razem - chora i uczulona niewiadomo na co. W Wigilię szafa pełna niepotrzebnych prezentów a lodówka pusta (bo przecież miała być wyżerka w gościach. Ech.
Agatko moja droga, oczywiście już przelewam pieniądze i niech mnie usprawiedliwi to, że jak ostatnio rozmawiałyśmy, to ja już miałam na karmę nie wysyłać, tylko no własnie, jak to miało być to już nie pamiętam, widocznie coś pokręciłam, przepraszam:oops:

Link to comment
Share on other sites

Kasieńko, tak mi przykro, że z waszych planów świątecznych wyszły nici. Ale co tam święta (tylko ta pusta lodówka!!!), Zośki żal! No i zacnych rodziców, bo to zawsze duży stres i kłopot.
Powiedz chociaż, że jest lepiej. To żadna pociecha, ale moje święta też nie wypadły tak, jak bym chciała, ale to mały pikuś przy twoich. Czasami bardzo nie lubię własnej rodziny.

Kasiu, nie usprawiedliwiaj się, to ja zapomniałam ci powiedzieć - doszłam do wniosku, że mimo wszystko prościej będzie (nie wiem, czy dla ciebie, dla mnie na pewno), jeśli ty będziesz sprawowała pieczę nad całą kasą i przelewała. Będzie jaśniej. Poza tym, ja nie mam własnego konta (cholera, chyba jestem drugą osobą w Polsce - po Prezesie - która nie ma konta w banku!). Każda wpłata dla Kamyka to wyprawa na pocztę, odstanie w kolejce i 2,50 opłaty.

60zł to prezent od Werki. To nie będą stałe deklaracje - ot, od czasu do czasu małe coś tam.
Przy okazji, od wczoraj Werka bez opatrunku, radzi sobie świetnie, ale jeszcze przez co najmniej miesiąc ma zakaz wszelkich harców. Tak więc wciąż musimy pamiętać o zamykaniu drzwi i zapomnieć o dołączeniu Wery do sforki. Przeżyjemy. Robala już nie ma, cieczka się kończy, miesiąc szybko zleci.

A jak już będziesz uzupełniać, to dopisz mojej mamie wpłatę za grudzień, dobrze? I tak sobie myślę, czy nie należało by dodać EwaM do stałych deklarowiczów. Co ty na to? Wpłaca jednak pokaźną sumkę (EwaM, jak ja cię kocham!). Po sylwestrze i okolicach (które spędzę z psami w łazience - lepsza byłaby garderoba, bo tam okna nie ma, ale na to się nie piszę. Najlepsza rada, jaką dostałam a propos sylwestra z psami, które boją się huku - włączyć głośną muzykę i odkurzacz - psy może by przeżyły, ja nie!!!!), sksięguję (jest taki termin?) EwaM. Ja też lubię mieć wszystko na pierwszej stronie - przynajmniej wiem, ile zalegam.

Kamyku, sam widzisz, ile ciotka ma na/w głowie, w nogach i rękach! A ty się byczysz i szarogęsisz u Sylwii! No, kto ma lepiej? Ja bym tam poszła do jej hoteliku od zaraz. Tylko o stałe deklaracje byłoby ciężko.

Edited by agata51
Link to comment
Share on other sites

[quote name='maarit']U mnie też zanosi się na Sylwestra w jakimś cichym kącie. Mieszkam z daleka od wszelkich aglomeracji miejskich, ale mam sąsiadów, którzy co roku nam serwują sporą dawkę stresu:angryy:[/QUOTE]

Masakra... ludzie się nawet nie zastanowią ile stresu zwierzętom serwują, już nie mówię o zwierzętach leśnych...

Przy okazji, zajrzyjcie cioteczki do wątku kotki z Zabrza, która żyje pod chmurką: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237912-Kotka-w-Zabrzu-pod-chmurk%C4%85-w-ci%C4%85%C5%BCy-potrzebne-na-transport-leczenie-karm%C4%99!!!?p=20199619#post20199619[/url]

Szukamy transportu, gdyż kochana cioteczka Ginn zaoferowała dla kotki dt - pomóżcie!!!

Link to comment
Share on other sites

U nas już się zaczęło. Zgroza! Przewiduję , że sylwester będziemy mieć naprawdę wystrzałowy!
Kurczę, przeżyjemy - to tylko dwa dni bez siusiu i kupy na spacerach. Dywanów nie mam, podłodze już nic nie zaszkodzi. Damy radę!

Sylwia, weźmiesz na ten czas Kamysia pod swoje skrzydła?

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za słowa otuchy! Mała poczuła się o wiele lepiej już po kilku dniach. Przeżyliśmy jako tako te święta i powiem wam, że czasem to nawet lepiej tak dostać kopa w cztery litery i spojrzeć na swoje codzienne problemy z dystansem. Na ten Nowy Rok życzę Wam więc ZDROWIA, zdrowia, zdrowia, zdrowia i SIŁY, żeby sobie radzić z przeciwnościami. Reszta w naszych rękach.

