Jump to content
Dogomania

likwidacja pseudohodowli - da się coś z tym zrobić???


PapryczkaChili

Recommended Posts

Znalazłam takie ogłoszenie i nie mogę zostawić tego, choć sama nie wiem, czy i cokolwiek można z takim czymś zrobić:

Znalazłam takie ogłoszenie:
LIKWIDACJA HODOWLI

..................................

LIKWIDACJA HODOWLI
Numer 1917391

Dodaj do notatnika Powiadom znajomego Drukuj
Cena: 3 000,00 zł
Ogł. z dnia: 2009-04-19
DO SPRZEDANIA MAM DOROSŁE 3 SUCZKI, PSA I CZTERY SZCZENIAKI
- CZARNO BIAŁA
- BIAŁA
- TRICOLOR + 4 SZCZENIAKI 2 SUCZKI 2 PIESKI
TEL - 695 332 655


W przypadku kontaktu ze sprzedającym, prosimy o powołanie się na serwis Alegratka.pl. Dziękujemy.

Telefon: 061 8137-899

.................................................. ..

są zdjęcia - w misce 'jedzenie', biedne psiaki, widać, że czysto zarobkowa działalność, interes przestał być opłacalny, więc się sprzedaje zwierzaki. strasznie przykro jest na to patrzeć czy i komu można coś takiego zgłosić, bo jak dla mnie, wnosząc po warunkach na zdjęciach, to coś jest nie tak...
jak nikt nie kupi tych psiaków, to wiadomo (albo nie wiadomo) gdzie skończą...

wkleiłam już ten link na dogo i otrzymałam informację, żeby może tutaj wkleić i że można wykupić psiaki i im pomóc :(

dodatkowo ta sama osoba chce kupić całe mioty buldożków francuskich, angielskich, mopsów... więc jeden interes się kończy, drugi się zaczyna...

będę wdzięczna za pomoc, bo nie wierzę, ze nic się z tym nie da zrobić, widać, ze to czysta rozmnażalnia

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 113
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Te psy ,ida dalej do rozmnazania,nie do domu:placz::placz::placz::placz:
dzeci tych biedaczkow beda sprzedawane w alegro i jarmarkach niedzielnych:mad::mad:stad tak wazne jest zabronic sprzedawac zwierzeta na jarmarkach ,bazarach itd
Ten hodowca przerzucil sie na hodowle angielskich buldogow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']to gdzie sa sprzedawane skoro je produkuja?na parkingach i jarmarkach w Holandi,czy Belgiß:mad:[/quote]
Jeśli czytasz czasem forum to wiesz gdzie trafiały pekińczyki.Jedynie wycofanie się odbiorcy zagranicznego spowodowało lawinę zdarzeń.W innym przypadku chyba ten starszy człowiek by szybciej umarł niż by mu te psy odebrano

Link to comment
Share on other sites

Zresztą cały problem nie polega na tym czy są zwierzęta rozmnażane i czy z rodowodem czy bez ale na tym w jakich warunkach i czy te zwierzęta ,które się urodzą będą miały w miarę dobre życie.Choć w dzisiejszym świecie to psy już tak super nie mają niestety.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Zresztą cały problem nie polega na tym czy są zwierzęta rozmnażane i czy z rodowodem czy bez ale na tym w jakich warunkach i czy te zwierzęta ,które się urodzą będą miały w miarę dobre życie.Choć w dzisiejszym świecie to psy już tak super nie mają niestety.[/quote]


Czyli nie jest problemem rozmnażanie zwierząt nierodowodowych?

Link to comment
Share on other sites

Nie to nie jest problem.Np biały owczarek szwajcarski powstał dzięki petom (psom które nie miały szans w hodowli związkowej ze względu na kolor)albo DON-y też usuwane z rywalizacji na ringach ze względu na długość włosa.Albo toy terierki rosyjskie do niedawna nieuznawane albo praskie karzełki albo biało znaczone yorki na razie nie uznawane .Zresztą każdy ma jakiś rodowód tylko jedni pisany ,a inni nie.Zresztą mi się np mocno ścięte owczarki niemieckie nie podobają i z moimi poglądami daleko bym w ZK nie zajechał bo psy by były marnie oceniane byc może tak marnie,że nawet nie byłoby w stanie zrobić hodowlanki nie myśląc już o championatach.A jak ktoś chce kundelka od sąsiadów bo wie ,że dostanie fantastyczne zwierzę i to zwierzę będzie u niego szczęśliwe i zadbane to czemu Ty mu chcesz tego zabronić.On nie chce ze schroniska nawet szczeniaka .Jest wolność podobno i demokracja więc ja w tym akurat problemu nie widzę.Też staram się o to by zwierzętom było lepiej.Ale monopole były ,są i będą szkodliwe.Można jedynie zachęcać do kastracji zmuszać nikogo też nie wolno.

