Paja Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 A ja ma takie pytanie kiedyś chyba była tu na ten temat rozmowa na basen od 3 miesiąca można? A jak to się ma do uszek zakłada się coś bobasowi na główkę? Czy samemu trzeba uważać by się dziecku uszka nie pomoczyły? Quote
*Magda* Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 [quote name='Paja']A ja ma takie pytanie kiedyś chyba była tu na ten temat rozmowa na basen od 3 miesiąca można? A jak to się ma do uszek zakłada się coś bobasowi na główkę? Czy samemu trzeba uważać by się dziecku uszka nie pomoczyły?[/QUOTE] No ja właśnie poszłam z Theodorkiem teraz, a dopiero kilka dni temu skończył 3 miechy ;) Nic mu do uszek nie wkładałam, tylko uważałam, żeby mu się woda nie dostała ;) Quote
engelina_88 Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 Można od 3 miesiąca, my z Marysią byłyśmy później, miała 5. Na główkę też nic nie zakładałyśmy. Z resztą woda raczej uszom nie zaszkodzi. Quote
pepsicola Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 a po co uważać żeby uszek nie moczyć? Lena moczy uszy od urodzenia codziennie w wanience i raz w tygodniu na basenie, trudno nie moczyć uszu przy np nurkowaniu:eviltong: Quote
ludwa Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 Ale zależy od budowy ucha. Ja stara baba np staram się nie moczyć, bo mam wąskie kanaliki i jak mi czasem wody naleci to i tydzień nie mogę się pozbyć. Fatalne uczucie. No i czasami niedokładnie się osuszy i zapalenie gotowe. Akurat jeśli chodzi o uszy, to ja jestem czuła. Sama miałam częste zapalenia jako dziecko a teraz znaczny niedosłuch jednego ucha Quote
Paja Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 A ,ze tak zapytam jeszcze jakiś sprzęt dla takiego malucha bierze się ze sobą? nie mówię tu o rękawkach i kółku bo raczej to dla 3 miesięczniaka odpada lecz widziałam takie różne pianki itp. A co do zapalenie ucha to wiem co to znaczy i nikomu nie życzę.Dlatego chciałam wiedzieć jak to się do maluchów ma. Quote
Sybel Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 My naszego też moczymy w wanience z uszami (a że usiłuje się kłaść w wodzie na boku, to i oczy niestety czasem nurkują...). U nas generalnie nie ma tendencji do awarii ucha, jedynie, jak bardzo silnie wieje, to mnie czasem bolą, więc Wit też dopiero od niedawna jeździ w czapeczce. My się na ten basen wybieramy i wybrać nie możemy. Akurat jak już TZ ma wolniejszy dzień, to mi wypada wizyta u lekarza, dietetyka itd. Także nie wiem, kiedy nam się uda :| Quote
engelina_88 Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 Możesz zabrać zabaweczki, np. gumową kaczuszkę. Fajnie to wygląda jak taki berbeć w wodzie stara się złapać zabawkę. My też się w końcu musimy wybrać znowu, bo byliśmy raz, wyszliśmy ze stanowczym postanowieniem wizyt co najmniej raz w tygodniu, a już dwa miesiące prawie minęły. Z tymi uszami, to nasza pediatra uważa, że moczenie uszu, to jedyna skuteczna (poza laryngologiem) metoda ich wyczyszczenia. A i laryngolog z tego co wiem czyści uszy wstrzykując do nich wodę (ale to zasłyszane, więc dokładnie nie wiem). Ważne, żeby po basenie uważać, porządna czapka + kaptur i ochrona przed wiatrem. Quote
*Magda* Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 [quote name='engelina_88'] Ważne, żeby po basenie uważać, porządna czapka + kaptur i ochrona przed wiatrem.[/QUOTE] Ja w niedzielę jak byłam z Theodorkiem, to po tej prawie pół godzinie w wodzie, był potem jeszcze godzinę ze mną na leżaku. Dopiero potem go ubraliśmy (właśnie była i czapka i kaptur) i dopiero wyszliśmy z budynku. Nie chciałam go wynosić na dwór takiego ledwo wyciągnietego z wody ;) Quote
