Jump to content
Dogomania

Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(


elik

Recommended Posts

Dzień dobry wszystkim,  dziś ciut później. A tak dobrze mi się spało. Żal było wstawać. Nie mam ogórków na pokładzie! Pełnia szczęścia. I oby to się nie zmieniło.

Moje psiaki po śniadaniu śpią na nowo, chwilowo nie mogę z nich wziąć przykładu, ale później - kto wie?

 

 

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

...koty nie dostają takich rarytasów na co dzień, nic im nie będzie. Raz na jakiś czas, w mojej opinii, jest w porządku - zwłaszcza że to koty wychodzące, bezdomne. Muszą jeść porządnie.. . . Także nie popadajmy w paranoję, kotom to smakuje, więc niech jedzą na zdrowie. :) 

Dzięki Tysiu, bo już zaczęłam się martwić, że przedobrzam sprawę :)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Żal było wstawać. Nie mam ogórków na pokładzie! Pełnia szczęścia. I oby to się nie zmieniło.

Nesiowata Jak rasowy żeglarz mówi :)

Ona się cieszy, a ja bum, się martwiła. Ogórki to najsmaczniejsze, dla mnie, warzywko :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, anica napisał:

Dzień dobry! ja też dzisiaj dobrze wyspana, chiba ciśnienie służyhaha.gif

Ja niby dość długo spałam, ale i tak dziób mi się drze.    Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia nurka ziewanie 

Pospało by się jeszcze :)

Benia to ma dobrze.  Spi ile wlezie :)  I to jak słodko :)

PART_1534939787626.jpeg.0b3192757869f504d1355dabb597a769.jpeg

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, elik napisał:

Ja niby dość długo spałam, ale i tak dziób mi się drze.    Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia nurka ziewanie 

Pospało by się jeszcze :)

Benia to ma dobrze.  Spi ile wlezie :)  I to jak słodko :)

PART_1534939787626.jpeg.0b3192757869f504d1355dabb597a769.jpeg

 

 

A jakie ma kołderki śliczne :)

 

 

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, elik napisał:

Nesiowata Jak rasowy żeglarz mówi :)

 

Ona się cieszy, a ja bum, się martwiła. Ogórki to najsmaczniejsze, dla mnie, warzywko :)

ja tam się nie martwię. Mam jeszcze trochę na mizerię (a też powoli zaczyna mi się  przejadać), słoików od diabła i ciut ciut. czego jeszcze chcieć więcej? Osobiście wolę pomidory, ale  takie polne.

Witamy wszystkich, dziś znów spałam stosunkowo długo i nadal mogłabym spać Tyle, że zwierzaki miały inne zdanie. A teraz już wszyscy najedzeni podsypiają, może warto iść w ich ślady?

Benia to ma życie!

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Nesiowata napisał:

ja tam się nie martwię. Mam jeszcze trochę na mizerię (a też powoli zaczyna mi się  przejadać), słoików od diabła i ciut ciut. czego jeszcze chcieć więcej? Osobiście wolę pomidory, ale  takie polne.

Witamy wszystkich, dziś znów spałam stosunkowo długo i nadal mogłabym spać Tyle, że zwierzaki miały inne zdanie. A teraz już wszyscy najedzeni podsypiają, może warto iść w ich ślady?

Benia to ma życie!

No ja też bym się nie martwiła gdybym miała taaaakie zapasy :)

Dzisiaj u nas budzenie miało nieco inny wygląd. To ja budziłam psiaki, a nie one mnie. Burza wisiała na włosku i chciałam jeszcze mieć spacer z nimi za sobą. Udało się. Po spacerze  była niezła ulewa, a w nocy burza.

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, elik napisał:

Nie wiadomo co lepsze :) Ogromnie żal mi psiaków, gdy tak bardzo boją się podczas burzy :(

Zaczyna się chmurzyć, duszno jak diabli. Ale burze muszą być daleko, bo Lalka zachowuje się normalnie. A ona bardzo boi się burzy.

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Nesiowata napisał:

ona bardzo boi się burzy.

Moje psiaki też. Masia trzęsie się jak galareta. Dosłownie :(  Jakby się miała za chwilę rozlecieć nas kawałki, a Alfik ani na chwilę nie usiądzie w jednym miejscu. Biega i szczeka :(  Biedactwa :(

Link to comment
Share on other sites

Witamy Fan Klub w sobotę

Dziś faktycznie czuć ochłodzenie. I popadało w nocy. Tym razem Misiek miał poważne opory przed opuszczeniem domu. Na szczęście jakoś dał się przekonać. 

