Zamojskie psiaki szukają domów i miłości

[Tola]

Dnia 30.11.2024 o 17:14, Poker napisał:

Szczęściary. Życzę im jak najlepiej

A moje tym razem nie załapały się 😭

Będę czekać na nie, gromadzic kasę. 

Przelałam p. Oli 200 zł na karmę. 

Bardzo mi przykro, że i tym razem nie udało się, co one muszą tam przeżywać😢 Trzymam mocno kciuki, miejmy nadzieję, że i im uda się wyrwać.

 

 

[Poker]

Kochane malizny.

[Aldrumka]

2 cudka chyba trochę mniej zestresowane niż Nataszka

[Jaaga]

Dnia 1.12.2024 o 01:29, Aldrumka napisał:

2 cudka chyba trochę mniej zestresowane niż Nataszka

Cudka i Albinka nie są zestresowane. Albinka to chyba najbardziej otwarty pies, jakiego mieliśmy. Godzinę po przyjeździe  przybiegała do mnie i wylizywania mi całą twarz. Trudno jej zrobić zdjęcia, bo jak tylko się na nią popatrzy od razu podbiega, ale udało mi się w ogrodzie, kiedy zobaczyła Babucia. 

Na zdjęciach nie widać, ale jest średniakiem na krótkich, masywnych łapkach. Z budowy jak Rzepik, tylko większa. Ma na oko ok 15 kg.

Cudka jest też miła, choć nie tak wylewna. Największy problem jest jednak na zewnątrz. Rzeczywiście po wyjściu z domu włącza się jej jakiś zew ucieczki. Nawet zdjęć jej nie robiłam, bo balam się mieć zajęte ręce. Dostalysmy info, ze trzeba pilnować, bo potrafi wspinać się po metalowych ogrodzeniach panelowych. Będzie musiała być wyprowadzana tylko na smyczy. Wyniuchuje każda najmniejszą lukę. U nas wszystko szczelne, ale brama ma poprzeczne panele, no i do kur, świni oraz Kody I Zewa też są panele.

Myślę, że dla niej to najlepszy będzie dom w bloku lub kamienicy, żeby chodziła tylko na smyczy. Nie reaguje, jak widzi coś, po czym można się wspiąć. Z emocji szukania luk w ogrodzeniu nawet nie załatwiła się, dopiero po powrocie do domu.

Najbardziej delikatna i wrażliwa jest nasza Nataszka. Jest prawdopodobnie mixem jamniczka miniaturowego. Ma 7 mies i jest maleńka. Tylko uszka ma ciut krótsze i zwija je w tzw różyczkę, kiedy nimi pracuje. Jak jej leżą swobodnie to są jak u jamniczka. Nataszke trzeba jak najszybciej wysterylizowac, bo w każdym momencie może dostać cieczkę, a bez zabiegu jej nie wydam. Myślałam, że jest szczeniakiem,  zmartwił mnie wiec koszt zabiegu, bo teraz ceny poszybowały w kosmos.

Cieszę się, że dziś taki krok do przodu zrobiła Szyszka. Teraz to już będzie tylko lepiej. 

[Tola]

Albinka i Cudka zapraszają na WĄTEK

 

 

[Tola]

Dnia 14.11.2024 o 23:00, Tola napisał:

Pięknie dziękuję za wpłaty na konto Zea

200 zł - Figunia (04.11.)

30 zł - Jo37 (08.11.) na koty

 

200 zł od Figuni trzymam dla na początek dla 2 malutkich suczek, które mają przyjechać od Mariny.

Oby zdążyły:(

 

200 zł od Figuni zasila konto dziewczynek, niech ta pierwsza wpłata przyniesie im szczęście  WĄTEK

[Poker]

Myślałam, że Albinka jest też mała.

A po pysiu Cudki było od razu widać, że łobuziara.

Dobrze, że z Szyszunią lepiej chociaż w oczkach jeszcze  strach.

[Tola]

Dnia 1.12.2024 o 19:52, Poker napisał:

Myślałam, że Albinka jest też mała.

A po pysiu Cudki było od razu widać, że łobuziara.

Dobrze, że z Szyszunią lepiej chociaż w oczkach jeszcze  strach.

Wg dostępnych informacji Albinka miala ważyć do 10 kg😉. Ja też nie tracę nadziei na przyjazd pozostałych suczek. 

