Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

[quote name='anetek100']a ja zrobiłam na razie dla sunieczek allegro [URL]http://allegro.pl/jak-labrador-jamnik-male-sunie-czekaja-na-dom-i1228213109.html[/URL] potem zrobie dla Kropki Rampy i nowego piesia oraz tych ktorych nie ma w tej auckji:):):):)[/QUOTE]


piekne allegro :loveu: napisz może o muszce że jest maleńka bo na fotkach - szczególnie ostatniej wygląda na kawał psa ;)

Link to comment
Share on other sites

Tych ludzi chyba juz całkiem pogięło...
Wklejanka z wizyty u Pipi :
Ogromniasty kocur (płeć nieznana) znaleziony w Białymstoku na ulicy Mazowieckiej
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/86bbfb5e646acc07med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/b896676d7511b6fbmed.jpg[/IMG][/URL]

z Luką
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/bc02762efddd7339med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/2dcf05f2429dbf7dmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pipi przeczytalam Twoja historie z psem i musze Ci powiedziec, ze zrobilabym to samo. Z drugiej storny rozumiem, albo staram sie zrozumiec Twoja sytuacje. 21 psow to naprawde duzo.
Napewno potrzebujesz pomocy. Nie moge sie zdeklarowac na stala, ale jak tylko bede mogla to wplace jakas jednorazowke.

Link to comment
Share on other sites

Rudka,urocza,maleńka sunia
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/5577f2e9b0e5d1d0med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/b328da78c5ca69c9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/3718f512d3d5f1aemed.jpg[/IMG][/URL]

[U][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/7e445484813569cbmed.jpg[/IMG][/URL][/U]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/4e55dd113c4eba39med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Nela:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/383a72ce7e73825dmed.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/848cef91c08ce05cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/1baf9cfab82d769emed.jpg[/IMG][/URL]

[U][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/ff14bd1f34968641med.jpg[/IMG][/URL][/U]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/456/95adb3722bc9f0e2med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']A ta jamnisia szorskowłosa, juz udało Ci się , Pipi, ją zabrać? ........[/QUOTE]
Dogadałam się z tymi ludźmi i umówiłam się,że w czwartek rano ją zabiorę.Bardzo ciężko było i w końcu powiedziałam,że dowiedziałam się,że chcą ją załatwić.Były ochy i achy,jacy to ludzie podli są i czego nie wymyślą.Zaprzeczali,że nigdy w życiu by tego nie zrobili,że bym koniecznie powiedziała kto mi takich bzdur nagadał. . . . . .
Powiedzieli,że owszem chcą ją oddać,ale nie zabić.Jak ja chce ją wziąć,to proszę bardzo.

Link to comment
Share on other sites

Pipi, ja to sie boję żeby psy nie pogryzły się, Twoje to już
stała sfora była, a teraz co i rusz nowe dochodzą,
ten duży nowy czy on kotów nie gania? jak z Misiem?
Boże, samotna kobieta nie jest w stanie opiekowac się tyloma psami!
możecie mnie tu zakrzyczeć, ale tego dużego może do schroniska? Pipi dla Twojego bezpieczeństwa.........
[B]CZYM JE WYKARMIĆ??? TO JEST 21 PSÓW, 10 KOTÓW I KOZIOŁ....[/B].:roll:
GDZIE TY KOBIETO ŚPISZ??
WYBACZCIE ALE PIPI NIE MA SCHRONISKA ANI PRZYTULISKA, ZA DALEKO TO POSZŁO......

Link to comment
Share on other sites

Enia,ja też o tym pomyślalam..tzn o schronisku dla nowego psa..tylko,że :
-gmina nie ma umowy z żadnym schroniskiem (nie wiem czy to dobry pomysł,ale może by tak wójta zapytać co zrobić z tym nowym psem...oczywiście pisemnie)
-schronisko Białystok nie przyjmowało psów od osób prywatnych...nie wiem jak teraz...
Nie wiem...
jedno co wiem,Pipi-zacznij odmawiać ludziom,jesli Cię proszą o pomoc.Nie ma innego wyjścia,inaczej się wykończysz.Działasz jek pogotowie ratunkowe,wyręczasz władzę..
I jeszcze przecież Gucio wróci do kojca..

