Jump to content
Dogomania

MÓj szczeniak wymiotuje pomÓŻcie


xxxRxCxxx

Recommended Posts

Witam wszystkich serdecznie.Czytałam trochę na stronie z wymiotami szczeniaka w innym poście.. W sumie to jestem na tej stronie po raz pierwszy więc jeszcze nie bardzo wiem co gdzie i jak. Mam problem z moim 8śmio tygodniowym szczeniakiem"BOKSEREK". Jest szczepiony i odrobaczony a od trzech dni wymiotuje. Zaczął wymiotować śliną, potem zaczął mieć biegunkę więc poszłam z nim do weterynarza. od Dwóch dni dostaje antybiotyki niestety pies mimo to nie zaczął jeść ani pić:-( a dziś jego stan się pogorszył wymiotuje żółtą mazią i załatwia się z krwią:-(( może miał ktoś taki przypadek POMÓŻCIE proszę kupiłam go 5 dni temu na giełdzie i wszystko było ok a tu nagle coś:-( cała rodzina przejmuję się stanem pieska bo strasznie się męczy bardzo schudł i chodzi smutny:( jeszcze wczoraj myślałam że już będzie ok bo bawił się z dziećmi ale rano okazało się że jednak jest bardzo źle:(

Link to comment
Share on other sites

sprawa pieska omawiana jest równolegle na tym wątku:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f971/szczeniak-wymiotuje-co-robic-131489/?[/url]
niestety jest juz diagnoza - parwowiroza:shake:
trzymam kciuki aby się udało
a handlarzowi z giełdy życzę aby mu tak zarabiana kasa w gardle stanęła za żerowanie na zwierzętach i na ludzkiej niewiedzy

Link to comment
Share on other sites

tak moje pytanie też jest w poście "Szczeniak wymiotuje co robić" ponieważ nie wiedziałam zabardzo na początku oco tu chodzi dlatego tak wyszło że jest to w dwóch miejscach no więc szczeniak jest w kiepskim stanie:-( ma parwowiroze i to bardzo silnie go złapało.. dostał mnóstwo lekarstw na wzmocnienie i kroplówki zastrzyki.. wet powiedział że teraz wszystko zależy od małego.. bo jeżeli on się podda i nie będzie chciał walczyć to nic z tego.. ale jeżeli on zacznie z tym walczyć to wszystko potoczy się dobrze... w tej chwili maluch śpi..po popołudniowej wizycie u weta wymiotował przynajmniej raz na 10 minut;/ do tego biegunka raz na godzine i wszystko z dużą ilością krwi.. teraz jesteśmy już trzy i pół godziny po drugiej dzisiejszej wizycie u weta i jak narazie wymiotował raz i raz zrobił kupe.. miejmy nadzieję że jutro będzie tak jak dziś a nie gorzej:-(( dziękuje Wam wszystkim za wsparcie. Jestem ciekawa czy jego siostry które były na sprzedaż razem z nim też to złapały..;( mam nadzieję że nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxRxCxxx'] Jestem ciekawa czy jego siostry które były na sprzedaż razem z nim też to złapały..;( mam nadzieję że nie.[/quote]

Możesz być pewna, że tak. Wyobraź sobie, że w kałem leżącym w temp. pokojowej inny pies może się zarazić nawet po 5-6 miesiącach, a w nizszej temp. zakaźność trwa jeszcze dłużej. U wiekszości dorosłych psów zakażenie przebiega bezobjawowo. Do zakażenia może dość przez kontakt z kałem, wymiocinami chorych lub zakażonych zwierząt, które w ilościach śladowych można przenieść na ubraniu lub butach, zarazki może także wnieść suka na sierści lub opuszkach kończyn.

Link to comment
Share on other sites

ludzie pewnie będą wściekli że wydali tyle kasy na chore psy.. jeżeli trafiły w recę osób które kochają zwierzęta jak ja to będą leczyć pieski a jak nie to pewnie ...:(( ehh cieszę się że jednak trafił do mnie bo próbuje go ratować.. mam nadzięję że uda się.. jak narazie smacznie śpi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxRxCxxx']( ehh cieszę się że jednak trafił do mnie bo próbuje go ratować..[/quote]

Nie masz się z czego cieszyć, będę brutalna - ponieważ temu "hodowcy" znów udało się zarobic na szczeniakach to za parę miesięcy, będzie powtórka z rozrywki. :shake: To popyt tworzy podaż. Uratujesz swojego, zapłacą za to następne. :-(

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich ponownie..niestety nie mam dobrych wieści:( piesek po wczorajszej wieczornej wizycie u weterynarza całą noc przespał już myślałam że bedzie dobrze..nad ranem było wszystko ok.. chodził po mieszkaniu i spoglądał na wszystkich umówiłam się nawizyte u weta zeby go jeszcze wzmocnic.... i nagle w ciagu dosłownie 5 minut osłabł tak strasznie że nie był w stanie stać na nogach nie mineły kolejne 3 minuty i pies zmarł:( nie życzę nikomu żeby jego psinka zachorowała na to paskudztwo.. ;(;(;(;(;( no i nie radze kupować psów na giełdzie ani ich tam wystawiać na sprzedaż.. pozdrawiam i dziekuje wszystkim za rady;(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...