Jump to content
Dogomania

Szczeniak załatwia się w domu i zjada swoje odchody...


Kaparmops

Recommended Posts

Kochani, 

zapewne temat niejednokrotnie poruszany, ale chciałabym zapytać o kilka kwestii. 

Jedna z nich jest właśnie nauka czystosci -mój mopsiu skończył 4 miesiace, wychodzimy średnio do 2 godziny i zazwyczaj wtedy się załatwia, ale są tez takie dni gdy załatwia się dużo częściej i niestety w domu... wszyscy rozumiemy, ze to szczeniak, ale drugim problemem jest zjadanie swoich odchodów. Gdy jesteśmy na spacerze to nie ruszy odchodów innych psów - powącha i odejdzie, swoimi tez się nie interesuje bo wie ze dostanie nagrodę za załatwienie się na zewnatrz wiec automatycznie traci zainteresowanie kupa. 

Jesli chodzi o spacery to wychodzi bardzo chętnie, lubi spacerować (na początku musiałam go nosić na rękach bo nie chciał chodzic), ale bardzo często jego spacery (nawet godzinne!!) ograniczają się do poszukiwaniu śmieci a nie załatwienia się... 

W domu natomiast ucieka - pod łóżko, pod stół, chowa się za firanka, załatwia się i szybko zjada. Nigdy nie karcilismy pieska za załatwienie się w domu, jedynie nagradzamy za załatwienie się na zewnatrz. Od prawie miesiąca podajemy tabletki rumen Tabs, jeśli chodzi o karmę to początkowo był karmiony royal canin starter mini, przeszliśmy na brit care puppy jagnięcina z ryżem, ale puszcza straszne baki, kupa tez śmierdzi wiec od dzisiaj zmieniamy na brit care sensitive z dziczyzna. Dodatkowo bardzo łapczywie zjada karmę, nie gryzie jej tylko połyka. 

Niecale 2 tyg temu robiłam badania kału, pojawiły się jaja glisty. 

 

Pomocy... jak radzić sobie ze zjadaniem kupy? :( będę wdzięczna za każda poradę... 

Link to comment
Share on other sites

Na spacerze trzeba dać psu jakieś zajęcie - rodzaj szkoleniowej zabawy z właścicielem, wtedy nie szuka śmieci, a np celowo zgubionej rękawiczki właściciela. Sikanie częściej niż co dwie godziny - zwróciłabym się do weta. Odrobaczanie oczywiście konieczne - ale jeśli szczeniak, nie karcony za załatwianie się w domu,  zjada własne kupy, powodem może być tłuszcz pozostający w nie do końca strawionej karmie. A więc albo nieodpowiednia karma, albo coś nie tak z trawieniem. Byccmoże domowe jedzenie - surowe mięso plus wypełniacz - byłoby lepiej trawione.  Przez najbliższy tydzień - niezależnie od zmiany żywienia - kontrolowałabym zachowanie psa w domu - przy każdym niepokoju, kręceniu się - wyniesienie na dwór. W chwili, gdy kontrolowanie niemożliwe, niech szczeniak zostanie na swoim legowisku w domowej klatce..

Link to comment
Share on other sites

Na spacerze próbowałam z zabawkami, uczeniem komend, ale koniec końców i tak wychodzi i węszy, węszy, węszy... zawsze myśle "będzie siku, będzie kupa" a kończy się tym ze wydzieram mu z pyska kości/skory/podpaski... ludzie różne rzeczy wyrzucają :/ 

Jeśli chodzi o karmę to jesteśmy na etapie zmiany z Brit care jagnięcina z ryżem na brit care sensitive z dzikiem. Z tego co się orientowałam to obie karmy są dobre, ale po jagnięcinie z ryżem puszcza strasznie śmierdzące bąki i kupy tez strasznie śmierdzą. 

Duzo pije wody, głównie dlatego, ze jest bardzo ruchliwym szczeniakiem, wszędzie go pełno. Jeśli chodzi o odrobaczanie to odrobaczany był prawidłowo, w hodowli zanim do nas trafił, później na wizycie kontrolnej po zakupie (zaniepokoiła nas biegunka z odrobina krwi, weterynarz podał środek na odrobaczanie), i teraz Ok 2 tyg temu ze względu na glisty wykryte w badaniu kału. Za zaleceniem weterynarz po 2 tyg od ostatniego podania ćwiartki tabletki mam podać polowe nowej tabletki na odrobaczanie. 

