Nadziejka Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 Pozdrowionka sle dla Pnnstwa Olenko i nostwo mnooostwo kciukow caluni czas za to nowe zycie aby sie spelnilo jak najbezpieczniej jak najlepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 Przeczytałam wcześniej,że chętni na Grzesia chcą osobiście poznać go a następnie zaadoptować.I tu tkwi problem bo można by go jakoś dowieźć.Może chętnym podesłać więcej zdjęć,może filmik i zaproponować transport.To by były zalety tego pomysłu bo Grześ by miał o wiele szybciej dom i znikło by utrzymywanie Grzesia w Hoteliku a adoptujący by byli bezpieczni ze względu na koronę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 35 minut temu, Anula napisał: Przeczytałam wcześniej,że chętni na Grzesia chcą osobiście poznać go a następnie zaadoptować.I tu tkwi problem bo można by go jakoś dowieźć.Może chętnym podesłać więcej zdjęć,może filmik i zaproponować transport.To by były zalety tego pomysłu bo Grześ by miał o wiele szybciej dom i znikło by utrzymywanie Grzesia w Hoteliku a adoptujący by byli bezpieczni ze względu na koronę. Super pomysł. A wizytę PA można przez WhatsApp zrobić o ile państwo mają taką możliwość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 Dnia 23.03.2020 o 08:30, Olena84 napisał: (...) Z racji wirusa wizyta i adopcja nie jest w tej chwili możliwa, ale Państwo powiedzieli że poczekają na Grzesia. Nawet poprosili o numer konta by się dokładać. Mam jednak jak to w przypadku Grzesia obawy o ucieczkę, i to obojętnie kto zadzwoni zawsze się będę o to martwić, dodatkowo też Grześ jest spokojny jak ma towarzystwo psów, tu będzie tylko z kotem na dużej działce. Pan coś wspomniał, że fajnie będzie z psem na spacery chodzić, z Grzesiem to nie wykonalne, za posesją ani na posesji bo to dla niego stres. Ja wiem, że powinnam się cieszyć ale martwię się jak cholera. I tak jest miesiąc do zastanowienia się. Dnia 23.03.2020 o 10:31, Olena84 napisał: (...)Państwo są chętni odwiedzić go w hotelu, no ale niestety nie na tą chwilę, akurat mamy mieć teraz ten tydzień czy dwa najcięższe w tej epidemii i nie chce narażać Murki i jej rodziny, ani też Państwa, bo są to jednak ludzie po 60. Dnia 23.03.2020 o 14:04, Murka napisał: Szkoda, że teraz taki kiepski czas, bo domek zapowiada się naprawdę dobrze. Niestety w naszej wsi są przypadki koronawirusa, jeden pan zmarł (trzeci przypadek śmiertelny w Polsce, mieszkał od nas 1 km), parę domów jest na kwarantannie. Siedzimy z psiakami i prawie się nie ruszamy z domu. Przyjmowanie gości z drugiego końca Polski to naprawdę kiepski pomysł w tym momencie. Trzeba jakoś przeczekać ten czas. Tak tylko to zostawię. Nie wiem też czy umawianie się w połowie drogi i przekazywanie Grzesia nie będzie dla niego zbyt stresujące. Grześ jest psem bardzo wycofanym, lękliwym - to nie kochający wszystkich Albinek... Ja na taką adopcję "w drodze" w życiu nie zgodziłabym się w przypadku Mimi czy Tinki... Co innego Orion, ale co innego pies zbudowany z pajęczej delikatności... Skoro Państwo dokładają się do hotelu i to niemało i czekają na Grzesia, a ani Murka, ani Państwo nie chcą się narażać to myślę że wszystko jest jasne. Grześ tyle już czekał, że dla niego poczekać parę tygodni więcej nie będzie stanowiło różnicy... krzywda u Murki mu się nie dzieje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted April 4, 2020 Author Share Posted April 4, 2020 Dnia 1.04.2020 o 19:42, Murka napisał: Do kosztów w marcu trzeba doliczyć Fiprex (7,50 zł) oraz odrobaczenie (9 zł). Jest też niezapłacone odrobaczenie z grudnia (7,50 zł). Już przelane. Dnia 3.04.2020 o 06:41, Nesiowata napisał: Wielka szkoda, że