Link to comment
Share on other sites

wiesz, tych fantastycznych kundelków to my mamy aż za nadto. i jak się wejdzie do schroniska, to raczej ciężko przyznać Ci rację, bo mamy nadprodukcję psów, które są masowo usypiane, bo nie ma co z nimi robić... zastanów się więc nad tym prawem, którego żądasz.

I nie mów o nowych rasach, które pod okiem doświadczonych hodowców powstają - bo to ją bądź co bądź jednostkowe przypadki (hodowców rasy Yorków - Biewierów, o których wspomniałeś to na palcach jednej ręki na świecie można policzyć, więc to naprawdę nie jest problem o jakim mówimy) , bo to zupełnie inna rzecz, niż psucie rasy i tworzenie psów w typie rasy albo kolejnych kundelków połączenia jamnika z owczarkiem... całe boksy takich psiaków są w schroniskach - do wyboru do koloru!!! I nie mów mi, że pseudohodowca, który leci na kasę, zmienia rasy, które hoduje w zależności od popytu, sprzedaje kupuje całe mioty, dbając jedynie o zysk, a nie o rasę, to taki miłośnik psów mający wymierny wkład w rozwój danej rasy. Nie, to zwykłe psucie czegoś, na co wielu doświadczonych hodowców pracowało latami. Dorwie się taki do rasopodobnego psiaka i rozmnaża co cieczkę - żadna to korzyść na psów, żaden wkład w rozwój. A że niektóre rasy, jak wspominana ON, czy cavalery poszły zbyt daleko w 'ulepszaniu' - to również wina nieodpowiedzialnego postępowania typu inbreed. I właśnie pseudohodowlom i nadgorliwym hodowcom ZK należy przeciwstawiać się.

A mając na myśli 'rodowód' mamy na myśli dokument, a nie to, że każde zwierzę od kogoś pochodzi - to chyba bezcelowe filozofowanie.

A jak ktoś chce cudownego kundelka, to niech idzie do schroniska i pomoże jakiejś biedzie, bo te psy tam same nie trafiły, to ludzie są odpowiedzialni za ich rozród, a nie nabija ruch 'sąsiadowi'. Zresztą rzadko kiedy psa kupuje się od sąsiada, przeważnie płaci się 600zł od byle kogo znalezionego w ogłoszeniach w necie. To naprawdę olbrzymie pieniądze jak na kundelka - bądź co bądź, ale dopóki jest popyt będzie podaż...

Jestem więc ogromną zwolenniczką zasady: albo pies z metryczką z dobrej hodowli, gdzie wszystko jest pod kontrolą i zwierzakom nie dzieje się krzywda (a wszelkie nadużycia będą napiętnowane), albo ze schroniska. Wtedy nie będzie w necie takich bezczelnych ogłoszeń, że zamienię jeden miot (z dorosłymi psami!!!!!!!) na drugi, bo większą na nim zrobię kasę. Nawet nie chcę myśleć, co muszą czuć takie psiaki, których przeznaczeniem jest rodzić co cieczkę, a teraz zostaną wyrwane z tego swojego świata, który znają, w zupełnie nowe miejsce po to tylko, zeby rodzić. a jak przestaną to co się z nimi stanie??? To musi być ogromny stres dl zwierzątk, które nie wiedzą przecież, co sie dzieje, bo są całkowicie zależne od ludzi...