Jesli chodzi o kręcenie się to ciężko wyczuć z tego względu, bo pies non stop kręci się po domu. Z racji tego, ze jestem w domu to mam na niego caly czas oko. Jeśli chodzi o załatwianie się w domu i zjadanie to ucieka poza zasięg mojego wzroku, a jak wiadomo w domu mam tez inne obowiązki :) 

Jeśli chodzi o legowisko to miał dwa, ale oba zlikwidowaliśmy ponieważ zrobił sobie z nich toaletę... Lubił leżeć w jednym, pod stołem w kuchni a drugie miał w pokoju, przy łóżku. Jedno i drugie służyło tylko do robienia siku... 

 

Co do gotowania, co proponujesz za mięsko? Kurczak raczej odpada, jak był na royalu to bardzo się drapał - odstawiliśmy na karmę bez kurczaka i problem minął, wiec podejrzewam, ze coś nie tak z przyswajaniem kurczaczka...

Link to comment
Share on other sites

Poszukaj dobrego psiego przedszkola - powinni pokazać, jak koncentrować na sobie uwagę szczeniaka.

Moje psy karmiłam najczęściej surową wołowiną II gatunku - tzw. ścinki z rozbioru. Plus oczywiście wypełniacze.

Spróbuj metody pępowiny - na jednym końcu smyczy szczeniak, drugi koniec przypinasz sobie do paska. w ten sposób masz kontrolę cały czas.

Zaczęłabym jednak od weta.

 

 

Link to comment
Share on other sites

U weta byliśmy już kilka razy, za kazdym razem zgłaszaliśmy każdy problem.

jesli chodzi o sikanie to powiedziano mi, ze młody pies = częstsze załatwianie się. Jedzenie kup "zdarza się u szczeniaków, powinien z tego wyrosnąć, mozna podawać zwacze suszone". Co do sikania na legowiska to usłyszałam tylko, ze "najwyraźniej nie traktuje legowiska jako miejsce do spania"... co jest powodem, nie wiem. Chciałam aby mu pobrali krew do badan - nie dał sie, bardzo się szarpał, dwie osoby trzymały psa i pomimo to, nie dał rady wet pobrać krwi do badan. 

O tej metodzie smyczy do paska nie słyszałam, ale dobrze rozumiem... zamiast trzymać w rece mam smycz umocować do paska swojego? Jakoś sobie tego nie wyobrażam... tymbardziej, ze potrafi dostać szału na spacerze i kilka razy smycz wyrwała mi się z dłoni... 

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Kaparmops napisał:

 Chciałam aby mu pobrali krew do badan - nie dał sie, bardzo się szarpał, dwie osoby trzymały psa i pomimo to, nie dał rady wet pobrać krwi do badan. 

O tej metodzie smyczy do paska nie słyszałam, ale dobrze rozumiem... zamiast trzymać w rece mam smycz umocować do paska swojego? Jakoś sobie tego nie wyobrażam... tymbardziej, ze potrafi dostać szału na spacerze i kilka razy smycz wyrwała mi się z dłoni... 

No to zacznij od nauki podstawowego posłuszeństwa - bo na razie to pies rządzi jak chce i robi co chce.

Link to comment
Share on other sites

Proszę mnie zrozumieć i problemy które opisuje... Czy uważa Pani, ze moje spacery ograniczają się tylko to 10-minutowego spaceru na siku i kupe? Wychodzę często z psem, robię również kilka dłuższych spacerów, bawimy się, uczymy komend. Staram się być w tym wszystkim stanowcza i konsekwentna, ale na spacerze ciągnie do wszystkich ludzi, do dzieci, do innych zwierząt. Czasami się zaprze i nie chce dalej iść... Ucze go, zachęcam, ale on nie jest głupi bo po nagrodę przyjdzie i znów się zaprze. 

