pepsicola Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Ja tylko kwas foliowy, żelazo i magnez. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 ja witaminy biorę cały czas mimo że wyniki mam dobre.. Sama nie wiem ile w tym prawdy i czy brać czy nie, ale nie kosztują dużo, więc w razie czego biorę. Do tego co drugi dzień przekręcamy soki buraczano-marchwiowo-jabłkowo-czasami rzepowe. Jak mi się skończą witaminy te co mam teraz, to jeszcze pobiorę sam magnez i żelazo. Kwas foliowy brałam tylko do 21 tygodnia, potem już właśnie witaminy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jukutek Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 ja musiałam brać witaminy, bo mi bardzo spadła morfologia, a poza tym wychodziło, że M. jest trochę mała i źle rośnie... przy okazji zapraszam na dziecięcy bazarek :) [url]http://www.dogomania.pl/threads/216664-Bazarek-dzieci%C4%99cy-dla-Romka-do-8.-11[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepsicola Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Mój lekarz jest przeciwny profilaktycznemu podawaniu witamin. Jak mi troszkę spadła morfologia to dał mi żelazo i to wystarczyło. Mieszanek witaminowych w ogóle mi nie zalecał, ale co lekarz to opinia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jukutek Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 zależy od organizmu. W Twoim przypadku szczególnie jest ważne, by Małej nie dożywiać jeszcze bardziej, bo i tak ma szansę być duża... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='pepsicola']Mój lekarz jest przeciwny profilaktycznemu podawaniu witamin. Jak mi troszkę spadła morfologia to dał mi żelazo i to wystarczyło. Mieszanek witaminowych w ogóle mi nie zalecał, ale co lekarz to opinia.[/QUOTE]pierwszy raz się z tym spotykam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 ja mam kolejne pytanko do dziewczyn po cc - 1. jakie miałyście znieczulenie - ogólne czy w kręgosłup? 2. Czy termin miałyście umówiony z góry, jeśli tak to ile wcześniej czy też czekali do pierwszych skurczy. I pytanko do kogoś kto się zna, niekoniecznie miał cc - gdybym nie miała umówionej, albo zaczęłoby się przed terminem umówionym, to na dojazd do szpitala od pierwszych skurczy muszę poświęcic około 1,5, godziny - czy zdążą mi zrobić cc, czy też bywa tak, że dziecko już zacznie się rodzić i nie zdążą? Kurczę, tak się boję tej odległości, że nie wiem :( a do tego to jeszcze zima będzie i na całej długości od nas do Lublina jest remont, jedzie się pojedyńczo a czasem stoi na wahadełku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atomowka Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Moja lekarka też nie każe mi brać żadnych witamin, pytałam jej kilka razy ale ona mówi,że nie ma sensu bo po tych witaminach rodzą się duże dzieci, i wystarczy żebym brała kwas foliowy Tak więc faktycznie co lekarz to opinia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jukutek Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']ja mam kolejne pytanko do dziewczyn po cc - 1. jakie miałyście znieczulenie - ogólne czy w kręgosłup? 2. Czy termin miałyście umówiony z góry, jeśli tak to ile wcześniej czy też czekali do pierwszych skurczy. I pytanko do kogoś kto się zna, niekoniecznie miał cc - gdybym nie miała umówionej, albo zaczęłoby się przed terminem umówionym, to na dojazd do szpitala od pierwszych skurczy muszę poświęcic około 1,5, godziny - czy zdążą mi zrobić cc, czy też bywa tak, że dziecko już zacznie się rodzić i nie zdążą? Kurczę, tak się boję tej odległości, że nie wiem :( a do tego to jeszcze zima będzie i na całej długości od nas do Lublina jest remont, jedzie się pojedyńczo a czasem