Cudny Gufik-zostaje juz na zawsze w domu u Kate i Bea.

[Ajula]

czy z tych wielu ogłoszeń też się nikt nie odezwał? :roll:

[Ajula]

[quote name='majqa']Dziewczyny, jeśli jesteście na NK powstawiajcie tam link do aukcji. Ja niestety nie jestem ale z wpisów na różnych wątkach wiem, że ta opcja działa.[/quote]
kto mnie nauczy jak to zrobić?
bo ja tępa jestem...

[majqa]

Jestem marnym doradcą w tej materii. Ajulo, jeśli nikt z wątku nie podpowie, zapytaj, proszę, Isadorę. Ona na pewno wie, gdzie na NK zapodać info o Gufku.

[irenaka]

[quote name='majqa']Jestem marnym doradcą w tej materii. Ajulo, jeśli nikt z wątku nie podpowie, zapytaj, proszę, Isadorę. Ona na pewno wie, gdzie na NK zapodać info o Gufku.[/quote]

Może Kamila_S?
Napiszę do niej.
Super dziewczyna, choć przyda się ktoś jeszcze.
Reklamy nigdy dość.
Jeszcze Asiorka poprosiłam. Nie wiem skąd ta dziewczyna ma tyle energii, ale ja przy niej czuję się jak wapniara:evil_lol:.

[Ajula]

widziałam dziś Gufiego na Naszej klasie - mam w znajomych Fundację Niechciane i Zapomniane, i NK pokazuje ich aukcje - Gufi też był :loveu:

[Ajula]

[quote name='rytka'] Gufi znow okupuje fotel,zacząl szczekac o 21szej jak byłabym złosliwa to moglabym powiedzieć,ze on sie boi ciemności chyba:diabloti:[/quote]
on tylko chce, żebys go utuliła na noc :evil_lol:
kochany chłopaczek :loveu:

[majqa]

[quote name='irenaka']Może Kamila_S? Napiszę do niej. Super dziewczyna, choć przyda się ktoś jeszcze. (...).[/quote]
Potwierdzam! :lol:

[rytka]

Gufi ma 39.8 temp.dlatego taki grzeeczny,zmierzyłam bo biło od niego cieplo,czy to po szczepieniu/szczepiony 30.07/?

[Ajula]

[quote name='rytka']Gufi ma 39.8 temp.dlatego taki grzeeczny,zmierzyłam bo biło od niego cieplo,czy to po szczepieniu/szczepiony 30.07/?[/quote]
trochę za długo chyba :smhair2:
nie zauważyłam nigdy, żeby moje psy miały po szczepieniach gorączkę :shake:

[Ajula]

co tu robić??
tylko nie dawaj mu żadnych ludzkich leków

[Ajula]

może jest na forum jakis wet?
a jakies inne objawy? wymioty, rozwolnienie? kleszcz?

[majqa]

[quote name='rytka']Gufi ma 39.8 temp. (...) czy to po szczepieniu/szczepiony 30.07/?[/quote]
Za duży odstęp czasu. Już odpisałam Ajulo na PW.

[Ajula]

ok, rzuciłam się do szukania w internecie, ale nic mądrego nie znalazłam tak na szybko
że nie wolno podawać ludzkich leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych wiem od wet, z radia, i internetu
tu jest napisane, jakich leków ludzkich nie wolno podawać psom:
[url=http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art2160,zwiastun-choroby.html]Psy.pl - strony miesięcznika "Mój pies" / Archiwum / 7/2007 (190) / Zwiastun choroby[/url]

[Ajula]

może coś zjadł i dlatego, jutro zobaczysz
jakby jeszcze miał goraczkę, albo doszło coś innego, to weź go do weta, ok? ma kilka zł w skarbonce, niech lepiej wet go zobaczy, może jakis antybiotyk potrzebny

[majqa]

Bardzo ciekawy link!!!