Staram się uczyć go posłuszeństwa, ale to dopiero 4 miesięczny szczeniak a ze mną jest od miesiąca. Mój problem dotyczy czego innego, jeśli nie potrafi mi Pani pomoc to poczekam na rady innych użytkowników. Dziękuje :) 

Link to comment
Share on other sites

Nie denerwuj się, nikt nie podważa, że pracujesz z psem,  chodzisz na spacery itd,  ale Sowa ma rację - po prostu z twoich opisów wynika, ze pies sam decyduje, o tym co chce robić.

Nauka podstawowego posłuszeństwa to jest nie tylko nauka komend, bo i kurę możną nauczyć, ze wykonuje jakiś konkretny ruch, za smaczka.

Nauka posłuszeństwa to przede wszystkim nauczenie psa, że człowiek jest najważniejszy, najbardziej interesujący i decydujący.  To nawiązanie więzi z psem,  która powoduje, ze na twój głos pies sie odruchowo odwraca w Twoim kierunku. Odruchowo pyta cie o zdanie, a nie decyduje sam -gdy nie wie co zrobić.

Z twoich opisów wynika po prostu, ze ty go uczysz konkretnych zachowań za nagrodę , ale nie umiesz za bardzo budować tej więzi, która powoduje, że pies robi wiele rzeczy dla pochwały człowieka. To znaczy smaczki są fajne,  ale nie załatwią  wszystkiego.

na spacerach może sie tez zapierać bo jest zmęczony, albo chce spokojnie, na siedząco coś obejrzeć

polecam, do przeczytania, książki pani Mrzewińskiej http://lubimyczytac.pl/autor/9638/zofia-mrzewinska   są w wielu bibliotekach, fajnie i prosto tłumaczą jak pies widzi świat i jak budować więź z psem; wyjaśniają czym jest ta nauka podstawowego posłuszeństwa, o której pisała wyzej Sowa

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Nie za każdym razem dostaje nagrodę w zamian za dobre zachowanie. Czasami jest to sama pochwała. Ucze go posłuszeństwa, komend, jestem w tym stanowcza i nie dam sobie wejść na glowe. Dla przykładu mnie jako jedynej z rodziny pies słucha się w momencie gdy gryzie - wystarczy ze powiem "nie wolno/zostaw" i pies przestaje mnie gryźć. Resztę rodziny gryzie i szarpie, bo sobie na to pozwalają. Ja od początku starałam się go tego oduczyć. Tak samo w innych przypadkach staram mu się pokazać, ze to ja jestem Panem, ale jak widać ciężko nam to idzie. 

Co do odwracania się to zależy chyba od jego humoru - raz reaguje a raz ma to gdzieś. Przykładowo jak idziemy na spacer i już wracamy do domu to strasznie ciągnie, raz zadziała jak powiem "stój" to odwróci się i poczeka na mnie, a niekiedy nie słyszy, nie słucha się. Zreszta tak jak pisałam, szczeniak ma 4 miesiace, ze mną jest od 2 miesięcy. Porównując do tego co było a co jest to moim zdaniem jest ogromna różnica. 

Odnosnie zapierania się - niekiedy zapiera się w momencie gdy wyniosę go z klatki i postawie na chodniku, już wtedy potrafi się zaprzeć... na szczęście powoli to mija. Wiec teorie o zmęczeniu lub obserwacji czegoś bym odrzuciła. 

Szukam pomocy w kwesti zjadania swoich odchodów, naukę posłuszeństwa wprowadzam i mam do tego odpowiednie książki. Dzięki za polecenie kolejnej ;) 

Link to comment
Share on other sites

Je sucha karmę brit care puppy, aktualnie zmieniamy z jagnięciny z ryżem na łososia z ziemniakami. Z warzyw czasami jako rarytas dostanie gotowana marchewkę, buraka. Z owoców odrobine jabłka lub banana. Na ostatniej wizycie u weterynarza dostaliśmy zalecenia, aby ograniczyć te dodatki. 

Dostawal zwacze suszone, a aktualnie od ponad miesiąca dostaje tabletki rumen Tabs. 

Wybacz, może źle to nazwałam, ale chodziło mi o to, ze ucze psa tego, ze nie może robić tego czego on chce. Czyli np ciągnięcia na smyczy czy wyjadania śmieci na spacerze. 

