Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 50
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Tylko jak już pisano - kwestia też jaki to pies, i nie zalezy to tylko od sierści.

Nie chodzi o to czy psu w budzie będzie ciepło. Psy bez podszerstka w budzie mieszkać nie powinny, bo ich sierść nie zapewnia mi odpowiedniej izolazji i ochrony nie tyle przed zimnem, co skokami temperatury buda/zewnątrz.

Posted

a mnie się wydaje że trochę za bardzo przesadzacie... czy asty to tak delikatne psy? Dobrze ocieplona buda, sciolka, ciepłe zarcie i ruch na powietrzu .. powinno wystarczyc tym bardziej jesli pies juz od młodszych lat mieszka na dworze... a nie ze zostaje wywalony z kanapy do budy ..

dla wielu buda kojazy sie z łancuchem, pustym garnkiem i brudnym burkiem... a to nie koniecznie tak musi to wygladac, gdy pies ma ocieplona bude i opiekuna ktory chce miec nie tylko przyjaciele ale i stroza i z innych wzgledow nie chce trzymac go w domu, a ma czas na pielegnacje, szczepienia, spacery ... to dlaczego nie? napewno lepiej byloby mu w schronisku gdzie budy sa w 100% sprawne a na jedna bude przypada 5 psów... :)

kanapa to nie odzwierciedlenie szczęscia dla psa, ile takich burkow w domu jest katowanych, a na kanape moga wejsc, tylko my tego nie widzimy ... i wydaje nam sie ze pies jest szczęsliwy ...

Posted

pies z tak hm lichym futerkiem moim zdaniem nie nadaje się do mieszkania w budzie - to że w schronisku psy mają gorzej, nie znaczy że ja mam fundować coś takiego mojemu zwierzątku.

Posted

Zaba14 chyba znacznie przeceniasz możliwości pewnych ras, jeśli chodzi o tworzenie cyt. "całkiem innego futerka". Zresztą okrywa nie staje się całkiem inna, ale odrobinę inna i bardzo często wystarczająco nie chroni przed chłodem na dłuższą metę.
Miejsce pewnych ras jest w domu, a innych na dworze, jeśli pies lubi przebywać (wedle własnego uznania) na zewnątrz to fajnie, ale założenie, że mimo innego przeznaczenia ma mieszkać na stałe na dworze jest przesadą.

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']pies z tak hm lichym futerkiem moim zdaniem nie nadaje się do mieszkania w budzie - to że w schronisku psy mają gorzej, nie znaczy że ja mam fundować coś takiego mojemu zwierzątku.[/quote]

to nie jedyny argument... pies ktory mieszka caly czas na dworze ma calkiem inne futerko niz ten kanapowy... wiem ze asty nie maja podszerstka, ale ich siersc i tak staje sie twardsza..

fakt ja takiego psa na dworze bym nie trzymała, bo ogolnie wolałabym go mieć w dcomu, ale gdyby urodzilo mi sie dziecko z alergia na psia siersc (a wiadomo noworodek to nie dorosly czlowiek ktory moze brac lekarstwa) nie oddalabym psa... gdybym miala dom z ogrodem.. to pies spałby na dworze, w ziemniejsze dni mozna przeniesc go do garazu.. nie wiem czy taki pies jest mniej szczesliwy, jesli ma kontakt z człowiekiem, zajęcie, nie wydaje mi się... ;)

Posted

Nie wydaje mi się aby eksmisja psa pomogła - tak czy tak psia sierść, ślina i tak dalej będzie na rodzicach, meblach i tak dalej.
Pomijam aspekt hm moralny usunięcia psa z domu bo pojawiło się dziecko, dla mnie to co najmniej koszmarna wizja.