Twoja szansa ukazała się właśnie w takim czasie. Niestety, ale nikt ryzykować nie będzie. Dzięki temu zobaczymy czy Państwo poczekają Dnia 3.04.2020 o 11:18, elik napisał: A czemu właściwie adopcja Grzesia stanęła w miejscu? Nie ma kto przeprowadzić wizyty PA, czy może państwo się wstrzymują? Wizyta przedadopcyjna została "przeprowadzona" przeze mnie na watsupie wideo. Dnia 3.04.2020 o 11:23, Tyś(ka) napisał: Państwo chcą osobiście poznać i przyjechać po Grzesia, ale w obecnej sytuacji nie jest to możliwe. Murka mieszka w okolicy, w które jest trochę zarażonych COVID-19. Dokładnie Dnia 3.04.2020 o 12:29, Anula napisał: Oj! To trzeba będzie czekać nawet kilka miesięcy.Przepisy się zaostrzają i statystyka zarażonych z dnia na dzień idzie w zastraszającym tempie wzrasta.Zapowiadają,że to nie koniec tylko początek epidemii. Może na koniec maja się skończy bo wszyscy zwariujemy... 22 godziny temu, elik napisał: To patowa sytuacja :( Szkoda, żeby Grzesiowi przeleciał domek koło nosa. Już tak długo na niego czeka :( Niestety nie mam na to wpływu. 9 godzin temu, Anula napisał: Przeczytałam wcześniej,że chętni na Grzesia chcą osobiście poznać go a następnie zaadoptować.I tu tkwi problem bo można by go jakoś dowieźć.Może chętnym podesłać więcej zdjęć,może filmik i zaproponować transport.To by były zalety tego pomysłu bo Grześ by miał o wiele szybciej dom i znikło by utrzymywanie Grzesia w Hoteliku a adoptujący by byli bezpieczni ze względu na koronę. Państwo widzieli filmiki i zdjęcia. Sami by chcieli (na tamtą chwilę) przyjechać po Grzesia, ale w razie czego da się to zorganizować, jeśli odebrali by go pod Warszawą w drugim domu, wtedy i ja bym chciała przy tym być. 8 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Tak tylko to zostawię. Nie wiem też czy umawianie się w połowie drogi i przekazywanie Grzesia nie będzie dla niego zbyt stresujące. Grześ jest psem bardzo wycofanym, lękliwym - to nie kochający wszystkich Albinek... Ja na taką adopcję "w drodze" w życiu nie zgodziłabym się w przypadku Mimi czy Tinki... Co innego Orion, ale co innego pies zbudowany z pajęczej delikatności... Skoro Państwo dokładają się do hotelu i to niemało i czekają na Grzesia, a ani Murka, ani Państwo nie chcą się narażać to myślę że wszystko jest jasne. Grześ tyle już czekał, że dla niego poczekać parę tygodni więcej nie będzie stanowiło różnicy... krzywda u Murki mu się nie dzieje. Dziękuję za odpowiedź. Grześ jest psem, który dużo przeszedł (skądś taki strach w stosunku do ludzi musi być). Po prawie 2 latach u Murki, on jest szczęśliwy ale przytulić czy złapać w ogrodzie się nie da. To pies dla osoby, która ma doświadczenie z takimi psami, nie będzie chciała zrobić z niego przytulaka i najlepiej ma inne psy, które pozwoliły by Grzesiowi czuć się komfortowo. Dodatkowo ogród dobrze zabezpieczony i brak przemieszczania się. I to trochę sprawia, że ja się tej adopcji boję, mimo iż Państwo brzmieli bardzo dobrze przez wideo i telefon. Męczy mnie to bardziej niż ten cały wirus:(. W sensie, że dom jest dobry ale nie wiem czy na pewno jednak dla Grzesia... Grześ przez tych Państwa został wybrany bo lubi koty, ich kot został sam bez swojego przyjaciela psa i chcą psa który się z nim zakoleguje i Grześ faktycznie pasuje. Ale Państwo nie mieli nigdy psa tak zamkniętego w sobie, odpadają spacery poza bramę, przeraża mnie jazda z nim z jednego domu do drugiego i przerwa na trasie; czy Grześ będzie czuł się dobrze w miejscu gdzie będzie jedynym psem... Na razie i tak przynajmniej miesiąc czekania, bo jak pisaliśmy nikt nikogo narażać nie będzie. