Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

Bardzo dobre wieści. Mam nadzieje, że Toska szybko zaufa swojemu Panu :) skoro juz spała na łóżku to chyba źle nie jest;)

W razie czego zdjęcia mozna wstawić przez zapodaj

 

Czy sugerujesz, żeby Ci zapodać? ;)

Posted
7 minut temu, agat21 napisał:

Jestem po rozmowie wieczornej. Tosia zjadła trochę suchej karmy, wypiła znowu miskę wody, a potem porwała ze stołu kanapkę pana :D Był spacerek, Toska była bardzo grzeczna, pilnowała się blisko pana. W ogóle chodzi za nim krok w krok. A jak dzwoniłam, to Tosia już spała na łóżku pana zmęczona długim dniem pełnym wrażeń. Pan z radošcią poonformował mnie, że ogonek dwa razy (!) delikatnie już zamerdał. :D 

Cieszy mnie i ta jego radość z Tosi.

Wspaniałe wiadomości;-) Tosia szybko się przyzwyczai - to bardzo kochana sunia;-)

2 godziny temu, agat21 napisał:

Kasiu, poproszę o rozliczenie za hotelowanie Toski za marzec

Agat Tosia była równy miesiąc czyli 300 zł. 

Posted
21 minut temu, agat21 napisał:

Czy sugerujesz, żeby Ci zapodać? ;)

jasne:) ślij przez fb ;)

 

13 minut temu, kasiainat napisał:

Wspaniałe wiadomości;-) Tosia szybko się przyzwyczai - to bardzo kochana sunia;-)

Agat Tosia była równy miesiąc czyli 300 zł. 

Dziekujemy Kasiu z całego serduszka za opieke nad sunią :) :) :)

Posted
34 minuty temu, kasiainat napisał:

Wspaniałe wiadomości;-) Tosia szybko się przyzwyczai - to bardzo kochana sunia;-)

Agat Tosia była równy miesiąc czyli 300 zł. 

Dzięki wielkie Kasiu, dołączam się do podziękowań :) <3 <3 <3

Przelew wyślę jutro rano. 

Posted

Mam pierwsze skromne zdjęcia Tosi...widac po mince że zmęczona droga i chyba nie rozumie bidusia czemu znowu te zmiany...ale od dziś będzie się spokojnie aklimatyzowac. I następnym razem będą usmiechy:)
Tutaj Tosia w drodze:

56618735_756733288060108_8303686399089967104_n.jpg.9df9b3308ae75bc707a59a7ac9255e16.jpg

a tutaj po przekroczeniu progu

56161656_619472401862250_1123758363134394368_n.thumb.jpg.1fa3b396ff39ce8677c413b4c4afd932.jpg

 

Powodzenia śliczna czekoladko

  • Like 1
Posted
4 minuty temu, kiyoshi napisał:

Mam pierwsze skromne zdjęcia Tosi...widac po mince że zmęczona droga i chyba nie rozumie bidusia czemu znowu te zmiany...ale od dziś będzie się spokojnie aklimatyzowac. I następnym razem będą usmiechy:)
Tutaj Tosia w drodze:

56618735_756733288060108_8303686399089967104_n.jpg.9df9b3308ae75bc707a59a7ac9255e16.jpg

a tutaj po przekroczeniu progu

56161656_619472401862250_1123758363134394368_n.thumb.jpg.1fa3b396ff39ce8677c413b4c4afd932.jpg

 

Powodzenia śliczna czekoladko

Tak, była zmęczona došć. Ale bardzo spokojna i łagodna. To naprawdę kochana sunia. Spędziłam z nią ok. 2 godzin i już mi serce skradła..

  • Like 1
Posted
2 godziny temu, agat21 napisał:

Jestem po rozmowie wieczornej. Tosia zjadła trochę suchej karmy, wypiła znowu miskę wody, a potem porwała ze stołu kanapkę pana :D Był spacerek, Toska była bardzo grzeczna, pilnowała się blisko pana. W ogóle chodzi za nim krok w krok. A jak dzwoniłam, to Tosia już spała na łóżku pana zmęczona długim dniem pełnym wrażeń. Pan z radošcią poonformował mnie, że ogonek dwa razy (!) delikatnie już zamerdał. :D 

Cieszy mnie i ta jego radość z Tosi.

