xxxx52 Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 Co sadzicie : godzina 14..,temperatura na dworze 26 stopni,sloneczna pogoda...i dziewczyna na rowerze ,a obok biegnacy obok jadacego roweru buldozek francuski, z wyciagnietym jezykiem do ziemi:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 [quote name='xxxx52']Co sadzicie : godzina 14..,temperatura na dworze 26 stopni,sloneczna pogoda...i dziewczyna na rowerze ,a obok biegnacy obok jadacego roweru buldozek francuski, z wyciagnietym jezykiem do ziemi:crazyeye:[/quote] ja powiem krotko - jej pies, jej problem. Ja sie w takie sytuacje nie wtryniam. Nie raz widzialam mlodego pol rocznego psa przy rowerze i co zrobie? Nic... [B]bonsai_88[/B] moja klate rowniez ma ekhm nie powiem:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 [quote name='xxxx52']Co sadzicie : godzina 14..,temperatura na dworze 26 stopni,sloneczna pogoda...i dziewczyna na rowerze ,a obok biegnacy obok jadacego roweru buldozek francuski, z wyciagnietym jezykiem do ziemi:crazyeye:[/quote] Co sądzę? Należałoby uświadomić tej pannie, że z buldożkiem trzeba ostrożnie i to, że ona tak lubi nie znaczy, że i pies tak ma goniąc rower. Ja swoich psów do wysiłku w słońcu i wysokiej temperaturze nie zmuszam mimo, że są do niego znakomicie przystosowane, do wysiłku znaczy się.;) Oporów przed grzecznym, acz stanowczym zwracaniem uwagi, gdy tego wymaga sytuacja, bo pies przez "mądre" pomysły swego opiekuna się męczy, też nie mam i dziwi mnie, gdy inni "miłośnicy" zwierząt (głównie własnych) wbijają w to, że ktoś swemu zwierzęciu wyrządza jakąś tam krzywdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 [quote name='Saite']Oporów przed grzecznym, acz stanowczym zwracaniem uwagi, gdy tego wymaga sytuacja, bo pies przez "mądre" pomysły swego opiekuna się męczy, też nie mam i dziwi mnie, gdy inni "miłośnicy" zwierząt (głównie własnych) wbijają w to, że ktoś swemu zwierzęciu wyrządza jakąś tam krzywdę.[/quote] a ja nauczona doswiadczeniem staram sie nie odzywac - nigdy nic z tego dobrego nie bylo, a tylko ja sie denerwowalam, a swoje "zdrowie" lubie Jak ktos sie czuje "na silach" niech uswiadamia - bardzo dobrze, ale ja juz tego robic nie bede Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 [B]Agnes[/B], a co to? Uderz w stół...? Taaak, spokojne wypowiedzenie kilku zdań istotnie może kosztować wieeeele zdrowia (sama nie wiem jak ja jeszcze funkcjonuje, skoro to tyle zdrowia pochłania :evil_lol:).... Jednak pożytek z tego bywa nie do zmierzenia.... Ale każdy ma swoje "zdrowie" i swoje sumienie i sam decyduje, co jest priorytetem. A moje zdanie jest takie, że rzecz w odwadze cywilnej, ot takiej sobie zwykłej i zwyczajnej empatii. Ale to oczywiście MOJE zdanie, nikt nie musi go podzielać.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 [quote name='Saite'][B]Agnes[/B], a co to? Uderz w stół...?[/quote] ;) bardziej chodzilo mi o to, ze nie kazdemu mozna wyjasnic, spokojnie wytlumaczyc, porozmawiac - naprawde nie raz nie dwa probowalam, ale to jak grochem o sciane nie chce tutaj pisac nie na temat - bo tematem jest jazda na rowerze;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 16, 2009 Share Posted April 16, 2009 Ja w takich wypadkach staram się zwrócić uwagę, wytłumaczyć, że stawy mogą siąść... swoją drogą już jest za ciepło, żebym z Birma w dzień jeździła [wychodzimy ok. 18.00, się jest trochę chłodniej], a co dopiero z buldożkiem :crazyeye:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted April 17, 2009 Share Posted April 17, 2009 Bonsai -mam dziwne wrażenie ,że więcej piszesz o tym jeżdżeniu na rowerze niż faktycznie jeździsz:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [B]Olek[/B] wypraszam sobie :mad:... niestety Birma zaczęła mi demolować mieszkanie [konkretnie - jeść moje skarpetki, a cholera drzwi przesuwane umie otworzyć] jeśli nie biega codziennie paręnaście kilometrów :roll:. Nie, żeby ze mnie był taki fanatyk roweru - po prostu łatwiej mi z nią te paręnaście kilometrów przejechać na rowerze niż przebiec :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [quote name='bonsai_88']niestety Birma zaczęła mi demolować mieszkanie [konkretnie - jeść moje skarpetki, a cholera drzwi przesuwane umie otworzyć] jeśli nie biega codziennie paręnaście kilometrów :roll:. Nie, żeby ze mnie był taki fanatyk roweru - po prostu łatwiej mi z nią te paręnaście kilometrów przejechać na rowerze niż przebiec :evil_lol:[/quote] i to jest ten minus, jak pies dojdzie do jakiejs kondycji:evil_lol: wtedy ciezko zrobic sobie i psu przerwe - a pogoda jak dzis w stolicy...zdecydowanie nie rowerowa:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [quote name='bonsai_88'][B]Agnes[/B] u nas też już ciepło i w dzień Birma może pobiegać luzem, ale przy rowerze mowy nie ma... dlatego na rower wychodzimy najwcześniej o 19.00, a jak wracamy to już ciemno jest :roll:...