Jump to content
Dogomania

Niufki: Zmorka, Szelma[*], kot Tommy[*], collak Aris[*] i puli Luśka .


arima

Recommended Posts

No właśnie - sprawiedliwość musi być, ale obawiam się, że w kwestii suk z cieczką na wystawie każdy ma nieco inne pojęcie tej sprawiedliwości. W czym niby stratne wg ciebie byłyby suki, gdyby nie chodziły w cieczce na wystawy? Najwyżej dwa miesiące wykreśliłabyś z kalendarza wystawowego. To taki problem? Może ja ze sznupkiem go nie widzę, bo i tak rwąc go na łyso nie chodziłam przez caly czas na wystawy, a jedynie na określone w roku, kiedy miał dobrą sierść. I jakoś mogłam to rozplanować, więc chyba z cieczką rozplanować też by można było. A chyba i tak nie jeździsz tydzień w tydzień na wystawę....Nie raz i nie dwa widziałam, jak porównanie wygrywa gorsza od psa suka, bo kawaler właśnie zglupial na jej punkcie. Nie każdy pies reaguje tylko na suki w dniach płodnych, bo nie każdy jest Gordonem. Większość czuje po prostu cieczkę. A już w Kielcach te 3 lata temu, to było jakies apogeum. Psy głupiały maksymalnie i były nie do opanowania. Uważasz, że nie tracą na tym przy ocenie? No i mogłabym napisać - abstrahując od ocen - czemu mam się na każdej wystawie męczyć z nakręconym psem, żeby właściciele suk mogli mieć luzik? Na dobre wychowanie, o którym piszesz raczej nie liczę, niestety.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Chyba wzięłaś to na za bardzo poważnie ;) Ja pisałam pół żartem pół serio....

Nigdy poza Opolem w tym roku nie byłam z suką w cieczce na wystawie. Z powodu dość normalnego- Zmorka cieczki miała książkowe i wiedziałam jak rozplanować wystawy ;) Z Szelmą tak wesoło nie było bo to była hormonalnie rozchwiana sucz. Kilka razy zabuliłam za wystawe i bum! Ale wtedy na takie straty było mnie stać.

Zira na Opole dostała pierwszej cieczki. Jak sie domyślasz- nie wiedziałam kiedy nastąpi.

Kolejna rzecz to nie mogę sobie tak rozplanować. Moge wyłącznie jeździc na wystawy w moich okolicach. Z powodu transportu.  I jak zgłosiłam na Kielce a dostanie to pojadę. Ta druga cieczka tez nie wiem kiedy nastąpi z typowo naturalnych rzeczy ;)  Najwazniejsze dla mnie- straciłabym 120 zł co dla mnie jest bardzo ważne.  Gdy zaczną zwracać za wystawy właścicielom suk które dostały cieczke w terminie wystawy to wtedy przestanę ;) I to jest ta moja sprawiedliwość.  Ten ciężko zapracowany pieniądz który oddział dostaje za free. Ba! Mało tego. Jak zgłosiłam weteranke  ( wtedy darmowa dla weteranów była....) i dostała cieczki i nie pojechałam, to musiałam też wybulic pełniutka kwote.  Ot sprawiedliwość....

 

 

To nie jest miejsce na takie dyskusje. Ja mogę odpowiadać wyłącznie za siebie a nie za cały swiat. A ja zachowałam i gdyby cos to zachowam  pełne zasady aby obecność pachnacej suki nie ogłupiała psów. 

Wyluzuj ;) Nie wiem dlaczego wystawy większość ludzi wprowadzaja w nerwy :)  Ja jednak traktuje to jak dość drogą zabawę ;) Coś jak of road naszym kiedysiejszym plaskatym Jeepem. Inni zmotanymi autami na torze a my na szosówkach po drzwi w błocie ;) Przegrywaliśmy, ale jak cudnie bawilismy się :) I o to mi chodzi.  Nie robiąc krzywdy, nie denerwując sie mieć zabawe .

Link to comment
Share on other sites

Napisałaś w odpowiedzi na wypowiedź Wilczej:

 

 

A dlaczego Ci się nie podoba? Że niby samce durnieją?  A co? Suki mają być ciągle do tyłu?  Sprawiedliwość musi być.

No i rzeczywiście wygląda to na poważną, a nie żartobliwą odpowiedź.

