Jump to content
Dogomania

Szczeniaki z lasu, wszystkie mają domy, Benek po 3 latach ma Rodzinę. Pod opieką Dogomaniaków dzika mamusia SABINKA. Kicia Uffi ma już DS.


Tyśka)

Recommended Posts

Dnia 10.11.2021 o 08:01, Tyśka) napisał:

received_361750792322927.jpeg.890225b8af2eb387f89e268cd9ff513b.jpeg

Dawno nie było wieści co u poznańskiej kici. Kicia jest w trakcie leczenia, dostaje kropelki, a dzięki swojemu charakterowi zmieniła status "bezdomna" na "domna". Zostaje na stałe w DT. 

Biedactwo  😞  To "oczko" wygląda potwornie  😞  Czy macie wiadomość, jak teraz wygląda kociątko?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.11.2021 o 11:04, elik napisał:

Biedactwo  😞  To "oczko" wygląda potwornie  😞  Czy macie wiadomość, jak teraz wygląda kociątko?

Fundacja nie jest za bardzo rozmowna, pewnie to wynika z nadmiaru obowiązków (wieeelu podopiecznych z podobnymi oczkowymi problemami). Oczko na pewno ładniejsze, bo i Kicia zanim pojechała do Fundacji to już miała oczko o wiele lepsze niż na tym zdjęciu. Leczenie przynosi efekty 🙂 Sama czekam na zdjęcie metamorfozy.

Link to comment
Share on other sites

Carmen jest już w drodze do poznańskiego DT. Dzisiaj została podjęta decyzja (tzn dziewczyny biłgorajskie na to przystały), że DT przejmuje w pełni opiekę i odpowiedzialność za suczkę. Nawet wczoraj DT założył w tym celu zbiórkę. DT działa pod szyldem KundeLove, więc wybór domu będzie dobrze przemyślany. Dziewczyny biłgorajskie czekają na wiadomość co w związku z tym z domem z Wrocławia, bo podobno jest już jakaś zainteresowana adopcją Rodzina z Poznania. Jak będą coś wiedzieć, to dadzą znać. Bardzo przepraszają, że Poker jeszcze nie wie na czym stoi z tą wizytą, działo się po prostu wiele... i są bardzo wdzięczne Poker za tak szybką odpowiedź ❤️ 



W sprawie Westi czekamy na odpowiedź Fundacji 🙂 Teraz priorytetem jest znaleźć DS Beniowi oraz zasiedziałym podopiecznym dziewczyn (a mają ich trochę). Zwłaszcza o kotki nikt nie pyta.

Jak się pewnie domyślacie, dzikie suczki, również te dwie ze szczeniakami nie dają się złapać, nie pokazują się. Klatki są ciągle nastawione - puste. Łapią się w nie tylko koty. Myślę, że na ten moment wątek trochę uporządkuję, tzn. zostawię wątek dla Koteczki Uffinki pod opieką agat21, dzikiej psiej mamusi Sabince pod opieką ewu oraz będę opisywać losy kotka Rudolfika-Toffika i dzikiego Benia. Chyba że jakiś dzikus z miejscowości podbiłgorajskiej się złapie, może brat/siostra Benia... wtedy na nowo je pokażę. Inaczej od nadmiaru bidul ciężko o rozsądne działania.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2021 o 22:34, agat21 napisał:

Uffinka jednak widzieć nie będzie. 😥 W trakcie kociego kataru oczy popękały, zarosły błoną spojówkową, a potem drugą powieką. Nic już się nie da zrobić. 

Mimo tego jest najcudowniejszą i najdzielniejszą kocinką. Znowu w drodze spokojna, rozmruczana i śpiąca na kolanach. W gabinecie tak cierpliwa, mimo, że grzebano jej w oczkach, że szczęka opada. No i radzi sobie doskonale. W hoteliku zna już wszystko, cały rozkład kociarni i kocich kumpli. Ktoś, kto da jej dom wygra los na loterii. 

agat21, co u Uffi? Potrzebujesz jakiegoś wsparcia? Może powoli ruszać z ogłoszeniami? Pisz śmiało co Ci trzeba.

