Jump to content
Dogomania

likwidacja pseudohodowli - da się coś z tym zrobić???


PapryczkaChili

Recommended Posts

to nawet nie jest kwestia czy ona daje pieniądze czy nie, ale takie branie na litość to świetny tani chwyt marketingowy....
ta pani z glośnym hukiem wyleciała z ZK za przekręty, nadal rozmnaża psiaki bez rodowodu (mimo, że przecież miała zarejstrowaną hodowlę), a jesli ktoś będzie szukał psiaka i trafi (czy to z niewiedzy czy z chęci oszczędzenia na szczeniaku) na takie ogłoszenie, to jeszcze będzie miał przeświadczenie, że komuś pomaga... to takie nieczyste zagranie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 113
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A może hodowle rodowodowe dały by przykład i np adoptowałyby psa ze schroniska albo te 10 % ze sprzedaży poświęciłyby na sterylizację jakiegoś psa niechcianego.W adopcję wątpię co do dania pieniędzy to zrobiliby to nieliczni.Może do akcji r=r powinno być to dodane.Ale większość to robi niestety jedynie dla kasy i mają to gdzieś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Mam już stare zwierzaki z rodowodami jak Ci o to chodzi ale może jeszcze dam radę zająć się hodowlą praskich karzełków i będziecie mnie mogli nazwać pseudo bo one tym czasem nie są uznawane.[/quote]
Oczywiście z twoimi poglądami każda suczka z twojego miotu u właściciela z takimi poglądami będzie początkiem nowego dramatu...niech koło toczy się dalej a ty śpij spokojnie bo spełnisz dobry uczynek :mad::pissed:.

Link to comment
Share on other sites

No pewnie ,że dramat jak ktoś odtwarza starą rasę.Do niedawna toy terierki rosyjskie czy gończe polskie też przeżywały dramat? Twoje poglądy są zaiste dziwne.Ja chcę by wszystkim psom było dobrze.A ani Ty ani ja nic na to nie poradzimy jak ktoś będzie rozmnażał nawet najzwyklejsze kundelki byleby te psy miały dobrze.Trzeba jednak ludzi uświadamiać by tego nie czynili bo zabronić możesz czegoś ewentualnie własnemu dziecku,które Cię albo posłucha albo nie.W wątku o zmianie prawa pomysł by sterylizować te zwierzęta ,które nie mają prywatnego właściciela(ze schroniska)ja bardzo gorąco popieram.Nie wiem czy tak jak inni wybiórczo czytasz to co piszę ale też za moją namową kikla piesków ludzie wysterylizowali,a przy kotach mam bardzo dobre wyniki w tej materji.Odtwarzanie starych ras nie jest zbrodnią przeciw zwierzętom chyba ,że uważasz,że te z rodowodem też nie powinny być rozmnażane.

Link to comment
Share on other sites

Sorki, że wcinam sie w dyskusję, ale ja też o pseudohodowli chciałam napisać, tylko jakby z trochę innej beczki.

Zaginął mi beagle i przy okazji poszukiwań natrafiłam na stronkę Straży dla Zwierząt i informację o zlikwidowaniu pseudohodowli w Halinowie.
Dziś postanowiłam wrócić na tę stronę i sprawdzić co o sprawie piszą (czyli po miesiącu od momentu jak tam trafiłam po raz pierwszy). Niestety żadnych nowych informacji nie ma.
Pomyśleliśmy z mężem, że może jeśli jakieś bidy z tej hodowli w Straży zostały to byśmy adoptowali. Zadzwoniłam więc do nich z pytaniem czy mają psiaki z tej hodowli odebrane, bo zainteresowani byśmy byli adopcją. Pan powiedział że piesków nie ma. Coś mnie tknęło i spytałam czy trafiły do osób prywatnych czy do jakieś schroniska -> pan powiedział że on nie może takich informacji udzielać i wszystko jest na stronie. A na stronie jak wół jest napisane że informacji o adopcji udzielają telefonicznie:angryy:

Dlaczego?? Czy nie zależy im na znalezieniu domów dla piesków?
Może ktoś wie co się z tymi psiakami stało? Zostały odebrane w styczniu, ale było ich prawie sto sztuk :shake:

Takie zbycie mnie przez pracownika Straży dla Zwierząt jest dla mnie szokujące:-o Czy to standardowe postępowanie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PapryczkaChili']mam nadzieję, że nie, chociaż mnie z tą interwencją też tak zbyli, ze nic nie mogą zrobić :([/quote]

Wielka szkoda:shake:
Wydawałoby się że powinni chcieć pomagać, powinni tam pracować ludzie, który dobro zwierząt leży na sercu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karluta']Sorki, że wcinam sie w dyskusję, ale ja też o pseudohodowli chciałam napisać, tylko jakby z trochę innej beczki.

Zaginął mi beagle i przy okazji poszukiwań natrafiłam na stronkę Straży dla Zwierząt i informację o zlikwidowaniu pseudohodowli w Halinowie.
Dziś postanowiłam wrócić na tę stronę i sprawdzić co o sprawie piszą (czyli po miesiącu od momentu jak tam trafiłam po raz pierwszy). Niestety żadnych nowych informacji nie ma.
Pomyśleliśmy z mężem, że może jeśli jakieś bidy z tej hodowli w Straży zostały to byśmy adoptowali. Zadzwoniłam więc do nich z pytaniem czy mają psiaki z tej hodowli odebrane, bo zainteresowani byśmy byli adopcją. Pan powiedział że piesków nie ma. Coś mnie tknęło i spytałam czy trafiły do osób prywatnych czy do jakieś schroniska -> pan powiedział że on nie może takich informacji udzielać i wszystko jest na stronie. A na stronie jak wół jest napisane że informacji o adopcji udzielają telefonicznie:angryy:

Dlaczego?? Czy nie zależy im na znalezieniu domów dla piesków?
Może ktoś wie co się z tymi psiakami stało? Zostały odebrane w styczniu, ale było ich prawie sto sztuk :shake:

Takie zbycie mnie przez pracownika Straży dla Zwierząt jest dla mnie szokujące:-o Czy to standardowe postępowanie?[/quote]
Z tego co ja się doczytałem były ponoć rozdawane byle szybciej i byle komu bez sprawdzenia byle by miał dowód osobisty.Tyle się doczytałem tu na dogomanii i chyba nie w wątku o Halinowie ,a na jakimś innym.Właściciel tych psów się ich zrzekł tak,że mogli szybko te zwierzęta powydawać.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wznawiam temat!

Prawdopodobnie natrafiłam na pseudohodowle.
Znalazłam mase ogłoszeń różnych ras psów za małe pieniadze po rodowodowych rodzicach z tej samej miejscowosci z tym samym nr tel.
I jeszcze sa to ogłoszenia umieszczone mniej wiecej w ciagu ostatnich 2 tygodni.

Jaki podjąć pierwszy krok, żeby ich nie spłoszyć ale
i dowiedzieć sie jak najwięcej. Co robić? jak sie zachować?

Rady poprosze! jestem nowicjuszka w takich akcjach.
A coś mi tu w tej sprawie mocno śmierdzi.
Tyle różnych ras psów???
Za małe pieniądze???

piszcie bo jak sobie pomyśle że nikt jeszcze w tej sprawie nie zadzialal a jest to pseudohodowla to mi serce pęka

Link to comment
Share on other sites

Jeśli jesteś z tamtych stron to działaj .Ja mieszkam zbyt daleko.Jak -udawaj klienta zainteresuj się jakąś rasą i się umów na spotkanie u niego w sprawie szczeniaka.Jeśli pozwoli Ci wejść na teren hodowli spróbuj zrobić jakieś zdjęcia,że niby fotografujesz szczeniaka i jego rodziców.Potem powiedz ,że te zdjęcia pokażesz np kuzynce bo jej córka ma teraz komunię i ten pies to ma być prezent.Sprawdź czy się psom nie dzieje krzywda .Jeśli nie to cóż nic się nie da zrobić ale przynajmniej zwierzęta nie cierpią.Jeśli są jakieś nieprawidłowości będziemy myśleć co dalej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pepesza']Wznawiam temat!