[Poker]

Trochę się niepokoję czy " moje" sunie będą  naprawdę małe, bo Anecik do domu może brać tylko takie i nie chciałabym niespodzianki.

[Jaaga]

Dnia 1.12.2024 o 20:22, Poker napisał:

Trochę się niepokoję czy " moje" sunie będą  naprawdę małe, bo Anecik do domu może brać tylko takie i nie chciałabym niespodzianki.

Tak, szczeniuśka widać, że malutka. Tamta druga wg nich miała ważyć ok 5 kg, więc myślę że góra do 7 kg.

[Poker]

Dnia 2.12.2024 o 08:09, Jaaga napisał:

Tak, szczeniuśka widać, że malutka. Tamta druga wg nich miała ważyć ok 5 kg, więc myślę że góra do 7 kg.

Kudłatka 7 kg?  A szczniuśka czyli sunia o dwóch twarzach wcale nie wygląda na taką malutką.

Chciałabym uniknąć niespodzianki jak z Lili.

[Jaaga]

Dnia 2.12.2024 o 10:20, Poker napisał:

Kudłatka 7 kg?  A szczniuśka czyli sunia o dwóch twarzach wcale nie wygląda na taką malutką.

Chciałabym uniknąć niespodzianki jak z Lili.

Kudłatka ponoć waży ok 5 kg. Szczeniaczki to miały być wszystkie malutkie sunie. Ja wybrałam Nataszkę z tych 3 zdjęć nie pytając o wiek i wagę, bo i tak  to dla mnie nie miało znaczenia, skoro mam ją do adopcji, nie dla siebie. Waży ok 4,5 kg w wieku 7 mies.

Z Lili doszło do nieporozumienia. Podobnie było z naszą Szyszką. Tania powiedziała, że ma "szyszku", czyli te jej tłuszczaki. Ola pytała co to, ale Tanya nie potrafiła przełumaczyć im. Dlatego nazwaliśmy ją Szyszka, bo tylko to wiedzieliśmy o niej.

Może warto bezpośrednio Marinę pytać? Niestety, jeśli informacje przechodzą przez kilka osób i to w dwóch językach, to różnie może być. Moim zdaniem psy i tak są w lepszym stanie i kondycji, niż z większości polskich schronisk. Do tego tam chociaż mam pewność, że nie przyniosę parwo, bo jadą tylko te po 2 szczepieniach.

Marina ogólnie udostępnia te adopcyjne. Do mnie trafiają inne, bo albo wypatrzę jakiegoś w tle na zdjęciach albo proszę o mało adopcyjnego i wtedy dla mnie robi zdjęcia takim.

 

[Poker]

Kontakt mam przez.p.Olę. Nie chcę być kolejną osobą, która zajmuje czas Marinie.

[Jaaga]

Dnia 2.12.2024 o 11:44, Poker napisał:

Kontakt mam przez.p.Olę. Nie chcę być kolejną osobą, która zajmuje czas Marinie.

No właśnie ja też już zrezygnowałam z pisania do Mariny, skoro Ola zbiorczo zajmuje się wszystkim.

Poprosiłam o zważenie suczek, ale na razie mają jakieś duże problemy. Wiem, że zepsuło się im auto ledwo przekazały mężowi sunie. Ola za tydzień idzie do szpitala na operację. Jeśli coś się dowiem, to dam tu znać. 

[Murka]

Rozliczenie kotków za listopad:

-360 zł hotelowanie Anielki 1-30.11

-360 zł hotelowanie Aksamitki 1-30.11

-312 zł hotelowanie Jemiołki 1-26.11

-348 zł hotelowanie Hipolita 1-29.11

-30 zł Advocate dla Anielki, Aksamitki, Hipolita i Jemiołki

-30 zł przejazdy do lecznicy z Hipolitem i Jemiołką (szczepienia, leczenie Hipolita, testy)

-40 zł hotelowanie Letycji 27-30.11 (zniżka ze względu na karmę)

-140 zł transport Letycji ze Zwierzyńca

Razem: -1620 zł

[Jaaga]

Dnia 2.12.2024 o 10:20, Poker napisał:

Kudłatka 7 kg?  A szczniuśka czyli sunia o dwóch twarzach wcale nie wygląda na taką malutką.

Chciałabym uniknąć niespodzianki jak z Lili.