Link to comment
Share on other sites

Przysięgam,że nauczyłam się odmawiać i piszę tu tylko o tych,które są zagrożone zyciem.Ten piękny pies zginąłby pod kołami,też Wam przysięgam.Nie zabrałam go od razu.Wróciłam po niego,po ok 2 godzinach.Tak analizuję całą sytuację i już nie wiem,może ci ludzie którzy mnie wyprzedzili/mieli rejestrację na DWX/ zatrzymali sie tylko,tak jak ja,bo on im pod koła wchodził????Widziałam z daleka jak drzwi były otwarte,a on przy tych drzwiach się kręcił.Może ci ludzie tylko go odganiali? Opadły mi nerwy i teraz na spokojnie,pomyślałam,że mogło tak być,że może psa wyrzucił ktoś inny,że może on był w lesie z ludźmi i odbił się za jakąś zwierzyną,a potem nie umiał wrócić i odszedł od lasu w kierunku pola?
To piękny i bardzo zadbany pies,może ktoś go szuka,może tęskni?Wierzyć się nie chce,że jego właściciel mógłby go wywalić,ot,tak zwyczajnie.

Będę dziś szukać po okolicy,popytam czy nikt nie szukał? porozwieszam ogłoszenia.Pojadę też do sklepów w Topczewie i popytam,kto ma psy.Rozejrzę się,bo spać nie mogę i to jakis absurd,bo po co wyrzucać tak wspaniałego psa.To jest łagodny pies,w kojcu nie zrobi nawet siusiu,bardzo czysty,bez cienia agresji.

Przysięgam Wam,że jest tu co najmniej kilkanaście psów,które potrzebują pomocy,z tym że mają schronienie,co jakiś czas dostaną jeść i choć są szkieletami,to sa na posesjach,mają bezpiecznie i ja nie reaguję,staram się tylko tam co jakiś czas przy okazji zajechać,porozmawiać,zachęcić do lepszego traktowania.Czasem działa,czasem nie.
Jest suka,w bardzo podobnej sytuacji jak była Szczotka,bo szczeni się po każdej cieczce.Próbowałam ją złapać,ale nie wyszło.Teraz znowu ma szczeniaki i już jest taka wykończona,że podchodzi i nawet ja pogłaskałam.Zaczęła przychodzić pod sklep,bo walczy biedna o przeżycie.Cycuchy ma już do ziemi.Prosiłam ludzi,obok których ona koczuje,żeby złapali,zadzwonili,że zawiozę na sterylizację i będzie spokój.Nikt nie reaguje,nikogo ta suka nie obchodzi.Teraz szczeniaki urodziła w polu i śmiejąc się opowiadali jak padał straszny deszcz.Teraz gdzieś te dzieciaczki schowała,a ludziska mówia,że lis zjadł.Ja nie wierzę w to,bo ona ma mleko w cycuchach i jak dałam pod sklepem jeść,to tak jak Szczotka kiedyś,tak ona poniosła kaszanę w zębach.Na siłę mogłabym ją wyśledzić tak jak Szczotkę,ale nie robię tego,bo co ma z nimi zrobić? znowu pisać tu,że kolejna suka potrzebuje pomocy?Wiem,że to nie ma sensu i chyba jednak będę z tąd się "zmywać"Chyba wybiorę łatwiejsze wyjście.Po prostu z tąd ucieknę.Bo i tak niczego nie zmienię.Nie zmienię tych ludzi,nie uda mi się wysterylizować wszystkich suk.Będą brali kolejne,np. od wnuczka z miasta. . . . .To nigdy sie nie skończy.Prędzej ja się wykończę.
A przejść obojętnie,kiedy widzę na własne oczy,nie dam rady. . . . . .błędne koło.
Evelin,jak wróci Gucio,to ten ostatni pies na łańcuch przejdzie i to pod gruszką,bo nie mam dla niego nawet budy.Moje psy będą mu dokuczać,bo zwyczajnie ze strachu go atakują.Jak wyprowadzam go żeby się załatwił,to kijek w ręku muszę mieć.Do tego już doszło,że zaczynaja się psie awantury.
Enia,kochana,ja śpię na skrawku kanapy,bo wszystkie się pchają na mnie.Zamykałam drzwi,ale płacz,lament,nie do wytrzymania. . . .i mówię,dobra,chodźcie. . . . . .
Ok,trzymajcie kciuki,wyruszam za chwilę w poszukiwaniu domu psa.Reaguje na imię Max.Porobiłam takie zwykłe ogłoszenia,powkładałam w "koszulki" i porozwieszam trochę.Oby pomogło.Oby to co widziałam,nie okazało się prawdą,oby to był samochód,który tylko się zatrzymał,a pies jest gdzieś z okolicy.Jeśli nie,pojadę do Hajnówki i będę prosiła żeby go wzięły.Mam przecież teraz u nich "chody".
Odezwę się wieczorkiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']A co jest w Hajnówce? schronisko?
Pipi ja musze to napisać:
BARDZO PROSZE PEWNĄ DZIENNIKARKĘ I KIEROWNICZKĘ SCHRONISKA które to panie zawiozły do Ireny WARUNKOWO na przetrzymanie Liska z łapanki -żeby odebrały swojego psa,"drogie" panie, trzeba nie mieć sumienia , wiedząc w jakiej sytuacji jest Pipi zwalać jej na głowę dzikiego psa i zostawić na pastwę losu!!!!!! to jest szczyt chamstwa! termin chyba tymczasowania minął, prosze psa swojego odebrać ,
pomijam, że za tymczasowanie się płaci (niekoniecznie pieniędzmi), lub chociaż daje karmę, leki, odżywki na pozostałe psy które są u Ireny!!! znając jej trudną sytuację , teraz wręcz tragiczną!!!! 21 psów w domu!!!
[B]Apeluje o odebranie swojego tymczasowicza który jest ponad 3 miesiące![/B]
[B]i prosze emocjonalnie nie szantażować Ireny że go uśpicie, wyrzucicie itp.[/B][/QUOTE]