Prawdopodobnie natrafiłam na pseudohodowle.
Znalazłam mase ogłoszeń różnych ras psów za małe pieniadze po rodowodowych rodzicach z tej samej miejscowosci z tym samym nr tel.
I jeszcze sa to ogłoszenia umieszczone mniej wiecej w ciagu ostatnich 2 tygodni.

Jaki podjąć pierwszy krok, żeby ich nie spłoszyć ale
i dowiedzieć sie jak najwięcej. Co robić? jak sie zachować?

Rady poprosze! jestem nowicjuszka w takich akcjach.
A coś mi tu w tej sprawie mocno śmierdzi.
Tyle różnych ras psów???
Za małe pieniądze???

piszcie bo jak sobie pomyśle że nikt jeszcze w tej sprawie nie zadzialal a jest to pseudohodowla to mi serce pęka[/quote]

Troszkę się pogubiłam:oops: Czy to ta sama pseudo od której cały wątek sie, rozpoczął (chodzi mi o maltańczyki opisane przez PapryczkęChili), czy już kolejną pseudo znalazła Pepesza?

No i gdzie to jest? jakie rejony? Może można jakoś pomóc?

Link to comment
Share on other sites

Mamy prawdopodobnie kolejną pseudo. Okolice Częstochowy, mnóstwo ras, oczywiście bez rodowodów, niska cena:shake: Tak więc coś tu nie gra...

Kto się takimi sprawami zajmuje? Warto byłoby sprawdzić to miejsce. Czy zajmują się tym jakieś fundacje? Może jest ktoś z tamtych okolic? Nie bardzo wiem jak zabrać się za tę sprawę:oops: Żeby sprawdzić osobiście (zadzwonić i pojechać) nie mam możliwości:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='karluta']Mamy prawdopodobnie kolejną pseudo. Okolice Częstochowy, mnóstwo ras, oczywiście bez rodowodów, niska cena:shake: Tak więc coś tu nie gra...

Kto się takimi sprawami zajmuje? Warto byłoby sprawdzić to miejsce. Czy zajmują się tym jakieś fundacje? Może jest ktoś z tamtych okolic? Nie bardzo wiem jak zabrać się za tę sprawę:oops: Żeby sprawdzić osobiście (zadzwonić i pojechać) nie mam możliwości:shake:[/quote]

Na teren cudzej posesji celem przeprowadzenia kontroli np. dobrostanu zwierząt może wejść Inspektor OTOZ "Animals" (często w asyście Policji, bo właściciel mówi "nie i koniec") i jeśli stwierdzi nieprawidłowości, to podejmuje odpowiednie kroki. Jeśli, natomiast np. kontrola wykaże, że zwierzęta nie są w dobrostanie, jeśli właściciel łamie jakikolwiek zapis ustawy o ochronie zwierząt, to może podjąć decyzję o natychmiastowym odebraniu zwierząt - wtedy już jest po hodowli. Oczywiście właściciel może się odwoływać do sądu, ale jak dopuścił się poważnych zaniedbań, to nie ma szans i straci nawet 20 psów - sprawa "hodowli", w której psy były trzymane w temperaturze -19 st. cel. Tam był wspólny szturm OTOZ'u i Policji. Zabrali właścicielce ok. 20. rasowych, rodowodowych psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krzysiekstaniek']Na teren cudzej posesji celem przeprowadzenia kontroli np. dobrostanu zwierząt może Inspektor OTOZ "Animals" (często w asyście Policji, bo właściciel mówi "nie i koniec") i jeśli stwierdzi nieprawidłowości, to podejmuje odpowiednie kroki. Jeśli, natomiast np. kontrola wykaże, że zwierzęta nie są w dobrostanie, jeśli właściciel łamie jakikolwiek zapis ustawy o ochronie zwierząt, to może podjąć decyzję o natychmiastowym odebraniu zwierząt - wtedy już jest po hodowli. Oczywiście właściciel może się odwoływać do sądu, ale jak dopuścił się poważnych zaniedbań, to nie ma szans i straci nawet 20 psów (sprawa "hodowli", w której psy były trzymane w temperaturze -19 st. cel.).[/quote]
W Częstochowie jest oddział TOZ'u. Poszperaj po necie, znajdź telefon i oni powinni Ci wszysto wytłumaczyć

