izzie1983 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 A co z Saifem II? Wpisany w kolejkę u Murki? :cool1: Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Przyjechalysmy o 9.45 do Wieliczki w umowione miejsce pod restauracja przy A4. Czekala juz na nas Luna123 z Fryzia. Po lewej Luna123, po prawej moja Mama :p [URL=http://img33.imageshack.us/my.php?image=dsc01472k.jpg][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/166/dsc01472k.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img33.imageshack.us/my.php?image=dsc01471z.jpg][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/1830/dsc01471z.jpg[/IMG][/URL] Saifik czeka na Pancie [URL=http://img33.imageshack.us/my.php?image=dsc01473q.jpg][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/1439/dsc01473q.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01475.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/2535/dsc01475.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 A tutaj juz przyjechala Pancia Saifa z przesympatycznymi kierowcami. Mowie Wam Slązacy to sie trzymaja i tacy są pomocni jeden dla drugiego. Któremu facetowi ode mnie z pracy by sie chcialo jechac po psa z bidula 120 km w jedna strone, chyba bym takich nie znalazla. Siedzimy przy kawarnianym stoliku i podpisujemy umowe. EmkaEmilka jest w srodku obok panow. [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01478c.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/911/dsc01478c.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01476s.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/2176/dsc01476s.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01477.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/4678/dsc01477.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01479t.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/4056/dsc01479t.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01481o.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/5674/dsc01481o.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Saificzek troche zdezorientowany, ale usmiechniety [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01480n.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/5638/dsc01480n.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01483e.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/3619/dsc01483e.th.jpg[/IMG][/URL] Saifik z Fryzia [URL=http://img188.imageshack.us/my.php?image=dsc01482w.jpg][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/847/dsc01482w.th.jpg[/IMG][/URL] Saifik z Pancia, pięknie podal łapke, ale trochę byl zdezorientowany i patrzyl na mnie co sie dzieje. Bardzo kochany, przedobry z niego piesek. [URL=http://img20.imageshack.us/my.php?image=dsc01484j.jpg][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/1724/dsc01484j.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img20.imageshack.us/my.php?image=dsc01485w.jpg][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/3827/dsc01485w.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img20.imageshack.us/my.php?image=dsc01486g.jpg][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/3112/dsc01486g.th.jpg[/IMG][/URL] Tutaj juz maszerujemy do samochodów, Saif oczywiscie pędzil do mojego, Pancia wziela go jeszcze chwilke na spacer przed dalsza podróza. [URL=http://img20.imageshack.us/my.php?image=dsc01487g.jpg][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/5117/dsc01487g.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img20.imageshack.us/my.php?image=dsc01488y.jpg][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/5089/dsc01488y.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