jaki tymczasowicz warunkowy?
możecie mnie oświecić?

Link to comment
Share on other sites

[B]Enia[/B],przepraszam,ale chyba za dużo emocji.Ja wiem,że bardzo mi współczujesz,prawdą jest,że baaaardzo mi pomagasz od samego początku,[B]słowo DZIĘKUJĘ jest tu kroplą w morzu.Jestem ogromnie wdzięczna.[/B]Jednak nie zrozumiałas,lub coś Ci się pomyliło,jeśli chodzi o Liska.
[B]Napiszę jeszcze raz dokładnie,jak i co z Liskiem.

Jest to piesek z łapanki,który boi się człowieka,nie pozwala sie pogłaskać.Nie jest agresywny i u mnie zgadza sie ze wszystkimi psami.Panie ze Scroniska w Hajnówce poprosiły mnie o przetrzymanie,ponieważ dały mu szansę w ten sposób na życie.Urząd Miasta,po odłowieniu kazał go uśpić,ponieważ pies jest na pół dziki.Umówiłysmy się,że po 2 miesiącach przyszykują mu miejsce i postarają się go zabrać.Nie sądzę aby go uśpiły,bo jaki sens miałby pobyt u mnie.Przecież uratowały go przed morbitalem.
[/B]
[B][SIZE="4"]Otrzymuję od Nich 3 worki 20 kilogramowe karmy ARION Breeder,na miesiąc.Otrzymałam 2 nowe budy dla psów i zgodziłam się na współpracę,w tym sensie,że co jakiś czas przyjmę na jakiś czas jakąś biede od Scroniska.Psa w potrzebie,który w schronie nie poradzi sobie.Jednak mam tyle tej biedy w okolicy,że nie doszło do skutku i dziewczyny nie nalegają.Lisek miał być zabrany po 2 miesiącach,dokładnie przybył do mnie ok 6 lipca,czyli jest 2 miesiące,nie 3 miesiące.