Link to comment
Share on other sites

Owszem zapaleńcy ale przecież hodują kundle .A ja mam przykre doświadczenia ze znajdami i zwierzakami ze schronisk i ja ich polecać nie zamierzam .A każdy ma wybór .Możesz propagować ideę rasowy = rodowodowy.Tego demokracja Ci nie zabroni .Ale innym też nie zabroni chęci posiadania takiego ni to rasowego.Że jest nad populacja psów to wiem i raczej z tym problemem należy walczyć.Uświadamiać ludzi,że zwierzaki czują,że może lepsza sterylizacja ale nikt na całym świecie do niej nikogo nie zmusza.A co do tych białawych yorków to chyba się mylisz bo już w Polsce przeglądając ogłoszenia znalazłem ich sporą ilość.Zapewne one z pierwszymi tego typu yorkami nie maja zbyt wiele wspólnego ale się spodobały i Ci którzy mają jakieś pojęcie o hodowli rozmnażają je tak by jak najbardziej były do nich podobne.A moda zrobi swoje i za parę lat będą już całe tłumy takich psów.A potem być może zostaną uznane przez ZK.

Link to comment
Share on other sites

Może takiego "liberalnego" człowieka należy odesłać do zdjęć, które przedstawiają wyeksploatowaną sukę z pseudohodowli?! :angryy:
Może nie wiem "co myslą" takie zwierzęta ale wiem jak są przerażone wszystkim co dzieje się dookoła, jak płaszczą się na ziemi na najmniejszy ruch, jak bardzo są skrzywdzone psychicznie i fizycznie. Wiem, widzę to codzień po mojej suce, która rodziła co cieczkę, która ma niecałe 4 lata a wszyscy znajomi dają jej kilka lat więcej, której dopiero zarastają sierścią blizny na karku, która cycki do ziemii nosiła, którą trzeba leczyć.....

Nie michale_sm!! Nigdy, przenigdy nie będę tak "ludzko" liberalna w swoich poglądach jak Ty!!! Nie będę, choćby dlatego , że z miotu sąsiada o którym piszesz jedno szczenie trafi do dobrego domu a inne trafi do rozmnażalni! Wystarczy, że jedna suka z winy w/w sąsiada beztrosko dopuszczającego swoją sukę trafi do pseudo i zaczyna się nastepne koło tragedii... Do jasnej cholery!!!! Przestańmy to tłumaczyć "wolną wolą czy wolnym krajem", trzeba to piętnować i uświadamiać ludzi jak wyglądają i zyją matki tych pieknych szczeniaczków, które kupili taniej... :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Uświadamiaj.Zdjęcia znam .Ale tylko uświadamiaj na tym twoja rola się kończy.Bo gdyby iść tym tokiem myślenia to by należało zabronić kościołowi katolickiemu ich światopoglądu.Ziemia jest przeludniona może nie widywaliście zdjęć umierających z głodu dzieci? Zmuszać nikogo nie możesz .I akurat jak ktoś zna ludzi i miejsce z którego zwierzak pochodzi to mu nie powiesz,że tak wyglądała mama jego szczeniaka jak na zdjęciu bo on wie jak wyglądała bo wie skąd brał szczenie.A gdzie zwierzak trafi tego to też nie wiedzą nawet hodowcy psów z rodowodem.Bo niby skąd psy bez rodowodu niczym nie różniące się od tych z rodowodem?

Link to comment
Share on other sites

ja również jestem daleka od takiej liberalności. wolność nie może oznaczać zgody na krzywdę innych, bez względu czy są to ludzie, czy zwierzęta.

mówisz, że masz przykre doświadczenia ze zwierzętami ze schronisk i nie będziesz ich polecać, to pomyśl, co sprawiło, że te zwierzaki są jakie są... naprawdę warto pomyśleć nad powodami pewnych wydarzeń, a nie tylko mówić o złych skutkach. zwierzęta nie sa złe z natury, to ludzie czynią z nich złe zwierzęta. i nawet tutaj na dogomanii widać, jak przy odrobinie ciepła i we własnym domu, te złe i trudne psy odżywają i zupełnie się zmieniają...

mówisz, ze ludzi trzeba uświadamia, że wiesz, że mamy nadpopulację psów, z którą trzeba walczyć, ale z drugiej strony nie przeszkadza Ci to, że właśnie takie bezmyślne rozmnażanie zwiększa ta populację niechcianych psiaków. z jednej suki jest np. 5 szczeniaków, z każdego z nich (wliczając hipotetycznie same suki) kolejnych kilka szczeniaków - a wystarczyłoby nie rozmnażać niepotrzebnie, sterylizować i nie kupować od pseudohodowców, którzy zdecydowanie nie kierują się miłością do zwierząt, ale chęcią zysku! nie ma popytu + nie ma podaży, proste równanie.

