malagos Posted October 25, 2021 Author Posted October 25, 2021 Kociątko okazało się maleństwem - nie wiem, czy ma z 5 tygodni 😞 bardzo chore, oczy zaropiałe, nos zatkany, ogromnie wychudzony. chyba jeszcze nigdy nie widziałam tak chudego kociaka, szkielecik ledwie stojący na nogach, i to na trzech, kolanko ma wykrzywione i łapka w powietrzu. Kot zostaje u nas, o ile w ogóle przeżyje, bo stan jest ciężki 😞 Matkuje mu jak umiem, w kocykach na ręku, karmię rosołkiem z siemieniem lnianym kroplomierzem, wycieram doopinkę wacikami, a ma cuchnąca biegunkę 😞 a najbardziej wzrusza to, że jak tylko się go dotknie, to mruczy...nawet w czasie podawania kroplówki mruczy... Żeby tylko przeżył, biedusia kochana. Jutro na 10.00 umówieni jesteśmy u dr Magdy. 3 Quote
Nadziejka Posted October 25, 2021 Posted October 25, 2021 😞 😞 maluni kokany o matko ....kotuniu modlimy z calej duszy Quote
malagos Posted October 26, 2021 Author Posted October 26, 2021 Kociątko żyje, nawet zabrał się do jedzenia. Bardzo słabiutki, ale mruczy na całą łazienkę. 1 Quote
Jo37 Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Ja też. Kolejna ofiara ludzi dla których sterylizacja to okaleczanie. a wywalić kociaka na śmierć to OK. Quote
malagos Posted October 26, 2021 Author Posted October 26, 2021 Kamusia się nie pogniewa, jak napiszę ciąg dalszy historii kociątka. Tomek pojechał z nim do Makowa, odczekał niestety prawie 2 godziny w poczekalni, i: rtg wykazał odwarstwienie chrząstki kości udowej i jakby zniekształconą miednicę. Magda zadecydowała, ze na razie zatrzyma kota u siebie w lecznicy - na co miałam po cichu nadzieję, bo lepiej nie mógł trafić. Raz, że nasza dr to kociara, dwa-że to cały czarny kot, trzy - że taki biedny, i po ostatnie: że mruczy i ugniata łapkami cały czas 🙂 Za jakąs godzinę Tomek dostał MMS, jak mały otulony kocykiem leży na brzuchu pani doktor. Jakiś to odruch "samiczy", żeby takiego biedaka tulić i ogrzewać własnym ciałem, he, he 🙂 5 Quote
Nadziejka Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Dnia 26.10.2021 o 21:51, malagos napisał: Kamusia się nie pogniewa, jak napiszę ciąg dalszy historii kociątka. Tomek pojechał z nim do Makowa, odczekał niestety prawie 2 godziny w poczekalni, i: rtg wykazał odwarstwienie chrząstki kości udowej i jakby zniekształconą miednicę. Magda zadecydowała, ze na razie zatrzyma kota u siebie w lecznicy - na co miałam po cichu nadzieję, bo lepiej nie mógł trafić. Raz, że nasza dr to kociara, dwa-że to cały czarny kot, trzy - że taki biedny, i po ostatnie: że mruczy i ugniata łapkami cały czas 🙂 Za jakąs godzinę Tomek dostał MMS, jak mały otulony kocykiem jeży na brzuchu pani doktor. Jakiś to odruch "samiczy", żeby takiego biedaka tulić i ogrzewać własnym ciałem, he, he 🙂 ❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️ Quote
Nadziejka Posted October 26, 2021 Posted October 26, 2021 Slij mi malagosiu prosze num konta dane,jutro konczy sie kramik Kamusiowy Z calego serducha modlimy za kocinka ale cud ale cud ta Pani doktor wet 1 Quote
mari23 Posted October 27, 2021 Posted October 27, 2021 Dnia 26.10.2021 o 16:55, Jo37 napisał: Ja też. Kolejna ofiara ludzi dla których sterylizacja to okaleczanie. a wywalić kociaka na śmierć to OK. Dokładnie tak! Ileż ofiar tych "dobrodusznych" ludzi, którzy nie wyobrażają sobie "okaleczyć" sunie czy kotkę, a potem "w dobre ręce" albo i do lasu trafiają ofiary ich "dobroci"...szczyt przewrotności 😞 To kociątko miało dużo szczęścia i niech już go to szczęście nie opuszcza ❤️ "Kamusia się nie pogniewa, jak napiszę ciąg dalszy historii kociątka" - jasne, że się nie pogniewa!!! Kamusia przecież bardzo "lubi" kotki 😉 to najprawdziwszy "pies na koty"😉 1 Quote