Rozmawiałam z Olą, musiałam pomylić sunie łaciate. Mówi, że kudlatka może być większa. Nie dadzą rady zważyć suczek w schronisku że względu na bardzo trudna sytuację. 

[Poker]

Dla mnie jest jasne , że sytuacja jest okropna.  Można ocenić na oko porównując do znanej wagi jakiegoś przedmiotu.

[Jaaga]

Dnia 2.12.2024 o 20:53, Poker napisał:

Dla mnie jest jasne , że sytuacja jest okropna.  Można ocenić na oko porównując do znanej wagi jakiegoś przedmiotu.

Wszystkie sunie (oprocz szczeniąt) zostały pokazane na profilu schroniska w poście zbiorowym małych psów obu płci do 10 kg.  Oprocz tego dostałam zdjecia suni z dluzszym włosem na priv od Oli z zapytaniem, czy Tola nie zaopiekowałaby jej, bo Ola kojarzyła, że Tola bierze pod opiekę małe suczki. Początkowo więc miała przyjechać do nas pod opiekę Toli, ale takim łatwiej o adopcję, a chcialysmy wyciągnąć  jak najwięcej psów, więc Tola ją pokazała, a sama zdecydowała się na Albinkę. Szczeniaczki dostalam osobno w prywatnej wiadomości. Też byly brane pod uwagę jedynie małe sunie.

Sytuacja jest o tyle ciężka, że  teraz jest już ponad 1000 psów i chyba ok.400 kotów pod opieką 4 kobiet. Są bez prądu, z zepsutym autem. Przyjechały tu dwie z nich, więc tam też zostały tylko dwie.

Marina podobno psychicznie już załamała i poddała się. Są i inne problemy o których tu pisać nie będę. Pogubiłam się odnośnie otrzymanych informacji dotyczących konkretnych psów. Nowe info o nieznanej wadze kudłatki dostałam wczoraj w rozmowie z Olą. Na razie mają naprawdę dużo kłopotów, więc niczego więcej nie dowiem się.  Przykro mi bardzo.  Osobiscie po wczorajszej rozmowie myślę, że dla suni wyjazd i tak będzie szansą na  nowe życie, czy będzie ważyć 7 czy 11 kg, bo pewnie w hoteliku dlugo nie zabawi. Tam też nie jest w domu.

[Jaaga]

Pozwolę sobie tu na prywatę, bo na wątek Rzepika mało kto zagląda. Aktualnie robię mydełka w wersji świątecznej na sunie, które wzięłam. Będą też zestawy upominkowe małych mydełek. Gdyby ktoś był chętny, to proszę o kontakt. Tu przykładowe. Czekam jeszcze na nowe foremki, planuje też, jak czas pozwoli, zrobić świateczne świece ozdobne. 

[Tola]

Jemiołka już za klimatyzowała się w nowym domu w Krakowie, a wczoraj i dzisiaj dostałam bardzo radosne informacje i fajne zdjęcia Hipolitka z nowego domu w Warszawie. Hipolit to teraz Yoruko i już zaczyna się bawić z rezydentem Yukim🙂

[Tola]

Dawno nie pokazywałam tutaj Lucynki i Tuptusia - u zamojskiej parki wszystko dobrze, zaraz po świętach wyjeżdżają z Martyną i Jackiem w góry, więc będą atrakcje.😉 Tymczasem czas leci im jak to w grudniu...

[Tola]

❗Bardzo proszę, aby wszystkie faktury z grudnia  wystawione na fundację, tak jak w ubiegłym roku, podesłać do 20.12. 

[Sowa]

Co to za przepiękne ptaszydełko na krześle???

[Jaaga]

Dnia 3.12.2024 o 19:47, Sowa napisał:

Co to za przepiękne ptaszydełko na krześle???

Sójka, koleżanka naszych 2 kalekich ptaków, które przyjęli Martyna z Jackiem

[Sowa]

Miałam kiedyś w domu "kawiarnię" - burza zwaliła drzewo z gniazdami kawek, pięć sporych już pisklaków odchowałam aż do wypuszczenia na wolność, miałam rybitwę z uszkodzonymi gruczołami natłuszczającymi pióra - trafiła potem do woliery w zoo, na wolności utopiłaby się, miałam gawrona ze złamanym skrzydłem... Moja owczarka niemiecka była bardzo opiekuńcza, ptaki mogły tuptać obok niej, a młode kawki uczyły się podfruwać siedząc na grzbiecie psicy, ech.