anetek100 Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 zapraszam na bazarek dzieciecy: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-CvzuweG3rBI/UHv2qdQ1g0I/AAAAAAAAR6Y/X6UHKlhTo_c/s507/PA100582.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-_fKqfAOPLi4/UHv2vbKtqcI/AAAAAAAAR64/814oQEVXtBc/s500/PA100578.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-unmhQXYRJVQ/UHv27qTnZQI/AAAAAAAAR8I/HNQQ7Vty_U8/s500/PA100565.JPG[/IMG][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/233607-Dziecięca-szafa-na-potrzeby-Olsztyniaków-mi-nchorego-dobka-do-31-10-godz-20"] [COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233607-Dziecięca-szafa-na-potrzeby-Olsztyniaków-mi-nchorego-dobka-do-31-10-godz-20[/COLOR][/URL] Quote
mala_czarna Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 Dziewczyny, może znajdziecie coś dla swoich pociech na bazarku z ubraniami? Są dwie fajne bluzy, kurteczka, i coś jeszcze: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233239-Mn%C3%B3stwo-fajnych-i-tanich-ubra%C5%84-damskich-m%C4%99skich-dzieci%C4%99cych!!-do-26-X-do-godz-21[/url] Quote
*Magda* Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 Kurcze mam małe zmartwienie :roll: Ale zacznę od początku ;) Jakiś miesiąc temu zauważyłam u Theodorka na dziąsełku (tam gdzie wyrastają zęby jedynki) białą plamkę. Pierwsza myśl-ząb :crazyeye: No ale Theodorek miał wtedy 2 miesiące, więc dużo za wcześnie. Rozmawiałam z bratową, to kazała mi to obserwować, bo może to są pleśniawki. Więc codziennie mu do tej buźki zaglądałam, ale to się nie rozprzestrzeniało, więc byłam pewna, że to nie są pleśniawki ;) Wczoraj Theodorek dostał z rana wypieków na policzkach. Temperatura 37 stopni. Myślałam, że te wypieki na policzka, to przez krem, bo zmieniłam już na zimowy. Popołudniu wypieki zniknęły ;) Dziś z rana to samo: wypieki na policzkach i temp. 37,1 :roll: I starsznie marudny-nic mu nie pasuje :D Ale dziś to już nie mogło być od tego kremu, bo go nim nie posmarowałam. Nie chciał pokazać mi dziąsełka, więc wsadziłam mu palec i czuć w tym miejscu na dziąśle takie lekkie wgłębienie i jakby coś twardego (ząb?). Nie widzę konkretnie zęba, bo młody nie chce trzymać otwartej buzi, a ciężko coś u niego wypatrzyć w ułamek sekundy ;) No i teraz się zastanawiam czy to nie za wcześnie na zęba?! Theodor nie dawno skończył 3 miesiące. Wiem, że ten ząb może się wyżynać kilka tygodni. Ale jednak troszkę mnie niepokoi, że tak szybko coś się tam dzieje :roll: Quote
agaga21 Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 [quote name='magdabroy']Kurcze mam małe zmartwienie :roll: Ale zacznę od początku ;) Jakiś miesiąc temu zauważyłam u Theodorka na dziąsełku (tam gdzie wyrastają zęby jedynki) białą plamkę. Pierwsza myśl-ząb :crazyeye: No ale Theodorek miał wtedy 2 miesiące, więc dużo za wcześnie. Rozmawiałam z bratową, to kazała mi to obserwować, bo może to są pleśniawki. Więc codziennie mu do tej buźki zaglądałam, ale to się nie rozprzestrzeniało, więc byłam pewna, że to nie są pleśniawki ;) Wczoraj Theodorek dostał z rana wypieków na policzkach. Temperatura 37 stopni. Myślałam, że te wypieki na policzka, to przez krem, bo zmieniłam już na zimowy. Popołudniu wypieki zniknęły ;) Dziś z rana to samo: wypieki na policzkach i temp. 37,1 :roll: I starsznie marudny-nic mu nie pasuje :D Ale dziś to już nie mogło być od tego kremu, bo go nim nie posmarowałam. Nie chciał pokazać mi dziąsełka, więc wsadziłam mu palec i czuć w tym miejscu na dziąśle takie lekkie wgłębienie i jakby coś twardego (ząb?). Nie widzę konkretnie zęba, bo młody nie chce trzymać otwartej buzi, a ciężko coś u niego wypatrzyć w ułamek sekundy ;) No i teraz się zastanawiam czy to nie za wcześnie na zęba?! Theodor nie dawno skończył 3 miesiące. Wiem, że ten ząb może się wyżynać kilka tygodni. Ale jednak troszkę mnie niepokoi, że tak szybko coś się tam dzieje :roll:[/QUOTE] magda, 37, nawet 37,5 to prawidłowa temperatura u niemowląt. może ząbek mu idzie, nieraz wcześniej wychodzą, nie zawsze "książkowo" ;) włóż mu zwykłą łyżeczke do buźki i stuknij tam, to usłyszysz czy jest ząbek :) Quote
Sybel Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 Magda, wiesz co, u nas też tak było, myślałam, ze zęby, ale zniknęło - ni cholery nie wiem, co to. Teraz Wit znowu siedzi i mlaszcze jęzorem i znowu czekamy, co będzie :) Quote