malagos Posted October 27, 2021 Author Posted October 27, 2021 Dnia 26.10.2021 o 22:28, Nadziejka napisał: Slij mi malagosiu prosze num konta dane,jutro konczy sie kramik Kamusiowy Z calego serducha modlimy za kocinka ale cud ale cud ta Pani doktor wet Już ślę, Nadziejko, już... Bardzo dziękuję! Cały dzień byliśmy na grobach w Warszawie, teraz mam chwilkę czasu, by zajrzeć na wątek. Dr Magda i Jej kolega wet-ortopeda podjęli się operacji nóżki kotusia, jutro o 8.00 rano, przed otwarciem lecznicy. Koszt ok. 400 zł 😞 W sobotę musimy zabrac kitka do domu. Quote
malagos Posted October 27, 2021 Author Posted October 27, 2021 Wplynęło 50 zł od wujka NUNCEK - dziękuję serdecznie! Quote
Nadziejka Posted October 29, 2021 Posted October 29, 2021 Dnia 13.10.2021 o 16:45, Nadziejka napisał: Zapraszam Rozliczony 55 zl Wyczarowany dla Kamusi Z Calego Serca 27.10 Poslalam z zakonczonego Kamusi 55 zl , beda na koncie malagosiu 2 listopada. Sciskamy bardzo bardzo za kocinka 1 Quote
malagos Posted October 30, 2021 Author Posted October 30, 2021 Dnia 29.10.2021 o 19:39, Nadziejka napisał: Poslalam z zakonczonego Kamusi 55 zl , beda na koncie malagosiu 2 listopada. Sciskamy bardzo bardzo za kocinka Bardzo dziękuję!.... Kociątko ma dziś operację, czekamy na wieści od dr Magdy. W południe pewnie Tomek będzie musiał pojechać do Makowa i przywieźć kocinkę do nas. Quote
Nadziejka Posted October 30, 2021 Posted October 30, 2021 Za kotunka za wszystkie kciukamy i ogromnie pozdrawiamy Quote
malagos Posted October 31, 2021 Author Posted October 31, 2021 Tomek wczoraj przywiózł kotka - Karo (od wsi Karolewo, gdzie był znaleziony) i maluch jest w łazience. Początkowo spał w kuwecie (właściwie podstawce pod doniczkę ze żwirkiem), ale jak na podusię z kocem położyłam jeszcze puchaty szal, to już wie, gdzie lepiej 🙂 Po przywiezieniu wyszedł sam z kontenera i się rozejrzał za obiadem 🙂 dostał wieczorem miseczkę jedzenia i wsunął z apetytem. Oczy już ładniejsze, choć czasem jeszcze kichnie. Przed chwilą zebrałam uroczą kupkę, pierwszą po operacji. Dostał też dwa zastrzyki przepisane przez Magdę. Za 3 tyg wyjęcie drutów z nóżki. 1 Quote
Nadziejka Posted October 31, 2021 Posted October 31, 2021 Dnia 31.10.2021 o 10:59, malagos napisał: Tomek wczoraj przywiózł kotka - Karo (od wsi Karolewo, gdzie był znaleziony) i maluch jest w łazience. Początkowo spał w kuwecie (właściwie podstawce pod doniczkę ze żwirkiem), ale jak na podusię z kocem położyłam jeszcze puchaty szal, to już wie, gdzie lepiej 🙂 Po przywiezieniu wyszedł sam z kontenera i się rozejrzał za obiadem 🙂 dostał wieczorem miseczkę jedzenia i wsunął z apetytem. Oczy już ładniejsze, choć czasem jeszcze kichnie. Przed chwilą zebrałam uroczą kupkę, pierwszą po operacji. Dostał też dwa zastrzyki przepisane przez Magdę. Za 3 tyg wyjęcie drutów z nóżki. ❤️❤️❤️❤️ Quote
mari23 Posted October 31, 2021 Posted October 31, 2021 Dnia 31.10.2021 o 10:59, malagos napisał: Tomek wczoraj przywiózł kotka - Karo (od wsi Karolewo, gdzie był znaleziony) i maluch jest w łazience. Początkowo spał w kuwecie (właściwie podstawce pod doniczkę ze żwirkiem), ale jak na podusię z kocem położyłam jeszcze puchaty szal, to już wie, gdzie lepiej 🙂 Po przywiezieniu wyszedł sam z kontenera i się rozejrzał za obiadem 🙂 dostał wieczorem miseczkę jedzenia i wsunął z apetytem. Oczy już ładniejsze, choć czasem jeszcze kichnie. Przed chwilą zebrałam uroczą kupkę, pierwszą po operacji. Dostał też dwa zastrzyki przepisane przez Magdę. Za 3 tyg wyjęcie drutów z nóżki. Szczęściarz kotek trafił do wspaniałego miejsca to i szybciutko odzyskuje siły. Zdrowia zwierzakom i wszystkiego, co najlepsze ich wspaniałym Opiekunom życzę ! ❤️ 2 Quote
malagos Posted November 1, 2021 Author Posted November 1, 2021 Kama nadal ma ogłoszenia, i wczoraj zadzwonił telefon. Miły męski głos, i już przez sekundę miałam nadzieje...ale zaraz padło sakramentalne "a w jakim jest wieku?", to już mi ręce opadły. Mówię: wszystko jest napisane w ogłoszeniu, czytał Pan? "nie, nie bardzo, bo prowadzę"... już mnie nic nie zdziwi, cholera! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.