Twardsza sierść nie uchroni przed gwałtowną zmianą temperatury buda/dwór. Nie ma prawie żadnej izolacji. Jak dla mnie ast w budzie to coś nie do pomyślenia, to hm domowy pieszczoszek najlepiej śpiący pod kołderką ze mną:loveu: (mam nadzieję że mój TŻ tego nie czyta:evil_lol:)

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']Twardsza sierść nie uchroni przed gwałtowną zmianą temperatury buda/dwór. Nie ma prawie żadnej izolacji.[/QUOTE]

Też już o tym pisałam, ale przeszło niezauważone, bo wg niektórych wystarczy, że w budzie jest ciepło :roll:
Najlepiej jeszcze dać do takiego psa budę ogrzewaną, wszyscy powiedzą, że luksus, jak to, amstaff nie może tak żyć? A ciekawe co ze zdrowiem psa, który z cienką sierścią minimum kilkanaście razy dziennie przeżywa szok termiczny rzędu 30 stopni.

Posted

W końcu wielu ludziom się wydaje (i tu gdzieś padła taka sugestia) że amstaffy to tak "niedelikatne" psy, że są nawet mrozoodporne.:evil_lol:

Posted

Są rasy przystosowane do mieszkania w budzie i stróżowania, albo chociaż patrolowania terenu - np. kaukaz, ON, podhalan, moskiewski, terier rosyjski, a także wszelkie duże, włochate kundle, jakich pełno można spotkać w schroniskach.

Po co w takim razie trzymać w budzie psa, który będzie tam marzł (mimo najwymyślniejszych ociepleń, musi co jakiś czas z tej budy wyjść nawet w największe mrozy - przecież stróżuje :roll: ) i który jest psychicznie nieprzystosowany do takiej "pracy".

Posted

[quote name='Greven']który jest psychicznie nieprzystosowany do takiej "pracy".[/QUOTE]

No właśnie - amstaff nie jest psem stróżującym... Znam 2 amstaffy trzymane na zewnątrz - jeden dość dobrze utrzymany, w ogle nie reaguje na obcych ludzi ani inne psy, można wejść tam bez problemu nawet gdy jest sam, wita się przez płot z ludźmi i psami. Niekastrowany dorosły samiec :cool3: Widocznie tęskni do towarzystwa. Stróż z niego marny.

Drugi pies mieszka w kojcu na plebanii i jak już cudem jest wypuszczony na posesję, to... boi się podejść do ogrodzenia, o jakimkolwiek stróżowaniu nie mówiąc.

Jak ktoś chce psa do budy, to amstaff na pewno nie jest dobrym wyborem.

Posted

w czechach też hodowcy trzymają boksery w kojcach na dworze. . . Żyją tam one przeciętnie 5lat. :( czy to znaczy że my też tak powinniśmy postępować? :P

Posted

Mojej cioci astka miała być psem podwórkowym ze spaniem w domu. Okazała się takim zmarźluchem, że jak jest chłodniej to wylatuje szybko na siusiu i biegiem spowrotem grzać się przy piecu :evil_lol:. Jest jeszcze szczeniorem, ale wątpię żeby z wiekiem zmieniła upodobania. Miała nawet wąsy przypalone przez to wygrzewanie się. Śmiesznie wygląda jak się tak do tego pieca przytula, a później zwija w kłębek i śpi grzejąc doopkę :lol:.

Posted

ast jest pokazowy - ludzie się boją, więc pewnie nie włazą na teren, ale jak dla mnie to kompletna pomyłka. Takiego psa to ja widzę pod kołderką, na podusi, a nie w budzie:evil_lol:

Posted

Mimo popularności rasy i wielu okazji do obserwowania "stróżujących" astów, nie przypominam sobie, by którykolwiek z tych przeze mnie widzianych zachowywał się agresywnie do obcych osób za ogrodzeniem, wręcz przeciwnie pełna euforia podczas prób nawiązania kontaktu szczególnie dotykowego.;)
Ale cóż, ludzie nałogowo mylą pojęcia zwłaszcza, jeśli chodzi o dobór psa do swoich potrzeb i oczekiwań.

