Jump to content
Dogomania

Forumowiczka w potrzebie.Ona i zwierzaki potrzebuja wsparcia.


Anna_33

Recommended Posts

[quote name='mshume']jutro zrobię sesję i założę wątek .odrobaczę stado jutro, zobaczymy. W pon jedziemy do ortopedy.[/QUOTE]
my teraz przeylismy chwile nerwow przez jedną sunie. Nagle zrobiła sie jakaś osowiała, jakoś dziwiacznie zaczeła pokaszliwać. Raz zwymiotowała po jedzeniu, innym razem nie chciała jeść...leżała tylko i spała...okazało się, że ma robale te o ktorych pisałam. One wędrują do płuc i pies ma problemy z oddychaniem, mdli go często, szybciej się meczy...a sunia była odrobaczana 2 miesiace temu, ale jakims standardowym odrobalaczem i tylko raz i tyle.
Dostała aniprazol, do brania4 dni pod rząd i po 2 tyg powtorka takiej serii.

Link to comment
Share on other sites

W Dzień Matki powiłam trojaczki ,tak zagłodzone że po nocy wylądowałam z nimi w lecznicy ,wetki określiły że musiały kociaki wiele dni nie jeść ,szkieletki :-( może mają 2 tyg. są na smoku .Karmienie co 2 godziny .
Walczymy ,jak na razie idzie ku dobremu .
Prosimy o kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Dorcia to zaciskam mocno kciuki za bidulki.Jutro 28 maja będzie rok jak Irka jest z nami. "Parówa na krótkich łapkach" -Ktoś ją śmiał tak opisac :angryy:. A to pieknośc nad pięknościami .Dorotko z całego serca dziękuję Ci za nią , za moją KRÓLOWĄ i tą "parówe" Ci darujemy z Irką :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

parówa ,parówa ,parówa :eviltong: ale jaka piękna parówa ,jaka kochana ,zadbana :Cool!::kiss_2:
Ja zawsze odrobaczam Aniprazolem ,cały dom w zależności od przybywania futer ale co 3 m. na pewno.
Podobno dobry jest Milbemax cos takiego ,smakowe to i podaje się jednorazowo.
Drogie niestety.

Link to comment
Share on other sites

ehh Dorotko Ty to zawsze coś wynajdziesz....takie maciupeńkie koteczki, odchować to to jak z dzieciaczkami malutkimi....

Ps. Miałaś mi dac na PW swoj adres a nie nr telefonu:-D


Majunia pozdrawia;-)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-7-6g_kcZ_co/T8M4XjkOTpI/AAAAAAAACFE/khRvmPLB5T4/s512/P5270198.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dorcia to najkochańsza i njsmaczniejsza "parówa " pod słońcem. Sama wiesz , ze juz ją kochałam nie widząc i nie wiedząc jaka będzie.Gadałm dziś do niej "Irka juz o tej porze jechaliśmy po ciebie", " Irka o tej porze juz byłaś u nas " a ona tylko ogonem merdała. Sacred Piranha , no przeciez Majunia to aniołek na fotkach ")).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moni12']Dorcia to najkochańsza i njsmaczniejsza "parówa " pod słońcem. Sama wiesz , ze juz ją kochałam nie widząc i nie wiedząc jaka będzie.Gadałm dziś do niej "Irka juz o tej porze jechaliśmy po ciebie", " Irka o tej porze juz byłaś u nas " a ona tylko ogonem merdała. Sacred Piranha , no przeciez Majunia to aniołek na fotkach ")).[/QUOTE]
to o mnie ta parówa :cool3::lol:

Link to comment
Share on other sites

Dorcia jak teraz czytam to faktycznie śmiesznie wyszło:cool1:. Parówa to Irka wiadoma sprawa. Sacred P. To moze ją do Irki bo moja to anioł, ale jest jedyna w tłuczeniu psiaków łapą:))Nie ostrzega , nie warczy , z zębami nie leci ,ale jak za długo ją wąchają lub skupiaja na niej swoją uwagę, to łup łapą i po sprawie. Tłucze zarówno suczki jak i potencjalnych kolegów :))Jak mi tz i syn mówił , to nie wierzyłam do czasu, az trzepneła westa mojej kolezanki . Stanęłam z koleżanką dwa słowa zamienić , a tu nagle pisk westa i wiedziałam juz co Irka zrobiła. Kolezanka oburzona :crazyeye:,a Irka zadowolona bo miała już świety spokój.

Edited by moni12
Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorcia44']W Dzień Matki powiłam trojaczki ,tak zagłodzone że po nocy wylądowałam z nimi w lecznicy ,wetki określiły że musiały kociaki wiele dni nie jeść ,szkieletki :-( może mają 2 tyg. są na smoku .Karmienie co 2 godziny .
Walczymy ,jak na razie idzie ku dobremu .
Prosimy o kciuki.[/QUOTE]
Gratuluję:lol: A jak wyglądał "poród"?
Trzymam kciuki za chudzinki.2 tygodniowe maluchy to wielkie wyzwanie.

Link to comment
Share on other sites

poród był ciężki i bolesny .
Rany liżę do dziś ,blizna na łapie zostanie ,sińce zejdą.;)
najważniejsze że maluszki wydane na świat przez półwieczną istotę żyją i mają się dobrze.
Jedzą jak smoki ,musze kupić już 3 opakowanie Mixolu:loveu: i kocham je za to...bo marne były widoki.

Link to comment
Share on other sites

Maluchy są :iloveyou: pięknie jedzą ,rosną ,kuwetkują mimo że takie maleńkie są
Dyzio 44 dkg
Oskar 42 dkg
Smoku 47 dkg
są już odrobaczone ,Dyzio ze Smokiem pięknie ciumkają przetartego kurak (przez sitko) i RC Baby ,a Oskarek tylko mleczko .
Może suche mu podpasuje.
Są dwa biszkopty i bury z białym.
Już mam lżej ,bo karmię o północy ,potem o 4-5 rano.
Są cudowne ,a przede wszystkim zdrowe i oby tak zostało ,za dwa tyg. powinnam je zaszczepić .
Uwielbiam je :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...