A ja,  nie wiedzieć czemu - nie mogłam spać. Jeszcze o 2 włączałam telewizor, zasnęłam pewnie przed 3. I nie minęły dwie godziny kiedy musiałam wstawać. Trzeba będzie pamiętać w ciągu dnia o chociaż częściowym nadrobieniu tego. Pewnie za kilka godzin oczy będą mi się same  zamykać. 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, elik napisał:

Tyle tylko, że nie swoje :) Myślę, że Benia podsypia w łóżeczku córeczki Pani Agnieszki :)

Łóżeczko Beni wygląda nieco inaczej :)

PART_1535103541180.jpeg.549c717cc5781764174f68d1e21ccedd.jpeg

PART_1534939787626.jpeg.0b3192757869f504d1355dabb597a769.jpeg 

Nie dziwię się, że Benia wybiera taką piękną pościel w sówki. Też bym ją wybrała... loveyy3.gif

Dobrej, spokojnej soboty dla kochanych Fanek. happy.gif

 

Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry :)  u nas w nocy ,lało jak z cebra!  a teraz faktycznie ochłodziło się!  prognozy sprawdziły się oczko.gif

Dnia 24.08.2018 o 17:34, elik napisał:

Moje psiaki też. Masia trzęsie się jak galareta. Dosłownie :(  Jakby się miała za chwilę rozlecieć nas kawałki, a Alfik ani na chwilę nie usiądzie w jednym miejscu. Biega i szczeka :(  Biedactwa :(

 

Dnia 24.08.2018 o 22:48, b-b napisał:

Biedne te nasze zwierzaki. Jak nie zjawiska natury je straszą grzmotami to człowieki petardami i korkami strzelają.

Miłego weekendu FK :)

 

Dnia 24.08.2018 o 18:45, Tyś(ka) napisał:

Mój też się boi :( mocno :( na starość coraz gorzej - jak burza jest kilkanaście km od nas to już słyszy i zaczyna ciężko dyszeć, oczy wytrzeszczać i być niespokojnym... :(

A próbowałyście Melantoninę?   ja tak i wydaje mi się ,że działa! nie jest całkiem spokojna! ale jest lepiej!  działa jeszcze ten niebieski żel ale to jednak lek uspokający? i on  drogi jest...

Link to comment
Share on other sites

Nesiowata, też dzisiaj nie mogłam spać. Byłam bardzo padnięta po pracy, w uszach mi huczało od krzyków i płaczów dziecięcych, a jak na złość, całą noc jakieś dziecię z osiedla wybuchało płaczem... i ja momentalnie, jak przystało na zboczenie zawodowe, oczy szeroko otwarte i niepokój w sercu... głowa mi pęka, a dzisiaj do pracy, właśnie się zbieram :( Jutro też, nie znoszę niedzieli handlowych, bo zawsze mnie wcisną w niedzielę do grafiku, a ja z tych, którzy uważają, że niedziela jest na inne czynności, a nie na pracę w takim stresie... a jutro robię jeszcze dwie zmiany, bo nie ma komu pracować. Mam serdecznie dość tej pracy, bardzo przedmiotowo jestem traktowana, nikt nie liczy się ze zdrowiem i dobrostanem pracowników.

anica, nie próbowałam, bo do tej pory sobie radziłam nieźle z lękami Morusa. W tej chwili jednak jest coraz gorzej, pierwszy raz Sylwester spędziłam bez psa,  a ten w panice zsikał się w domu i podobno wył i płakał jakby ze skóry go obdzierali... teraz po wrażeniach z Sylwestra zaczął mocno mi panikować... jakby miał traumę :(A przecież został ze swoim stadme, z osobami przeszkolonymi przeze mnie co mają robić, aby go uspokoić. Nie pomogło... ja do te pory czuję się jak zdrajca, że nie byłam obok... na razie burze omijają nasze miasteczko rodzinne, ale to nie zmienia faktu, że ja dobrze wiem, że  w okolicy jest burza - obserwuję reakcję psa i już wiem. Boję się, że niedługo będzie niezła burza w miasteczku, a mnie nie będzie... przecież psu pęknie serce ze strachu. Muszę pomyśleć o wdrożeniu jakiś ziołowych rzeczy.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...