[/quote] no ja tez przy pelnym sloncu nie jezdze z psem, ale sa dni, tygodnie kiedy jest caly czas upal i wtedy - zostaje woda, duzo wody i duzo przerw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [B]Agnes[/B] u nas też już ciepło i w dzień Birma może pobiegać luzem, ale przy rowerze mowy nie ma... dlatego na rower wychodzimy najwcześniej o 19.00, a jak wracamy to już ciemno jest :roll:... Swoją drogą aż się boję, co będzie na wakacje... chyba wszystkie skarpetki wyniosę do piwnicy, jeśli Birmie będzie za gorąco na bieganie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 ja jeżdże nawet w duże upały jeśli mam ochote.Z tym ,że mam w lesie co kawałek stawik/bajoro.Jade psy wbiegają do wody moczą się i lecimy dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [quote name='olekg89']ja jeżdże nawet w duże upały jeśli mam ochote.Z tym ,że mam w lesie co kawałek stawik/bajoro.Jade psy wbiegają do wody moczą się i lecimy dalej.[/quote] jezdzisz z dwoma psami ? :razz: ja raz sprobowalam..nigdy wiecej , osobno biegaja super ale razem szkoda gadac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted April 18, 2009 Share Posted April 18, 2009 [quote name='olekg89']ja jeżdże nawet w duże upały jeśli mam ochote. [/quote] ja w upaly to nie mam ochoty na nic:lol: a napewno nie na rower:eviltong: no i u mnie jedyna mozliwosc schlodzenia psa to polanie z butelki:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted April 19, 2009 Share Posted April 19, 2009 Gops-tak z 2.Czarek biegnie na wys. przedniego koła ,Kaja zaraz za nim.I jest git dojeżdżam do lasu spuszczam i już lajcik całkowicie.Ale nie kazdy ma taki talent ,żeby jechać z 2psami i jeszcze trzymać szluga w ręce:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romas Posted April 19, 2009 Share Posted April 19, 2009 No moze szluga to nie trzymam ale z dwoma psami nie raz jezdzilam.Psy trzymalam lewa reka a kierownice prawa , dalo sie jechac.Gorzej kiedy nagradzalam jednoczesnie mlodsza suke smakami- w pewnym okresie nagradzalm ja co chwila za prawidlowa pozycje przy rowerze.Wtedy smycze musialam na chwile brac w zeby :-) Ale czlowiek do wszystkiego sie przyuczy :-) Dzis byla fajna pogoda na rower . Dosc zimno ale slonecznie .Jadac lasem trafilismy na przepiekna lake gdzie ucielismy sobie drzemke w sloncu a nasza suka zajadala sie zajeczymi bobkami .Dla kazdego cos milego :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted April 19, 2009 Share Posted April 19, 2009 [quote name='PATIszon']Ej, ja jezdze z trzema....jaki problem :niewiem:[/quote] :evil_lol: nie zaden :diabloti: ja mowie o jezdzie ze psy sa na smyczy w reku a nie ,ze biegna obok , to juz jest wyczyn dlatego sie dziwie bo ja tak nie potrafie jak dwa psy wlaza mi pod kola bo chca sie bawic ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 19, 2009 Share Posted April 19, 2009 U Birmy nawet taka jazda przy bajorkach by nie przeszła... ona już na zwykłych spacerkach po lesie się potrafi męczyć, bo za gorąco :shake:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted April 19, 2009 Share Posted April 19, 2009 Ej, ja jezdze z trzema....jaki problem :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azir Posted April 20, 2009 Share Posted April 20, 2009 Jak już się licytujemy, to ja jeździłam z trzema belgami plus dziecko w foteliku :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted April 20, 2009 Share Posted April 20, 2009 [quote name='Azir']Jak już się licytujemy, to ja jeździłam z trzema belgami plus dziecko w foteliku :p[/quote] Wygralas, ja dzieci oszczedzilam.:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romas Posted April 21, 2009 Share Posted April 21, 2009 Tak , palma pierwszenstwa dla Azir :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiq Posted April 21, 2009 Share Posted April 21, 2009 zdecydowanie:evil_lol: ja też tylko z 3ma psami:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.