Znosze go ze schodów w momencie gdy wiem, ze sam schodząc załatwiłby się na klatce a nie na zewnatrz. Schodzenie z nim po schodach trwa bardzo długo, ponieważ tez szuka śmieci. Pozatym dużo osób radziło mi znoszenie oraz wnoszenie psa po schodach ze względu na stawy u szczeniaka. Odkąd przestał bac się windy to jeździmy winda. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Kaparmops napisał:

 ale chodziło mi o to, ze ucze psa tego, ze nie może robić tego czego on chce. Czyli np ciągnięcia na smyczy czy wyjadania śmieci na spacerze. 

 

może to tylko kwestia jak to nazwiesz, a może  jednak to inaczej rozumiemy - bo z tym powyższym zdaniem tez się nie zgodzę

bo jakby chodzi raczej o odwrócenie sytuacji czyli nie o to, że  pies nie może robić tego czego on chce - bo ty rządzisz i pies sie musi dostosować;

ale chodzi o to, żeby pies chciał robić to co ty chcesz, bo jesteś atrakcyjna dla psa = robisz z psem atrakcyjne, ciekawe rzeczy, pies ci ufa itd jestes najciekawsza ze wszystkiego

nie wiem czy znasz angielski, ale fajne filmiki są pokazujące takie zabawy z psem/ szczeniakiem - trener nazywa się Robert Cabral i fajnie to pokazuje, jak na sobie skupiać psa w zabawię jak ktoś rozumie po angielsku to tez fajnie wyjaśnia wiele kwestii przy okazji
https://www.youtube.com/watch?v=N_YBZy2Jgzs 

filmiki są labradorem albo z malinosem, ale chodzi o główne zasady , a te są uniwersalne, wiadomo,

 

jeśli chodzi o szukanie śmieci - to bym poszukała innej karmy dla psa, bo dla mnie coś psu brakuje w diecie, albo jest głodny - skoro wciąż szuka jedzenia (chyba że  jest chory po prostu i ma jakieś problemy z trawieniem)

moje psy są na  barfie  czyli na surowym mięsie - w ogóle nie daję suchej karmy - możesz poczytać o barfie tutaj zhttps://www.barfnyswiat.org/

a na razie po prostu poszukaj karmy , która zawiera więcej mięsa - warto poczytać składy karmy, porównać je ze sobą

np teraz dajesz tą  Brit Care Grain-Free Puppy Salmon&Potato ?

zobacz jaki ma skład ( stąd wzięłam skład https://zooserwis.pl/brit-care-grain-free-puppy-salmon-potato-12kg.html) 

Suszony łosoś (35%), ziemniaki (28%), białko łososia (15%), tłuszcz z kurczaka (konserwowany tokoferolami), olej z łososia (3%), jabłka

czyli prawie jedna trzecia karmy to ziemniaki, które wcale nie są psu potrzebne, - a warto pamiętać, że ziemniaki w karmie dla psa, czyli w paszy nie muszą spełniać takich kryteriów jak ziemniaki dla ludzi - bo karma dla psów to po prosta pasza dla zwierząt

szczeniak mopsa mało je, możesz  poszukać coś co ma lepszy skład , np więcej mięsa, a mniej ziemniaków np tutaj poczytaj jak się czyta składy https:// www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2753

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o mopsy to wybierają sobie jedna osobę i widzę ze w rodzinie ja jestem ta osoba. Mam już porównanie co było 2 miesiace a co jest teraz, dalej jest szczeniakiem ale już nie jest taki głupi jak 2 miesiace temu :) widac, ze dużo rozumie, słucha ale momentami stawia na swoim i udaje, ze nie slyszy. Średnio u mnie z angielskim tak szczerze, jak narazie oglądałam filmy JohnDog i radziłam się innych właścicieli mopsow :) 

Jeśli chodzi o ta karmę, to nie spotkałam się z tym aby ta karma była kiepska i źle służyła pieskowi. To już 3 nasza karma a mopsiu ma 4 miesiace wiec tez nie chce aż tak skakać po karmach... Dodatkowo lepsze, droższe karmy maja w swoim składzie kurczaka a u nas kurczak odpada :/ najchętniej przeszłabym na mokra karmę, ponieważ uważam, ze są o wiele lepsze pod względem składu, ale słyszałam tez opinie, ze nie ma dobrych jakościowo puszek dla szczeniąt.

