Enri Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Macie problem bo pisze w stylu romansidła, a wolelibyście styl Rambo, albo Terminatora, spoko, ale jak dla mnie styl nie ma znaczenia, z każdej książki wyciągam to co słuszne..... :o Max nikt nie insynuował, że jesteś 'gorszym' mężczyzną, tylko dlatego, że pochwaliłeś jej książkę dlatego nie ma żadnego powodu by przyjmować taką postawę... Ja na samym początku powiedziałam, że moja krytyka nie ma nic wspólnego z merytoryczną zawartością książki. A jej styl ma mnie prawo drażnić. Poza tym, jak napisała już Monika, kobieta wypowiada się tak jak by to ona wszystko po raz pierwszy, wszystko wymyśliła, wszystko pierwsza zastosowała itd itp, a przed nią pojawiło się już jednak 'kilku' behawiorystów (i to raczej uznanych) i to nawet na Naszym kontynencie... pozdrawiam Quote
Klara Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Monik@: jak już dostanę ze 25 kg pierścionków, to odstąpię ci parę kilo :wink: :wink: Ale co z szaliczkami, które tez ponoć bywały w psich czasopismach ???????? :angel: Quote
Azir Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Ja też rady z tych wszystkich mądrych książek traktuję wybiórczo. Nie wierzę, że kiedy pokażę wystraszonemu psu sztuczne ognie w dużej ilości i powiem: zobacz, jakie to śliczne... to on się zachwyci i co, może jeszcze pośle mnie do sklepu z fajerwerkami po następnę partię? :D Tak samo zresztą traktuję inną książkę, którą też się dużo osób na forum zachwycało: "Mądrzejsze niż myślisz". Facet ma dość specyficzne poczucie humoru i kiedyś my, psiarze, czytaliśmy to aby się pośmiać. Ale, darujcie, nie mam zamiaru wkładać psu zapałek w tyłek, żeby się nauczył szybciej zrobić kupę :wink: . Albo przytwierdzać go na krótkim łańcuszku. Ale niektóre rady są słuszne. Tylko trzeba je odcedzić od tych kuriozalnych. A styl pani Fennel faktycznie zniechęca. Quote
Monik@ Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 O kurde, to interesujące! :lol: Zapałki w tyłku? :lol: Chyba kupię tę ksiązkę! Łomatko, zapałki w tyłek. Azir, poważnie? Quote
Azir Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Jak najbardziej poważne. Fakt, że tekturowe, ale i tak jest to paląca sprawa :lol: . Jak będę miała książkę pod ręką i trochę więcej czasu, to zacytuję. Autor w paru miejscach w książce porusza ten temat i pisze o tym jak o najzwyklejszej rzeczy pod słońcem. :wink: Zresztą takich kwiatków znalazłoby się więcej. Quote
Max Posted November 7, 2002 Author Posted November 7, 2002 Monik@: jak już dostanę ze 25 kg pierścionków, to odstąpię ci parę kilo :wink: :wink: Ale co z szaliczkami, które tez ponoć bywały w psich czasopismach ???????? :angel: Klara, nie chciałem, żeby ktoś zrozumiał że szaliczki i pierścionki bywają w psiarskich gazetach, wcześniej wspomniałem o Tinach itd i o nie mi chodziło, a jeśli uważasz że warto kupić gazetke dla szaliczka, to powiedz, zaraz taką zaprojektuję i wydrukuję :-) Max nikt nie insynuował, że jesteś 'gorszym' mężczyzną Nie rozumiem związku ze sprawą i z tym co napisałem. Chwale książke, nie pisarke. Co najzwyżej możesz napisać że jestem gorszy od książki. a gdyby ktoś insynuował, to i tak mnie to nie obchodzi, wierz mi. Monik@, masz rację. P.S. Buuuuuuuu, nie mam ani jednego takiego pierścionka. Max, z jakimi kobietami Ty przestajesz???? Nawet nie wiesz jakiego, więc skąd wiesz że już go nie masz? Quote
Klara Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Max- ale ty nerwowy jesteś....... tak sobie czasami piszemy, przecież wiesz .... :wink: a swoją drogą do psich gazetek mogliby naklejki dołączać, albo tatuaże z psami , byłoby sympatycznie .Piszę to na serio Quote
Monik@ Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Max jestem pewna! :lol: :lol: :lol: że go nie mam! Taka jakaś ze mnie dziwaczka, że z biżuterii noszę tylko to cóś okróngłe i kólczyki. Piścionka żadnego! Klara - ja Ci mogę zrobić tatuaż prawdziwy, chcesz? Quote
Ruffikuss Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Ja Ci za to mogę pokazać swoje Tatoo :D Quote
