Jump to content
Dogomania

Drugi za TM : ( Drugi Feniś. To byłoby niesprawiedliwe, gdyby umarł w schronie. Tkwi tam od 2011. Dajmy Mu poczuć co to miłość. POMOCY !!!


Recommended Posts

  • 2 weeks later...
Posted

IMG_20230930_122431.jpg.e45bccf5dde175088eb4c534626a726c.jpg

Dnia 7.09.2023 o 14:01, Jaaga napisał:

Dziś podałam Drugiemu Advocate 1/2 pipety. Druga połowa za miesiąc.  Chyba znowu poschodzily mu larwy z tkanek, bo dziś go też czesaliśmy i znów ma łupież, jak miał wcześniej przy glistach. 

Zapłaciłam 66,60 zł za pipetę, bo przy 3 sztukach wet policzył 10 zł taniej.

Do tego znowu mocz mu cuchnie, czyli zacznę podawać antybiotyk. Ten mam jeszcze podarowany z przychodni, więc bez kosztów. 

IMG_20230907_135706.jpg

Rozliczenie za wrzesień. W tym miesiącu bedzie więcej, bo były dodatkowe koszty profilaktyki.

Czy 66 zł za Advocate dostałam zwrot na konto? jesli nie, to prosze o doliczenie. Pipeta jest na 2 mies. Niestety, działa na glisty, ale nie podziałało na bolimuszki, atakujące im uszy, wiec musiał dostać Advantix - 1/2 pipety - 25 zł.

Do tego został odrobaczony na koszt ZEA.

szczepienie p. chorobom wirusowym Versican 5 - 40 zł.

hotelowanie + karma - 510 zł. 

Razem wiec 585 zł lub 651 zł jesli nie było zwrotu za Advocate.

IMG_20230930_123736.jpg

Posted

Opiekunki Drugiego proszę o zakup dla niego pieluch do sikania. Niestety, coraz zimniej, musze go brać do domu, a bez tego nie da sie już funkcjonować. Mocz mu się sączy, a do tego Drugi lubi wędrować i kłaść sie w kolejnych legowiskach. Po jednej nocy mam więc do prania średnio dwie kołderki i koc. Nie mam mozliwości funkcjonowania z nim w domu bez pampersowania. Kupy pozbieram, wiec chodzi tylko o opaski na brzuch:

Tu najpopularniejsze, ale w Zooplus akurat najwiekszy rozmiar jest wyprzedany.

https://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_pielegnacja_psa/toaleta_dla_psa/toaleta/995351?origin=hopps&q=pieluchy&i=4&ro=10

Mam sporo pieluch po Barytonie, ale niestety za małe rozmiar M. Dziwne te rozmiary, bo M Baryton miał na styk i ciasno. Kiedy są tak zakładane, to w ruchu rzepy mogą się odklejać.  Dla Drugiego pasowac będzie L. Prosiłabym o zakup jak najszybciej. Potrzebna jest jedna na dobę.


Kupowałam jeszcze innej firmy, ale sporo droższe wyjdą: https://erbe.co/MISOKO-Jednorazowa-pielucha-dla-psa-roz.L-12-szt.-PIESKI-NIEBIESKIE0D0AO-zapachu-cytryny - 12 szt. 45,12 zł + koszt kuriera. Te w rzeczywistości są jeszcze ciaśniejsze, niż Trixie, więc tu również wstawiona przeze mnie L musiałaby być. 

Posted
Dnia 16.10.2023 o 19:35, Aska7 napisał:

Kupiłam 3 paczki eLek. Przyjdą kurierem na adres.

Ślicznie dziękuję dobra kobieto ❤️ Moja aktywność w ostatnich dniach sprowadza się do karmienia butelką co 1,5 godz.przez dobę i prania.

Pół  życia chyba ostatnio spędzam na praniu, wieszaniu prania na sznurach, ściąganiu go, składaniu i chowaniu. Czuję się jak kiedys zawodowe praczki. Nie mamy strychu, susze w ogrodzie i powoli wysiadam. Padła pralka, kupiłam 2 nowe, ale ostatni rachunek za prąd wyniósł ponad 1500 zł, więc taniej wychodzi zakładać pieluchy, niż marnować cześć życia na pranie i jeszcze płacić majątek za prąd. 

Dnia 16.10.2023 o 23:23, Alaskan malamutte napisał:

Porównasz, proszę wymiary? Jeśli są takie same, jak Trixie, a wychodzą taniej, to lepiej je kupować. 