Kamykowi życzę wspaniałego domku, chociaż przyznaję, że kończę ten rok bez jakiejś szczególnej obawy o to, czy mu dobrze:)
Spokojnego Sylwestra - ja też nie z tych, których podniecają wystrzały i światełka :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja życzę w końcu Kamykowi domku jak co roku :)
Kasiu pomyliłam w tytule przelewu miesiące więc za ten miesiąc co nie zapłaciłam zapłacę w przyszłym, proszę Cię też abyś mi na pv przysłała jeszcze raz Swój nr konta bo wszystko mi się wykasowało
pozdrawiam wszystkie Ciotki Kamyka!

Link to comment
Share on other sites

Kasiu, dziękuję! A tak na ucho szepnę ci, że najlepiej być starą. Nie uwierzysz, ale, słowo daję, że dopiero teraz jest mi dobrze. Nic nie muszę i wszystko mi wolno. No, ale na to trzeba zasłużyć. Kopami w cztery litery też. I wszystkim, co po drodze.

Kamysiu, zaprosisz mnie do białego mazura?

[I]Jeszcze jeden mazur dzisiaj,
choć poranek nęci.
Prosi Agata Kamysia,
Kamyk nosem kręci.
O, Agato, nie dla ciebie
mazur mój o świcie -
Sylwia lepiej zadba o to,
co znajdę w korycie. [SIZE=1](ze skarbnicy pieśni powstania listopadowego)[/SIZE]


[/I]
[B][COLOR=#008000]DO SIEGO ROKU WSZYSTKIM! [/COLOR][/B]

Edited by agata51
Link to comment
Share on other sites

Ciociu Agatko,ale się uśmiałam z wierszyka!A my z Kamysiem(nie mieliśmy przez tydzień dostępu do neta)życzymy wszystkim Ukochanym Kamysiowym cioteczkom wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku Zdrówka,wytrwałości i żeby zawsze uśmiech był na buzkach!!!!!!!!!!!Ciocie dostałam 160zł.ale to jest za dużo worek kosztuje 120zł!i jeszcze zaszczepiłam Kamysia od wirusówek,ale coś mi się kojarzy,że tam jakieś pieniążki chyba były wysłane.Zerknijcie w dokumenty księgowe.Kamyniu przeżył strzelaninę wyszliśmy z mężem po 24.do hotelu zastaliśmy Kamysia w dobrej formie z miską w buziaku.Jeszcze raz mocno ściskamy!!!!!

Edited by sylwiaso
Link to comment
Share on other sites

[quote name='agata51']

Kamysiu, zaprosisz mnie do białego mazura?

[I]Jeszcze jeden mazur dzisiaj,
choć poranek nęci.
Prosi Agata Kamysia,
Kamyk nosem kręci.
O, Agato, nie dla ciebie
mazur mój o świcie -
Sylwia lepiej zadba o to,
co znajdę w korycie.
[/I]
[B][COLOR=#008000]DO SIEGO ROKU WSZYSTKIM! [/COLOR][/B][/QUOTE]

Super wierszyk, ale miałam ubaw :megagrin:

Jakoś przetrwaliśmy te wystrzały. Sąsiedzi puścili "z dymem" kupę kasy :stupid: no ale to ich sprawa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maarit']Super wierszyk, ale miałam ubaw :megagrin:

Jakoś przetrwaliśmy te wystrzały. Sąsiedzi puścili "z dymem" kupę kasy :stupid: no ale to ich sprawa.[/QUOTE]

Niestety takich puszczających złotówki w niebo było sporo...

Wierszyk superaśny, hahahha :D :D

WSzystkiego dobrego w 2013 roku!!!!

Link to comment
Share on other sites

Strzelali jeszcze o 22.00. A syf taki po sobie zostawili, że głowa mała! Przecież nie wystarczy winka się napić pod gołym niebem, trzeba jeszcze flaszkę potłuc. Opakowania po fajerwerkach ani tacki po frytkach nie zabiera się do domu - w domu ma być porządek. Do kosza na śmieci też za daleko. Zostawi się na trawniku - jutro ktoś przyjdzie i posprząta. Krew mnie zalewa! A dokoła kwiat narodu - inteligenci i studenci. W życiu nie widziałam większych śmieciuchów!

Przy okazji, to coś to nie jest wierszyk, to się śpiewa! Na melodię "Jeszcze jeden mazur dzisiaj". Ale czy ktoś, oprócz mnie, zna tę pieśń? Zapomniałam dodać w nawiasie ([I]ze skarbnicy pieśni powstania listopadowego[/I]). Już edytuję - dla przyszłych pokoleń. Ja w szkole przedmiot pt. "Śpiew" miałam, to znam kilka ludowych i patriotycznych kawałków. Kombinuję coś na melodię "Gdy naród do boju wystąpił z orężem". To dopiero będzie wyzwanie!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...