Napisałam po prostu co myślę i nie wiem, gdzie Ty widzisz w mojej wypowiedzi nerwy. Właściwie nigdy nie towarzyszyły mi na wystawach, bo nie brałam psa dla zdobywania medali tylko dlatego, żeby mieć psa. :) Wystawy to była fajna zabawa, polubiłam tę atmosferę i nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy się wściekali, kiedy przegrywali. Tym bardziej było to nieraz śmieszne, że moje 10 letnie wówczas dziecko wydawało się w tym względzie doroślejsze od nich. :) Ale też wyniosłam stamtąd jakieś obserwacje, doświadczenia i przemyślenia - m. in. takie, że pogodzenie interesów suk i psów jest właściwie niemożliwe. Jedyne wyjście to takie, o którym piszesz wyżej - zwrot pieniędzy w razie cieczki. Ale jak by to miało być zorganizowane nie mam pojęcia i nie moja w tym głowa. Tym bardziej, że i tak to już za Zibulcem.

 

 

To nie jest miejsce na takie dyskusje

Właściwie dlaczego? Oczywiście przyjmuję, że możesz nie mieć ochoty na takie dyskusje tutaj - to Twój wątek i masz prawo czegoś nie chcieć, ale przecież masz psa wystawowego, więc czemu nie rozmawiać o wystawach? I właścicwie gdzie - jest tu na dogo jakiś taki wątek? Ale to tylko tak zrzędzę. ;)

 

A wiesz, że ja chyba nigdy nie przyglądałam się pulikom na wystawach? Muszę to nadrobić. Wybierz się gdzieś w pobliże Warszawy to przyjedziemy na Was popatrzyć. :)

 

Padam dziś już. Miałam okropnie zabiegane te ostatnie dwa dni...

Link to comment
Share on other sites

Gdybyś czytała moje i Wilczej przepychanki słowne to byś wiedziała o co chodzi ;)

 

A o wystawach można założyc samemu temat. I tam dyskutować.  Mam wystawowego psa, ale wystawy sa malutkim oderwaniem od codzienności. A ta codzienność to szalony, potargany burek i obok niego ja. W tej kolejności ;)  I gdzieś za nami tupta stara niufka, która kiedyś była pierwsza.  Taka kolej rzeczy.

 

Burka muszę jutro wyprać bo mu dredy na pycholu capią skiśniętymi zupami które ciągle dostaje ;)  Tzn dostaje normalne, ale dredy jedzą z nią hahaha

 

 

Mój czas skurczony znowu do granic. Zaczęłam kolejne zabieg z mamą. 3x w tygodniu kilka godzin z głowy no i praca.  Zmorka znosi to ze spokojem bo jej potrzeba tylko wygody i michy pełnej. Od czasu do czasu głaska i zajęcia umysłowego- to wsio. Ale Zdzira bidna jest. Moge jej poswięcić niewiele czasu. I tak prawie do połowy listopada.

Miałam brać kolejnego tymczasa. Sunia mi się napatoczyła znowu pod oko. Oczywiscie a'la sznupkowa.  Tylko że raczej to nie jest odpowiednia chwila.

 

A żeby było weselej, to router mi szlag trafił. Zreanimowałam go jakimś cudem dzisiaj, ale nie wiem czy pochodzi chwile czy padnie juz na zawsze. Kasy brak na nowy. Muszę mieć na specjalistów dla mamy bo limity się wyczerpały lekarskie. Mama ma rezonans ważny do 7 stycznia. Ma też skierowanie na operacje kręgosłupa. Tylko że muszę mieć konsultacje kardiologiczną. A kardiologa mamy w lipcu dopiero na NFZ :(  Pod koniec października prywatnie neurochirurg  bo inaczej termin operacji przypadnie za kilka lat, a wtedy to już nie będzie co operować bo degradacją będzie 100-procentowa.... Wiec szybko prywatnie do neurologa, kardiologa i neurochirurga. A to 500 zł :(

Netu więc mieć nie będę. A bez niego tymczasa nie wezmę bo mu nigdy domu nie znajdę.  Niby iecałe 200 zł, ale jednak. Gdybym wiedziała ze skubaniec padnie to do Kielc pinde bym nie podała i nie zapłaciła. Ale teraz to już musztarda po obiedzie.  Jak zniknę tzn że umarł router i net mam tylko w komórce.  Kiedyś wrócę. Pewnie nie wczesniej jak wiosną, kiedy opłaty za ogrzewanie znikną ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Gdybym była kasiasta to powalczyłabym dla moich dzieci o weekend ;) Niestety, ale sama potrzebowska jestem. Bleah.

