Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ehhh... beznadziejnie się czuje. :-( Aż ciężko pisać, więc raczej omijam jego temat.

Wczoraj w nocy dusił się i krztusił nam przy jedzeniu.

Dziś jest tak duszno, że krótki spacer okazał się tragedią. Dusił się okrutnie a później nie był w stanie wejść po schodach ani napić się wody.

Teraz leży na zimnej podłodze na boku.

Kupy nadal nic.
Z uwagi na upał do weta pojedziemy w nocy.

  • Replies 444
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

o jejku -szkoda go bardzo- a moze to taki kryzys po ktorym sié polepszy :roll: mam taká nadziejé. Strasznie - teraz jak mialo byc w jego zyciu tylko lepiej -tyle urazów wychodzi w badaniach. kurcze ile on byl w schronisku? nikt nie zauwazyl jego problemów z wyproznianiem sié.

Posted

[quote name='piechcia15']ja z tym skracaniem cierpień jeszcze bym poczekała, kurcze a na te jelita na prawdę nie ma jakiegoś sposobu?a jakieś do picia herbatki na przeczyszczenie :p skoro ludzie piją to może i psy też mogą. Jak jest neurolog, ortopeda to może gastrolog też jest?? bo przecież jak on się nie załatwia to musi go brzuch boleć:([/quote]

[FONT=Arial]jelita to chyba jedne z oporniejszych części wnętrza na uleczenie :shake::shake:[/FONT] wiem coś o tym ...mój pies odszedł po operacji jelit ...posrod innych chorób jakieś świństwo nie pozwalało na normalne wypróżnianie ... z czasem zatkał się na maxa ... a środki na przeczyszczanie w takim wypadku mogą przynieść taki skutek że pies będzie zwracał
[FONT=Arial]
Tak bardzo chciało by się pomoc :-([/FONT]

Posted

w schronisku po każdym spacerze mówiłam że się nie załatwia ale twierdzili, że wszystko jest ok, a jak pytałam pracownika czy jak sprząta kupy:p czy u niego ma co sprzątać, to mi odpowiadali, że napewno się załatwia.:angryy:

im więcej czytam ten watek tym bardziej sie upewniam w przekonaniu ż ejemu trzeba chyba ulżyć...:placz: szkoda tylko ze jest tylko jedno wyjście i jedo miejsce gdzie będzie mu dobrze....TM:placz::placz: serce mi pęka za każdym razem jak tu wchodze:placz::placz::placz:
przeciez każdy dzień to dla niego męka, a takie wahania pogody to go dobiją już totalnie ;/

Posted

Czytam z bolem serca to co sie dzieje z Loganem. Jest mi tym bardziej ciezko, ze wlasciwie nie wiadomo co z nim bedzie.

Z watku Logana plyna same hiobowe wiesci dlatego boje sie tutaj wchodzic. Boje sie, ze ktoregos dnia napisze ostatni post.

Posted

Przykro czytać takie wieści.
Straszne, że w schronisku nikt się jego dolegliwościami nie zainteresował. Ale nie dziwne - mój z ranami otwartymi, jaskrą a potem pękniętą gałka oczną pół roku siedział w małym kojcu z o jedną budą za mało (a nie ma podszerstka).

[SIZE=1]A propos mojego wpisu na 1. str. - nie naskakujcie na mnie - jak odpowiadałam, w temacie był jeszcze "bokser", nie "boksiowaty", nie jestem psią rasistką, po prostu myślałam właśnie o tym, żeby zainteresować nim towarzystwo astowe...[/SIZE]

Posted

Byliśmy wczoraj na powtórnym badaniu i RTG.
Niestety RTG niewiele różni się poprzedniego, tzn. jelita nadal zapchane pomimo lewatyw.

Lekarze rozkładają ręce, niestety jelit Loganowi nie wymienimy.

Lekarze wytłumaczyli nam także dlaczego mamy wrażenie, że Logan z każdym dniem jest coraz słabszy. Logan ma anemię, ponadto kał zbierający się w jelitach przy nie wypróżnianiu wysusza się i odwadnia.

Dziś Logan nawet jeszcze nie podniósł głowy, nie wstał z posłania, nie chce na spacer.

Z bólem serca ale podjęłam decyzję, aby niestety się z nim pożegnać. Decyzja jest straszna, jednakże lekarze nie widzą rozwiązań aby mu pomóc...

Posted

[quote name='doddy']
Z bólem serca ale podjęłam decyzję, aby niestety się z nim pożegnać. Decyzja jest straszna, jednakże lekarze nie widzą rozwiązań aby mu pomóc...[/quote]
Wiesz najlepiej co będzie dla niego dobre.
Całe szczęście, że został wyciągnięty ze schronu...

Posted

[quote name='agaga21']no a może zjadł coś, co blokuje mu te jelita? może można go rozciąć i je po prostu udrożnić?:-([/quote]

Wiesz, to raczej niemożliwe - Logan miał robione USG całej jamy brzusznej i dwa razy RTG...

Gdyby istniały jakieś alternatywy, lekarze powiedzieli by o tym.

Posted

Logan już wczoraj był bardzo słaby, widziałem, że czuje się gorzej. Miał jeszcze większe trudności, żeby wstać, utrzymać się na łapach. Z uwagi na zapalenie mięśni żuchwowych - nie może pić nawet samodzielnie. Niestety pomimo drobiazgowej diagnostyki oraz leczenia, jest coraz gorzej. Być może nakłada się na siebie tyle chorób + wycieńczenie organizmu, że psiak nie daje sobie z tym rady...

Powiem tak, ja jestem zwykle takim "chorym" optymistą, dlatego zresztą wziąłem dwa lata temu Altera, który miał wyrok życia 2-3 miesiące, bo było jednak 3-4% szans, że uda się go na tym świecie zatrzymać dłużej i co więcej, sprawić, aby w miarę normalnie żył.
Gdyby Logan miał te choćby 3%... Jednak diagnoza 3 różnych specjalistów nie pozostawia żadnych wątpliwości, a pies cierpi i to widać.
Nie widzę sensu przedłużać o kolejne godziny czy dni jego życia. Mogę powiedzieć wprost, że podzielam decyzję Doddy w tej sprawie.

Posted

Pit - wiem ze doddy razem z toba podejmie najbardziej słuszną decyzję.
niestety z takimi decyzjami tak niesamowicie ciezko na się pogodzić, łapiemy sie jakichś szczatkow nadzieji, myslenia życzeniowego że moze jednak się uda, że może jeszcze te pare dni i coś sie zmieni... ale czasem nie zmienia się nic, jest coraz gorzej i gorzej. wiem ze Logan umie ująć za serce, swoim spokojem, łagodnymi oczami... i wiem ze taka decyzja jest cholernie trudna. ale chociaz nie odejdzie gdzies zapomniany w kącie klatki, byc moze w meczarniach. teraz jest z dwojgiem ludzi, ktorzy by mu nieba przychylili, ale nie mają jak...

Posted

Pieknie powiedziane blue.berry.

Trzymajcie się Doddy i Pit-R6 bo to Wy musicie patrzec na jego cierpienie i to Wy bedziecie przynim w tych ostatnich chwilach....

Teraz Loganku czekają Cie tylko szczęśliwe chwile...bezkresne łąki...

Posted

[FONT=Arial]Doddy , Pit-R6 ...dziękuje za opieke nad Logankiem ..... zrobiliście wszystko .... zaznał chociaż w tych ostatnich dniach ciepło i pieszczoty ... nie odejdzie samotny i zapomniany ...[/FONT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...