Link to comment
Share on other sites

  • Tyśka) changed the title to Szczeniaki i koty z lasu: 12 szczeniąt i 2 mamusie zabezpieczone. Pod opieką Dogomanek niewidoma kicia UFFI oraz dzika mamusia SABINKA.
Dnia 10.11.2021 o 11:53, Isiak napisał:

Nie wychodzi mi to udostępnienie na grupie 😞 Może tylko admin grupy może zamieszczać posty? Wysłałam im linka.

To link do strony, więc nie da się jednak dodać ogłoszenia, ale dziewczyny już napisały prywatną wiadomość do Fundacji, może jak nie będą w stanie pomóc to chociaż udostępnią post 🙂 

Poprosiłam o dołączenie do grupy westów zaginionych, znalezionych i do adopcji - jak przyjmą mnie to tam dodam ogłoszenie Westi.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.11.2021 o 14:50, Tyśka) napisał:

Nie dość, że miejscowi mają w nosie psy... nie dość, że nikt nie pomaga w łapaniu dzikusów to ktoś dzisiaj skradł dziewczynom jedną klatkę-łapkę... łamiąc jeszcze przy okazji drzewo. 😞 

Mo.≥że warto zgłosić na policję?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.11.2021 o 14:50, Tyśka) napisał:

Nie dość, że miejscowi mają w nosie psy... nie dość, że nikt nie pomaga w łapaniu dzikusów to ktoś dzisiaj skradł dziewczynom jedną klatkę-łapkę... łamiąc jeszcze przy okazji drzewo. 😞 

Kanalie  1049020166_zy4.gif.4d1aaf4c1489eae58056ef1e71b04f94.gif

Link to comment
Share on other sites

Rudolfik Toffik pojechał 150km (w jedną stronę) na tomografię, aby tej tomografii nie zrobili. Lekarz stwierdził, że kotek za słaby i tomografia jest zbyt ryzykowna. Powiedział, żeby umówić kotka z neurologiem. On nic nie poradzi na jego stan. 😞

Ania, która go zawoziła na tomografię zostawiła więc kotka w Zamościu w Royal Wecie, bo Rudolfik ledwo żyje... trzeba go wzmocnić choćby kroplówką, ma straszne rozwolnienie i wrócił stan zapalny. Wieczorem mają go odebrać i wróci do DT. Co dalej? 😞

Ja czuję mnóstwo emocji w sobie. Każdy kolejny wet odsyła go dalej, nikt nie wie co kotkowi dolega i to już od 2,5 miesiąca. Kotek cierpi.  Poprawy nie ma. Nie wiem, tak zaczynam myśleć, że może trzeba przerwać to cierpienie:(. Może za bardzo chcemy mu pomóc...

 

Link to comment
Share on other sites

Sorry za milczenie, byłam cały dzień w podróży, niedawno wróciłam.

Stan Toffika strasznie dołuje. Żal go okropnie. Najgorsza jest świadomość, że nie wiadomo co mu jest. Jeśli to choroba czy stan, na który nic się nie poradzi, to wiadomo, że nie powinno się go dalej męczyć. Ale jeśli coś, na co można zaradzić i pomóc, tylko brak odpowiedniego weta, żeby to zdiagnozować.. Echh. Czasem mam wrażenie, że weterynarz to kolejny zawód, do którego idzie mnóstwo nieodpowiednich ludzi, a nasze uczelnie uczą w dodatku ich beznadziejnie.. Niech dziewczyny zdecydują. One są z nim na co dzień, one wiedzą, czy to dalej ma sens. Strasznie smutne to wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.11.2021 o 11:08, Tyśka) napisał:

Fundacja nie jest za bardzo rozmowna, pewnie to wynika z nadmiaru obowiązków (wieeelu podopiecznych z podobnymi oczkowymi problemami). Oczko na pewno ładniejsze, bo i Kicia zanim pojechała do Fundacji to już miała oczko o wiele lepsze niż na tym zdjęciu. Leczenie przynosi efekty 🙂 Sama czekam na zdjęcie metamorfozy.

To będzie nas dwie  🙂   Zaglądam tu kilka razy dziennie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...