 

 

Zdzira w sobote na wystawe do Kielc. Jest piękna inaczej, bo nam się zapalenie skóry przyplątało i dziewcze wyszarpało sobie z łapy kudły. Mamy rywalke w klasie więc liczę jedynie na dobrą zabawe. Wygryziołka nie wybiorą ;) 

Cieczki niet :) Mogę więc się plątać do woli bo calutkim terenie :) Chociaz ten stres mi odpadł ;)

 

Trzymajcie kciuki za nas bo ponoć sędzia bardzo wymagający a my obie piękne na swój sposób. Ja wyglądam jak prosto z filmu " Marsz żywych trupów" a Zdzirka asymetryczna totalnie- na jednej stronie z przodu kudłata a na drugiej sznup ;)

Link to comment
Share on other sites

Kielce -8.11.2014 r. - VIII Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych
Kielce - International Dog Show ( CACIB)

WALIA Zwierz w Dredach /Zira zdobyła:

Miejsce I - Place 1
Ocena doskonała - excellent
Najlepsza Dorosła Suka - Best Bitch
Zwycięzca Rasy - BOB
CWC / CAC
CACIB

Sędziował nas ostry sędzia z Norwegii- Ralf Campbell. Bardzo sympatyczny pan mający calutki czas na ustach uśmiech Dziękujemy za miłą atmosfere na ringu

Opis jaki dostała nasza Zira:
"Prawidłowa wielkość; doskonała w typie, dobrze wykształcona sucza głowa, mocna szyja, prawidłowy ogon, mocny kościec, ... kątowanie, dobra szata i kolor"
( tam gdzie są kropki nie jestem w stanie odczytac opisu a nie chcę zgadywać bo to nieładnie wstawiać inne słowa )


Zdjęcie na FB ;) Z konkurencją .

Link to comment
Share on other sites

Tak. Zdzira to kawał baby.

Sobie stoimy i czekamy na swoją kolej oceny
[attachment=6175:10752318_10204566077819354_1850758500_o.jpg]

Biegamy
[attachment=6176:10733272_10204566077059335_2000110316_o.jpg]

Pan sędzia liczy nam ząbki ( serio liczył hahaha)
[attachment=6177:10754385_10204566071579198_410189628_o.jpg]

Na ringu
[attachment=6178:10754860_10204566069059135_552690572_n.jpg]

Jesteśmy oceniane
[attachment=6179:10799968_10204566070819179_1457611341_o.jpg]

Link to comment
Share on other sites

Oncena w ruchu
[attachment=6180:10808013_10204566075059285_1014466271_n.jpg]

Bajeruję sędziego ;)
[attachment=6181:10754691_10204566070379168_1176642280_o.jpg]
A tak naprawdę chciałam abyśmy obie z pulikami miały fotki z nim. Więc prosiłam go o cierpliwość bo Anetka już szła do nas ;)


Za fotki dziękuję Joli - jak zwykle nieocenionej !

Link to comment
Share on other sites

Dziekujemy :)

Zirka nie jest wielka. Ma idealny wzrost w/g wzorca puli :) Jest mocną suką- to fakt. Ale nie jest wielka.


I nasz najukochańsza starowinka Zmorka
[attachment=6395:_MG_8331.JPG]

[attachment=6396:_MG_8329.JPG]

Ciężko jej zrobić teraz fajne fotki bo albo chodzi tuż za mną albo leży. Ewentualnie jak focę Zdzirke to siedzi tuż obok mnie wkładając ten swój wielki niufowy łeb w kadr psując mi najlepsze ujęcia :)

Link to comment
Share on other sites

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=736693583088584&set=p.736693583088584&type=1&theater
Prosimy o polubienie zdjęcia Zmorki w jesiennym klimacie. Zdjecie zostało wstawione na konkurs. Do wygrania 12 kg karmy Nature's Protectkion. To miesiac zywienia dużego psa. My mamy co jeść. Zmorce i Zirce ptasiego mleka nie brakuje. Ale wygraną chciałybyśmy przeznaczyc na pomoc dla psów potrzebujacych. Gdy nam się uda to karme dostaną Sznaucery w Potrzebie.
Jeden klik nic nie kosztuje ;)
Dziękujemy.
Link to comment
Share on other sites

Super :) Dzięki :)

Moja czarna mała wariatka szaleje cudnie :) Rozbawia mnie nieustannie. Jest troszke zaniedbana jezeli chodzi o zabawy i spacery od wczoraj. Niestety, ale mnie kręgosłup rzucił na kolana i nie jestem w stanie sie poruszać normalnie. Rzucamy tylko aporcik. Troche w domu i trochę na siedząco na dworze. Chyba nie narzeka, bo jak w koncu ze zmęczenia bólem usnęłam to spała ze mna jak aniołek kilka godzin ;)
Zdzirce przydałby sie drugi wariat do zabawy.

Zmorka słabsza. Pogoda robi swoje. Śpi na swoim posłaniu obok kaloryfera. Nasza kochana starowinka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...