Ja nie mam do nikogo pretensji,zgodziłam sie dobrowolnie i na pewno sie dogadam ze Schroniskiem.

Pani Redaktor opiekuje się Schroniskiem w Hajnówce w imieniu P. Alicji z USA,która sponsoruje bezpłatne sterylizacje i pomaga dla Schroniska.

Pomogła mi też finansowo,otrzymałam 100 zł na benzynę,za co bardzo dziękuję.
Mam zgodę,na bezpłatne sterylizacje w Bielsku Podlaskim i na prawdę udało mi się pomóc dużej ilości zwierzętom,dzięki temu.

Otrzymałam telefon z prośbą o wyjaśnienie nieporozumienia z zaznaczeniem,że skoro tak,to koniec ze sterylizacją i bardzo to odbije się na zwierzętach.

[COLOR="#ff0000"]Pani redaktor - Pani Jolu [/COLOR][/SIZE][/B][B][COLOR="#000000"][SIZE="4"]Bardzo przepraszam,za to wszystko,przy okazji dziękuję i błagam o wybaczenie.Dla nich,dla tych suk i kotek,proszę.

Przepraszam też Schronisko w hajnówce,nie mam o nic pretensji,ani żalu,jestem zadowolona,że mogłyśmy się poznać i dziękuję za wstawiennictwo u P. Alicji.

Enia Ciebie kochana przepraszam,jeśli coś pokręciłam.Rozumiem Twój gniew,ale to na pewno moja wina,bo tyle gadam,że można sie pogubić.

Wiem jedno: Nie chciałam i bardzo mnie boli to całe nieporozumienie.

Pani Alicjo,dziękuję za wszystko i przepraszam.Proszę o wybaczenie.

To wszystko mnie przerasta,nie mam już siły.[/SIZE][/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eve-w']no to jak zaszło nieporozumienie to wykasujcie zbędne posty: enia i bliss (bo bliss cytuje) i po sprawie. Po co ma to być na wątku?

Widziałyście mój post o budzie?[/QUOTE]

ja widzialam ale nie mam jak zawieźć-
[B]może pani redaktor lub ktoś ze schronu dysponuje wiekszym samochodem i pomoże w transporcie budy?[/B]
swoje zdanie na temat Liska mam....on bedzie już na zawsze u Ciebie Pipi?
jedni psy zabierają do hoteli lub domów tymczasowych, drudzy przywiozą i z głowy....
tylko ,że te najbardziej potrzebujące z okolicy pomocy nie dostaną, bo brak miejsca....
21 sztuk- za moment będzie katastrofa.....

ps. Pipi,
ogłoszenie o bezpłatnych sterylizacjach w lecznicy bylo na Bialystokonline- za co ty przepraszasz??????
za to że zbierasz te psy i swoim samochodem wozisz na sterylki, a gro z tych bezdomnych suk zostaje u Ciebie w domu??
może by te panie Ci też jakoś pomogły w adopcjach na przykład?
kącik adopcyjny w gazecie, jakieś ogłoszenia w lokalnej prasie, radio, to tak wiele?
np. Liska można też ogłosić czyż nie?

Link to comment
Share on other sites

Zacytuję enię:
" Napisał [B]enia[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=15361628#post15361628"][IMG]http://1.1.1.2/bmi/www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]A co jest w Hajnówce? schronisko?
Pipi ja musze to napisać:
BARDZO PROSZE PEWNĄ DZIENNIKARKĘ I KIEROWNICZKĘ SCHRONISKA które to panie zawiozły do Ireny WARUNKOWO na przetrzymanie Liska z łapanki -żeby odebrały swojego psa,"drogie" panie, trzeba nie mieć sumienia , wiedząc w jakiej sytuacji jest Pipi zwalać jej na głowę dzikiego psa i zostawić na pastwę losu!!!!!! to jest szczyt chamstwa! termin chyba tymczasowania minął, prosze psa swojego odebrać ,
pomijam, że za tymczasowanie się płaci (niekoniecznie pieniędzmi), lub chociaż daje karmę, leki, odżywki na pozostałe psy które są u Ireny!!! znając jej trudną sytuację , teraz wręcz tragiczną!!!! 21 psów w domu!!!
[B]Apeluje o odebranie swojego tymczasowicza który jest ponad 3 miesiące![/B]
[B]i prosze emocjonalnie nie szantażować Ireny że go uśpicie, wyrzucicie itp."[/B]