Co do bycia głodnym... mam wrażenie, ze ten pies jest ciagle głodny i ciagle tez słyszałam, ze to taka rasa... posiłki dostaje 3 razy dziennie, łącznie 130g tak jak na opakowaniu karmy.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Nie znam sie na mopsach,  nawet nie wiem ile wazy taki szczeniak mopsa. Z google wynika że 4 miesięczny wazy ok 5 kg, czyli tyle co kot.  

Dla dorosłego kota ważącego 5 kg,  130 gram karmy suchej / w której jedna trzecia to ziemniaki/ to byłaby głodowa dawka. Moje koty jedzą po ok 150=200 gram mięsa dziennie /Kociaki młode jedzą więcej niż dorosłe, bo rosną szybko, wiec im sie daje jeść ile zjedzą.

Z psami też nie mam porównania, moje szczeniaki miały ponad 8 kg, jak je wzięłam. I jadły ile chciały - nie patrzyłam nigdy na tabelki.  I dalej nie patrzę.

A nie możesz po prostu dawać mu więcej do jedzenia tej karmy, którą teraz je? Tabelki sa tylko orientacyjne.

Wiele karm jest kiepskich i szkodzi psom.

Są dobre mokre karmy/ bez kurczaka  -np https://www.kocimietka.pl/ziwipeak-dog/1633-ziwipeak-canned-dog-food-mackerel-lamb-makrela-z-jagnięciną.html 

 

Link to comment
Share on other sites

Kapar ma 4 miesiace i wazy 4 kg (dane sprzed tygodnia), podaje tyle ile na tabelce po konsultacji z lekarzem weterynari oraz właścicieli innych mopsow. Pierwszego dnia nasypalismy mu cała miskę karmy żeby podjadał sobie kiedy ma ochotę, ale wsunął cała miskę w sekundę przysłowiowa, chodził jak balon a później pojawiła się biegunka... On mógłby mieć otwarte wiaderko z karma i wsunąć całe bez obaw o jakieś powikłania. Z tego co czytałam - taka rasa u której z kolei łatwo o nadwagę a co za tym idzie problemy ze stawami. Dostaje odmierzone posiłki o ustalonych godzinach bo inaczej się nie da... aktualnie dostaje nawet więcej niż w tabelce z tego co ważyłam, plus nagrody tez w postaci karmy :) 

A jak wyglada proces przejścia z suchej na mokra? Z sucha mamy tygodniowy proces zmiany, mieszania starej z nowa, pierw w proporcjach 75% starej, 25% nowej, później pół na pół, później 75% nowej 25% starej a później już nowa karma :) Jak to wygląda w przypadku mokrej karmy? Z tego co wiem nie powinno się mieszac suchej karmy z mokra ani przechodzić gwałtownie z jednej karmy na druga... 

Link to comment
Share on other sites

Ten twój mops to rzeczywiście wyższa szkoły jazdy; możliwe, że mopsy są po prostu takie skomplikowane, ze muszą jeść dokładnie tyle ile w tabelce, bo inaczej tracą umiar, i jak zjedzą dzisiaj jedna karmę suchą a jutro inna to są chore od tego.

Nie miałam mopsa, wiec się nie wypowiem na temat tego mieszania karmy i przechodzenia  z jednej karmy w drugą  w tygodniowym cyklu zmiany. Możliwe, że mopsy są rzeczywiście tak wrażliwe,.

Moje psy (albo koty) , jak jadły suche, to najpierw jadły jedną karmę (wiadomo psy inną niż koty) a jak sie worek skończył to kupowałam inną i jadły inną. Czyli np jednego dnia jadły Taste od the Wild, a drugiego dnia Acane.   A czasem jadły mokrą po prostu jako jeden z posiłków, a potem jadły częściej mokrą niż suchą. a teraz jedzą mięso surowe,  i tez rożne bo np rano wołowinę a wieczorem indyka. I dostają marchewki i rożne tez inne przekąski, i nie są ani grube ani chore od tego. Ale to nie mopsy.

ten pies, co jest ze schroniska to początkowo jadł jak odkurzacz, bardzo dużo, ale to był szczeniak i taki dość był przegłodzony, i ze dwa tygodnie minęły i mniej więcej ustalił sobie porcję jaką zjadał - i tyle dostawał po prostu ile zjadał.