Reno2001 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Ależ relacja :cool3:!!! Teraz tylko czekamy na wieści od [B]EmkaEmilka[/B]. Fajnie, że pogoda Wam dopisała. A jesli Saifik tak sie do Ciebie[B] Ulka[/B] przyzwyczaił w ciagu jednego wieczora, to tak samo będzie w nowym domu ;). Podobnie było z Zoją. Super, że tak sładnie poszło!! BRAWO!!! [quote name='izzie1983'] A co z Saifem II? Wpisany w kolejkę u Murki? :cool1: [/quote] Oczywiście, że TAK :p Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 [B]Murko[/B], Pancia Saifa zauwazyla jakąs kropke na jego języku, poniewaz mnie nie dane bylo w ogole zobaczyc jego języka, to może napisz do EmkiEmilki :modla: Quote
agusiazet Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Super fotorelacja:) Saifku, jesteś już u siebie i teraz tylko szczęścia życzę! Quote
Murka Posted May 24, 2009 Author Posted May 24, 2009 Już się kontaktowałam z EmkaEmilka i ta plamka to chyba zwykłe wybarwienie na języku. Jej kolega powiedział, że chyba była zielona, ale nie był pewny. O zielonej plamce na języku nie słyszałam :roll: Troche się martwię, bo Saif w ogóle nie rusza się ze swojego posłania i nie chce wyjść na spacer. Pije tylko wodę, jeść nie chce. Powiedziałam jego Pańci, że to pewnie po podróży: stres i zmęczenie. I żeby dać mu czas, poczekać do wieczora i wtedy spróbować go wyprowadzić. EmkaEmilka mówiła, że nie chciał wejść do mieszkania, musiała go zaciągnąć siłą. Nie spodziewałam się, że aż tak się zestresuje, mam nadzieję, że szybko się zaklimatyzuje. EmkaEmilka będzie mieć internet dopiero za trzy dni, do tego czasu z wszelkimi problemami ma się kontaktować telefonicznie. Quote
Reno2001 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 To na prawdę naturalne objawy. Jak ja sobie przypomne poczatki z ALDUNIĄ [*]... Ją też wnosiłam i wynosiłam z mieszkania. Pierwsze dni mogą byc trudne i wiem, że mogą nieźle zestresowac też opiekuna, ale na prawdę trzeba dac psu czas. Wiem co mówię ;). Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 [quote name='Murka']Troche się martwię, bo Saif w ogóle nie rusza się ze swojego posłania i nie chce wyjść na spacer. Pije tylko wodę, jeść nie chce. Powiedziałam jego Pańci, że to pewnie po podróży: stres i zmęczenie. I żeby dać mu czas, poczekać do wieczora i wtedy spróbować go wyprowadzić. EmkaEmilka mówiła, że nie chciał wejść do mieszkania, musiała go zaciągnąć siłą.[/QUOTE]U mnie tez sie bal wejsc do domu, ale wszedl za dziewczynami, bylo mu latwiej. Mysle, ze trzeba mu dac czas, on naprawde bardzo przezywal najpierw rozstanie z Mariuszem, potem chwilke zagrzal miejsce u mnie, no i teraz to chyba kompletnie nie wie gdzie jest i na jak dlugo. Mam nadzieje, ze EmkaEmilka sie nie zrazi tym, ze Saif jest przestraszony. Podeslalam Jej link do poradnika dla adoptujacych, ale nie wiem czy przeczytala. Ciagle zaskakuje mnie podejscie normalnych ludzi do adopcji psów po przejsciach, zero przygotowania, tak jakby samochód prowadzic bez prawa jazdy, a przeciez sam entuzjazm nie wystarczy. Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Halciu, a moze bys to co napisalas powiedziala EmceEmilce, ona nie ma teraz netu :shake: A my sie z Murka denerwujemy co dalej z Saifem, zreszta chyba wszyscy sie denerwuja. Co kilka dogomaniackich wsparc, to nie 2 moje i Murki. Co Ty na to? Quote
zerduszko Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Halo, halo ciotki - wystopujcie.... Ja myslę, że tak samo zdezorientowana jest EmkaEmilka, jak i Saif... i oboje musza się odnaleźć. Miały być rady, a nie krytyka.... Pozwoliłam sobie do Ani zadzwonić. Bedzie na pewno dobrze :p ale dodajmy Ani otuchy, wykarzmy odrobine zrozumeinia, bo to jej pierwszy pies. Ale ona sie nie poddaje. Na pewno się z nia spotkam i Was tu wszystki uspokoję :p Quote
halcia Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 pewnie sobie wiekszosć wyobraza ,ze pies od razu rzuci sie w ramiona z wdziecznosci.A przeciez to kłebek nerwów i stresu,bo nie wie psina czemu go wozą,dlaczego zmieniaja sie ludzie wokół niego,mieszkania,których wczesniej nie znał...Psina nie wie czy czeka go lepsze zycie,czy cos złego,czeka w lęku i obserwuje.....i boi sie,straszliwie sie boi! Quote
