Jump to content
Dogomania

Szarik wieczny tułacz już bezpieczny w hotelu marzy o DOMU tylko dla siebie!


bazylowa

Recommended Posts

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przepraszam za off, ale potrzebujemy pomocy...pies w piatek trafi do schronu:(

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/232734-%C5%81APEK-bez-%C5%82apy-ale-z-ogromnym-sercem-GROZI-MU-SCHRON%21?p=19715904#post19715904"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232734-%C5%81APEK-bez-%C5%82apy-ale-z-ogromnym-sercem-GROZI-MU-SCHRON%21?p=19715904#post19715904[/URL]

Link to comment
Share on other sites

witam, skopiuje z fb moją relację z wizyty u Szarika :) :

witam wszystkich
pierwsze wrażenia napiszę ja, ponieważ mojej Mamie strasznie jest przykro, i chyba potrzebuje troszkę czasu-myślę,że wieczorem napisze coś od siebie. Szariczek był już w naszym psem, niestety nie zamieszka z nami, ale go nie opuścimy. jest to smutna sytuacja, pociesza nas jednak fakt, że Szarik nadal ma szansę na dom - u p. Iwonki. jest też teraz pod bardzo dobrą opieką, w psanatorium bardzo dbają o niego.
sprawa z samym Szarikiem wygląda następująco- niestety na dzień dzisiejszy bardzo słabo chodzi- zejście z 3schodków-dość szerokich- stanowi dla niego duży problem(u Mamy w domu do pokonania ponad 20stromych, kamiennych, śliskich schodów- myślę, że za każdym razem sprawiałoby mu to trudność). Szarik 'na raz' przejdzie 3-4metry i kładzie się na odpoczynek. przejście 200metrów wiązałoby się z paroma postojami. jego stan może się poprawić jak trafi do stałęgo domu, może też z wiekiem się pogorszyć. znoszenie go ze schodów byłoby męką dla niego i mojej Mamy. wkrótce będzie trzeba zrobić mu przerwę w przyjmowanych lekach które dają mu ulgę- wtedy też może nastąpić pogorszenie stanu zdrowia:( konieczny jest dom/mieszkanie na parterze, możliwe jak najniżej i jakieś podwórko, ogródek przed- Szarik raczej nie będzie wędrował na długie spacery. my mamy mały trawnik przed kamienicą, a jakieś 200metrów od domu zaczyna się park- dla Szarkia na dzień dzisiejszy to olbrzymi dystans.
Kessi (Kasiunia) - wygląda na to, że to ona bardziej pilnuje Szarika niż on jej ;) traktuje go jak przewodnika- jak był na dworze sunieczka zwiedzała ogródek, jak Szarik tylko zarzyczył sobie powrotu do kojca Kesii stała pod drzwiami i też chciała za nim iść.

Link to comment
Share on other sites

Kessi dużo spaceruje w swoim 'babcinym' rytmie. niestety ucieka jej dupka na bok - nóżki tylne, mimo, że pracują dzielnie -wyglądają słabiej niż u Szarika. może nadejść dzień, że Kesii usiądzie i będzie miała problem ze wstaniem - nie wiem czy zmiany nie są neurologiczne(nie wydaje się by chodzenie sprawiało jej ból, raczej trudność). jeśli chodzi o diagnostykę- polecamy Poznań, lub - w psanatorium bardzo polecali- lekarza z Kwilcza do którego jeżdżą wszyscy podopieczni hoteliku. jeżeli są w stanie zrobić mu tam pełną diagnostykę (w planach jest otworzenie tam psiego szpitala)-też można pomyśleć o 'miejscowym' weterynarzu-ok 40km od hotelu Szarika.my zapewnimy mu transport-jeżeli będzie konieczny- oraz dołożymy się do badań.
Szarik- ciąg dalszy- ma zmiany pod skórą - typowe dla starszych psów, mogą być rakowe(twarde grudki)- takich rzeczy się nie operuje tylko obserwuje czy nie rośnie. ma bardzo gęste futro w dobrym stanie (Kesii bardzo bardzo gęste piękne futerko), skórę trochę łojotokową. na pyszczku ma zmiany-które trochę go swędzą, drapiąc pyszczkiem o trawę i kamyczki aż się poranił- delikatnie, ale weterynarz mógłby spojrzeć czy nić się tam nie zaczyna dziać(zmiany sa w okolicy nochala i oka)- to nic poważnego, tylko taka uwaga. ma bardzo ładne zęby;) widać, że jest otoczony dobrą opieką. oboje- Szari i Kessi (zwłaszcza ona! ;) ) są takimi dopieszczonymi kluskami-pulpetami. powiedziałabym, że wagę mają odpowiednią, widać że są to psy którym nie brakuje jedzonka. uważam jednak, że należałoby oba łobuzy nasze odchudzić- pamiętając o tym, że dobra kondycja u zdrowego psa oznacza u psa z chorymi nogami za dużą wagę. potrafię zrozumieć obawy hotelu- żeby nie posądzono nikogo, że zwierzak jest za chudy czy nie karmiony- jednak spadek paru kilo ulży psiakom-mniejszy ciężar na łapki. pies z dysplazją, zmianami w stawach czy zmianami neurologicznymi -trudnością w chodzeniu-powinien być szczupły(a nawet w pierwszym odbiorze trochę 'chudy').

