Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malawaszka']no przypomnienie masz jak w banku bo przecież będę jajo znosić i przeżywać i histeryzować :splat:[/QUOTE]

ale to nie nowosc, my przyzwyczajeni :eviltong:

Posted

właśnie właśnie :)
apropos spaceru z Moniką... Brokat burek jak zwykle się zawieruszył gdzieś i to już pod koniec spaceru.. chyba miał dość, ze byłam taka zdziwiona, że tak ładnie na widoku chodzi i Monika też już w panike wpadła :) My jej mówimy żeby poszła do domu dać wody psom w tym Fidze bo z rzeczki nie chciała się napić i ozorek na wierzchu miała a Monika mówi ze się z lasu nie ruszy bez brokata... przerażona na śmierć... w końcu się zgodziła ale do domu nie doszła bo ledwo odeszła na pare metrów a brokat juz leciał do nas drogą :lol:

Posted

ja wiem, ze on kiedys z Moniką mieszkał itp no ale my z mamą ciągle jej mówiłyśmy, że zaraz przybiegnie by nie panikowała i ewidentnie nawet zmartwione nie byłyśmy więc Monika mogła by zaufać, nie?

Posted

[quote name='ania0112']ja wiem, ze on kiedys z Moniką mieszkał itp no ale my z mamą ciągle jej mówiłyśmy, że zaraz przybiegnie by nie panikowała i ewidentnie nawet zmartwione nie byłyśmy więc Monika mogła by zaufać, nie?[/QUOTE]

Ty tam już nie cwaniakuj bo z tego co Danka mówiła to tez panikowałaś jak się zawieruszał w lesie :eviltong: i nie byłam taka przerażona na śmierć, tylko lekko spanikowana i nie chciała wracać do domu tylko go szukać - to chyba logiczne, że psa się szuka jak się zawierusza :diabloti:

Posted

[quote name='ania0112']ja wiem, ze on kiedys z Moniką mieszkał itp no ale my z mamą ciągle jej mówiłyśmy, że zaraz przybiegnie by nie panikowała i ewidentnie nawet zmartwione nie byłyśmy więc Monika mogła by zaufać, nie?[/QUOTE]

nie :diabloti:



:lol:

Posted

Waszej jak moj TZ - psy poleca a on juz caly nerwowy i chodz szukamy. Ja mowie, nie szukamy, zaraz przyleca, a on przebiera nogami, szyje wyciaga i wracac chce hihi to ciagne na sile, zeby szedl dalej, to sie odwraca, sprawdza czy juz biegna czy jeszcze nie i caly w panice :lol:

Posted

[quote name='ania0112']jasne, że dwa :) w końcu po razie za każdego psa... tylko nie wiem czy za twoje psy czy moje :hmmmm:[/QUOTE]

dobrze, że nie za Waszkowe...

[quote name='Pink']Waszej jak moj TZ - psy poleca a on juz caly nerwowy i chodz szukamy. Ja mowie, nie szukamy, zaraz przyleca, a on przebiera nogami, szyje wyciaga i wracac chce hihi to ciagne na sile, zeby szedl dalej, to sie odwraca, sprawdza czy juz biegna czy jeszcze nie i caly w panice :lol:[/QUOTE]

ja tez tak mam :lol: zresztą jak wdze ze Tazzman odbiega to od razu sie nadzieram na cały las.... ale przynajmniej zwierzyne wypłaszam :lol

Posted

[quote name='Pink']Waszej jak moj TZ - psy poleca a on juz caly nerwowy i chodz szukamy. Ja mowie, nie szukamy, zaraz przyleca, a on przebiera nogami, szyje wyciaga i wracac chce hihi to ciagne na sile, zeby szedl dalej, to sie odwraca, sprawdza czy juz biegna czy jeszcze nie i caly w panice :lol:[/QUOTE]
Jakbym mojego widziała. A właściwie to on ma gorzej, bo wydziera się na cały głos (a ma słuszny) i słychać go w sąsiedniej wsi. Na nic uspokajanie - jak pies w krzaki i nie ma go przez 10 sekund to już się drze.
Ooo, teraz dopiero zauważyłam, że Saththa też tak ma, jak mój mąż.

Posted

Ja nie toleruję znikania z oczu - nie i już! Jak Sajan to robił to trochę się przyzwyczaiłam i byłam spokojniejsza - ale podkreślam - TROCHĘ i tylko jak on to robił :lol: moje psy nie znikają więc nie jestem do tego przyzwyczajona - pies który znika z oczu nie może tu mieszkać na stałe bo ja spokoju nie zaznam - vide RUDA! Tylko żeby była jasność - Brokat zniknął na duuużo dłużej niż 10 sekund - nawet Jarek wyszedł w domu i ruszył w naszą stronę, żeby pomóc w poszukiwaniach :loveu:

Posted

[quote name='marako']Jakbym mojego widziała. A właściwie to on ma gorzej, bo wydziera się na cały głos (a ma słuszny) i słychać go w sąsiedniej wsi. Na nic uspokajanie - jak pies w krzaki i nie ma go przez 10 sekund to już się drze.
Ooo, teraz dopiero zauważyłam, że Saththa też tak ma, jak mój mąż.[/QUOTE]

dokłądnie tez i obawiam się, ze głos tez mam słuszny :diabloti:
[quote name='ania0112']słysząc twój głos kazdy by się zmartwił :p[/QUOTE]

MIlutka no nie powiem :)

Posted

U mnie zaginiecie psa polega na tym, ze pies zostaje zawachany przy sciezce i dopiero po czasie kapuje sie, ze my jestesmy juz daleko - a ja z uporem maniaka, chce zeby psy nauczyly sie same pilnowac. Albo biegaja dwa wariaty Kolo nas i naraz wydzieraja do przodu i jak widze, ze sa juz dalej niz ja bym chciala, to odwracam sie - ciagne TZ-ta w druga strone i ide spowrotem - a TZ ciagle zerka i gada - no nie biegna, no zobacz nie biegna, nie zauwazyly ze nas juz nie ma, no zgubia sie i sieje tylko panike.
A nie daj Boze jak go w krzaki zaciagne i psy przebiegna Kolo nas, bo nie zauwaza :evil_lol:

Posted

aaa bu - kciuki jednak w piątek bo "Dobrý den omlouvám se, ale nevšimla jsem si ,že v termín, který jsem vám nabídla, je Dr. Novák mimo kliniku. Mohu vám nabídnout nový termín v pátek 23.5.2014 na 11.30?" :lol: do piątku nauczę się Czeskiego :lol:

Posted

[quote name='wilczy zew']juliusy-2
norwegi-2
zatrzask-4
łańcuszek-1[/QUOTE]

juliusy-2
norwegi-2
zatrzask-6
łańcuszek-1



[quote name='ania0112']mojego głosu wz nie policzyła odnośnie szelek :no-no-no:[/QUOTE]

Jak nie policzyła? Jak nie policzyłą? Co Ty mi tu imputujesz :mad:


[quote name='malawaszka']no bo na maila odpisali po czesku, a że ja jestem dzikus ze wsi to już się stresuję, że czegoś nie zrozumiem :splat:[/QUOTE]


Będzie dobrze!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...