Ulka18 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 [quote name='zerduszko']Miały być rady, a nie krytyka.... Pozwoliłam sobie do Ani zadzwonić. [/QUOTE] Jaka krytyka :crazyeye: Gdzie jest na watku krytyka? Po prostu sie martwimy, bo entuzjazm nie wystarczy, potrzebny jest czas. Ja poznalam Saifa przez 12 godzin i wiem, ze lepszego, spokojnieszego psa jako psa nr 1 EmkaEmilka nigdzie nie znajdzie. To usobienie dobra, spokoju i cierpliwosci, ktory przerzucany z domu do domu zachowuje sie idealnie. A ze sie boi, to czy my bysmy sie nie bali? calkowicie zalezni od innych... Ja sie po prostu przestraszylam tym smsem z plamka na języku, bo ja tak dokladnie Saifa nie sprawdzalam :crazyeye: I od razu mi przyszlo do glowy, ze bedzie oddany jak Amigo. Quote
zerduszko Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Dla mnie to jest krytyka... ale cieszę sie, że się mylę :p Są psy, które się nie boją w takich syt. np. moja sunia wpadła do naszego domu, radośnie biegała i cieszyła sie do wszytskich. W ogóle nie było tego problemu. Ale już sunia, którą teraz mam na dT, strsznie to przeżywała... tez się martwiłam i zadzwoniłam do odoby, u której była kilka dni, spytać czy u niej tez tak sie zachowywała. Zadzwoniłam też jak zauwazytłam wyciek z dróg rodnych, spytać czy u nich tez tak miała. Ale czy to oznacza, że chciałam ją oddać?? Nie, po prostu ze zwykłej troski, uderzyłam do źródła po więcej inf. Rozumeim, że na różnie bywa, ludzie oddają psy, bo "zupa była za słona", ale nie możemy patrzeć przez pryzmat tych innych na Anię. Quote
zerduszko Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 [quote name='halcia']MOze tak to zabrzmiało,ale na prawde nie miała to byc krytyka tylko uświadomienie co moze myslec psiak.Goraca prosba zerduszko,wspomagaj dziewczyne,moze psiaka nawet trzeba bedzie pierwsze 2-4 razy wyniesc na spacer,ale jak bedzie pewny,ze wraca do tego domu,jego strach przed wyjsciem zniknie.Łagodny głos tulenie szybko go przekonaja,ze nic złego go nie spotka.[/quote] Ja juz z Ania pogadałam o tym i mamy w planach się spotkać. Ja juz to 2 razy przerabiałam, więc postaram się jej pomóc :p Quote
Murka Posted May 24, 2009 Author Posted May 24, 2009 EmkaEmilka na samym początku rozmowy zapewniła mnie, że nadal Saifa chce i za niego bardzo dziękuje. Prosiła tylko o rady co ma robić, czy to normalne itp. Ona po prostu nie wie jak reagują psy. To nie tylko pierwszy adoptowany przez nią pies, ale w ogóle pierwszy pies jakikolwiek. Więc zrozumiała jest jej troska i pytania. Ale mimo wszystko zawsze w takich sytuacjach obawiam się czy komuś wystarczy cierpliwości. [B]zerduszko[/B], dzięki że czuwasz :Rose: Quote
halcia Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 MOze tak to zabrzmiało,ale na prawde nie miała to byc krytyka tylko uświadomienie co moze myslec psiak.Goraca prosba zerduszko,wspomagaj dziewczyne,moze psiaka nawet trzeba bedzie pierwsze 2-4 razy wyniesc na spacer,ale jak bedzie pewny,ze wraca do tego domu,jego strach przed wyjsciem zniknie.Łagodny głos tulenie szybko go przekonaja,ze nic złego go nie spotka.Czarne plamki na jezyku widziałam-pigment,a zielona,to podejrzewam,ze 4-ty płatek listka koniczynki przykleił sobie na szczescie:eviltong: Quote
terra Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Saifiku to już dom na zawsze. Bądź szczęśliwy.:loveu: Teraz tylko potrzeba czasu na poznanie i przyzwyczajenie się do nowych warunków. Wszystkim: psu i ludziom. Dzieciak idący po raz pierwszy do przedszkola, bywa, że płacze chociaż rozumie mowę matki, że wszystko będzie dobrze, nauczyciela ,że będzie się świetnie bawiło. A jednak czuje obawę przed nowym. Pies nie rozumie mowy człowieka, może się domyślać, dlatego jest mu potrzebny czas. Quote