[quote name='enia']ja widzialam ale nie mam jak zawieźć-
[B]może pani redaktor lub ktoś ze schronu dysponuje wiekszym samochodem i pomoże w transporcie budy?[/B]
swoje zdanie na temat Liska mam....on bedzie już na zawsze u Ciebie Pipi?
jedni psy zabierają do hoteli lub domów tymczasowych, drudzy przywiozą i z głowy....
tylko ,że te najbardziej potrzebujące z okolicy pomocy nie dostaną, bo brak miejsca....
21 sztuk- za moment będzie katastrofa.....

ps. Pipi,
ogłoszenie o bezpłatnych sterylizacjach w lecznicy bylo na Bialystokonline- za co ty przepraszasz??????
za to że zbierasz te psy i swoim samochodem wozisz na sterylki, a gro z tych bezdomnych suk zostaje u Ciebie w domu??
może by te panie Ci też jakoś pomogły w adopcjach na przykład?
kącik adopcyjny w gazecie, jakieś ogłoszenia w lokalnej prasie, radio, to tak wiele?
np. Liska można też ogłosić czyż nie?[/QUOTE]

enia właśnie wbiłaś nóż w plecy podlaskim psom. To co wypisujesz.. ta kobieta, którą tak tu obrabiasz wiele pomogła i pomaga psiakom. O co ci chodzi do czego ty dążysz kobieto? Lisek jest twoim problemem? Przecież jest tam 2 miesiące czyli zgodnie z umową, Pipi dostaje karmę, dostała dwie budy, z czego Lisek korzysta z bud=0, miejsca też nie zajmuje, bo on tylko przychodzi tam jeść, cały czas biega po okolicy, nie siedzi u Pipi. Dzikiego psa chcesz oddać do adopcji? Pipi jest dorosłą osobą zawarła umowę, przyjęła psa w zamian za pomoc, którą otrzymała. Uważasz, że pokrycie kosztów sterylek to żadna pomoc? To może pani Alicja ma jeszcze fizycznie karmić, wozić bo ty chcesz? Przykre.. ona naprawdę jest bardzo oddana psom osobą.

Link to comment
Share on other sites

joanna to już wiemy kto szybko tak zawiadomil "zainteresowanych"
mnie osobiście Lisek nie przeszkadza skoro twierdzisz że żyje na "wolności"
Pipi mówiła że siedzi przy budzie,
mnie martwi fakt, tak dużej ilości zwierząt w domu Pipi, i zero zainteresowania pomocy w adopcjach i interwencjach tak władnych ludzi jak np. "panie" Liska,
czytałaś, że Pipi ma szczenięta z interwencji?
byłaś u niej? widziałaś jak żyje?
to mnie martwi, udawać, że nie ma problemu....
przecież czytasz tu na bieżąco co sie dzieje w tamtych okolicach...
czy był w lokalnej gazecie choć jeden artykuł o losie zwierząt , o znęcaniu się ( Misio, Dianka itp.) lub o akcji darmowa sterylizacja??? na którą Irena wozi psy za własną benzynę?
to co robi Pipi- to jest dopiero temat na artykuł!
a nie wsadzić psa i koniec....
można pomagać w różny sposób, nie sądzisz?