Posted

[quote name='WŁADCZYNI'] . Takiego psa to ja widzę pod kołderką, na podusi, a nie w budzie:evil_lol:[/QUOTE]

podpisuję sie pod tym obiema rękami.......i nogami też.

Posted

[quote name='zaba14']a mnie się wydaje że trochę za bardzo przesadzacie... czy asty to tak delikatne psy? Dobrze ocieplona buda, sciolka, ciepłe zarcie i ruch na powietrzu .. powinno wystarczyc tym bardziej jesli pies juz od młodszych lat mieszka na dworze... a nie ze zostaje wywalony z kanapy do budy ..

dla wielu buda kojazy sie z łancuchem, pustym garnkiem i brudnym burkiem... a to nie koniecznie tak musi to wygladac, gdy pies ma ocieplona bude i opiekuna ktory chce miec nie tylko przyjaciele ale i stroza i z innych wzgledow nie chce trzymac go w domu, a ma czas na pielegnacje, szczepienia, spacery ... to dlaczego nie? napewno lepiej byloby mu w schronisku gdzie budy sa w 100% sprawne a na jedna bude przypada 5 psów... :)

kanapa to nie odzwierciedlenie szczęscia dla psa, ile takich burkow w domu jest katowanych, a na kanape moga wejsc, tylko my tego nie widzimy ... i wydaje nam sie ze pies jest szczęsliwy ...[/quote]

[B]zaba[/B] AST to nie pies do najlepszej nawet na świecie budy! Po pierwsze nie ma podszerstka i z natury jest straszliwym zmarzluchem.Moje jak tylko zrobi sie troszke chłodniej jesienią, po spacerze pakują sie pod sam piec, że mało co do niego nie wlezą :lol: i za skarby świata ich stamtąd nie ruszysz aż sie gorące w dotyku nie zrobią ;) Po drugie stróż z niego jak z koziej d..py trąba :lol: A po trzecie i chyba najważniejsze - AST nie wytrzyma psychicznie osamotnienia i izolacji od właściciela - rodziny.Ten pies MUSI być z rodzina na co dzień.Musi mieć non stop kontakt z właścicielem chocby wzrokowy.W budzie dopadnie go jakas psychoza i bedzie sobie wygryzał łapy, ogon i bedzie z niego psychiczny wrak.Moje AST uwielbiaja sie przytulać i mizać, co chwila przychodza po drapanko za uchem.Jak wychodze do drugiego pokoju na komputer, to moment i zaraz wszystkie sa obok mnie ( jak w tej chwili ) i ładują sie mi pod nogi.Jak wychodzimy z domu, najmłodsza suczka , która jako jedyna z całej trójki spała ze mną w łóżku do 5 miesiąca życia , leży no stop na wycieraczce pod drzwiami.Pozostała dwójka siedzi na kanapie przy oknie i czeka az zobaczy nasz samochód na podwórku...
Już o tym pisałam w innym temacie, ale napisze jeszcze tu.W zeszłym roku wyjechaliśmy na wakacje na 12 dni i musieliśmy zostawić psy w hotelu.Schudły każdy po prawie 5 kg! wyglądały jak kościotrupy, bardzo sie rozchorowały, miały zapalenie oskrzeli i katar jak prysznic z nosa...a to tylko było 12 dni rozłąki...NIE WYOBRAZAM SOBIE AST W BUDZIE!