Pomyślałam też, że może warto zrobić zbiórkę na pieluchy na konto zea? Każdy może założyć  ją jako wolontariusz. Dalabym zdjęcia. Drugi wzrusza, bo mało który pies ma 16 lat, zajęte pół pęcherza, jest całkiem niewidomy i normalnie funkcjonuje.  Teraz to będzie stały wydatek co najmniej do wiosny, więc może  warto i ktoś da radę?

Posted
Dnia 18.10.2023 o 09:43, Aska7 napisał:

Jagna, te pampersy co przyjdą to M-L 48-60cm. Następny rozmiar to L-XL 60-80cm. Daj znać czy kupić te większe.

Właśnie zobaczyłam, że te same co mial za ciasne Baryton, ale przymierzyłam i jakimś cudem pasują na Drugiego. Wydawało mi się, że Baryton był chudszy w obwodzie, a jednak musiał być inaczej zbudowany. Na szczęście więc te pasują na ostatnie centymetry, ale bez naciagania i puszczania rzepów, jak bylo u Barytona. Mam jeszcze 3 paczki z innej firmy, mniejszych. Też je wypróbuję. Teraz więc mogę zużyć więc jedną na dzień, druga na noc do wykończenia zapasu po Barytonie.

  • Like 1
Posted

Dopiero chwaliłam Drugiego, że tak sprawnie się w zdrowiu trzyma i dziś zaszwankowały mu tylne łapki. Trudno mu było nawet z pomocą na nich się utrzymać, co chwilę klapał i wyciagla stopy do przodu. Dałam mu cimalgex od Lindy i musimy jechać na usg pęcherza. Obawiam się, czy to guz nie powoduje ucisku i nie poraża łap.

Dziś przyszedł drugi zestaw 3 opakowań pieluch. Dziękuję, ale na razie nie było potrzeby, bo mam jeszcze po Barytonie. Już musimy stosować dwa na dobę, bo wczoraj i dziś większość czasu przeleżał.  Dotąd bardzo dużo chodził, lubił szczególnie od wieczora i w nocy z Greyem, kiedy jest spokój i cisza. Wtedy im chyba łatwiej korzystać z innych zmysłów. 

Dam znać po badaniu.

Nadal jednak ma spory apetyt, właśnie zjadl kolacje, dostał nową pieluchę i poszedł spać. 

Posted
Dnia 26.10.2023 o 06:39, agat21 napisał:

Dobrze, że jest u Ciebie, a nie w schronie. 

Miał już tyle razy infekcje bakteryjne w pęcherzu, że w schronisku nigdy nie dożyłby. Wtedy już był wykrwawiającym się, zatasiemczonym i zagliżdzonym wrakiem.

Nie dalismy rady z nim jechać i chyba dopiero uda się w niedzielę.  Wczoraj jeden kurs do przychodni Andrzej zrobił w sprawie szczeniaków, a potem jak miał jechać z Drugim, to mój najmłodszy reproduktor dostał ataku jakby padaczkowego i zaburzyła mu się praca serca. Zabrał go więc w te pędy do weta na badania. Cudem udało mi się załatwić na dziś wizytę u kardiologa w Zabrzu. Przy okazji Andrzej zabiera małe cavalierki, więc spędzi tam pół dnia, a po powrocie resztę u naszego weta ze szczeniakami na zwyklych badaniach. Wyjeżdżają jutro, więc musimy wszystkie przygotować i przebadać. 

Drugi dostaje Cimalgex i antybiotyk na pęcherz, bo mocz cuchnie niemożliwie.  Nie wygląda to rokująco. W domu nie potrafi już chodzić.  Trzeba mu do legowiska podstawiać picie, jedzenie, pampersowac na bieżąco. Nie jest bystry jak był Baryton. Nie daje tak znać o potrzebach. Czasem skomli cicho, ale zawsze tak samo, więc możemy się tylko domyślać, o co mu chodzi i próbujemy po kolei. Znowu więc wstaję nocami i zajmuje się nim jak Barytonem. 

Jak wyniesie się go do ogrodu, to po czasie na rozruch potrafi ustać i przejść. Jednak idzie bardzo wolno, sunie tylnymi łapami. Wiele już nie zrobimy i myślę, że to jego ostatni czas. Mocz nie poprawia się  po antybiotyku, jest nadal cuchnący i ciemny. 

Dam znać po usg, ale raczej cudów nie będzie. I tak te 16,5  roku u tak schorowanego psa to naprawdę dużo. Gdyby nie pomoc dogomaniakow, to nie byłoby go już pewnie od 1,5 roku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...