stoi na wahadełku :([/QUOTE] Oczywiście, że jest taki moment, który jak się przekroczy, to cc nie ma sensu - jeśli dziecko jest już za daleko w swojej drodze, cofanie go przez brzuch jest bardziej niebezpieczne niż poród naturalny. Ale poród nie idzie tak szybko, żeby to przegapić - musiałabyś mieć ekspresowy poród, a przy pierwszym dziecku to się zdarza b. rzadko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Ja też słyszałam o dużych dzieciach po witaminach...ile w tym prawdy nie wiadomo... U nas w Brodnicy urodziła się w weekend dziewczynka ważąca 5700!!! Długość 66cm. Poród SN!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 o żesz kurczę!!! Prawie 6 kg!!! niesamowite.. Rzeczywiście są różne opinie o tej wielkości dzieci po witaminkach. Ja biorę Vita-min plus mama z Olimp Labs, które to witaminy są podobno bardzo dobre, ponieważ zawierają jakieś chelatany, czy coś :) co zapobiega nadmiernemu zwitaminizowaniu organizmu matki i dziecka, czyli krótko mówiąc, jeśli jakiegoś składnika jest już za dużo to jest on wydalany :) ile w tym prawdy nie wiem, ale cóż. Ja tak naprawdę to tylko trzy opakowania witamin wybiorę w sumie przez ciążę. Myślę, że nie ma co przesadzać, i najlepiej brać witaminy, ale nie non stop, np. zrobić sobie tygodniową przerwę. Ja tak robiłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepsicola Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='jukutek']zależy od organizmu. W Twoim przypadku szczególnie jest ważne, by Małej nie dożywiać jeszcze bardziej, bo i tak ma szansę być duża... :)[/QUOTE] Tak, ale to, że jest duża wiadomo od około 28 tygodnia, a już wcześniej nie zalecał witamin, bo morfologia była ok. Jak spadł hematokryt to kazał żelazo. Może gdyby Lena była mała albo byłyby inne wskazania to by witaminy zalecał, ale profilaktycznie jest absolutnym przeciwnikiem. Za to zalecał zbilansowaną dietę z dużą ilością warzyw i owoców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']co opinia to inna z tymi pieluszkami.. Ja już byłam zdecydowana na Bella Newborn, bo w necie sporo osób pisze, że bardzo korzystnie wpływają na bioderka. Są podobno jakieś usztywnione i zmuszają bąbla do rozłożenia nóżek. Rzeczywiście narzekają na to wycięcie na pępuszek, ale generalnie są polecane dla noworodków. Ciągle jeszcze się waham między nimi a Pampersami, o Huggies już słyszałam negatywne opinie. Dzięki za info na temat cążków/nożyczek :) Oosbiście używam tylko cążków, i ja i mąż, nożyczek nawet nie mamy w domu. A czy dla bejbiego są jakieś specjalne, ewentualnie mniejsze, czy też te same co dla nas będą ok? Pytam, bo mamy cążki w różnych wielkościach i nie wiem czy jeszcze dokupić jakieś z przeznaczeniem tylko dla malców.[/QUOTE] te Bella newborn zdecydowanie odradzam, one sa bardzo duze-w porownaniu z pampersami new baby to jeszcze raz takie, przez to nie przylegaja chyba ze dziecko jest gigantem;)wyciecie na pepek niby jest ale wypada pod szyja dziecka.jedyne co maja korzystne to cena ale naprawde lepiej kupic pampersa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Rodzice Maciusia ja jestem po dwóch cc. Pierwsze cięcie było w znieczuleniu ogólnym, tylko dlatego że musieli działać błyskawicznie, bo tętno małego spadało. Drugie cięcie było zaplanowane od początku, ze względu na krótki okres od pierwszego cięcia (2 lata). Odbyło się 2 dni po terminie porodu, ponieważ czekali aż szyjka choć trochę się otworzy. Odbyło się w znieczuleniu podpajęczynówkowym (do kręgosłupa), ale wiem że jest jeszcze jakieś inne znieczulenie "do kręgosłupa" po którym szybciej stanie się na nogi. Tak swoją drogą gdybym miała po raz trzeci mieć cięcie to niewiem jaki znieczulenie