weszka Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Na część waszyc problemów z facetami polecam zmywarkę - odpadnie wieczna wojna o zmywanie, składowanie w zlewie, wylewanie na to itd. ;) Quote
malawaszka Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='weszka']Na część waszyc problemów z facetami polecam zmywarkę - odpadnie wieczna wojna o zmywanie, składowanie w zlewie, wylewanie na to itd. ;)[/QUOTE] my i tak składujemy... a jak się przepełnia w zlewie to dopiero... do zmywarki :nonono2: ja tego nienawidzę, ale nie umiem... tego ogarnąć :splat: a najlepsze, że my nic prawie nie gotujemy a i tak wiecznie bałagan w tej kuchni "ktoś" robi :angryy: co by było jakby było gotowane???? :smhair2: Quote
weszka Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='malawaszka']my i tak składujemy... a jak się przepełnia w zlewie to dopiero... do zmywarki :nonono2: ja tego nienawidzę, ale nie umiem... tego ogarnąć :splat: [/QUOTE] No to już patologia haha Quote
wilczy zew Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='weszka']No to już patologia haha[/QUOTE] :evil_lol: i jeszcze zbiera zwierzeta :evil_lol: Quote
AnkaG Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Ale ma zmywarkę :) I może jeszcze jakieś cuda na kiju :) Quote
zerduszko Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='jambi']ta, ale za pośrednictwem tego cyca wszystko co Ty przyswoisz [/QUOTE] No ale to już od 8 miesięcy robi tak za pomocą pępowiny. A Watach pytała o dietę dziecka, nie moja. [quote name='weszka']Na część waszyc problemów z facetami polecam zmywarkę - odpadnie wieczna wojna o zmywanie, składowanie w zlewie, wylewanie na to itd. ;-)[/QUOTE] Trza mieć na nią kasę i gdzie ja wstawić, musiałabym remont w kuchni zrobić :roll: Poza tym to nie rozwiąże problemu, nie nauczy facetów MYŚLEĆ ;) [quote name='malawaszka']my i tak składujemy... a jak się przepełnia w zlewie to dopiero... do zmywarki :nonono2: ja tego nienawidzę, ale nie umiem... tego ogarnąć :splat: a najlepsze, że my nic prawie nie gotujemy a i tak wiecznie bałagan w tej kuchni "ktoś" robi :angryy: co by było jakby było gotowane???? :smhair2:[/QUOTE] Zamilcz. I nie denerwuj. Tych co muszą gotowca i potem to ręcznie zmywać. Za dobrze Ci i stad problemy i facetowskie zachowania :multi: 100 zł się należy za psychoanalizę :lol: Widze mega światło w tunelu jeśli, Bolcik przestał się bać 1,5 kilowych jorczkow :lol::lol::lol: Jeszcze bywa niepewny, ale nie drze sie jak obdzierany ze skory ;) Quote
WATACHA Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='zerduszko']Słodycze as rożne, na pewno żelki z żelatyną, ale są tez całkiem wegańskie słodkości. Młoda będzie dostawała cyca :eviltong:[/QUOTE] No domyślam się, aczkolwiek myślałam , że wpadniecie na to, że chodziło mi o to jak już zacznie jeść inne rzeczy:cool3:.Jak to wszystko trzeba pisać dosłownie:shake::eviltong:. Ja lubię zmywać, ale jak ciągle coś jest w zlewie to mnie się już kurcze nie chce:roll: Quote
zerduszko Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Nie wiem czy dożyję tego czasu :eviltong: Jak dożyję, to się zacznę zastanawiać nad tym widząc co za osobnik mi się trafi ;) Na pewno chciałabym zdrowo :D Quote
WATACHA Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='zerduszko']Nie wiem czy dożyję tego czasu :eviltong: Jak dożyję, to się zacznę zastanawiać nad tym widząc co za osobnik mi się trafi ;) Na pewno chciałabym zdrowo :D[/QUOTE] czyli prawie wszystko odpada:evil_lol: Quote
ania0112 Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='zerduszko']Nie wiem czy dożyję tego czasu :eviltong: Jak dożyję, to się zacznę zastanawiać nad tym widząc co za osobnik mi się trafi ;) Na pewno chciałabym zdrowo :D[/QUOTE] i zabiła dziecku radość z życia....:shake: Quote
zerduszko Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='WATACHA']czyli prawie wszystko odpada:evil_lol:[/QUOTE] Raczej odwrotnie, strasznie dużo rzeczy trzeba dawać ;) Czasem już sobie neo wiem gdzie to wszystko wcisnąć. A to pestki, a to siemię, a to natka pietruchy, jakiś olej... a zupa do posypania tylko jedna ;) [quote name='ania0112']i zabiła dziecku radość z życia....[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/shake.gif[/IMG][/QUOTE] Tak jak psom :diabloti: Nie ma u mnie lekko :diabloti: Mi dogadzali, do niczego nie zmuszali i teraz place za to zdrowiem, także dziękuję za taka radość :p Quote
