magda z. Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 [quote name='lolka']a nie zapytacie jak Semir się zachował ?[/QUOTE] no ja czekam na wieści i czekam, dalej nie mam karty podładowanej, aby spokojnie zadzwonić, po zeszłam poniżej 1zł. Pisz ciotka, bo mnei juz skręca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lolka Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 no więc Semir.............................................miał to gdzieś, haha .........................ogonkiem zamerdolił ale ogólnie bez emocji.... dla psa ponad trzy lata życia to kawał czasu, miał prawo w pierwszej chwili nie pamiętać......ale dziewczyny ryczały za niego poczwórnie Gosia pewnie jak już dojdzie do siebie to napisze nam wszystko......był u niej rok albo nawet ponad......kochała tego naszego dziada bardzo a tu takie szybkie rozstanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 Samiec się znaczy z niego;) U Gosi miał super, przez ponad rok. Pewnie inaczej by się zachował, jakby w schronisku do tego doszło. Pewnie załapie sprawę, jak wróci do domu i obudzi ise na starych kątach. A ja tamtędy rowerem przejeżdzam przez tę wioskę, jak wracam z trasy podgórskiej, zajadę do nich jak już wrócę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted June 27, 2010 Author Share Posted June 27, 2010 Tak, to prawda .... kochalam tego lobuza potwornie !!!! Ale jego nie mozna nie kochac. Wystarczy w te cudne slepiska spojrzec .... I juz po ludziu ! Mloda, sympatyczna osoba. Przyjechala z bratem ( chyba rekord predkosci pobili, bo byli blyskawicznie ). Od furtki polaly sie lzy ...... i te wspaniale slowa ... " to on... to moj Trampik ...." No nie mozna bylo nie plakac. Semirek jakby nieco mniej wylewny, ale i jednoczesnie dajacy sie tulic i glaskac. Normalnie , mimo swojej lagodnosci do ludzi, nie daje sie tak tarmosic i sciskac kazdemu. Sonia rozpoznala swojego zaginionego kochanego psiaka. Najprawdopodobniej zostal wywieziony przez sasiada, ktory go po prostu nie lubil. Zostal wypatrzony na stronie internetowej szkoly tresury As, gdzie w zakladce sa psy do adopcji. Dla mnie ta historia jest nieprawdopodobna ... to ponad trzy lata !!! Semirek z pewnoscia musi na nowo nauczyc sie wszystkiego, ale to madry i inteligentny psiaczek i z pewnoscia wszystko sobie szybko przypomni. Na szczescie zostal wykastrowany, wiec ucieczki nie beda juz mu w glowie. A oprocz tego jego pani ma teraz wakacje i bedzie z nim 3 miesiace. Beda spacery i poznawanie sie na nowo. Semirek bedzie mial tez kolege. Niedawno Sonia dostala szczeniaczka labradorka, ma teraz 2 miesiace. Z pewnoscia uda sie Semirka z tym maluszkiem zapoznac i w przyszlosci bedie mial super kumpla do zabaw. Semirek przeciez uwielbia szalenstwa ... przede wszystkim z moja Kasia. To byly dopiero zabawy !!! Ja juz oczywiscie tesknie ..... A juz sobie wyobrazam, jak moje dziewczyny, ktore przez ponad rok byly stale z tym przeuroczym, wspanialym, cudownym chlopakiem. No i moja mama .... lubila z nim spacerowac ... to byl jej ulubieniec.... Semirku, aniolku kochany, badz juz zawsze szczesliwy i nie uciekaj wiecej.. twoja pani Cie naprawde kocha. Sonia ma pisac i dzwonic. Mozemy Semcia odwiedzac oczywiscie, a on jest bardzo mile widziany zawsze u nas. Boziu ... po roku i miesiacu mojego Semcia nie ma w jego kojczyku ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lolka Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 :placz::loveu::placz::loveu::placz::loveu::placz::loveu:.....bosze co za emocje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Mirek wczoraj jeszcze pisał do mnei, a dzisiaj dzwonił. Też miał do nich się odezwać i w razie potrzeby będzie służył pomocą. A wszystko dlatego, że szczenię będzie na szkolenie chodzić, przy okazji Semir też cosik zyska:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia310 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Gosiu a jak z finansami, coś jesteśmy jescze dłużne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bla Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 piękne zakończenie ;) szkoda, tylko że wczesniej nie widzieli ogłoszeń ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OLUTKA55 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 :Cool!::dog:no i doczekał sie domku i to nawet całkiem swojego,wszystkiego dobrego pycholu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Niesamowite... cuda się zdarzają, więc może i w moim przypadku wydarzy się cud... Semirku vel Trampusiu - bądź szczęśliwy, psiaku, wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej Pani :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted June 28, 2010 Author Share Posted June 28, 2010 [quote name='magda z.']Gosiu a jak z finansami, coś jesteśmy jescze dłużne?