*Magda* Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 [quote name='agaga21']magda, 37, nawet 37,5 to prawidłowa temperatura u niemowląt. może ząbek mu idzie, nieraz wcześniej wychodzą, nie zawsze "książkowo" ;) włóż mu zwykłą łyżeczke do buźki i stuknij tam, to usłyszysz czy jest ząbek :)[/QUOTE] Wiem, że niemowlęta mają wyższą temperaturę ;) Ale kilka razy jak mu mierzyłam temperaturę (tak profilaktycznie), to zawsze to było 36,7-36,8. Pewnie nawet bym się nie zorientowała, że coś się dzieje gdyby nie te wypieki na policzkach :roll: Próbowałam mu włożyć łyżeczkę i postukać, ale tak się boję, że mu krzywdę zrobię i nie potrafię nią postukać w buzi :oops: [quote name='Sybel']Magda, wiesz co, u nas też tak było, myślałam, ze zęby, ale zniknęło - ni cholery nie wiem, co to. Teraz Wit znowu siedzi i mlaszcze jęzorem i znowu czekamy, co będzie :)[/QUOTE] Tylko, że u nas to nie zniknęło :shake: Ta biała plamka na dziąśle jak się pokazała miesiąć temu, tak jest nadal ;) Tylko dziś właśnie wymacałam, że dziąsełko ma troszkę inny krztałt (to wgłębienie o którym pisałam) i jest moim zdaniem troszkę bardziej białe niż wcześniej ;) A ręce z buzi Theodor wyciąga tylko jak je i śpi :roll: Quote
Sybel Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 Ta, Wit usiłuje nawet jeść przez palce... Osioł uparty :) Możesz lekarza przy wizycie poprosić o wizytę w jamie gębowej Twojego ssaka :) Quote
engelina_88 Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 U nas było to samo, nawet tutaj pytałam, czy to normalne, żeby trzymiesięcznemu niemowlęciu wychodziły zęby. Objawy pasowały. Ostatecznie ząb postanowił wyleźć dwa dni temu. Spróbuj dentinox. Quote
bira Posted October 17, 2012 Posted October 17, 2012 Magda, mojej bratanicy wyszly pierwsze jedynki jak skonczyla trzy miesiace. Nie uwierzyla bym, gdybym tego nie widziala ;-) Quote
mamanabank Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 u nas też dolne jedynki wychodziły w czwartym miesiącu :-) Quote
*Magda* Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 [INDENT]Już jestem pewna, że idzie pierwszy ząb :roll: Theodorek budzi się w nocy, marudzi choć nie jest głodny :shake: Od wczoraj nakarmienie go w dzień graniczy z cudem, bo wszystko jest be :roll: No i gryzie wszystko co tylko dostanie do buzi. Dziś nawet mnie ugryzł w palec :-D W piątek i sobotę dałam młodemu trochę rozcieńczonego soku z marchewki. Pluł dalej niż widzi :-D Wczoraj i dziś dostał trochę rozgotowanej marchewki. Wczoraj opluł wszystko dookoła, ale dziś już było lepiej ;-) Jutro gotuje kolejną porcję. I teraz mam pytanie: po ilu dniach mogę wprowadzić drugi składnik? [/INDENT] Quote
Sybel Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 [QUOTE]Dziś nawet mnie ugryzł w palec :-D[/QUOTE] A czy był szczepiony? ;) Quote
*Magda* Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 [quote name='Sybel']A czy był szczepiony? ;)[/QUOTE] Na wściekliznę nie :shake: Muszę iść na obserwację do szpitala :evil_lol: Quote
Sybel Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 No chyba tak :] Ja sobie podczytam, co Ci poradzą w kwestii wprowadzania ;) A Wit nauczył się piszczeć... Quote
*Magda* Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 Młody czasem jak zapiszczy,to mi bębenki w uszach pękają :D Theodor za to nauczył się śmiać jak te dzieci z reklamy mleka modyfikowanego :D A dziś próbował się obrócić na brzuszek jak leżał na boczku :multi: Ale nie umiał wyciągnąć rączki spod brzuszka :D Quote
Sybel Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 Wit też próbuje się przewracać, a najbardziej się wścieka, jak nie udaje mu sie samemu usiąść. Tak więc obecnie pół dnia siedzi mi na kolanach i się gapi na świat :) Dziś mu puściłam kilka minut teletubisiów na YT - był zachwycony :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.