wilczy zew Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 [quote name='zerduszko']Raczej odwrotnie, strasznie dużo rzeczy trzeba dawać ;) Czasem już sobie neo wiem gdzie to wszystko wcisnąć. A to pestki, a to siemię, a to natka pietruchy, jakiś olej... a zupa do posypania tylko jedna ;) Tak jak psom :diabloti: Nie ma u mnie lekko :diabloti: Mi dogadzali, do niczego nie zmuszali i teraz place za to zdrowiem, także dziękuję za taka radość :p[/QUOTE] Mnie dogadzali i nie płacę zdrowiem. Gratki dla Bolcika :multi: Quote
zerduszko Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Zależy co rozumiesz poprzez dogadzanie, no i każdy jest inny. Zresztą wystarczy wejść do pierwszej lepszej podstawówki i co się rzuca w oczy? Nadwaga :] Mam pośrednio doświadczenie jaka to krzywda dla dziecka w tych czasach karmić go gotowym gównianym żarciem i jak ciężko takiemu dzieciakowi wyzwolić od tego później, nawet jak chce i przede wszystkim jak fajnie/chętnie dzieciaki zdrowo karmione od małego współpracują i jaka radochę maja :) Marako chyba pisała o swoim wnuku i jego podejściu coś w ten deseń? Kazdy ma inne podejście, natomiast moim zdaniem powinno się jeść żeby żyć, a nie odwrotnie ;) Quote
wilczy zew Posted January 28, 2014 Posted January 28, 2014 Nie miałam nadwagi. Te czipsy,to syf jedzeniowy,tak samo cola czy inne badziewie. Mnie wychowano na kompocie(nie mylić z makowym). Czekoladę mi dawali. Frytki poznalam majac 15 lat. Quote
WATACHA Posted January 29, 2014 Posted January 29, 2014 [quote name='wilczy zew']Nie miałam nadwagi. Te czipsy,to syf jedzeniowy,tak samo cola czy inne badziewie. [B]Mnie wychowano na kompocie[/B](nie mylić z makowym). Czekoladę mi dawali. Frytki poznalam majac 15 lat.[/QUOTE] Ojej i jeść nic nie dostawałaś:evil_lol:. Teraz to wszędzie "gówno", szczególnie pyszne wędlinki, syf z proszku i wiele, wiele innych.Wszyscy faszerują się cudownymi tableteczkami. Ja mam w tej chwili taką odporność, że żadne przeziębienia mnie nie trzymają więcej niż jeden dzień, ale ja też nie biorę żadnych tabletek, ziółeczka to jest to :loveu:.Mój mąż zawsze chorował tydzień, łykał aspirynki i inne gówna, mama go wspierała różnymi cudownymi lekami, do pracy szedł osłabiony.Jak żonka się nim zajęła to właściwie mu przeszło po 3 dniach i normalnie poszedł do roboty.Mama chciała mu coś zapodać, a on powiedział, że nie chce, będzie się leczył naturalnie :cool3:.Mięsko też ograniczył :multi: Quote
jambi Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 [quote name='weszka']Na część waszyc problemów z facetami polecam zmywarkę - odpadnie wieczna wojna o zmywanie, składowanie w zlewie, wylewanie na to itd. ;-)[/QUOTE] [quote name='malawaszka']my i tak składujemy... a jak się przepełnia w zlewie to dopiero... do zmywarki :nonono2: ja tego nienawidzę, ale nie umiem... tego ogarnąć :splat: a najlepsze, że my nic prawie nie gotujemy a i tak wiecznie bałagan w tej kuchni "ktoś" robi :angryy: co by było jakby było gotowane???? :smhair2:[/QUOTE] [quote name='weszka']No to już patologia haha[/QUOTE] ja nie wiem czy patologia.... my tak robimy zawsze :grins: Quote
Margi Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 Zerce czy od Ciebie jest daleko do Bielska-Białej? Quote
Margi Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 To kawałek,myślałam,że bliżej.Będę tam na wystawie i chętnie bym uściskała antałka ;) Quote
zerduszko Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 [quote name='Margi']To kawałek,myślałam,że bliżej.Będę tam na wystawie i chętnie bym uściskała antałka ;)[/QUOTE] Zapraszam :bigok: Niby kawałek, ale z Wrocławia do Bielska może być po drodze przez Gliwice-Rybnik-Zory-Pszyczne :p A kiedy ta wystawa, bo nie wiem czy juz dziec bedzie wypchniety ;) Cos mialam Wataszkowej odpisać, ale zapomniałam. Quote
Margi Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 Zerce wystawa będzie 15-16.02.Będziemy nocować w Bielsku i może wracając byśmy wstapiły na 5 min. do Cię. Jest jeszcze trochę czasu.Jak będziemy jechać to już konkretnie napiszę. Quote
zerduszko Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 (edited) To ja już czekam na Was :) I zacieszam :) Kotki jedziecie oglądać? Edited January 30, 2014 by zerduszko Quote
Margi Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 Oglądać też,ale moja przyjaciółka ma hodowlę devonów i będzie wystawiać.Będziemy miały ze sobą kotkę. Quote
zerduszko Posted January 30, 2014 Posted January 30, 2014 Dla mnie nie ma problemu, jedynie co to Jadzka kichająca, ale jak zwykle i nie zaraza żeby nie było. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.