Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Recommended Posts

Posted
8 godzin temu, Nesiowata napisał:

nie wystawiaj nosa za drzwi bo może Cię wiatr porwać

Dzisiaj to faktycznie czasem tak wiało, że małego psa mogłoby przestawić;)

Posted

Wiatr uspokoił się, mrozek trzyma i jest całkiem przyjemnie. Wczorajszy dzień dał co nieco popalić to może chociaż dziś będzie lepiej?

Bądź zdrowo lisiczko i pilnie oglądaj świat z koszyczka. A przy okazji - dawaj chwile wytchnienia Jagusce i kumplom.

Posted

Jagusko, co u Was słychać? Mocno się martwię o Was w tym trudnym czasie i codziennie myślę o Was :( 

Na razie jednak sprawa odbierania telefonów przez elik jest w zawieszeniu, bo moja operacja na CITO, na którą czekam od stycznia została odwołana, ba! nawet badania kontrolne nt mojego stanu zdrowia odwołane... a ja... jestem na kwarantannie pod Poznaniem aby się nie zarazić od nikogo - jestem w grupie ryzyka i to podwójnie. Także na ten moment mam sporo czasu na odbieranie telefonów. 
Trzymajcie się mocno!

Posted
35 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Jagusko, co u Was słychać? Mocno się martwię o Was w tym trudnym czasie i codziennie myślę o Was :( 

Na razie jednak sprawa odbierania telefonów przez elik jest w zawieszeniu, bo moja operacja na CITO, na którą czekam od stycznia została odwołana, ba! nawet badania kontrolne nt mojego stanu zdrowia odwołane... a ja... jestem na kwarantannie pod Poznaniem aby się nie zarazić od nikogo - jestem w grupie ryzyka i to podwójnie. Także na ten moment mam sporo czasu na odbieranie telefonów. 
Trzymajcie się mocno!

Biedna Tysiu  :(  Trzymam kciuki, żeby sytuacja jak najszybciej wróciła do normy i szpitale zaczęły normalnie pracować.

Iwonko trzymaj się i dbaj o siebie.

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

a ja... jestem na kwarantannie pod Poznaniem aby się nie zarazić od nikogo

Trzymaj się zdrowo, bo wirus jest zupełnie niepotrzebny.

  • Like 1
Posted

W minionym tygodniu miałam dwa zapytania o Mimi. Najpierw zadzwoniła... 17latka, która szuka dla siebie i młodszego rodzeństwa maleńkiego pieska do budy, koniecznie dzieciolubnego (ma 3letnie rodzeństwo) i jak najmniejszego - wytłumaczyłam jej na spokojnie, dlaczego Mimi do takich warunków się nie nadaje, a że była mocno kulturalną dziewczyną to dłuższą chwilę z nią rozmawiałam i rozwiewałam wątpliwości nt adopcji pieska. A wczoraj dostałam smsa z zapytaniem "czy ten rudy pies zna czystość i nadal jest do wzięcia" - bez ciągu dalszego.

W najbliższym czasie raczej nie przewiduję adopcji :(

Posted
1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

maleńkiego pieska do budy, koniecznie dzieciolubnego (ma 3letnie rodzeństwo) i jak najmniejszego -

Mimo wszystko 17-latka powinna już wiedzieć, że żaden pies nie powinien mieszkać w budzie a już malutki absolutnie!

Posted
20 minut temu, elik napisał:

Mimo wszystko 17-latka powinna już wiedzieć, że żaden pies nie powinien mieszkać w budzie a już malutki absolutnie!

Brzmiała tak, jakby mocno chciała psa w domu i gdyby tylko od niej zależało... tylko jej rodzice... Rozumiem to - mój Moniek pierwsze lata spędził jako podwórzowy pies i musiałam się z tym pogodzić. Dopiero od jakiś 4lat mieszka w domu, z rodzicami. Rozumiem dziewczynę i nie oceniam. Wytłumaczyłam tylko dlaczego szukam domu, a nie budy, porozmawiałam z nadzieją, że coś zostanie w jej głowie. Dziewczyna brzmiała naprawdę odpowiedzialnie, myślę że mimo wszystko potencjalnemu psiakowi zapewni najlepszą opiekę, jaką będzie w stanie zapewnić. 

  • Like 1
Posted
14 godzin temu, Radek napisał:

Trzymaj się zdrowo, bo wirus jest zupełnie niepotrzebny.