Link to comment
Share on other sites

w swoim kojcu Szarik spał na swoim legowisku, Kessi obok- i odpoczywali. zapoznanie z naszą suczką - bez problemów. myslę, że Szarik pomimo braku kastracji nie chciałby /nie jest w stanie na dzień dzisiejszy/obskakiwać suczek. zainteresował się Demi, ale jak za daleko mu odbiegła to zdecydował się jednak poleżeć i 'odpuścić' ;) jak chodzi o zachowanie- Szarik lubi byc głaskany, jednak dla mnie to jego 'rzucanie się na ziemię i odsłanianie brzusia' jest przykrym widokiem- dlatego, że widać w tym100% uległość - pokazuje nam - obcym - 'nie jestem groźny, proszę nie róbcie mi krzywdy'... :( przytulanie przyjmuje, ale jest jakby 'obok' - za to jak pani z psanatorium wołała go, mówiła do niego- reakcja była jakby 'cipelejsza' odrobinę - stąd wniosek- na 100%Szarik, w nowym domu, gdy już zaufa -będzie wiernym i oddanym zwierzęciem. teraz do ludzi jest uległy, ale ta uległość jest ze strachu-oznacza to, że przeszłości-zapewne dalekiej-został skrzywdzony przez człowieka. nasza suczka była podobna do Szarika gdy ją adoptowaliśmy 5lat temu- pojakimś czasie zaufała, dziś jest radosnym łobuzem(11sto letnim).
obie z Mamą jesteśmy zakochane w Szariku, chciałybyśmy móc go zabrać do naszego domu. niestety nie jesteśmy w stanie zapewnić mu odpowiednich warunków/ hotel w dniu dzisiejszym jest lepszym wyjściem niż dom ze schodami. ale zostaniemy z nim, będziemy wspierały. oczywiście transport, czy do p. Iwonki, czy gdzie będzie potrzeba- samego Szarika lub obu z Kessi też oferujemy!!

zdjęcia z wizyty wstawię dziś wieczorem :)


I JESZCZE JEDNO- PSANATORIUM - WIELKIE SERCA, MIŁOŚĆ DO PSÓW, ODPOWIEDZIALNOŚĆ - POLECAM SUPER HOTELIK!!!!

Link to comment
Share on other sites

ponieważ zapytano mnie o wrażenia na temat hoteliku psanatorium napiszę i tutaj:
hotelik- w rozbudowie - piękne tereny, duża powierzchnia, fajne plany na rozwój - problemy jak wszędzie - gdyby były pieniążki... ale budynki w remoncie- i biurowy i ten z kojcami - w sensie z bardzo dobrego standartu na jeszcze wyższy- właśnie kładą kafelki w budynku dla psiaków.kojce - nowiuteńkie, wszędzie baaardzo czysto, psiaki mają w kojcach fotele, kanapy -jak w domu ;) na legowiskach podusie i kołderki. każdy kojec w środku ogrzewany, z wyjściem na prywatny, spory wybieg. do tego wszytskie psy wypuszczane na taki duży wybieg + ogród- duuuża powierzchnia do biegania + wyprowadzane na smyczy do lasu-Szarik nie tak często bo nie jest w stanie dojść...jest psi tor przeszkód itp. w planach stawek i basen dla psów by prowadzić rehabilitację. w teh chwili WSZYSTKIE obecne psy - to Fundacyjne (żadnych prywatnych)- przygarnięte bidy- a jest ich ok 25!! teren dobrze ogrodzony i zabezpieczony. ludzie-bardzo serdeczni i sympatyczni, ale też konkretni.oddała bym im psa na hotelik w razie wyjazdu. nasza sunia tak polubiła p. Asię że 'zaadoptowała' się jej- jak wróciłyśmy ze spacerku - wlazła za nią do hotelu, na nas się nie oglądała :)

to moje wrażenia- maciek jeśli coś pomieszałam od razu popraw i z góry przepraszam!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...