Klara Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 to pokaż, ale żeby było na co popatrzeć :P :P :P Quote
Ruffikuss Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 No to już Ty musisz ocenić, że tak powiem empirycznie...względnie organoleptycznie... Quote
Klara Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 zwłaszcza to drugie :P mam nadzieje , ze prawdziwy ten tatuaż , wiesz , taki z gazety ... :angel: Quote
Monik@ Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Tatuaż organoleptycznie???????? A gdzie go masz, prosiaku? Klara może być z cc, ale potem nie płacz i nie krytykuj! Quote
mike Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 Aście sie rozpanoszyli z tymi chuciami po całym forum.... Przecież to wątek o książce.... :o Quote
Klara Posted November 7, 2002 Posted November 7, 2002 a my przecież też o książkach Mike- o co ci chodzi ??????? :P :P Quote
Lilyeth Posted December 17, 2002 Posted December 17, 2002 Klara - jasne, że o książkach ! :wink: Czytałam obie książki pani Jan F, ale Fishera nie miałam okazji przewertować. "Zapomniany język psów w praktyce" zamawiałam na Dogomani (o, z tego bannerka o widzicie na górze :wink: ). Po tygodniu (!) zadzwonili, by potwierdzić, a paczka przyszła po 2 tygodniach... Nie powiem - trochę się zawiodłam. Ale oczekiwało się miło. I miło czytało, choć fanką Harlekinów nie jestem... Interesowała mnie metoda, dlatego przymykałam oczy na jej samozachwyt lub fragmenty żywcem wyrwane z romansideł. I powiem - metoda sprawdza się. Mimo, że mój pies nigdy nie ciągnął na szmczy a przy powitaniu zdobywała się na kilka machnięć ogona, to jednak teraz widzę wyraźne skupienie w jej oczach i szacunek, który da się wyczuć. Miło. Azir, poszukaj tej książki i zacytuj, proszę ! Chyba wypróbuję :wink: Quote
Enri Posted January 30, 2003 Posted January 30, 2003 Czy jest dużo nowych rzeczy w porównaniu z częścią pierwszą? Czy ciągle omawiane są te same metody? z góry dziękuję za odp Quote
Bea Posted January 30, 2003 Posted January 30, 2003 Witam ogórkowo :angel: Dla bezkrytycznych czytelników J. Fennell: a co np z opowiadaniem pani Fennell o tym, jak to w krytycznej i trudnej sytuacji zapędziła swoją Sashę ( wilczycę!) piorunując ją wzrokiem pod stół i tam ją tym piorunującym wzrokiem trzymała jakiś czas, aby przywrócić spokój w stadzie i odzyskać swoją pozycję Alfa (?!?) Hi, hi, hi .... Quote
ETM Posted January 30, 2003 Posted January 30, 2003 Bea. Ja tez czasami mam piorunujacy wzrok. Wlasny pies mnie wtedy nie poznaje, i ze strachu pod stol wchodzi. Chodz na PPPP, bo Twoim ogorkiem chca zagryzac, ledwie go obronilem. Enri. W I czesci usmiercila na poczatku jednego psa, w drugiej dwa. Czekamy na trzecia. :wink: A powaznie, to druga jest lepsza. Bardziej na temat wychowywania psow, fragmentami prawie podrecznik dla wstepnego szkolenia. Ale niczego odkrywczego ('ameryki') tam nie znajdziesz. Quote
Monik@ Posted January 31, 2003 Posted January 31, 2003 Bea fakt, na PPPPoń chcą Ci Ogórka zjeść. ETM: to dlatego Twój pies się tak trzęsie!!!!!!!!!!! Przez ten sławetny zwrok! A w ogóle jakaś dziwna jestem, albo oczy nie te......moje psy staraniają do koszyków, a nie pod stół. Quote
Bea Posted January 31, 2003 Posted January 31, 2003 Bea fakt, na PPPPoń chcą Ci Ogórka zjeść. Mój najlepszy przyjaciel jako zagrycha..... i co mam powiedzieć :o :o Quote
Monik@ Posted January 31, 2003 Posted January 31, 2003 Taktak...w oczy to Ci mówią, że tak kochają psy....a poza oczami....... Quote
Prada Posted January 31, 2003 Posted January 31, 2003 Łomatko , ile razy mam się kajać :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Cały czas miałam na myśli KORNISZONKA , żadnych ogórków absolutnie jeść nie zamierzam, NIGDY !!!!!!! Bea WYBACZ :cry: Quote
Bea Posted January 31, 2003 Posted January 31, 2003 APEL: 1. ogórki kiszone są kwaśne i rozklapciane 2. ogórki świerze są gorzkie lub bez smaku 3. ogórki korniszony to sam ocet 4....a gdy widzę mizerię to serce mi się kraje....... Precz z konsumpcją ogórków w każdej postaci :evil: (hi, hi) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.