agusiazet Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 Dla takiego kaukaza przydałoby się miejsce u Jamora!!! Szkolenie i hotel w jednym - jedyne wyjście!!! Niestety koszty przerastają już wszystkich:( Quote
Tola Posted August 24, 2010 Author Posted August 24, 2010 [quote name='agusiazet']Dla takiego kaukaza przydałoby się miejsce u Jamora!!! Szkolenie i hotel w jednym - jedyne wyjście!!! Niestety koszty przerastają już wszystkich:([/QUOTE] Pamiętam tego psa z ostatniej wizyty w schronie; wtedy tez glosno płakał. Moze podeslac tu kogos od kaukazów - kojarzycie kogos? Szkoda psa:-( Quote
jogi Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 były dziewczyny z Krakowa, ale nie pamiętam nicków. Napisz do Asior, ona może wiedzieć kto się tym zajmował. Wiem, że u biafry stał kojec dla kaukazów Quote
agada Posted August 24, 2010 Posted August 24, 2010 [quote name='jogi']były dziewczyny z Krakowa, ale nie pamiętam nicków. Napisz do Asior, ona może wiedzieć kto się tym zajmował. Wiem, że u biafry stał kojec dla kaukazów[/QUOTE] Rzeczywiście pamiętam zdjęcia z powodzi, były kaukazy. Quote
Rodzice Maciusia :) Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Jest/był na dogo taki dogomaniak, który miał w nicku trzy duże litery. On właśnie jest/był od kaukazów. Jakoś na K się chyba nazywał. Nie mam pojęcia gdzie na tym dziwnym forum jest spis wszystkich użytkowników, bo jakoś by się go w ten sposób znając I literę znalazło. Kaukazik zawodzi na cały schron. Płacze rzewnymi łzami, jak wielki szcenior... :( Quote
sonia71 Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 odwiedzam zamojszczaki i co ...oczy mi wypadły ...tyle szczeniorków ,przytulaneczki maleńkie...tylko skąd tyle domków ? ja wogóle jestem od 2 tygodni pesymistką (codzienne wizyty w szpitalu u bliskiej mi osoby nie nastrajają optymistycznie) ale wy dziewczyny pewnie coś wykombinujecie :) zresztą jak zawsze :) Quote
malagos Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 [quote name='Rodzice Maciusia :)']Jest/był na dogo taki dogomaniak, który miał w nicku trzy duże litery. On właśnie jest/był od kaukazów. Jakoś na K się chyba nazywał. Nie mam pojęcia gdzie na tym dziwnym forum jest spis wszystkich użytkowników, bo jakoś by się go w ten sposób znając I literę znalazło. Kaukazik zawodzi na cały schron. Płacze rzewnymi łzami, jak wielki szcenior... :([/QUOTE] to chyba KWL.... Quote
funia Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Pies jest do uspienia ,moze zadzwoniłabym do weta i poprosila go o jeszczce troche czasu ? Co o tym sądzicie ?Tylko czy cos wymyslimy ....Czas leci Quote
Tola Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 Ja zaraz napiszę do dogomaniaczki, o ktorej wspomniala jogi i jdo tego KWL.... Probujcie gdzies jeszcze, proszę... Za parę dni będą zdjęcia... Dziewczyny - pomozcie z tymi szczeniakami... Quote
Jo37 Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Od kaukazów jest KWL . U Biafry są kaukazy ale to płatny DT i chyba nie ma miejsc. Quote
karolciasz28 Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Witajcie. Jestem na zaproszenia Toli. Teraz jestem "zawalona" ogłoszeniami, ale myślę że dam radę ogłosić te szczeniory, jak nie dziś to jutro. :) Quote
Tola Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 [quote name='karolciasz28']Witajcie. Jestem na zaproszenia Toli. Teraz jestem "zawalona" ogłoszeniami, ale myślę że dam radę ogłosić te szczeniory, jak nie dziś to jutro. :)[/QUOTE] [B]Wielkie dzięki; kochana jestes[/B]:loveu: A ja jeszcze w sprawie kaukaza... Moze z ta agresją to tak jak u Selmy cane corso... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/120714-Cane-corso-w-schronisku-Selma-juA-w-DS-w-Olsztynku[/URL] Pamiętacie? Tez miała isc do uśpienia:roll: Quote
KWL Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 U Biafry to jedyne takie cudowne miejsce dla kaukazów, tylko niestety po pierwsze saigon po powodzi, po drugie na razie nie ma miejsc, po trzecie płatne 450 zł/miesiąc. Możemy spróbować coś znaleźć - jakiekolwiek miejsce gdzie nie będzie mu grozić igła, i będzie miał w miarę opiekę i szanse adopcji. Tylko trochę czasu jest niezbędne. Może jeśli powiecie w schronisku że sa ludzie nim zainteresowani, tylko muszą się zorganizować (przygotować miejsce i transport) to kupimy mu trochę czasu ? Pisałyście że zrobią sterylkę - niech robią - to tez da pare dni. Możecie nas choć trochę wesprzeć finansowo ( koszty transportu ) ? I bardzo proszę o zdjęcia. Quote