Teraz moje psy są dorosłe, ale tez dostają tyle jedzenia ile chcą, nie wyliczam im. Jak maja za duzo - to zostawią, jak za mało -proszą o dokładkę.

Ale moje psy to mają taka budowę typową, że mogłyby same mieszkać w lesie i polować, wiec pewnie nie są odpowiednie do porównania.

 

 

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Kaparmops napisał:

A jak wyglada proces przejścia z suchej na mokra? Z sucha mamy tygodniowy proces zmiany, mieszania starej z nowa, pierw w proporcjach 75% starej, 25% nowej, później pół na pół, później 75% nowej 25% starej a później już nowa karma :) Jak to wygląda w przypadku mokrej karmy? Z tego co wiem nie powinno się mieszac suchej karmy z mokra ani przechodzić gwałtownie z jednej karmy na druga... 

To zależy. Jeśli pies je kilka lat non stop ciągle tą samą karme to przechodzenie powinno być delikatne.

Ty masz młodzieniaszka i nie musisz się tak bardzo przejmować. Poza tym im bardziej urozmaicone jedzenie tym lepiej. Przejdź na mokra karmę. Jeśli masz teraz jeszcze nadmiar suchej to kup mokrą tego samego producenta i np co trzeci dzień podawaj puszki, potem częściej i przejdziesz na mokre. Lub zacznij gotować psu- nie jest dużym psem więc nie ma dużo pracy nad tym.

W przypadku mieszania karmy mokrej z suchą nie ma już takich obostrzeń. Zresztą kto chciałby jeść ciągle to samo przez całe życie.

Teraz jak zaczniesz urozmaicać  to młody organizm nauczy się reagować na  zmiany. Najgorsze co można zrobić psu to dawać mu ciągle to samo.

Miałam kiedyś buldożka francuskiego- ze starej linii buldożkowatych.Problemów nigdy nie miał żołądkowych ale przez całe życie był obżartuchem i tak jak Twój jadłby nieustannie.

 

Link to comment
Share on other sites

Dziwne bo wszędzie uzyskuje inne informacje, ze przy zmianie karmy na inna powinno się to odbywać stopniowo a nie zmieniać karmę nagle, tak samo ze jak się podaje karmę sucha to tylko sucha, nie wplatać w to np jednego posiłku w postaci mokrej karmy :/ Wiec już zgłupiałam. Taki właśnie mam zamiar - pójść z nim na szkolenie bo momentami wpada w taki szał, ze trudno nad nim zapanować. Głównie gryzie, na spacerach wyszukiwanie śmieci, zjadanie swoich odchodów. 

Chcialabym nasypać mu cała miskę i żeby najadł się do syta, resztę zostawił i dojadł w późniejszym czasie, ale się nie da. Pamietam jak otworzyłam wiaderko na podłodze i byłam świecie przekonana ze bawi się z moja mama a on w momencie przybiegł, wlazł w to wiadro i dosłownie jak odkurzacz pochłaniał ta karmę, nawet nie łykając. Akurat to do teraz się nie zmieniło - jak podaje mu karmę to połyka a nie gryzie :/ pod względem obżarstwa jest okropny... 

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Kaparmops napisał:

Dziwne bo wszędzie uzyskuje inne informacje, ze przy zmianie karmy na inna powinno się to odbywać stopniowo a nie zmieniać karmę nagle, tak samo ze jak się podaje karmę sucha to tylko sucha, nie wplatać w to np jednego posiłku w postaci mokrej karmy :/ Wiec już zgłupiałam. Taki właśnie mam zamiar - pójść z nim na szkolenie bo momentami wpada w taki szał, ze trudno nad nim zapanować. Głównie gryzie, na spacerach wyszukiwanie śmieci, zjadanie swoich odchodów. 