Link to comment
Share on other sites

dziękujemy za odpowiedź, bo to kolejna sprawa jaka wynikła na tym wątku w krótkim czasie, więc na przyszłość będzie można próbować z tozem... chociaż jak napisałam do tozu w sprawie hodowli, od której zaczął się ten watek, ze psy w klatkach, ze tylko do rozrodu, że likwidacja tej hodowli bo się na inną rasę przerzuca facet, to otrzymałam odpowiedź: [I]Dziękujemy za zainteresowanie losem psów, ale obecny materiał dowodowy, jest nie wystarczajacy do wszczęcia postępowania.[/I] a niestety na miejsce nie miałam jak pojechać i sama sprawdzic, czy psiakom dzieje się coś złego czy nie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PapryczkaChili']dziękujemy za odpowiedź, bo to kolejna sprawa jaka wynikła na tym wątku w krótkim czasie, więc na przyszłość będzie można próbować z tozem... chociaż jak napisałam do tozu w sprawie hodowli, od której zaczął się ten watek, ze psy w klatkach, ze tylko do rozrodu, że likwidacja tej hodowli bo się na inną rasę przerzuca facet, to otrzymałam odpowiedź: [I]Dziękujemy za zainteresowanie losem psów, ale obecny materiał dowodowy, jest nie wystarczajacy do wszczęcia postępowania.[/I] a niestety na miejsce nie miałam jak pojechać i sama sprawdzic, czy psiakom dzieje się coś złego czy nie...[/quote]

Ciężka sprawa. Myślę, że jest tak: dajcie mi człowieka, a znajdę na niego artykuł :-). Tam w tym oddziale nie mieli wyszkolonego, uprawnionego inspektora. Ja na 100% nie wiem, czy TOZ ma takich...? Na pewno OTOZ. Ale jest mało placówek OTOZ'u w Polsce, a na szkolenie trzeba jechać do Gdyni i trwa ono 3 dni :-( . Kiepsko jest w Polsce. Załatw se tekst jednolity ustawy o ochronie zwierząt (26 stron), naucz się go i wtedy powołasz się na odpowiedni artykuł, to pękną (nawet Policja). Zapytaj o materiały szkoleniowe w - [URL="http://www.otoz.pl"]www.otoz.pl[/URL] .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krzysiekstaniek']Ciężka sprawa. Myślę, że jest tak: dajcie mi człowieka, a znajdę na niego artykuł :-). Tam w tym oddziale nie mieli wyszkolonego, uprawnionego inspektora. Ja na 100% nie wiem, czy TOZ ma takich...? Na pewno OTOZ. Ale jest mało placówek OTOZ'u w Polsce, a na szkolenie trzeba jechać do Gdyni i trwa ono 3 dni :-( . Kiepsko jest w Polsce. Załatw se tekst jednolity ustawy o ochronie zwierząt (26 stron), naucz się go i wtedy powołasz się na odpowiedni artykuł, to pękną (nawet Policja). Zapytaj o materiały szkoleniowe w - [URL="http://www.otoz.pl"]www.otoz.pl[/URL] .[/QUOTE]

dziękuję :) następnym razem tak zrobię ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...