Link to comment
Share on other sites

nie do tych drzwi pukasz. Zostałam powiadomiona o zamieszaniu związanym z panią Alicją, ponieważ również korzystamy z jej pomocy weszłam.
Masz rację można pomagać w różny sposób. Jeden opłaca steryli, drugi kupuje karmę trzeci zbiera psy. Tylko ja do pomocy podchodzę w trochę inny sposób niż ty, bo uważam że każdy z siebie daje tyle ile może i chce. Pani Alicja opłaca sterylizacje w całej okolicy, kupuje też karmę. Nie wiem czy gdziekolwiek w Polsce działa tego rodzaju sponsor, chyba nie. Zabiegi jakie opłaciła (jest prywatną osobą) idą już pewnie w tysiące. Lisek jest pośrednio pod jej opieką, Pipi zgodziła się na taki układ (sama o tym pisze). Dlatego sądzę, że wielka niesprawiedliwością jest to co napisałaś, bo Lisek jest akurat psem w pełni utrzymywanym przez opiekunów, a nawet więcej.
Do pupili każdy może wysłać psa to nic nie kosztuje bo kącik adopcyjny jest za darmo. Pani redaktor już od jakiegoś czasu nie pracuje więc nic nie napisze.
Jakie władne panie? Co one mogą?
Wiem jak żyje Pipi choć nigdy u niej nie byłam i nie wiem czy kiedykolwiek pojadę bo nie w smak mi oglądanie psów na łańcuchach w dogomaniackim dt.
Wiem, że jest jej ciężko ale na miłość boską sama decyduje o tym jak żyje.
ubolewasz, że nikt nie pomaga ale przecież pomagacie, jest was tu bardzo dużo i chwała wam za to, że nie zostawiacie tych psiaków w potrzebie. Tylko nie wymagaj i nie wymuszaj na innych pomocy, bo każdy sam decyduje o tym gdzie i jak może pomóc. Taka sytuacja jak u niej w okolicy to normalne na większości podlaskich wsi i nie tylko. Mimo najszczerszych chęci nie da się pomóc wszystkim. A działanie typu "co znajdę to biorę bo muszę" nie przynosi efektu, nie mamy co się łudzić, że cokolwiek to zmieni bo zaniedbywania prawidłowej polityki prozwierzęcej przez dziesiątki lat nie zniweluje działalność dogomanii. Więcej, uważam, że sami doprowadzamy do tego że gminy nie zajmują się jak powinny psami bezdomnymi bo po co skoro, przyjdzie jakaś "nawiedzona" i zabierze. Bolesne ale prawdziwe, sama też to robię bo czasem wiem że nie mam wyjścia ale robię tylko tyle ile sama podołam pociągnąć, właśnie dlatego żebym nie wpakowała się w kanał.

Psy bezdomne były, są i będą. Pipi jeśli nie chce zwariować albo stać się vv musi nauczyć się asertywności, wiem boli ale czasem niestety trzeba umieć odmówić.

Link to comment
Share on other sites

[B]Jeszcze wyjaśnię,że Lisek korzysta z budy,a nawet korzysta już z mojego domu.Ja proszę,czytajcie dokładniej.On,owszem pobiega,jak się wydostanie,ale za chwilę wraca.Pilnuje się podwórka i nigdzie się nie włóczy.Dajcie już spokój biednemu Liskowi.On nie może być ani na łańcuchu,ani w kojcu,ponieważ ma uaraz do zamkniętych pomieszczeń.Jak wejdzie do domu,to zachowuje sie poprawnie,nawet pośpi sobie,ale muszą być otwarte drzwi,musi widzieć,że ma możliwość wyjścia,inaczej skacze po oknach,wszystko wywraca i bardzo płacze,nawet sika.W taki sposób to odkryłam,że chciałam go odpchlić i kleszcze wyjąć.Wszedł,zamknęłam drzwi,i miałam nadzieję,że go złapię i będzie dobrze.Nic z tego,boi się i koniec.Jest bardzo miły,posłuszny,chodzi za mną,nawet nogi mi czasem poliże,ale wystarczy,że rekę wyciągnę,ucieka.