Chcialabym nasypać mu cała miskę i żeby najadł się do syta, resztę zostawił i dojadł w późniejszym czasie, ale się nie da. Pamietam jak otworzyłam wiaderko na podłodze i byłam świecie przekonana ze bawi się z moja mama a on w momencie przybiegł, wlazł w to wiadro i dosłownie jak odkurzacz pochłaniał ta karmę, nawet nie łykając. Akurat to do teraz się nie zmieniło - jak podaje mu karmę to połyka a nie gryzie :/ pod względem obżarstwa jest okropny... 

:) Oj też chciałam kiedyś Gackowi (buldożkowi nasypać karmy) Nasypałam i jadł i jadł.:) Nigdy więcej tego nie zrobiłam.

Ale do rzeczy... u mnie nigdy jedzenie nie stało i nie stoi, bo ....takie leżenie jedzenia i nieustający dostęp to też nie jest dobre dla wychowania psa- Poczytaj książeczki które podesłała Ci Patmol. Przy podawaniu miski z jedzeniem masz okazję nauczyć psa

- poczekaj, siad, proszę bardzo itp itd.

Co do karmy- wiem że są takie opinie o monodiecie- ale... czy wilk je ciągle to samo?

Nie chcę się za bardzo wymądrzać, ale taka monodieta u zwierząt jak i u ludzi może prowadzić do problemów trawiennych i nie tylko. .

Im więcej rozmaitości w postaci składników mineralnych i ich proporcji organizm otrzymuje tym jest bardziej odporny

EDIT:  wetowi taka odporność nie służy ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie No jasne ze jest potrzebna różnorodność, zamierzam takowa wprowadzić gdy mopsiu będzie starszy - chciałabym wprowadzić Np suszone mięsko jako przysmak lub gotować mu, ale na ta chwile mamy zalecenie aby trzymać się suchej karmy. 

Mysle ze nie ma co się powoływać na porównanie do wilków, bo to jednak zwierzęta żyjące dziko, psy udomowiamy. Wilk co upoluje,znajdzie to zje i jest Ok, a nasze psinki wystarczy ze zjedzą coś na spacerze i już może skończyć się biegunka. Co do mieszania suchej z mokra karma słyszałam, ze psi żołądek inaczej trawi jedna a druga karmę stad nie powinno się tego robić. Nie przytoczę dokładnej wypowiedzi, ale coś w tym stylu. 

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Kaparmops napisał:

Nie No jasne ze jest potrzebna różnorodność, zamierzam takowa wprowadzić gdy mopsiu będzie starszy - chciałabym wprowadzić Np suszone mięsko jako przysmak lub gotować mu, ale na ta chwile mamy zalecenie aby trzymać się suchej karmy. 

Mysle ze nie ma co się powoływać na porównanie do wilków, bo to jednak zwierzęta żyjące dziko, psy udomowiamy. Wilk co upoluje,znajdzie to zje i jest Ok, a nasze psinki wystarczy ze zjedzą coś na spacerze i już może skończyć się biegunka. Co do mieszania suchej z mokra karma słyszałam, ze psi żołądek inaczej trawi jedna a druga karmę stad nie powinno się tego robić. Nie przytoczę dokładnej wypowiedzi, ale coś w tym stylu. 

Twój pies Twoja decyzja. Każdy jakąś wypowiedź może przytoczyć żeby potwierdzić jakąś teorię.

Mój pies jak zje coś na spacerze biegunki nie dostaje :)

Link to comment
Share on other sites

Moje psy nie zjadają niczego samowolnie na spacerach - w sensie na spacerach jedzą tylko jedzenie ode mnie, albo smaczki albo normalny posiłek jak jedziemy na cały dzień na wycieczkę. 

Jak były na gotowej karmie (suchej i mokrej)  to jeden się dożywiał na spacerach myszami, kretami, konikami polnymi (łapał żywe i zjadał), odkąd jest na surowej -zaprzestał takiego polowania.

Czyli w sumie jadł suche i surowe ( pierwszej świeżości) razem; nie miał biegunek ani problemów z tego powodu.

8 godzin temu, uxmal napisał:

Ale do rzeczy... u mnie nigdy jedzenie nie stało i nie stoi, bo ....takie leżenie jedzenia i nieustający dostęp to też nie jest dobre dla wychowania psa-

U mnie oczywiscie tez nie stoi - psy jedzą, ile uważają, jak coś zostanie - zabieram i chowam na później.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...