funia Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Eutanazja wstrzymana .Dzwonilam do weta ,również sie ucieszył ze nie będzie musiał tego zrobić ....W piatek ma go wykastrowac . Pies ma ważna książeczke zdrowia.To teraz skoro ma wyrok w zawieszeniu trzeba działać . Zajrzę wieczorem . Quote
Erica Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Nie mogę zadeklarować gotówki, ale mogę zrobić bazarek z biżuterią własnej roboty. A taj z innej beczki - przeprowadziłam się w okolice Zamościa i chcę, po pierwsze, wybrać się do schronu i po drugie, zacząć w nim aktywnie pomagać. Czy mnie tam wpuszczą, czy bez "przewodnika" lepiej się tam nie wybierać? Bo rozumiem, że wolontariat nie istnieje? Quote
karolciasz28 Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Dziewczyny napiszcie coś o tych suczka, bo chce je ogłosić a potrzebuję szczegółów. :) [B][COLOR=blue]TAJA[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]TOŚKA[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]TINA[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]TIKA[/COLOR][/B] Quote
zadra Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 [quote name='Tola']Ja dokładam tez 50zl[/QUOTE] Ja rowniez dokadam 50,- Quote
zadra Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 [quote name='Erica']Nie mogę zadeklarować gotówki, ale mogę zrobić bazarek z biżuterią własnej roboty. A taj z innej beczki - przeprowadziłam się w okolice Zamościa i chcę, po pierwsze, wybrać się do schronu i po drugie, zacząć w nim aktywnie pomagać. Czy mnie tam wpuszczą, czy bez "przewodnika" lepiej się tam nie wybierać? Bo rozumiem, że wolontariat nie istnieje?[/QUOTE] poczytaj dokladnie ten watek a wyrobisz sobie zdanie na temat pomocy w schronie. Quote
Rodzice Maciusia :) Posted August 25, 2010 Posted August 25, 2010 Erica - super, że masz chęć pomóc, ale podejrzewam, że jako zapalona dogomaniaczka zrezygnujesz, bo serce nie pomieści tej bezradności wobec ogromu rozpaczy, który panuje tam w schronie. Ale z II strony gdyby Tola, Funia i ich pomocnicy nie próbowali, to teraz tam by całkiem sajgon był. A tak psy są choć karmione.. Dziewczyny, jak będziecie w schronie to zwróćcie proszę uwagę na ONkopodobnego, który kuleje na łapę (zdaje się, że boks przedostatni, czyli koło suk, albo jeden wcześniej). Skoro wet schroniskowy ma z Tobą Funiu dobry kontakt to poproś go by spojrzał na tą łapcię, jest bardzo biedna... :( Piesek poczciwina. Pliiis pamiętaj aby o niego spytać, dobrze? A wiecie, że na kwarantannie jest przecudowny potężny DOG???? POodobno był znaleziony przyplątany na sznurze do drzewa w lesie :( Cudowne choć groźne zwierzę!!! Quote
Tola Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 [quote name='Erica']Nie mogę zadeklarować gotówki, ale mogę zrobić bazarek z biżuterią własnej roboty. A taj z innej beczki - przeprowadziłam się w okolice Zamościa i chcę, po pierwsze, wybrać się do schronu i po drugie, zacząć w nim aktywnie pomagać. Czy mnie tam wpuszczą, czy bez "przewodnika" lepiej się tam nie wybierać? Bo rozumiem, że wolontariat nie istnieje?[/QUOTE] Erica - dziękujemy za chęc pomocy, myslę, że będzie bardzo potrzebna:lol:. Co do pomocy w schronie to obecnie jest jedna wolontariuszka; z resztą nie przedłuzono umów. Jeśli jestes osobą, która głosno i śmiało mówi o nieoprawidłowosciach - nie masz tam szans. Quote
Tola Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 [quote name='karolciasz28']Dziewczyny napiszcie coś o tych suczka, bo chce je ogłosić a potrzebuję szczegółów. :) [B][COLOR=blue]TAJA[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]TOŚKA[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]TINA[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]TIKA[/COLOR][/B][/QUOTE] Szczeniaki urodziły się 10.06.2010, są zdrowe, żywe, wesołe - jak to szczeniaki, potrzebne im tylko stałe domy. Ich ciężarną matkę ktos porzucił na jednej z podzamojskich wsi. Wyrosną na suczki sredniej wielkości. Dziewczynki są odrobaczone, zaszczepione -jednym slowem gotowe do adopcji. Mozliwa pomoc w dowozie suczek do 100 km. Quote
Tola Posted August 25, 2010 Author Posted August 25, 2010 Zapraszamy na wątek kolejnego uratowanego wczoraj zamojszczaka:loveu: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/191561-Mały-puchaty-mix-pekińczyka-Miodzio[/URL]!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.