Jump to content
Dogomania

Dwupak - Meggi i Peggi - Pilne - wizyta poadopcyjna - Wrocław


Olena84

Recommended Posts

no to jeszcze troszkę a trzeba będzie przypuścić akcję medialną nakierowaną na znalezienie domku stałego!

Ja jestem pod wrażeniem tego jak nasze suńki sobie radzą w domowych warunkach, 6 lat w schronie zazwyczaj odciska wielkie piętno na psiej pewności siebie, nawykach, ograniczeniach itd. Moja Sepia po 2 latach wyroku gorzej sobie radziła z przejściem do domu, jeszcze do teraz nie wszystko jest dobrze. Więc wieści od Ulki napawają mnie sporym optymizmem, oby tak dalej!!!!

Link to comment
Share on other sites

Jak miło Cię widzieć zgubo zabłakana na rozległym dogo. Rzeczywiście, nasze suńki zachowują sie ,jakby całe zycie były domowymi psami.Myślę, ze to jest tez duża zasługa Angel, która tak troskliwie " matkowała" im w schronisku, a także wpłynęły na to warunki w Obornikach, jak widać nienajgorsze w porównaniu z innymi miejscami tego typu...
Piszę tak, bo mam " przyjemność" zmagać się teraz z psiakami z tarnowskiego azylu z mojego podpisu......szkoda słów....
Miały szczęście nasze skarby, ze tam nie były i mają nadal, ze mieszkają u Uli.
Tak sobie wychwalamy tutaj cywilizowane zwyczaje M&P, a moze psiny dostarczają Uli jednak " emocji", tylko my nic o tym nie wiemy. Mam nadzieję, ze sprawują się jednak dobrze.
Czy Peggi nadal trzyma się swojej wielkiej przyjaciółki?
Też myślałam, ze trzeba będzie niedługo rozpocząć akcję pt DS. Razem, osobno??
Do Sepii i Petry zaglądam i podczytuję sobie.

Link to comment
Share on other sites

Jakiś czas temu Angel wykupiła u mnie ogłoszenia dla dwupaku jednak nic z tego nie wyszło.
Teraz cały czas podczytuję ten wątek i mam nadzieję, że sunie w końcu znajdą swój dom.
Może warto im szukać domu osobno??
Jeśli będzie nowy tekst do ogłoszeń dla każdej z suni to mogę obiecać że w ciągu tygodnia góra dwóch zrobię im ogłoszenia na przeszło 50stronach.
Mam nadzieję, że będą miały więcej szczęścia niż np. Rudolf( [url]http://www.dogomania.pl/threads/193757-M%C5%82ody-ma%C5%82y-Rudolf-potrzebuje-w%C5%82asnego-domku/page12[/url]) który już 5 miesięcy jest u mnie na DT.

Link to comment
Share on other sites

Powiem tak wydaje mi się, że osobno są dużo większe szanse na adopcję, ale one zawsze były razem więc ciężko będzie podjąć decyzję.
Sądzę, że najlepiej podejmie decyzję aktualny DT, z doświadczenia wiem że to zawsze DT mogą najwięcej powiedzieć na temat danego psa lub psów.
Mam nadzieję, że dwupak nie będzie sprawiał wiele problemów

Ja mam teraz takiego tymczasowicza, który chyba świetnie dogadałby się z Peggi.
Co mu na ogródku przeszkadza to przekopuje.
I kopie takie same norki jak Pegii już brak mi słów na niego.

Link to comment
Share on other sites

Mój biedak miejski pastwi się na miejską zielenią...
Problem z naszym dwupakiem był już dużo wcześnie. Razem czy osobno do DT? Jesli razem- to gdzie znależć taki dom i jak utrzymać potem nasz skarb podwójny.
Podobny dwupak mamy u mestudio tzn miałyśmy, bo Lisio odszedł za TM; została Pieguska- Krówka, ale radzi sobie sama dobrze po odejściu Lisia. Przedtem trzymała sie go cały czas i razem trzeba było wyciągać oba psiaki ze schronu równocześnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='margaret']Asia a ja cię dawno miałam zapytać o to cudo z twojego avatarka? to jest dalmatyńczyk w brązowe??[/QUOTE]
Tak to nasza Cika, która już wiele w życiu przeszła. Oprócz tego, że rodzice mieli czarne kropki to Cika jest w brązowe i ma brązowy nosek. Tata zabrał ją od Pani, która chciała ją zostawić w lesie i w ten sposób Cika trafiła z powrotem do nas.
Sporo przeszła miała robione cesarskie cięcie, później paraliż tylnych łapek i ma cały czas problemy z tylnymi łapkami. Ponoć to 1 przypadek na kilkaset kiedy sterylka szkodzi. Ale ona jest kochana. Ma już 13 lat a ma dni, że zachowuje się jak szczeniak. Oj można by o niej pisać godzinami.