A jesli chcę być miłośnikiem danej rasy, to mogę zawsze założyć hodowlę, zrzeszoną w ZK, w której przestrzega się prawa zwierząt i nie rozmnaza co cieczkę, gdzie psy są pod kontrolą weterynarza. Każdy moze założyć hodowlę, a jeśli tego nie robi, to nie jest miłośnikiem rasy i należy sobie zadać pytanie, co w takim razie nim kieruje...


i zapewniam Cię - odnośnie np. biewerów, że z podwórkowej plątaniny ras nie zostanie nigdy zaakceptowana przez ZK nowa rasa, takie rzeczy dzieją się po wieloletniej UDOKUMENTOWANEJ hodowli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']
A ja mam przykre doświadczenia ze znajdami i zwierzakami ze schronisk i ja ich polecać nie zamierzam .


A to ciekawe bardzo jest... Ja mam sukę z adopcji teraz, miałam znajdę jako dziecko, moi znajomi też maja psy z adopcji schroniskowych czy fundacyjnych i wiesz co michale_sm? Wszyscy mamy mniejsze lub większe problemy z tymi zwierzętami (głównie to problemy zdrowotne), psychika, którą trzeba też podleczyć ale każde KAŻDE z nas poleca takie psy!!! I to mając na mysli swojego pupila a Ty piszesz w liczbie mnogij!! I z każdym miałeś problem rozumiem.. Cóż odnoszę wrażenie, że bardziej to [U]świadczy o Tobie [/U]niż o "psach ze schroniska czy znajdach" :angryy:

I mam porównanie, ponieważ mam jednego psa od szczeniaka i drugiego to właśnie suka po przejściach z pseudo. To zupełnie inne charakterologiczne psy ale w żadnym wypadku sunia nie jest w NICZYM gorsza od mojego rezydenta!!!!

Nie wygaduj głupot na przyszłość..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Uświadamiaj.Zdjęcia znam .Ale tylko uświadamiaj na tym twoja rola się kończy.Bo gdyby iść tym tokiem myślenia to by należało zabronić kościołowi katolickiemu ich światopoglądu.Ziemia jest przeludniona może nie widywaliście zdjęć umierających z głodu dzieci? Zmuszać nikogo nie możesz .I akurat jak ktoś zna ludzi i miejsce z którego zwierzak pochodzi to mu nie powiesz,że tak wyglądała mama jego szczeniaka jak na zdjęciu bo on wie jak wyglądała bo wie skąd brał szczenie.A gdzie zwierzak trafi tego to też nie wiedzą nawet hodowcy psów z rodowodem.Bo niby skąd psy bez rodowodu niczym nie różniące się od tych z rodowodem?[/QUOTE]

oj, grubymi nićmi szyte Twoje argumenty.
po pierwsze jedyną osobą, która mówi o zabranianiu jesteś Ty. a z chwilą, gdy pojawi się wreszcie normalne cywilizowane prawo odnośnie zwierząt, to będzie można mówić o zabranianiu i nakazywaniu, ale to w świetle prawa.
a teraz można mówić i to czynię.

chwytanie się kościoła przy każdej dyskusji, to bardzo kiepski chwyt. póki co do wiary nikt nikogo nie nakłania, nie chcesz - nie wierz, nie ma obowiązku, ale nie podjudzaj takim sprytnym tematem, który ani przypisz przymaluj do tej dyskusji nic nowego nie wnosi...