[Ajula]

tak, warto ten artykuł sobie przeczytać
własciwie jakby Gufi dostał ten jeden raz 1/2 tabletki paracetamolu, to chyba by mu nie zaszkodziło
ale już nie będę panikować, ma swoją własną Rytkę która nad nim czuwa :eviltong: nic mu się nie stanie

[majqa]

[quote name='rytka'](...) jak mu sie pogorszy to pojade jutro do weta. (...) [/quote]
Nie czekaj, jak mu się pogorszy, bo to może nagle wybuchnąć np. kolejnej nocy i to na całego. Lepiej to sprawdzić.
Niektórzy, podkreślam niektórzy weci, w takiej podbramkowej sytuacji (niemoc pojechania z mety do lecznicy) zalecają słownie kawałeczek pyralginum w czopku (choć to jest odradzane w artykule wrzuconym przez Ajulę ale nie można dać się zwariować, że pies zejdzie z powodu skrawka i to podanego jednorazowo lub wystąpią u niego objawy, jak opisane).
Nie wymądrzam się, że masz to zrobić :shake:, bo decydować mogę tylko w przypadku własnego psa, a nie pod cudzą opieką i to takiego, którego nie widzę.
Niemniej...jak napisałam Ajuli, leczy się przyczynę, a nie objawy, czyli juterkiem kierunek wet!!!

[Ajula]

jak Gufi ma teraz rano gorączkę, to wieczorem będzie miał ją tym bardziej
ja bym poszła do weta, ale wiem Rytko, że Ty masz dalej i dla Ciebie to kłopot
to raczej nie jest zatrucie, skoro jak mówisz nie wymiotuje i je normalnie - czyli brzuch go nie boli

[rytka]

Nic ,oprócz temeratury i lekkiego oslabienia sie nie dzieje wiec bede go obserwowac i jak wieczorem tem.bedzie nadal ,dam ten antyboiotyk ale jak cos sie bedzie dzialo niepoojącego to pojade nawet w nocy.
teraz jest w kojcu i poszlam zajrzeć to nos jakby chlodniejszy niż rano.

[Ajula]

a kot na co dostawał ten antybiotyk?

[Ajula]

no tak, ja wiem, że ten wet to taki sobie jest
jesli nie ma innych objawów, to może być jakas zwykła wirusówka z powietrza i wtedy sam musi sobie poradzić
czyli ten rozwalony paznokieć wygląda źle?
wiesz co jest bardz dobre na takie sączące się rany? galusan bizmutawy - to jest taki żółty proszek do posypywania, kosztuje naprawdę grosze, a pięknie osusza i leczy rany - stosowałam wielokrotnie na moich psach i mojej rodzinie
nie wiem, czy masz gdzies w pobliżu aptekę, może kupię ten proszek i wyślę? jutro może by doszedł

[Ajula]

ciekawe jak sie czuje Gufi?

[majqa]

O ile doradzałam jednorazowe zapanowanie nad gorączką, o tyle odradzam samowolne podawanie antybiotyku i bynajmniej nie dlatego, że można coś sknocić ale...Antybiotyk zawsze zadziała, choćby minimalnie, gorączka może spaść ale jeśli na daną chorobę okaże się, że jest to antybiotyk nietrafiony lub gorączka ma swoje źródło w stanie zapalnym, który nie ma nic wspólnego z jakąś infekcją, to w ten sposób zaciemnia się obraz właściwej choroby, ba, nie jest ona zdiagnozowana i tylko uciszamy jej objawy. Trzeba wiedzieć, co się leczy, a nie leczyć w ciemno, bo przy łucie szczęścia pomoże. Oczywiście, że Gufkowi może dolegać duperela ale mimo wszystko ja bym tego nie bagatelizowała. :shake:

[rytka]

Gufi wieczorem odzyskał troche energie,pobawil z mopem,miał biegunke,gorączka w południe jeszcze była taka jak rano a teraz nie ma:lol: /38,7/ jadl pił normalnie,nie dalam mu antybiotyku/nic nie dalam/.Mam nadzieje,ze poprawilo sie na dobre:razz:jeszcze jutro bede go obserwowac.

Mop sie obrazil na mnie jak tak dogladałam Gufa w nocy i podszedł spać do kuchni/tam ma legowisko/a Guf w domu narazie pelna kultura,jemu nie trzeba 2 razy powtarzać ,jak mu zabronilam wchodzic do lózka tak juz wiecej nie próbuje:razz:ad ranem o 5 obudzil mnie chodzil po pokoju, do dzwi, wyszlam z nim zrobił kupe i szybko do domu/trafia do domu normalnie jak by widzial/.

[majqa]

Stara się biedaczek z niczym nie podpaść.