[quote name='danka4u1']Mój biedak miejski pastwi się na miejską zielenią...
Problem z naszym dwupakiem był już dużo wcześnie. Razem czy osobno do DT? Jesli razem- to gdzie znależć taki dom i jak utrzymać potem nasz skarb podwójny.
Podobny dwupak mamy u mestudio tzn miałyśmy, bo Lisio odszedł za TM; została Pieguska- Krówka, ale radzi sobie sama dobrze po odejściu Lisia. Przedtem trzymała sie go cały czas i razem trzeba było wyciągać oba psiaki ze schronu równocześnie.[/QUOTE]
Z tego co poczytuje ten wątek to Meggi chyba by sobie poradziła, bez problemu w innym świeci gorzej z Peggi.

A wątek Lisia i Pieguski też śledzę na bieżąco:) Mam tam deklarację stałą, więc cały czas podczytuje:)

A tak ogólnie to niech dziewczynki zabiorą przykład z Pelego, z którym jechały do DT.
Pele w ciągu 2 tyg. znalazł DS.
Oby i dwupakowi się powiodło.

Link to comment
Share on other sites

Sunie nieźle sobie radzą w warunkach domowych, ale nadal widać, że lepiej czują się jak są na dworze. Megi nadal ma problem z podłogą tzn gdy jest świeżo wymyta bo boi sie po niej chodzić, co dziwne Pegi nie ma tego problemu. Gdyby u mnie na tymczasie była sama Megi to już bym pisała , że jest gotowa do adopcji to bardzo otwarta i kontaktowa sunia, lubi głaskanie i się tego domaga, potrafi ująć serce człowieka (numer z łapką :-) ) niestety jest jeszcze Pegi widać, że ciągnie ją do człowieka (na zasadzie chciałabym ale boje się) podchodzi macha ogonem ale daje się pogłaskać tylko wtedy gdy widzi że inne psiaki do mnie podbiegają i się łaszą wtedy i ona podbiega i nastawia się na głaskanie. Gdy jesteśmy sameto raczej próbuje mnie unikać. Nie wiem jaki sposób adopcji razem czy osobno? Z jednej strony fajnie by było aby obie trafiły pod wspólny dach tyle razem przeżyły jedna drugiej daje oparcie,z drugiej strony wiem jak ciężko wyadoptować jednego psa a co dopiero dwa wiem również, że czasami takie rozdzielenie dobrze robi ob u psiakom. w tym związku to Megi jest tą dominującą, może gdyby jej nie było Pegi szybciej by sie otworzyła, nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ULKA12']Sunie nieźle sobie radzą w warunkach domowych, ale nadal widać, że lepiej czują się jak są na dworze. Megi nadal ma problem z podłogą tzn gdy jest świeżo wymyta bo boi sie po niej chodzić, co dziwne Pegi nie ma tego problemu. Gdyby u mnie na tymczasie była sama Megi to już bym pisała , że jest gotowa do adopcji to bardzo otwarta i kontaktowa sunia, lubi głaskanie i się tego domaga, potrafi ująć serce człowieka (numer z łapką :-) ) niestety jest jeszcze Pegi widać, że ciągnie ją do człowieka (na zasadzie chciałabym ale boje się) podchodzi macha ogonem ale daje się pogłaskać tylko wtedy gdy widzi że inne psiaki do mnie podbiegają i się łaszą wtedy i ona podbiega i nastawia się na głaskanie. Gdy jesteśmy sameto raczej próbuje mnie unikać. Nie wiem jaki sposób adopcji razem czy osobno? Z jednej strony fajnie by było aby obie trafiły pod wspólny dach tyle razem przeżyły jedna drugiej daje oparcie,z drugiej strony wiem jak ciężko wyadoptować jednego psa a co dopiero dwa wiem również, że czasami takie rozdzielenie dobrze robi ob u psiakom. w tym związku to Megi jest tą dominującą, może gdyby jej nie było Pegi szybciej by sie otworzyła, nie wiem.[/QUOTE]
Dobrze ,ze to Ty piszesz o mozliwosci adopcji pojedynczych suczek .Bo jak ja napisalam co Ty teraz piszesz,to bylo zmasowane ruszenie na mnie.Wpierw dla tej socjalnej suczki poszukac odpowiedzialnych opiekunow,a pozniej Pegi w pojednyke mozna socjalizowac.Jezeli Meggi jest dominujaca ,dlatego prawdopodobnie zaistniala taka sytuacja i Peggi sie poddala,jest ona ulegla ,gdyz przez lata pobytu w schronisku musiala Peggi ustepowac ,bo Meggi byla i jest szefowa.Peggi nie ma mozliwoscia sie na otwarcie. Jak byla by sama to jest mozliwosc pracy w pojednyke -masz przeciez ,mozliwosc oceny ,chodzac na spacery pojednyczo z pieskami.Wierze ,ze gdyby byly osobno adoptowane szybko by sie przyzwyczaily do nowych warunkow.

