elficzkowa Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Wkleiłam fakturę za zamówienie jedzonka dla Mimi oraz uaktualniłam stan finansów ( pierwsza strona wątku ). Quote
Radek Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Dnia 15.10.2018 o 07:38, jaguska napisał: Dzień dobry cioteczki i jedno wujo, i uważajcie dzisiaj, Mimisia ma Was na oku, to się nazywa -dyskretna obserwacja klienta- Czuję się inwigilowany;) Dnia 15.10.2018 o 20:08, jaguska napisał: Mimisia nie jest zła, ona jest jak niesforny dzieciak, mała chuliganka i bojąca d..a w jednym, Też mam takiego zwierza:) Quote
Nesiowata Posted October 20, 2018 Posted October 20, 2018 Witaj rozbrykany agencie. - za bardzo rzucasz się w oczy. Quote
jaguska Posted October 20, 2018 Posted October 20, 2018 Kochani, ostatnie dni pielgrzymowałam po lekarzach. Niestety jesień znowu przynosi zaostrzenia schorzeń, moich wiernych przyjaciół ;) Choć do Mikołaja jeszcze sporo czasu to Mimisia dostała prezent, to co kocha najbardziej, papuniuniu :) Mimi kocha jeść, gdyby jej nie pilnować to wyglądałaby jak kasztanowy ludzik, cztery zapałki i kasztan w środku. Ona i Jeżynka mają miski spowalniające, a i tak kończą szybciej niż Psotka z Yoshim. Mimisia wtedy dostaje "kociej mordki" że inni jeszcze mają coś w miskach, tak być nie może, próbuje się dopychać na siłę do ich misek, oczywiście nie pozwalam na to i Mimi jest nieszczęśliwa. Natomiast do jej miski nikt nie może podejść na odległość metra bo zamienia się w czupakabrę, tylko ja mogę mieszać jej palcem w misce. Mimi dziękuje za pyszną przesyłkę. A tak odchodząc od pieskiego tematu, ciekawe jak Tysi idzie pisanie pracy. Ja choć miałam szczere chęci przeczytania pracy magisterskiej mojego dziecka, to poza dłuuuugi i skomplikowany tytuł nie przebrnęłam ;))) Miłego dnia wszystkim i choć pochmurno to życzę w duszy. 3 1 Quote
Nesiowata Posted October 21, 2018 Posted October 21, 2018 Skoro już wikt zapewniony, to może Mimisia przystopuje trochę? Quote
Tyśka) Posted October 21, 2018 Author Posted October 21, 2018 Dnia 17.10.2018 o 23:23, elik napisał: Tysiu, jeśli nie miałabyś nic przeciwko temu, to od przyszłego miesiąca przekazałabym moją deklarację dla mojej nowej podopiecznej Laluni, której deklaracje pokrywają tylko połowę kwoty, jaka potrzebna jest na opłacenie miesięcznego pobytu suni w hoteliku. Pewnie, absolutnie nie mam nic przeciwko temu :) Lalunia jest w sporej potrzebie. Dnia 20.10.2018 o 09:34, jaguska napisał: Kochani, ostatnie dni pielgrzymowałam po lekarzach. Niestety jesień znowu przynosi zaostrzenia schorzeń, moich wiernych przyjaciół ;) Choć do Mikołaja jeszcze sporo czasu to Mimisia dostała prezent, to co kocha najbardziej, papuniuniu :) Mimi kocha jeść, gdyby jej nie pilnować to wyglądałaby jak kasztanowy ludzik, cztery zapałki i kasztan w środku. Ona i Jeżynka mają miski spowalniające, a i tak kończą szybciej niż Psotka z Yoshim. Mimisia wtedy dostaje "kociej mordki" że inni jeszcze mają coś w miskach, tak być nie może, próbuje się dopychać na siłę do ich misek, oczywiście nie pozwalam na to i Mimi jest nieszczęśliwa. Natomiast do jej miski nikt nie może podejść na odległość metra bo zamienia się w czupakabrę, tylko ja mogę mieszać jej palcem w misce. A tak odchodząc od pieskiego tematu, ciekawe jak Tysi idzie pisanie pracy. Ja choć miałam szczere chęci przeczytania pracy magisterskiej mojego dziecka, to poza dłuuuugi i skomplikowany tytuł nie przebrnęłam ;))) Widzę, że nie tylko ja tak mam... Zdrowia Ci życzę! Smacznego, Mimisiu! Oby Ci zasmakowały te pyszności :) Nie wiedziałam, że z niej taki głodomorek. Ciężko idzie. Temat nie jest trudny ani nic skomplikowanego tam nie ma (to nie inżynierka:) ), ale na razie to ciężko mi wszystko idzie - mimo, że pisać lubię. Nie pomaga mi to, że to temat nowy, literatury właściwiej żadnej... a praktyków, którzy mogliby mi coś podpowiedzieć to ze świecą szukać. Ależ sobie temat wybrałam, nie ma co:) W sumie to... dałam się namówić... promotorce - że niby się nadaję na taki temat, a nie jakiś oklepany. Quote
elik Posted October 21, 2018 Posted October 21, 2018 4 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Dnia 17.10.2018 o 23:23, elik napisał: Tysiu, jeśli nie miałabyś nic przeciwko temu, to od przyszłego miesiąca przekazałabym moją deklarację dla mojej nowej podopiecznej Laluni, której deklaracje pokrywają tylko połowę kwoty, jaka potrzebna jest na opłacenie miesięcznego pobytu suni w hoteliku. 2 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Pewnie, absolutnie nie mam nic przeciwko temu :) Lalunia jest w sporej potrzebie. Bardzo dziękuję Tysiu za zrozumienie Quote