Dziękuję, oj wirus do kompletu chorób i bolączek wcale mi by się pasował ;) 


Wczoraj ktoś na osiedlu TŻ porzucił szczenię owczarka, na oko 4msc... sąsiadka akurat była ze swoim amstaffem na spacerze, złapała malucha i wzięła do siebie. To znaczy, jest cień szansy, że komuś uciekł, ale wątpliwy cień... w środku miasta, pomiędzy blokami i kamienicami, gdzie psy wychodzą na spacer na smyczy i komuś maluch by uciekł...? Ile takich psów będzie teraz? :(

Posted
19 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Ile takich psów będzie teraz? :(

Kto wspomoże ludzi będących na kwarantannie domowej, a mających psy? Kto je wyprowadzi? 

Posted
Przed chwilą, elik napisał:

Kto wspomoże ludzi będących na kwarantannie domowej, a mających psy? Kto je wyprowadzi? 

Na fejsbuku pojawiają się kolejne lokalne grupy pomocowe, miejskie i okołomiejskie oraz istnieje już ogólnopolska PIES W KORONIE. Jednak ważne! trzeba pamiętać o zachowaniu środków ostrożności przy pomaganiu w spacerach osobom będących na kwarantannie, KLIK.

Posted

Wiaamy Jaguskę i resztę towarzycha domowego w ciepłe, słoneczne popołudnie. Nawet nie chce się siedzieć w domu (choć to bardzo wskazane). No, ale kontaktu z ludźmi nie mam, mogę sobie chociaż po podwórku połazić.

 

Posted
7 godzin temu, Radek napisał:

Dobrze masz. 

Tak, to jest dobra sprawa.

A teraz witam cudnego rudzielca bladym świtem. Jak to dobrze, że coraz wcześniej jest jasno.

  • Like 1
Posted
16 godzin temu, Nesiowata napisał:

Mimi - trzymaj się zdrowo i przetrwaj ten najgorszy czas w spokoju.

Dobrze, że psy nie wiedzą, co się teraz dzieje na świecie. Tylko ludzie muszą na siebie uważać, bo ktoś psiakami musi się opiekować.

Posted

Oj trudny to czas, macie rację...Dziękuję elik i uxmal za chęć pomocy w odbieraniu telefonów, ale na ten moment mam mnóstwo czasu na odbieranie telefonów.  Odwołali mi operację, za 3 tygodnie lekarz będzie próbował ponownie umawiać mnie do szpitala. Wesele też musimy odwołać, tracąc parę tysięcy złotych - ale i zyskując sporo czasu na odbieranie telefonów... Dlatego na razie pomoc w tym nie jest mi potrzebna, DZIĘKUJĘ.
 Martwię się nieadopcyjnością Mimi, o finanse Oriona, o brak domu dla nich. Niech ten rok się już skończy.

Ostatnio o Mimi mam jedynie zapytanie takie, czy utrzymuje czystość w domu i ile ma lat. Wczoraj znowu odpowiadałam na takiego smsa.

Posted
2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Oj trudny to czas, macie rację...Dziękuję elik i uxmal za chęć pomocy w odbieraniu telefonów, ale na ten moment mam mnóstwo czasu na odbieranie telefonów.  Odwołali mi operację,

Jakoś się nie cieszę, że ominie mnie ta czynność, wręcz przeciwnie, martwię się z tego powodu, że tak pokomplikowały się Twoje życiowe, bardzo ważne plany. Serdecznie Ci współczuję Tyńciu  :(  Pewnie Cię to nie pocieszy, ale jesteś pewnie jedną z bardzo wieku, którym koronawirus skomplikuje życie.  Oby tylko i oby udało się go szybko pokonać. :(

Trzymaj się Tysiu.  Moja chęć pomocy w odbieraniu telefonów jest aktualna więc daj znać, gdy sytuacja się zmieni

Posted

Witajcie.

Żyjemy.

Tysiu, najpierw prośba do Ciebie, proszę Cię żebyś na czas pandemii wstrzymała adopcje Mimi, bo i tak nie przyjmę do domu nikogo na wizyty zapoznawcze, mimo że nie mam 60+ to z racji chorób towarzyszących jestem w grupie ryzyka, nie mówiąc już o mojej mamie.

Druga sprawa, na 99,999% procent nie szukaj na czerwiec dla niej nigdzie miejsca, nie ma potrzeby, bo zrezygnowałam z wyjazdu.

Wybaczcie moje milczenie, ale jak już fizycznie jest ok, to mi teraz psychika siada ze względu na obecne wydarzenia.

Dbajcie o siebie, przestrzegajcie zasad epidemicznych, pozdrawiam Was wszystkich milosc-ruchomy-obrazek-0600.gif

807d2d74693dd795med.jpg

Paczam na Was - Wasza Mimi

4da0b86c1ec00e0emed.jpg

 

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...