bym wybrała. Każde jest okropnie.:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nefesza Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Co do witamin to mi lekarka mowila to samo - nie brac. Tylko ja tak naprawde bralam bo... nie powiem, zebym odzywiala sie jakos szczegolnie zdrowo wiec cos temu maluchowi musialam "dac". Za to zostalo mi kilka opakowan DOPEGYT na cisnienie. Jakby ktoras potrzebowala to prosze dac znac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Ewajanka - dziéki za info. Ja wlasnie chce to w kregoslup,ohydnie boje sié ogó lnego!! A czemu piszesz, ze kazde jest okropne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holly101 Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 Witam Kochane, wpadam na moment i zapraszam wszystkie mamy i nie-mamy na mój bazarek z ciuszkami, jeszcze co nieco dorzucę ale pojutrze mam roczek Leośka i duuuużo zajęć ;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/216687-Bazarek-dla-małych-dogomaniaków-na-dług-po-Fado-i-pomoc-Olinowi-do-7.11[/url]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
holly101 Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 O, Nefesza, podsunęłaś mi pomysł - zaraz przejrzę swoje leki z ciąży i w razie czego służe nieodpłatnie. Wiem na pewno że mam fenoterol - na szczęście obyło się bez używania ale w pogotowiu musiałam mieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jukutek Posted October 25, 2011 Share Posted October 25, 2011 [quote name='holly101']Witam Kochane, wpadam na moment i zapraszam wszystkie mamy i nie-mamy na mój bazarek z ciuszkami, jeszcze co nieco dorzucę ale pojutrze mam roczek Leośka i duuuużo zajęć ;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/216687-Bazarek-dla-małych-dogomaniaków-na-dług-po-Fado-i-pomoc-Olinowi-do-7.11[/url].[/QUOTE] wszystkiego naj, naj dla Leosia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']Ewajanka - dziéki za info. Ja wlasnie chce to w kregoslup,ohydnie boje sié ogó lnego!! A czemu piszesz, ze kazde jest okropne?[/QUOTE] To są moje subiektywne odczucia. Jak będziesz już po wszystkim to opiszesz wrażenia.:cool3: W razie potrzeby chyba bym wybrała poród naturalny:evil_lol:, ale po dwóch cc nie wiem czy to byłoby możliwe.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 ja wlasnie wrocilam od ginki i przyznam, ze jestem rozczarowana jej postawa, chociaz nie do konca zdziwiona. Nawet nie spojrzala praktycznie na zaswiadczenie od oku, powiedziala ze to nie oku zdecyduje o porodzie, tylko gin. Kazala mi to miec ze soba (nie bardzo rozumiem po co w takim razie) na sali porodowej, ale ona bedzie najpierw probowala naturalnie, a potem gdyby w razie cos cc. Wkurza mnie to, bo oku nie wystawila sobie teog ot tak. I nie bardzo rozumiem co niby ta ginka ma oceniac, co zobaczy, ze wzrok mi sie pogarsza czy co podczas porodu? :shake: Oj nie podoba mi sié to wcale. Ja nie napieram na cc, ale nie chcé tez poglebic sobie wady. Acha, ginka smiala sie tez z roznych opowiadan, które sá w necie, stwierdzila, ze ona tez moze sobie napisac, ze stracila wzrok przez poród i nikt tego nie sprawdzi. Jestem podlamana, bo nie wiem kompletnie co zrobic. Teraz zmieniac w ostatniej chwili lekarza prowadzacego, kiedy juz zostaly 2 m-ce? Gdyby nie fakt, ze u mnie w miescie jest tylko znieczulenie ogólne, czyli cc pod narkoza pelna to bym od razu sié tu zdecydowala, skoro oni tu mówiá, ze od razu cc, nie wchodzi w gré sn. Ale bojé sié tej narkozy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Ja bym zmieniła gina. Narkoza nie jest taka straszna , przy operacji jesteś ciągle monitorowana, czego się boisz najbardziej? skoro oku wystawił zaświadczenie