Jump to content
Dogomania

Dwupak - Meggi i Peggi - Pilne - wizyta poadopcyjna - Wrocław


Olena84

Recommended Posts

Ula pisała niedawno, ze miała kontakt tel. z domkiem Meggi i wszystko jest dobrze. Chiałoby się zobaczyć naszą pieszczotkę na zdjęciach..
Nie wiemy nic nowego o Peggi, która była nota bene moją faworytką, bo cały czas tak schowana kryła się w cieniu większej Megan. Potem usamodzielniła się u Uli, ale w nowym miejscu, z nieznanymi jej dotąd ludźmi może byzć inaczej. Miejmy nadzieję, zanim nie dostaniemy jakiś wiadomości, że zaaklimatyzowała się...

Link to comment
Share on other sites

dla uściślenia o Peggi mieliśmy wieści już dwukrotnie

raz ok. tygodnia po adopcji z dn. 23. czerwca:

[QUOTE]- państwo uznają, że jest lepiej niż się spodziewali (jednak mój czarny PR zrobił swoje ), tzn Peggi jest i owszem wycofana i nieco płochliwa, ale... bywa, że sie w tej postawie zapomina i np. przybiega z radością na powitanie, albo garnie się do głasków, a w czasie burzy włazi na kanapę i domaga się przytulania,
- bardzo chętnie garnie się do gotowanego żarcia, rosołki, mięsko i inne frykasy, pod tym względem wydaje się rozpieszczana
- na spacerach jest ostrożna ale nie ma oznak paniki, chęci wyrwania się, zdarzyło jej się nawet raz naszczekać na jakiegoś psa
- w domu wychodzi sobie do mini-ogródka kiedy chce i jest ok, żadne ucieczki nie stoja jej w głowie,
- ze spaceru w budynku państwo spuszczają ją ze smyczy to sama podbiega już dokładnie pod drzwi jej mieszkania
- zdarzyło jej sie samej zostać kilka razy - pierwszym razem próbowała wydostać się oknem, (państwo ustawili plastikowe butelki więc wiedzą), ale nic nie zniszczyła ani nie wyła, żadnych oznak histerii porzuceniowej stwierdzonej wcześniej u Ulki - może wtedy u Ciebie Ula rzeczywiście chciała dostać się do innych psów,
- państwo zdumieni bo odjryli, że Peggi jest bardzo skoczna i szybka
- państwo zaklinają się, że są w 300% zadowoleni, i przenigdy Peggi nie oddadzą, że są pewni że będzie się rozkręcać w dobrą stronę, a sami namiętnie oglądają jakiegoś amerykańskiego behawiorystę i wzblogacają swój warsztat obchodzenia się z płochliwym psem, i np.cała ich rodzina chce poznać Peggi ale wyznaczyli im terminy, limity osób z uwagi na stres Peggi i powodzenie akcji zapoznawczej.
No i mam Was wszystkich uspokoić i zapewnić że "Peggi raczej już czuje że jest u siebie i że jest jej dobrze" a zdjęć jeszcze państwo nie robili, ale kiedyś zrobią i wyślą.[/QUOTE]

i z 10. lipca od Ulki:

[QUOTE]A ja wiem co u Peegy, mam nawet zdjęcia, ale to dopiero jutro Do Megan też dzwoniłam, chodzi za pania krok w krok, jeszcze troszeczkę niepewna ale myślę, że to minie z czasem. U Peggy też wszystko OK, trzyma się swojej pani, wyleguje się na ogródku ładnie chodzi na spacery. Ogólnie wszystko super, oby tak dalej.[/QUOTE]

zdjęcia Peggi w nowym domu post #7615

Link to comment
Share on other sites

Do mnie prosze to od razu wysylam pieniazki, czyli w sumie 288,33 * 2 = 576,66zł.
Prosimy może też o wątek

[quote name='Anja2201']Przepraszam , że dopiero teraz , ale nie maiłam dostępu do dogo . Bardzo dziękuję , za chęć przekazania pieniążków dziewczyną , bieda u nich straszna :( Komu wysłać konto ?