Link to comment
Share on other sites

Orany - widzę, że dziewczyny zostały wywiezione na Antarktydę ;-)! Nie pamiętam kiedy widziałam tyle śniegu.
Mam nadzieję, że niedługo będzie na tyle ciepło, że będą mogły całe dnie spędzać na dworze (i pomagać w pracach ogrodowych ;-)).

Co do oddzielnych adopcji - zasadniczy plus jest taki, że są łatwiejsze...

Link to comment
Share on other sites

az mi łzy poleciały jak zobaczyłam te foty :loveu: odkąd wyjechały jakoś nie mam motywacji by iść do schroniska.. jakaś taka blokada jest we mnie. Chociaż ciągle coś mi wypada to jednak mogłabym sie zmobilizowac a .. nie umiem. Nie wiem jak byly one to nie było mowy by nie iść. Ale musze wkońcu ruszyć... co do Peggi to potrzebuje czasu. Do mnie przyzwyczaiła sie po 2 tygodniach- spuszczałam ja na smyczy już i sama do mnie podchodziła- to z Meggi był problem. Ona uciekała przede mna na wybiegu ale póżniej sie otworzyła bardzo. Nauczyłam ja dawac łapke i teraz widze bardzo to pamięta :) sama z siebie daje.. troche sie przy tym rozklejam hehe.. Chociaz cos bd jej o mnie przypominało ; ) nie wiem o co chodzi.. z tym że Peggi jest taka zamknieta w sobie. Ale napewno sie przełamie !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Dobrze ,ze to Ty piszesz o mozliwosci adopcji pojedynczych suczek .Bo jak ja napisalam co Ty teraz piszesz,to bylo zmasowane ruszenie na mnie..[/QUOTE]
Piszę xxxx52 [B]bez zmasowanego ataku na Cieb[/B]ie, jako że jestem w liczbie pojedynczej- że to, co nam roztaczasz, te wizje pojedynczych adopcji to piękne, ale tylko teoria, a w praktyce zadecyduje o tym Ula, która zajmuje się z takim oddaniem psiakami, obserwuje je, podaje socjalizacji i ma z nimi [B]bezpośredni kontakt.
[/B]Dziekujemy jej za to i wiemy, ze podejmie taką decyzję, która będzie najlepsza dla samych zainteresowanych czyli Meggi i Peggi.

Link to comment
Share on other sites

Małe sprostowanie, nie czuje się na siłach podjąć takiej decyzji. Mi osobiście wydaje się, że najbardziej odpowiedzialną osobą i najbardziej związaną emocjonalnie z suczynkami jest Angel i to ona powinna mieć decydujące zdanie. Oczywiście powinna wziąść pod uwagę moje zdanie oraz osób zainteresowanych. Teraz również zmieniła się sytuacja wcześniej P&M były w schronisku i musielibyśmy zostawić jedną suczkę w schronisku teraz zostałaby w DT gdzie będę z nią pracować i mam nadzieję, że z sukcesem, oczywiście jeśli podejmiemy decyzje o rozdzieleniu. Osobiście uważam, że można spróbować poszukać im miejsca razem, może akurat... ale wyznaczyłabym sobie jakis czas na takie próby, jeśli po tym czasie się nie uda sprobowałabym je ogłaszać pojedynczo. Ale to tylko moje zdanie :-)

