Jump to content
Dogomania

~ Rudzik i Rózia mają super domki :)


malagos

Recommended Posts

Wpłynęły pieniądze od b-b, 20 zł, bardzo dziękuję!

Kolejna suczka złapana - ponad miesiąc ludzie zgłaszali i do nas, i do gminy. Sama próbowałam ją złapać, ale tylko podchodziła na kilka metrów i uciekała. Zakotwiczyła pod sklepem DINO, dobrzy ludzie karmili, czym się dało, przede wszystkim chlebem, leżała też kajzerka 😞 Klatkę łapkę omijała kilka dni. Dziś - telefon z gminy, czy nie mamy miejsca dla niej, bo gminne kojce zajęte!...  Wiec od dziś siedzi u nas,  w tym małym awaryjnym kojczyku  w sadzie. Było kilka osób chętnych na nią, "jakby tylko dała się złapać, to wezmę", więc mam nadzieję, że ktoś weźmie. Schronisko zawiadomione, ale poprosiłam o kilka dni zawłoki.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.10.2023 o 15:13, konfirm31 napisał:

O, rany! A jaka ta nowa sunia? Miejmy nadzieję, że ktoś ją faktycznie weźmie. Trzymam kciuki! 

Nowa sunia bardzo młoda (tak mi się wydaje, bo nie da się dotknąć...), odrobinę większa od Rózi. Ta sama "rasa". 

Dnia 31.10.2023 o 17:19, Nadziejka napisał:

    Ja też calem sercem za tę kolejna bidunię    💓

Dziękuję, że jesteście z nami!...

Link to comment
Share on other sites

Sunia Dina odważyła się opuścić budkę, ale musiałam odejść kilka metrów. Jak się zajęła obiadem, podchodziłam coraz blizej i wreszcie popatrzyłyśmy na siebie z niewielkiej odległości 🙂 Ładne młode stworzenie, wcale nie chude, ładna czarna sierść, klapnięte uszy, ale ogon pod brzuchem.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.11.2023 o 15:11, malagos napisał:

Sunia Dina odważyła się opuścić budkę, ale musiałam odejść kilka metrów. Jak się zajęła obiadem, podchodziłam coraz blizej i wreszcie popatrzyłyśmy na siebie z niewielkiej odległości 🙂 Ładne młode stworzenie, wcale nie chude, ładna czarna sierść, klapnięte uszy, ale ogon pod brzuchem.

Pewnie już wiele złego doznała od człowieka więc się boi  😞 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dobra wiadomość jest taka, ze znalazłam domek dla kotka, którego ktoś nam wczoraj w nocy podrzucił pod bramę. Maluch nie bał się psów, i jak moje rano wypadły z domu, to uratował życie wskakując na ... filar przed domem! Dałam wyprawkę, kuwetę, jedzenie, nowe posłanie i pojechał. 

Sunia Dina coraz ufniej wychodzi z budki, ale muszę stać tyłem i nie patrzeć na nią. I chyba ma cieczkę, i strach pomyśleć, co by się działo z nią pod tym sklepem DINO...

Dina.jpg

Dina1.jpg

kot1.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.11.2023 o 13:36, konfirm31 napisał:

Z kicią super, ale Z Diną kłopot. Oby tylko zalotnicy nie zaczęli jej nachodzić. No i musi posiedzieć u Was, do końca cieczki. A czy ci co byli nią zainteresowani, odzywają się? 

Pani bardzo ją chciała zabrać, ale jak postawią kojec. Na razie jej nie damy, bo nawet nie ma jak złapać, a kolejne łapanie na ten uchwyt z pętlą nie wchodzi w grę, absolutnie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...