Przeprosiłam Was wszystkie,bardzo mi przykro,że znowu sa kłutnie,proszę dajmy już temu spokój.
Jaanna019 i Ty masz rację i Enia ma rację i P.Alicja ma rację i P.Jola ma rację.Tylko gdzie w tym wszystkim choć odrobina mojej racji?Przypomnę Wam,że nie zbieram,nie kolekcjonuję,staram się jak mogę,widać inaczej nie potrafię.
Wielokrotnie przepraszałam TOZ,ale nic z tego,nie chcecie ze mną współpracy - trudno,lecz szkoda,bo to chodzi o psy,nie o mnie.Ja każdą krytykę przyjmuję,uczę się cały czas,słucham i staram się podporządkować.Boli bardzo i wstyd,że ludzie np.z Krakowa,Warszawy rozumieją,pomagają,a Białystok ma gdzieś Pipi,bo to stara "nawiedzona",tak jaanna019.A ja Cię zapewniam,że jestem fajną babą i wszystko rozumiem i jestem otwarta,nie jestem zawistna,nie obrażam się.Chcę pomagać.Mam utrudnione wyjątkowo,bo jestem osobą prywatną i jestem tu sama.Otaczaja mnie ludzie,którzy nie widzą problemu,śmieją się ze mnie,nawet wyzywaja i straszą niektórzy.A ja tylko mam serce i nie mam pieniędzy,ot cały mój problem.Jeśli chcecie,moge tu publicznie opisac swoje życie prywatne,nie wstydze sie tego,bo nie mam nic do ukrycia.Jednak ciężkie to moje życie prywatne,bo moja rodzina woli uciec od problemu i nie mam nikogo,kto mi pomoże.Przykre,ale prawdziwe.Jedna moja matka,rozumie i wspiera,na ile może.Moją rodziną jest Dogomania i są tu ludzie,wspaniali ludzie,których nie obchodzi moje prywatne życie.Przyjechali,zobaczyli,uznali,że trzeba pomóc i jestem ogromnie wdzięczna,bo przecież nigdy nie ukrywałam,że jest mi ciężko.
Mogę wyjechać,będe miała pracę,moge zarabiać na siebie i zyć jak inni.Tylko jak,pytam,jak mam zostawić te stworzenia.Błędne koło. . . .[/B]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Wiem jak żyje Pipi choć nigdy u niej nie byłam i nie wiem czy kiedykolwiek pojadę bo nie w smak mi oglądanie psów na łańcuchach w dogomaniackim dt.[/QUOTE]Wiesz co jaanna - to świństwo co piszesz.Nie byłaś u Pipi..owszem,jesli nawet jest pies na łańcuchu - to jest regularnie spuszczany.Wszystkie psy są zsocjalizowane..dokarmione..
Natomiast białostocki TOZ ,który reprezentujesz ma autentyczną alergię na słowo Pipi..I ja i Randa bardzo chciałyśmy z wami współpracować..
Randa np proponowała 1 darmową sterylke co miesiąc,ale nie było odzewu..
Za współpracę z Pipi tez mi sie troche oberwało...np piesek Blusia,który był na DT u Ani- zero zainteresowania ze strony TOZ,choć zwykle jest inaczej..ale to był pies ode mnie
A jesli chodzi o interwencje TOZ w domu,skad zabrałam osławioną Bajkę i Wasze stwierdzenie ,że jest tam ok,- to ja juz nie mam słów komentarza.
Żałosne jest to,że nie współpracujecie z Pipi jako organizacja, taki człowiek w terenie to skarb..Pomaga Jej pół Polski,tylko Wam cos cały czas nie pasuje.
Ostatni przykład- Rampa z białostockiego dworca.Jak Randa obiecała Dt- chciałyscie łapać sunię..chyba nawet jakaś łapanka była.jak się dowiedzialyście,że DT bedzie u PIpi-nagła cisza w temacie.Rampa jest u Pipi (schwytana ttuz przed pierwsza cieczką),już po sterylce,jak sie tylko zwolni miejsce w jakims hotelu pojedzie..
nie wiem co macie do Pipi,ale to co Ona robi jest porównywalne z tym co Wy robicie jako organizacja.I chyba tu jest problem.
Wstyd,że tak piszesz o Pipi!
przynajmniej przestań Ją atakować

Rampa:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/457/6663d3192e5db096med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/457/a84bfb635e39370bmed.jpg[/IMG][/URL]

Luka

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/457/417cd35fd4925c32med.jpg[/IMG][/URL]

Osławiony Lisek

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/457/35bf196ead56e358med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/457/083da1360d61a848med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...