  • 6 months later...
Posted

[quote name='Nirwana'][B]zaba[/B] AST to nie pies do najlepszej nawet na świecie budy! Po pierwsze nie ma podszerstka i z natury jest straszliwym zmarzluchem.Moje jak tylko zrobi sie troszke chłodniej jesienią, po spacerze pakują sie pod sam piec, że mało co do niego nie wlezą :lol: i za skarby świata ich stamtąd nie ruszysz aż sie gorące w dotyku nie zrobią ;) Po drugie stróż z niego jak z koziej d..py trąba :lol: A po trzecie i chyba najważniejsze - AST nie wytrzyma psychicznie osamotnienia i izolacji od właściciela - rodziny.Ten pies MUSI być z rodzina na co dzień.Musi mieć non stop kontakt z właścicielem chocby wzrokowy.W budzie dopadnie go jakas psychoza i bedzie sobie wygryzał łapy, ogon i bedzie z niego psychiczny wrak.Moje AST uwielbiaja sie przytulać i mizać, co chwila przychodza po drapanko za uchem.Jak wychodze do drugiego pokoju na komputer, to moment i zaraz wszystkie sa obok mnie ( jak w tej chwili ) i ładują sie mi pod nogi.Jak wychodzimy z domu, najmłodsza suczka , która jako jedyna z całej trójki spała ze mną w łóżku do 5 miesiąca życia , leży no stop na wycieraczce pod drzwiami.Pozostała dwójka siedzi na kanapie przy oknie i czeka az zobaczy nasz samochód na podwórku...
Już o tym pisałam w innym temacie, ale napisze jeszcze tu.W zeszłym roku wyjechaliśmy na wakacje na 12 dni i musieliśmy zostawić psy w hotelu.Schudły każdy po prawie 5 kg! wyglądały jak kościotrupy, bardzo sie rozchorowały, miały zapalenie oskrzeli i katar jak prysznic z nosa...a to tylko było 12 dni rozłąki...NIE WYOBRAZAM SOBIE AST W BUDZIE![/QUOTE]

nic dodać nic ująć.Podpisuje się pod tym rękami nogami i wszystkim co mam.Widze że temat jest dość stary ale jak zobaczyłam tytuł wątku to się normalnie zagotowałam.Więc jeszcze raz AST NIE NADAJE SIĘ DO BUDY

  • 6 months later...
Posted

A w ogóle wszystkim, którzy uważaj, że pies nadaje się do budy życzę żeby może w następnym wcieleniu zostali pieskami i trafili na takiego właściciela, który przypnie ich do łańcucha, da michę raz dziennie i tylko przez dziurę w płocie będą obserwować swoich kolegów na spacerze z właścicielami - będą mieli o czym myśleć przez swje "pieskie" życie i może zmienią zdanie...

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='gerberka']A w ogóle wszystkim, którzy uważaj, że pies nadaje się do budy życzę żeby może w następnym wcieleniu zostali pieskami i trafili na takiego właściciela, który przypnie ich do łańcucha, da michę raz dziennie i tylko przez dziurę w płocie będą obserwować swoich kolegów na spacerze z właścicielami - będą mieli o czym myśleć przez swje "pieskie" życie i może zmienią zdanie...[/QUOTE]
Popieram! Żaden pies nie powinien mieszkać w budzie, a co dopiero amstaff!!!!

  • 1 year later...
  • 3 weeks later...
Posted

Amstaff nigdy nie powinien mieszkać w budzie,nawet ocieplanej,to pies który nie ma podszerstka ani długiej sierści,ta rasa jest psem rodzinnym i potrzebuje bliskiej i silnej więzi z opiekunem.
Ja wolę jak pies jest zemną w domciu :),i jestem przeciwniczką trzymania psów w budzie czy na łańcuchu

  • 8 months later...
Posted

Jeżeli przykładowy Kowalski zapewni dużą, ocieploną budę, postawioną w miejscu gdzie w lecie upał nie będzie na tyle odczuwalny (cień) do tego codzienny kontakt z ludźmi, spacery, rozrywki psycho-fizyczne, odpowiednią ilość jedzenia, i wody to czemu nie?

[B]Kisses_xox, bzdura, niby dlaczego? Rasy w których człowiek babrał łapami zostały stworzone do wykonywania odpowiedniej pracy, np. takiej jak stróżowanie, obrona i taki pies o wiele lepiej czuje się na zewnątrz niż w domu. Ja rozumiem, że jest moda na uczłowieczanie psów, no ale bez przesady... [/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...