elik Posted October 21, 2018 Posted October 21, 2018 5 minut temu, Tyś(ka) napisał: Ależ sobie temat wybrałam, nie ma co:) A jaki to temat sobie wybrałaś, że teraz nic nie przychodzi Ci do główki? Quote
Nesiowata Posted October 22, 2018 Posted October 22, 2018 No lisiczko - pochwal się co nowego wykombinowałaś? Quote
Nesiowata Posted October 23, 2018 Posted October 23, 2018 Coś cicho zrobiło się u małej lisiczki. A może tylko bohaterka zmieniła przyzwyczajenia i nie ma o czym pisać? Quote
b-b Posted October 23, 2018 Posted October 23, 2018 Zaglądam do małej urwiski. Pogoda dzisiaj taka,że z domu nie che się wychodzić. Quote
Nesiowata Posted October 24, 2018 Posted October 24, 2018 Dziś też mokro, chłodno i wietrznie. Liści od diabła, obrzydły mi dokumentnie. Ale sprzątać trzeba bo przy takiej pogodzie robi się bardzo ślisko. Witaj niesforny rudzielcu - pochwal się swoimi wyczynami. Quote
Radek Posted October 24, 2018 Posted October 24, 2018 Dnia 23.10.2018 o 07:50, Nesiowata napisał: Coś cicho zrobiło się u małej lisiczki. Może zrobiła się grzeczniutka;) Quote
Tyśka) Posted October 24, 2018 Author Posted October 24, 2018 37 minut temu, b-b napisał: Czy w lisiczkowym domku wszystko OK? Myślę że tak, bo gdyby coś się działo to mam obiecane od jaguski, że jej Połówek będzie bombardował mnie telefonami - no i złe wieści zawsze szybciej dochodzą niż te dobre. Pewnie jaguska ma wiele na głowie, nie chcę jej niepokoić, ale jak się martwicie, a cisza będzie do niedzieli, to w niedzielę przedzwonię. Wpłaciłam stałą na Mimi za kolejne dwa miesiące. Dziękuję, że zaglądacie... Ja właśnie wzięłam ostatni lek na dzisiaj i idę się położyć zanim zaczną mnie męczyć skutki uboczne... Dobrej nocy. Quote
Nesiowata Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Mimi tak odpuściła. Quote
jaguska Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Żyję żyję, wszyscy żyjemy, tylko mi się pochorowało, ale tak zwyczajnie, standardowo, jesiennie ;) . Mimisia "prawie" grzeczna. Strachu pewnie już nigdy się nie pozbędzie, taki jej urok, przyszły domek musi ją pokochać taką jaką jest, a jest urocza i pomysłowa. Zostawiam grzecznego rudzielca w dwóch wariantach i idę kurować się dalej 2 Quote
b-b Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 No to zdrowia chorującym Dziewczynom życzę :) A zwierzaczki niech smacznie w taką pogodę śpią :) Quote
Tyśka) Posted October 25, 2018 Author Posted October 25, 2018 Zdrowia, jagusko! Kuruj się! Z doświadczenia wiem, że z kotami łatwiej, wygrzewają :) A co moje oczy widzą?! Dwie zołziczki zazdrośniczki obok siebie? ;) Quote
elik Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Jagusko kochana kotka weź do łóżeczka, niech Cię wygrzewa. Tysia dobrze gada :) Quote
Nesiowata Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 Ja okładam się psami ale chyba to nie działa. Jest z dnia na dzień gorzej. W końcu dziś, zmuszona, idę do lekarza. Trzymaj się spokojnie lisiczko. Quote
Nesiowata Posted October 27, 2018 Posted October 27, 2018 Mimi - wraca (podobno) ładna pogoda. Chyba będziesz z niej korzystać? Quote
Tyśka) Posted October 28, 2018 Author Posted October 28, 2018 Dnia 26.10.2018 o 08:01, Nesiowata napisał: Ja okładam się psami ale chyba to nie działa. Bo to tylko koty mają takie funkcje :) Dnia 27.10.2018 o 09:50, Nesiowata napisał: Mimi - wraca (podobno) ładna pogoda. Chyba będziesz z niej korzystać? Jaka ładna pogoda? dzisiaj na dworcu myślałam, że zamarznę, a na pewno złapałam chorobę... ucho mnie boli, czuję że mam ropę... :( Także, jutro pewnie się dobiję parogodzinnym powrotem do domu rodzinnego. No ale co zrobić, nie jestem odporna na takie zmiany pogody. Quote
Nesiowata Posted October 28, 2018 Posted October 28, 2018 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Jaka ładna pogoda? dzisiaj na dworcu myślałam, że zamarznę, a na pewno złapałam chorobę... ucho mnie boli, czuję że mam ropę... :( Także, jutro pewnie się dobiję parogodzinnym powrotem do domu rodzinnego. No ale co zrobić, nie jestem odporna na takie zmiany pogody. No faktycznie - zbyt długo nie było sucho. Ale już na wtorek zapowiadają 20 stopni ciepła! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.