do cc , to nie robił tego bez przyczyny! kompletnie nie rozumiem tej ginki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']ja wlasnie wrocilam od ginki i przyznam, ze jestem rozczarowana jej postawa, chociaz nie do konca zdziwiona. Nawet nie spojrzala praktycznie na zaswiadczenie od oku, powiedziala ze to nie oku zdecyduje o porodzie, tylko gin. Kazala mi to miec ze soba (nie bardzo rozumiem po co w takim razie) na sali porodowej, ale ona bedzie najpierw probowala naturalnie, a potem gdyby w razie cos cc. Wkurza mnie to, bo oku nie wystawila sobie teog ot tak. I nie bardzo rozumiem co niby ta ginka ma oceniac, co zobaczy, ze wzrok mi sie pogarsza czy co podczas porodu? :shake: Oj nie podoba mi sié to wcale. Ja nie napieram na cc, ale nie chcé tez poglebic sobie wady. Acha, ginka smiala sie tez z roznych opowiadan, które sá w necie, stwierdzila, ze ona tez moze sobie napisac, ze stracila wzrok przez poród i nikt tego nie sprawdzi. Jestem podlamana, bo nie wiem kompletnie co zrobic. Teraz zmieniac w ostatniej chwili lekarza prowadzacego, kiedy juz zostaly 2 m-ce? Gdyby nie fakt, ze u mnie w miescie jest tylko znieczulenie ogólne, czyli cc pod narkoza pelna to bym od razu sié tu zdecydowala, skoro oni tu mówiá, ze od razu cc, nie wchodzi w gré sn. Ale bojé sié tej narkozy :shake:[/QUOTE] czy ty chodzisz na kasę chorych do ginekologa, że tak cię traktuje??? ja na twoim miejscu bym ją zdrowo ochrzaniła i bezwzględnie zmieniłabym lekarza. co za babsko głupie! niech sobie swoim wzrokiem ryzykuje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 mój mąż też się wkurzył i powiedział, że źle że jej nie ochrzaniłam :( No ale zdenerwowałam się, i mimo że ogólnie jestem bojową osobą to tu wysiadłam.. Narkozy się jednak boję, nie wiem dlaczego, może to irracjonalny lęk, ale jednak skoro dostępny jest ogólnie znieczulenie w kręgosłup, a przy tym można od razu zobaczyć dziecko to wolałabym jednak w kręgosłup. Różnie to bywa z wybudzeniem, a ja jednak chciałabym się wybudzić :( Plan po obgadaniu z mężem jest taki: jutro dzwonię jeszcze raz do naszego szpitala, dowiem się czy na pewno nie ma możliwości w kręgosłup znieczulenia. Jeśli nie, to szukam lekarza w Lublinie, który mi zrobi cc. Zastanawiam się jeszcze czy iść do jeszcze jednego okulisty, choć nie wiem czy jest sens, skoro jakakolwiek nawet najmniejsza wątpliwość zachodzi. Z tą ginką to jest tak, że to jest na kasę chorych, ale ja od razu zapytałam czy przyjmuje też prywatnie, bo chciałam prywatnie chodzić, właśnie dlatego, żeby potem dzięki temu płaceniu mieć pewniaka że będzie przy porodzie. Z nią jest tak, że miała "na dniach" założyć już swój gabinet prywatny, a póki co kilka razy miałam do niej na kasę chodzić. No I jak widać, tu prawie koniec ciąży, a ona gabinetu jak nie miała tak nie ma :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 acha, co do wagi, to mnie trochę postraszyła też.. dzisiaj okazało się, że ważę 72 w ciuchach i butach, czyli coś koło 71, a to oznaczałoby, że mogłam kilka gram znowu przytyć od zeszłego tygodnia. Mnie to niepokoi, bo naprawdę nie jem inaczej niż przed ciążą, a wtedy zupełnie nie miałam problemów z wagą, wręcz przeciwnie. Teraz tyję zastraszająco, a ponieważ tego po mnie nie widać tak bardzo, to ginka kazała mi codziennie się ważyć i jeśli przekroczę kolejne 5 kg, to mam się natychmiast zgłosić.. Mam pić dużo wody i non stop biegać do kibelka. No i może być coś w środku nie tak ze mną, choć co to nie wiem, zaraz lecę surfować o info na ten temat. Aniu, Ty też coś koło tego przytyłaś, prawda? Powiedz mi, czy gin Twój cokolwiek na ten temat Ci mówił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.