kolejna rzecz, że osoby, które kupują od sąsiada to maleńka kropla w morzu. rzecz toczy się o pseudohodowle, które masowo produkują zwierzaki i ludzi, którzy bezmyślnie płacą niemałe pieniądze za imitację rasy - bo im się wydaje, że nic złego się nie dzieje, że złe pseudohodowle to są gdzieś tam daleko, a oni nic złego nie robią, a rodowodowe psy to te inne takie na wystawy. a przecież rodowodowego psa nie trzeba wystawiać, a pies z dobrej hodowli jest zwyczajnie gwarancją rasy i cech, które powinien dany psiak posiadać. Ludzie kupując tv kierują się dobrą marką, właściwościami, a Ci sami ludzie, kupując psa - żywe stworzenie, na kilkanaście najbliższych lat, kierują się tylko ceną - byle taniej. i to jest przykre, bo sprowadza się do tego głupiego stwierdzenia: to tylko pies.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Uświadamiaj.Zdjęcia znam .Ale tylko uświadamiaj na tym twoja rola się kończy.Bo gdyby iść tym tokiem myślenia to by należało zabronić kościołowi katolickiemu ich światopoglądu.Ziemia jest przeludniona może nie widywaliście zdjęć umierających z głodu dzieci? Zmuszać nikogo nie możesz .I akurat jak ktoś zna ludzi i miejsce z którego zwierzak pochodzi to mu nie powiesz,że tak wyglądała mama jego szczeniaka jak na zdjęciu bo on wie jak wyglądała bo wie skąd brał szczenie.A gdzie zwierzak trafi tego to też nie wiedzą nawet hodowcy psów z rodowodem.Bo niby skąd psy bez rodowodu niczym nie różniące się od tych z rodowodem?[/quote]

Co Ty wygadujesz?! :angryy:
Jak ktoś zna miejsce? Ilu ludzi zna kupując na allegro?! A wiesz jak szczenie jest wydawane w 90% przyadków? Z domu, podczas gdy matka leży z resztą psów w stodole za domem!!!! Nie masz chyba pojęcia jak działają pseudohodowcy, jak ludzie nieświadomością potrafią nakręcać im biznes a psom koszmar!!!
Na czym moja rola się kończy to Ty zielonego pojęcia nie masz. A uswiadamianie to już bardzo wiele. I to dzieciaki uswiadamiane juz być powinny...może wtedy nie byłoby takich filozoficznych popłuczyn jakie Ty tu serwujesz :angryy:. Zajmij sie takim psem, a potem po Twojej ciężkiej pracy nad nim, idź i wygłaszaj te swoje teorię jak to "nic sie nie dzieje" i nierodowodowy jest taki sam jak rodowodowy...

Link to comment
Share on other sites

Możesz mieć poglądy jakie chcesz.Ja zmuszać nikogo do niczego nie zamierzam.Chce by zwierzęta opuszczające schroniska były wysterylizowane.Też jak widzę młodego pieska pytam się czy chcą rozmnażać i czy nie lepiej wykastrować.Mówię im o plusach tego zabiegu ale wybór jest ich.Wielu ludzi swoje zwierzaki pod wpływem moich przemówień już wysterylizowało.Zresztą mieszkam niedaleko giełdy gdzie sprzedawane są zwierzęta i widzę,że jakoś ich mniej.Też uświadamiam ale mam poglądy liberalne i homoseksualistów też nie potempiam mimo,że sam osobiście jestem zawziętym hetero.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yoda i Tos']Co Ty wygadujesz?! :angryy:
Jak ktoś zna miejsce? Ilu ludzi zna kupując na allegro?! A wiesz jak szczenie jest wydawane w 90% przyadków? Z domu, podczas gdy matka leży z resztą psów w stodole za domem!!!! Nie masz chyba pojęcia jak działają pseudohodowcy, jak ludzie nieświadomością potrafią nakręcać im biznes a psom koszmar!!!
Na czym moja rola się kończy to Ty zielonego pojęcia nie masz. A uswiadamianie to już bardzo wiele. I to dzieciaki uswiadamiane juz być powinny...może wtedy nie byłoby takich filozoficznych popłuczyn jakie Ty tu serwujesz :angryy:. Zajmij sie takim psem, a potem po Twojej ciężkiej pracy nad nim, idź i wygłaszaj te swoje teorię jak to "nic sie nie dzieje" i nierodowodowy jest taki sam jak rodowodowy...[/QUOTE]

dokładnie.
łatwo się filozofuje o wolności, tylko pomyśl, że podczas gdy Ty to piszesz, jakiś pies leży bardzo głodny w budzie, dobrze, ze już się te mrozy skończyły, bo nawet nie chce myśleć, ile z nich zamarzło... że jakaś suka leży w ciemnej szopie w klatce, i tak każdego dnia, bo jedyne co musi robić, to rodzić, wiesz ile psów jest bitych, maltretowanych, ile psów bierze udział w walkach psów,ile jest topionych albo wyrzucanych na śmieci, gdzie powoli umiera... łatwo się mówi, dopóki człowiek się nie zastanowi i nie wyobrazi pewnych sytuacji... a zwierzęta cierpią po cichu.