Reno2001 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 [B]zerduszko[/B]-uspokój Anię. NA PEWNO bedzie dobrze. Dobrze, ze Ty jesteś tam na miejscu :loveu:. Saif na poczatku może nie miec apetytu, mało pic. Moja ALDA [*] nie chciała wychodzic na poczatku na dwór. Jak już ją wyniosłam, to znowu nie chciała wracac. Na poczatku o chodzeniu na smyczy mowy nie było. Spacer polegał na staniu w miejscu, bądź kładzeniu się. Ale powolutku, pomalutku ... ;) Niech Ania zachowuje sie w domu najnormalniej w świecie. Niech nie trzęsie się nad Saifem jak nad jajkiem. On musi przyzwyczaic się do nowych odgłosów domu, nowych zapachów. Niech Ania próbuje potem dawac mu jakies smakołyczki z ręki, bądź do miski. Jeśli on dziś nic nie zje-nie szkodzi. Na spacerek niech wyjdzie wieczorkiem. Załatwi się -super, nie załatwi-świat się nie zawali. Moja Dotts przez pierwsze dni sikała RAZ dziennie a koopę zobaczyłam po kilku dniach. Jak tylko Ania będzie miała dostęp do netu podeślę jej wątek mojej ALDY [*], która była moim pierwszym, osobistym psem ;). Ja tez na początku miałam stresa niezłego, nie mówiąc, ile stresów moimi wątpliwościami napędziłam dogociotkom :diabloti:. Quote
zerduszko Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 [B]Reno2001[/B] - coś na na nutę powidziałam Ani. Myślę, ze im obojgu trzeba czasu i zrozumeinia. Ania musi zrozumeić Safika, a my ją. Mam nadzieję, że Ania zrozumie, że tak jak ona martwi się o Saifka, to my też z troski tak się wypytyjemu, dzwonimy. Quote
Hanka-74 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 No i normalnie się poryczałam... Trzymam kciuki za nową Pańcię i ślę ciepłe myśli pełne bezpieczeństwa do Saifka :loveu: Jesteście wszystkie bardzo kochane :loveu: Saifek przez 2 doby miał 3 domy: U Murki, u Ulki i u nowej Pańci. On poprostu nie zdaje sobie sprawy że ten to już TEN... :placz: Ale będzie dobrze, tylko dajmy im CZAS... Quote
Luna123 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Dokładnie, zawsze czas. ja nie mogłam na początku też wstrzelić się z Fryzią jeżeli chodzi o jedzenie ( mnie było łatwiej, bo święta i potem miałam urlop ). Suchej karmy nie bardzo, kurczaka z ryżem to odgrzewałam co 2 godziny:roll:. Teraz jak jade do pracy to zostawiam suche, a po południu to nie mogę sobie kawy zrobić, bo Niunia JUŻ musi dostać gotowane:cool1:. Woli po południu i co zrobić. U mojej siostry to z kolei je przed 7 rano i po południu dożera suche. A też tak było z Marmurkiem - na początku tylko makaron z gotowanym mięskiem jadł albo wcale, a teraz wszystko pięknie zjada. A Saifek jest cudowny i się zaaklimatuzuje na pewno:p Do tej pory miał towarzystwo: U Murków, u Ulki i dzisiaj chwilkę z Fryzią. Poza tym parę nowych osób poznał. A Ania jest wspaniałą osobą i zakochaną w Saifiku:lol:. Powiedziała nam dzisiaj, że pokonałaby każdą odległość po chłopaczka. Quote
anciaahk Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Ja miałam psa, ale przy pierwszej adopcji też się bardzo stresowałam, na szczęście bezpodstawnie, bo Karmel jest pozytywnie nastawiony do wszystkiego i wszystkich. Jednak biedny Saif tyle przeżył w kilka dni, że nie ma co mu się dziwić. :-( Wierzę, że to jednak Ani nie zniechęci. Saifku, trzymaj się. Quote
Hanka-74 Posted May 24, 2009 Posted May 24, 2009 Mój Sanczo [*] kiedy go odbierałam ze schroniska dostał książeczke zdrowia i przepis na karmienie: Mieso i woda, żadnych ziemniaków i mleka. Przywiozłam bide do domu, karmiłam wg przepisu a pies co zjadł to zwrócił... Ręce mi opadały, ryczałam cały czas, aż mama się zdenerwowała i powiedziała żebyśmy dały mu mleka, najwyżej go tym dobijemy, ale jak nic nie damy to i tak zdechnie, tylko z głodu. Dałyśmy. Pies się mało nie zabił tak leciał do tego mleka, wypił całą miche i od tego czasu jadł już wszystko, a pijać do tego lubił własnie mleko... Do wody miał totalne obrzydzenie ;) Czyli jednym słowem trzeba wypracować własne metody, a kierować się najlepiej sercem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.