Link to comment
Share on other sites

Ależ Ula, nie zamierzamy Ci zabierać nigdzie jeszcze naszych suczydeł..:evil_lol::evil_lol:.niech nacieszą się wolnością i Tobą, a Ty nimi. Tylko uważaj, bo to silnie uzaleznia........:evil_lol::evil_lol: ........Przykładem Angel.......:shake::evil_lol::shake:
Nam to odpowiada, ale nie wiem, czy Ty będziesz zadowolona, jak M&P pozostaną na zawsze u Ciebie..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ULKA12']Małe sprostowanie, nie czuje się na siłach podjąć takiej decyzji. Mi osobiście wydaje się, że najbardziej odpowiedzialną osobą i najbardziej związaną emocjonalnie z suczynkami jest Angel i to ona powinna mieć decydujące zdanie. Oczywiście powinna wziąść pod uwagę moje zdanie oraz osób zainteresowanych. Teraz również zmieniła się sytuacja wcześniej P&M były w schronisku i musielibyśmy zostawić jedną suczkę w schronisku teraz zostałaby w DT gdzie będę z nią pracować i mam nadzieję, że z sukcesem, oczywiście jeśli podejmiemy decyzje o rozdzieleniu. Osobiście uważam, że można spróbować poszukać im miejsca razem, może akurat... ale wyznaczyłabym sobie jakis czas na takie próby, jeśli po tym czasie się nie uda sprobowałabym je ogłaszać pojedynczo. Ale to tylko moje zdanie :-)[/QUOTE]

uwazam ,ze to tylko Ty mozesz podjac decyzje ,gdyz to Ty od rana do wieczora zajmujesz sie psami ,poznajesz je na codzien ,a nie od swieta,Ty je karmisz ,obserwujesz w roznych sytuacjach.Dlatego uwazam ,ze Ciebie za kompetentna osobe do decydowania co gdzie i jak.Zalecenia dajesz dobre ,ale ??Mozna sprobowac ,wtedy mialyby szanse udac sie do stalych domow.Czym beda starsze tym bedzie trudniej zanlezc dobre domy nie umieszczajac ich w budzie na lancuchu ,czy kojcu.Wiem z doswiadczenia ,ze psy inaczej zachowuja sie w schroniskach ,a inaczej w domowej atmosferze.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że na decyzję rzeczywiście jeszcze za wcześnie, ale chyba nie należy żadnej z góry wykluczać. Na razie trzeba dać Psinkom pierwszą pozaschroniskową wiosnę na uwierzenie w siebie i naukę innego świata (oraz właściwe opanowanie robót ogrodniczych ;-)).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola_li']Myślę, że na decyzję rzeczywiście jeszcze za wcześnie, ale chyba nie należy żadnej z góry wykluczać. Na razie trzeba dać Psinkom pierwszą pozaschroniskową wiosnę na uwierzenie w siebie i naukę innego świata (oraz właściwe opanowanie robót ogrodniczych ;-)).[/QUOTE]

to tez to tez oczywiscie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola_li']Myślę, że na decyzję rzeczywiście jeszcze za wcześnie, ale chyba nie należy żadnej z góry wykluczać. Na razie trzeba dać Psinkom pierwszą pozaschroniskową wiosnę na uwierzenie w siebie i naukę innego świata ([B]oraz właściwe opanowanie robót ogrodniczych[/B] ;-)).[/QUOTE]
Jak Ula zobaczy te pobożne zyczenia dotyczące robót ogrodniczych :evil_lol: :evil_lol:, to .....
Niech psiny cieszą się swoją pierwszą wiosną w zyciu i my też, bo juz chyba nie będzie zimowych pejzaży z M&P...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danka4u1']Jak Ula zobaczy te pobożne zyczenia dotyczące robót ogrodniczych :evil_lol: :evil_lol:, to .....
Niech psiny cieszą się swoją pierwszą wiosną w zyciu i my też, bo juz chyba nie będzie zimowych pejzaży z M&P...[/QUOTE]

Dobrze powiedziane :)

Link to comment
Share on other sites

A wiecie co mnie najbardziej wkurza w robotach ziemnych M&P to to, że mają bardzo duży teren, który nie jest do końca zagospodarowany i tam gdzie nie jest mogą sobie tworzyć nawet swoją wersję metra ale one nie, muszą kopać na środku trawnika bo tam jest najfajniej:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...