Nawet nie pomyślałam, że już dzusiaj Tosienka wyjedzie. Powodzenia mądra psinko, masz dobrego Pana, swojego Pana... niekończącej się miłości i zdrowia dla Ciebie i Twojego Człowieka. Cieszę się, Tosiula wyjechała na swoje...

  • Like 1
Posted

Nie musiałam dzisiaj ja dzwonić - pan Leszek sam zadzwonił zdać mi relację z całego dnia :) Dawno nie widziałam kogoś tak bardzo szczęśliwego z powodu przyjęcia psa pod dach :) 

Została mi wciąż karma od Madie po Zefirku, zawiozę jej trochę, a może więcej niż trochę dla Toski. Chyba się przyda..

  • Like 3
  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, agat21 napisał:

Nie musiałam dzisiaj ja dzwonić - pan Leszek sam zadzwonił zdać mi relację z całego dnia :) Dawno nie widziałam kogoś tak bardzo szczęśliwego z powodu przyjęcia psa pod dach :) 

Została mi wciąż karma od Madie po Zefirku, zawiozę jej trochę, a może więcej niż trochę dla Toski. Chyba się przyda..

Widać dobry z niego człowiek, Tosia wniosla wiele radości, super. A z karmy, to bez wątpienia Pan Leszek się ucieszy, a przede wszystkim doceni gest:)) 

Posted

Dzisiaj karmę panu Leszkowi zawiozły moje dzieci, bo ja transportowałam małą suńkę z Tomaszowa do hotelu. Do karmy po Zefirku dorzuciłam parę puszek do dosmaczania, chociaż z relacji pana Leszka sunia ma całkiem dobry apetyt :)

Tosia już zadomowiona na amen, dzisiaj nawet pierwszy raz zawarczała na gościa, który przyszedł w odwiedziny - broni domu! :)

Jest wspaniała i idealna, ma za sobą pierwszą podróż autobusem z panem Leszkiem do biblioteki. Była bardzo grzeczna, bez problemu dała sobie założyć kagańczyk na czas podróży. Najpierw plan był taki, że miała zostać w domu sama, ale urządziła ogromny lament, i pan Leszek wrócił po nią i pojechali razem. W bibliotece skradła serca wszystkich obecnych i została wygłaskana na amen ;) 

  • Like 4
Posted
19 godzin temu, kiyoshi napisał:

Agatko, z bazarku którego Toska była beneficjentką uzbierało się dla Was 217 zł, także rozlicz sobie tutaj i minus się sporo zmniejszy ;)

zaraz przelewam na Twoje konto, jak wrócisz z wyjazdu to potwierdz proszę na watku bazarku, że doszło

https://www.dogomania.com/forum/topic/349637-koniec-rozliczam-różności-i-make-upy-dla-radysianek/?page=6

 

Dziękuję kochana, pieniądze dziś wpłynęły image.png.2d69d83d601cd39b4e03634bad238708.png

Posted
19 minut temu, agat21 napisał:

Dziękuję kochana, pieniądze dziś wpłynęły 

super:) jesli mozesz to potwierdz takze na watku bazarkowym. Chyba ze juz to zrobilas

Mam nadzieje, ze Tosia czuje sie doskonale w swoim domku :)

Posted

Z najnowszych wieści z Tosiowego domu: sunia jest bardzo mądra, bardzo grzeczna i kulturalna - w nocy nie rozpycha się zanadto na łóżku i zostawia panu wystarczająco dużo miejsca, żeby też mógł spać ;))) Apetyt jej dopisuje, ale chyba stara się sprawiać wrażenie kobiety przebywającej na diecie, bo najchętniej podjada w nocy. Zeskakuje z łóżka, bierze z miseczki parę suchych chrupków, wraca na łóżku i po kryjomu tam je chrupie. Sytuacja może się powtórzyć kilkakrotnie w ciągu nocy :)) 

Bardzo ładnie pilnuje się na spacerach, grzecznie jeździ autobusem - słowem światowa i miejska kobieta z niej się zrobiła :D

Po świętach spróbuję podjechać z jakimś jedzonkiem dla niej, to zrobię aktualne zdjęcia. 