sama mam dwa psy i doskonale wiem, że one wszystko rozumieją. nie tylko nastroje, ale też co się dzieje wokoło nich. na tej podstawie uważam, że te biedne krzywdzone zwierzęta też cierpią. i może Ty możesz mówić o wolności i że to nie Twoja sprawa, ale ja zwyczajnie tak nie mogę i NIE CHCĘ.

ludzie myślą, ze kupują słodkiego malutkiego psiaka w typie rasy, ale nie zdają sobie sprawy, ze są jednym z trybików takiej bardzo nieludzkiej machiny działania pseudohodowli.
a jak myślisz, gdzie trafiają takie psiaki, jak z tego ogłoszenia - bo raczej nei do tych szczęśliwych kochających domków, tylko własnie do daleszego rozmnażania. bo po to są - zdaniem niektórych osób, pewnie też tak głośno mówiących o swojej wolności.
a jak myślisz, co się stanie z takimi sukami, jak już nie będą mogły rodzić. to sa młode psy - 3 letnie, rozmnażane co cieczkę nie pociągną długo, w wieku 6 lat będą bardzo wyeksploatowane. jak nie będą dochodowe to raczej nikt nagle nie okaże im miłosierdzia i nie zacznie traktować jak członka rodziny...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yoda i Tos']Co Ty wygadujesz?! :angryy:
Jak ktoś zna miejsce? Ilu ludzi zna kupując na allegro?! A wiesz jak szczenie jest wydawane w 90% przyadków? Z domu, podczas gdy matka leży z resztą psów w stodole za domem!!!! Nie masz chyba pojęcia jak działają pseudohodowcy, jak ludzie nieświadomością potrafią nakręcać im biznes a psom koszmar!!!
Na czym moja rola się kończy to Ty zielonego pojęcia nie masz. A uswiadamianie to już bardzo wiele. I to dzieciaki uswiadamiane juz być powinny...może wtedy nie byłoby takich filozoficznych popłuczyn jakie Ty tu serwujesz :angryy:. Zajmij sie takim psem, a potem po Twojej ciężkiej pracy nad nim, idź i wygłaszaj te swoje teorię jak to "nic sie nie dzieje" i nierodowodowy jest taki sam jak rodowodowy...[/quote]
Przepraszam ale jakoś czytasz tylko wygodne pod twoją filozofię fragmenty tego co napisałem.Ja pisałem o psie ludzi,których ktoś zna ,a nie o kupowaniu w internecie.Zresztą jak ktoś by chciał zobaczyć miejsce gdzie przebywa suka z resztą szczeniąt to albo by mu pokazali albo nie ale przymusu kupna nie ma ,a kupowanie z litości to największa głupota.I nie twierdziłem ani jednym słowem,że uświadamianie jest złe.Przymus jest zły i monopol jest zły.Zresztą odsyłam jeszcze raz do lektury moich wypowiedzi .

Link to comment
Share on other sites

zgadza się, dość niespotykany taki liberalizm jednostronny na tym forum...

to powiem CI tak: ludzie przeważnie kupują przez internet albo na giełdzie i nie zastanawiają się nad tym, co się dzieje z suką, są najbardziej na świecie zaaferowani małym słodkim milusim szczeniaczkiem. i to ich najbardziej interesuje w tym momencie.
zdarza się też, że dostając w ręce małe biedne zaniedbane zwierzę chcą je uratować. i myślą, że robią dobrze.

ja kupowałam psa z bardzo dobrej hodowli i jako wyedukowana osoba odebrało mi rozum, mimo że do zakupu przygotowywałam się rok czasu, a tydzień czasu czekałam na odbiór maleństwa. zwyczajnie uległam magii szczeniaczka. więc zdrowy rozsądek to coś, czego kupującym bardzo brakuje. dlatego też często kupno psa jest nieprzemyślane, w drodze na zakupy w kjerfurze, bo akurat stał pan z kartonem ze szczeniaczkami...

EDIT:
znów posty przeskakują...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...