Jeszcze raz bardzo bardzo dziękuję !!!!:)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Olu, jestem pełna podziwu dla Ciebie za tyle pracy, ile wkładasz we skarbnikowanie na wielu wątkach i dbanie o darczyńców:loveu:
Dałam znać Ani z Rybnika- okrężną drogą, bo nie znam jej - by nie wpłacała juz w tym miesiącu na Dwupak. Jeszcze tylko muszę wydrukować jej zdjęcia Dwupaku w swoich domach jako podziękowanie za systematyczne wpłaty,bo chociaż nie ma ani komputera, ani nie czyta Dogo i wie tyle, ile jej przekażę, zawsze chętna była do pomocy...Są jeszcze ludzie porządni, uczciwi i mający serce dla pokrzywdzonych biedaków.
Jeśli chodzi o przekazanie deklarcji na innego psiaka, to myślę, ze nadal byłaby skłonna wpłacać. Muszę jej tylko- znowu poprzez pośredników- podać dane do przelewu.
Podałaś mi kilka wątków psów w potrzebie. Czuję się podle, bo każdy z nich wymaga natychmiastowej pomocy i nie potrafię zdecydować, który bardziej. Mało komfortowa sytuacja..
Myślę, ze jednak Ty wiesz najlepiej, komu trzeba pomóc na wczoraj, który ma mało czasu i oprócz pieniędzy przydałby mu się też dom na cito.
Zenek- jako staruszek- zapadł mi głęboko w serce, ale nie czytałam pozostałych wątków dokładnie, więc Ty zdecyduj i daj mi znać.
Załatwienie trochę potrwa, bo ja za parę dni wyjeżdżam, a kolezanka pośredniczka też musi skontaktować się z Anią Z.

Link to comment
Share on other sites

Pieniążki już na koncie Tamiry i Szakry , bardzo dziękuję :loveu:

w rozliczeniu :
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/229444-13-ego-w-pi%C4%85tek-dwa-m%C5%82odziutkie-peszki-b%C5%82agaj%C4%85-o-pomoc-!!!!-AST-CC"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229444-13-ego-w-pi%C4%85tek-dwa-m%C5%82odziutkie-peszki-b%C5%82agaj%C4%85-o-pomoc-!!!!-AST-CC[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Cichutko tutaj w byłym wirtualnym domku Dwupaku...:shake: Mnie tez nie będzie dwa tygodnie, bo mam odwyk bez internetu, ale myslami jestem zawsze z Wami i M&P. Pilnujcie rozproszonego Dwupaczka.
Może będą jakieś wiadomości z nowych domków po moim powrocie....

Link to comment
Share on other sites

zajrzałam dziś z sentymentu na pierwsze posty w wątku - i tak sobie policzyłam - od czerwca 2009 do czerwca/lipca 2012

3 lata kibicowania Peggi i Meggi w odszukaniu ich domów
3 lata utrzymania grupy ludzi zaangażowanych w to z niesłabnącym zapałem
3 lata zdobywania żywej gotówki
wiecie co, to robi wrażenie

biorę się za maila do Peggi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='margaret']zajrzałam dziś z sentymentu na pierwsze posty w wątku - i tak sobie policzyłam - od czerwca 2009 do czerwca/lipca 2012

3 lata kibicowania Peggi i Meggi w odszukaniu ich domów
3 lata utrzymania grupy ludzi zaangażowanych w to z niesłabnącym zapałem
3 lata zdobywania żywej gotówki
wiecie co, to robi wrażenie[/QUOTE]
To prawda :)!

[QUOTE]biorę się za maila do Peggi :)[/QUOTE]
A my czekamy na dobre wiadomości (i na korektę Twojej sygnatury, coby "zwrotka z adopcji" tudzież "wciąż czeka" przestało straszyć ;)).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danka4u1']Cichutko tutaj w byłym wirtualnym domku Dwupaku...:shake: Mnie tez nie będzie dwa tygodnie, bo mam odwyk bez internetu, ale myslami jestem zawsze z Wami i M&P. Pilnujcie rozproszonego Dwupaczka.
Może będą jakieś wiadomości z nowych domków po moim powrocie....[/QUOTE]

Danka, a Ty nadal w podpisie banerek dwupaku?? Rozumiem, że to z niewiary że się udało....? :-)

TZmestudio

Link to comment
Share on other sites

wiadomość od Peggi:

[QUOTE]Peggy zmienia się bardzo, oczywiście na plus. Jest kochaną psinka. jest coraz odważniejsza, ale najwieksze zaufanie ma do mnie. (pani). Poznała już Kropkę (psina pani mamy) i powoli zaprzyjaźnia się z moją mamą. Uwielbia jeździć samochodem, a bałam się, że to będzie dla niej wielki stres. 26 sierpnia wyjeżdżamy nad morze na 10 dni, więc jeśli będzie Pani chciała nas odwiedzić, to po 6 września. Zdjęcia wyśle, ale na razie nie mam dostępu do komputera. Postaram się wieczorem. Pozdrawiam[/QUOTE]
myślę, że we wrzesniu zrobimy sobie wizytację u Peggi, jak dojdą jakieś foty, to wstawię, jak nie dojdą namówię chłopa co by ze mną sie wybrał i ustrzelił kilka, zobaczymy

faktycznie ta Zolka to jak skóra zdjęta z Peggi....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...