A tymczasem życzymy dobrych słonecznych pięknych świąt :)

image.png.c47bbced2c5c47c372c702aeec543020.png

  • Like 1
  • 2 weeks later...
Posted

Mam nadzieję, że niedługo uda mi się podjechać do pana Leszka i do Toski, dam znać co u nich.

Tymczasem śpieszę zawiadomić, że kochana Mazowszanka podarowała mi mnóstwo pysznych słoiczków ze swoimi przetworami, aby je spieniężyć na Tosiowe cele. Tak więc przez ostatnie tygodnie sprzedawałam je w pracy i wśród rodziny i znajomych, sprzedałam już prawie wszystkie, więc pora się rozliczyć. 

Ze sprzedaży wyszło 916 zł !!

Małgosiu, z całego serca dziękuję za pomoc, dzięki Tobie Toska wychodzi na zero, a jeszcza parę groszy zostaje na pozostałe bidy :)

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
44 minuty temu, agat21 napisał:

Ze sprzedaży wyszło 916 zł !!

Małgosiu, z całego serca dziękuję za pomoc, dzięki Tobie Toska wychodzi na zero, a jeszcza parę groszy zostaje na pozostałe bidy :)

WOW!!!!!!! ale super :) :) Mazowszanko- jesteś cuuudowna! <3

Posted
1 godzinę temu, agat21 napisał:

Tymczasem śpieszę zawiadomić, że kochana Mazowszanka podarowała mi mnóstwo pysznych słoiczków ze swoimi przetworami, aby je spieniężyć na Tosiowe cele. Tak więc przez ostatnie tygodnie sprzedawałam je w pracy i wśród rodziny i znajomych, 

Jeśli chcesz - też mogę Ci trochę podrzucić. Może uda się sprzedać.

Posted
6 godzin temu, Nesiowata napisał:

Jeśli chcesz - też mogę Ci trochę podrzucić. Może uda się sprzedać.

Będę bardzo wdzięczna za każdą formę pomocy :) Pomyślę kogo jeszcze zanęcić na przetwory ;)

  • 3 weeks later...
Posted

Poznajecie tę dumną damę? Chciała mnie zmrozić wzrokiem, bo zakłóciłam niedzielną popołudniową drzemkę.. I co z tego, że z puszkami przyszłam? Mogłam zostawić pod drzwiami i odejść cichcem nie przeszkadzając, prawda? 

image.png.87ec687497d2fe2a21f560d22fe5ef86.png

  • Like 3
Posted

No dobrze, gadają i gadają, że jestem grzeczna, pilnuję się, lubię spacery, jazdę autobusem, mam apetyt, przytyłam (przytyłam!?), nie lubię zostawać sama - o tym, że rozszarpałam pół obicia drzwi wejściowych to nie słyszałam, to potwarz jakaś! - że znajomi pana Leszka mnie lubią i rozpieszczają smakołykami... itp itd, chyba się jednak zdrzemnę, bo nie wiem ile to potrwa...

image.png.a963f9588c84723e1fb28338ff291741.png

  • Like 4
Posted

A tak mniej zabawnie, to powiem Wam, że pan Leszek znalazł na Tosce masę śladów po pogryzieniach -  na łepku, na łapkach, na pyszczku, brak zębów z jedej strony.. :( Biedna ta Tosia była, strach się bać co ona przeżyła :(

Posted
21 minut temu, agat21 napisał:

A tak mniej zabawnie, to powiem Wam, że pan Leszek znalazł na Tosce masę śladów po pogryzieniach -  na łepku, na łapkach, na pyszczku, brak zębów z jedej strony.. :( Biedna ta Tosia była, strach się bać co ona przeżyła :(

oj przezyła :( pól życia była w "więzieniu " czy raczej piekle na ziemi...teraz jest wreszcie czyimś oczkiem w głowie. Widać że jej dobrze na tym kocyku, w cieple, spokoju :)

<3

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...