[/QUOTE] Rozliczenie biezace w 1. poscie. Wychodzi, ze zostalo z semirkowych wplat 10,- zl. Zadysponujcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted June 29, 2010 Author Share Posted June 29, 2010 Wczoraj wyslalam Semirkowi paczke. W ferworze tych emocji, kiedy przyjechala jego kochana pancia, po prostu o wszystkim zapomnialam. A przeciez Semirek mial u mnie swoj sliczny kubraczek na zimowe chlodne dzionki. I mial swietny kaganiec, ktory przyjechal z nim z Krakowa. A Sonia i tak mowila o kupnie nowego, wiec po co, skoro Semir juz ma swoj wlasny. Wyslalam mu jego kocyk z budki, na ktorym spal caly ten rok u mnie. Niech ma swoj zapaszek, bedzie mu na poczatek troche milej. Mimo, ze jest juz u siebie, to jednak po 3 latach musi miec troszke czasu, zeby sie na nowo odnalezc. I wyslalam troszeczke pozostalych semirkowych ciasteczek i czekoladowych cukiereczkow, ktore Semirek uwielbial i podjadal zawsze na spacerkach. Zebral o nie co kilka krokow na spacerze. Zachodzil mi droge i gapil sie sliznymi oczyskami dopoki nie dostal ciastka albo czekoladki .... Przeslodkie to bylo !!!!! Dzisiaj powinna juz dojsc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted June 30, 2010 Share Posted June 30, 2010 ale historia... to sobie popłakałam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
go-ja Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Zuzio - Semirek miał wielkie szczęście, że mógł u Ciebie byc i tam doczekać się swojej pani. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OLUTKA55 Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 :Dog_run:ciekawe jak mu tam w starym domku jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Ja też jestem ciekawa jak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 ale historia :laola: cudowne zakończenie :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted July 3, 2010 Share Posted July 3, 2010 ALE CZAD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!gratuluje!!!!!!!!!!!!!!! i zaooffuje :( [B] husky z łancuchem przy szyi!!!!!!!!!!!![/B] [url]http://www.dogomania.pl/threads/182189-PSY-z-szyd%C5%82owieckiej-ULICY-!!!!WYCIE%C5%83CZONY-czarny-HUSKY!!!-z-krowim-%C5%82a%C5%84cuchem-u-szyi?p=14976743#post14976743[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted July 3, 2010 Author Share Posted July 3, 2010 w nowym-starym domku Semciowi jest CUDOWNIE !!!!! Zeby calkowicie odblokowac niunka i wrocic mu wspomnienia , jego pani zabrala go do starego domu, w ktorym mieszkal niegdys. Semek obwachiwal wszystko z ogromnym zainteresowaniem i od tamtej pory reaguje juz wylacznie na swije dawne imie TRAMP, pamieta wszystko, jest radosny i szczesliwy ! Psiak wrocil z dalekiej podrozy .... i w tej sferze rzeczywistej i w tej psychicznej. Z nowym malutkim 2 miesiecznym kolega goldenkiem szaleje i rozrabia. Jest bardzo opiekunczy i juz obwarczal jakas natretna pania, ktora za bardzo malucha tarmosila ..... Byl juz w szkole tresury ( ma tam byc szkolony ten maluch goldenek ) i pan bardzo chwalil Semirka, ze jest wspanialym i madrym pieskiem. Semus-Tramp ma juz swoj nowiutki kojec. Musi w nim niestety byc dopoki Panstwo nie beda mieli ogrodzenia wokol domu. Potem bedzie juz tylko swoboda. Tramp jest naprawde najszczesliwszym pieskiem pod sloncem !!!!! Wrocil ..... wrocil do ludzi i miejsc, ktore kochal i gdzie byl bardzo kochany. Gdzie wszyscy na niego czekali .... tak dlugo ..... I ja jestem szczesliwa !!!! Ogromnie szczesliwa ! Zeby wszystkie psiaki mialy takie zakonczenia swoich historii ........ to pewnie marzenie wielu z nas .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lolka Posted July 3, 2010 Share Posted July 3, 2010 ojej......strasznie to wszystko wzruszające.......niesamowita jest historia Semira, wszystko miało sens....i ta nieudana adopcja(gdzie Semir robił wszytko aby wrócić) i kontuzja niedoszłego kolejnego właściciela...to wszystko musiało się wydarzyć aby ten pies odnalazł swój dom ....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zeberka4 Posted July 3, 2010 Share Posted July 3, 2010 Bo Cuda sie Zdarzają,kiedyś Mi Ktos tak powiedział i to prawda! Nalezy w to wierzyć Zawsze! Ja jeszcze miesiac temu martwiłam się czy znajda sie domki dla moich kochanych psiaków Azorka i Bolusia,Cud sie stał maja Nowe Kochające Domy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted July 3, 2010 Author Share Posted July 3, 2010 Semek-Tramp ma mnostwo zdjec porobionych. Wyslalam panci Trampa link do watku. Mam nadzieje, ze sie tu niedlugo pojawi. Chociaz wyjezdza na wakacje ... na tydzien chyba. Semus zostaje z mama Soni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aanka Posted July 4, 2010 Share Posted July 4, 2010 Cuda na prawdę się zdarzają :lol:, czasami warto dłużej poczekać i zaufać intuicji , zwłaszcza tej zwierzęcej , podobnie jak w przypadku Dredka , Ramzia , Karusi , Apacza ., Cerbera ........, a teraz oczywiście SEMIRA - TRAMPA....:lol::loveu::lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 Agnieszko ja cały czas kibicuję Twoim poszukiwaniom i wierzę w happy end. Gosiu bardzo się cieszę, że masz kontakt z domem, ja dopiero wczoraj wróciłam i na spokojnie za jakiś czas postaram się odwiedzić Trampa. Mirek też czuwa nad nim - bardzo się cieszę, ze się z nimi spotkał, my z Kasia widziałyśmy w schronisku, ze ma podejście do zwierzaków i nie jest pierwszym lepszym specjalistą od gadania, ale potrafi konstruktywnie działać. Jesteśmy wszystkie wdzięcznę za Twoją opieke nad nim przez ponad rok - buziaki ogromne za to:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.