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby rodzina Murków zachorowała, czy przeze mnie czy nie. Może jak zwykle przesadzam i powinnam się cieszyć, albo na razie o tym nie myśleć, ale jakos Grześ jest mi chyba najbliższy z wszystkich psów na dogo do tej pory:( Grześ jest w miarę zabezpieczony finansowo, jeśli ktoś nie bardzo może teraz go wspierać, nie będzie absolutnie żadnych pretensji (zwolnienia, obniżenie pensji). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 1 godzinę temu, Olena84 napisał: Grześ jest w miarę zabezpieczony finansowo, jeśli ktoś nie bardzo może teraz go wspierać, nie będzie absolutnie żadnych pretensji. Żałuję, że cokolwiek powiedziałam na tym wątku. Nie sądziłam, że moja wypowiedź spowoduje taką reakcję. Twoją wypowiedź przyjęłam jako skierowana do mnie, bo spośród wypowiadających się, tylko ja płacę miesięczną składkę. Przykro mi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted April 4, 2020 Author Share Posted April 4, 2020 5 minut temu, elik napisał: Żałuję, że cokolwiek powiedziałam na tym wątku. Nie sądziłam, że moja wypowiedź spowoduje taką reakcję. Twoją wypowiedź przyjęłam jako skierowana do mnie, bo spośród wypowiadających się, tylko ja płacę miesięczną składkę. Przykro mi. Dlatego dopisałam, że chodzi mi o zwolnienia lub obniżenia pensji, bo przestraszyłam się że źle to może zabrzmieć. Ja sama mam obniżoną, by mnie nie zwolnić i widzę dopiero jak każdy grosz się liczy. Proszę sie nie gniewać i pisać dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 4 minuty temu, Olena84 napisał: Dlatego dopisałam, że chodzi mi o zwolnienia lub obniżenia pensji, bo przestraszyłam się że źle to może zabrzmieć. Ja sama mam obniżoną, by mnie nie zwolnić i widzę dopiero jak każdy grosz się liczy. Proszę sie nie gniewać i pisać dalej Olusia a jam ostala bez ...niczego ni pracu ni pieniedzy czekam az wyplaca moje naleznosci za harowe do 14 marca .... w dzisiejszych czasach jakze strasznych nikt nie jest pewien swojej pracy ...smutne gorzekie to wszystko modlmy i miejmy nadzieje ze sie uda przetrwac dni tygodnie ...mieisace aby nie oszalec... gdzie niema pomocy z zadnej strony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 19 minut temu, elik napisał: Żałuję, że cokolwiek powiedziałam na tym wątku. Nie sądziłam, że moja wypowiedź spowoduje taką reakcję. Twoją wypowiedź przyjęłam jako skierowana do mnie, bo spośród wypowiadających się, tylko ja płacę miesięczną składkę. Przykro mi. To ja jestem druga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 7 minut temu, bakusiowa napisał: To ja jestem druga. Ale Ty nie brałaś udziału w powyższej rozmowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 Olasiu sciskamy mocno mocno za pucunia i za Panstwa ulozy sie ulozy napewno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted April 4, 2020 Author Share Posted April 4, 2020 10 minut temu, bakusiowa napisał: To ja jestem druga. 2 minuty temu, elik napisał: Ale Ty nie brałaś udziału w powyższej rozmowie. Przepraszam wszystkich którzy poczuli sie urażeni, ale zupełnie nie chodziło mi o urażenie kogokolwiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 Ok ogólna sytuacja jest ciężka więc my bądźmy dla siebie mili, a będzie nam lżej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 41 minut temu, Olena84 napisał: Przepraszam wszystkich którzy poczuli sie urażeni, ale zupełnie nie chodziło mi o urażenie kogokolwiek. Nie ma co tak przepraszać. Miałaś dobre intencje. W ogóle to już chyba niektórzy są rozdrażnieni zaistniałą sytuacją. Szkoda, że domek trafia się akurat w takim czasie. Trzeba czekać na rozwój sytuacji tylko nie wiadomo ile. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted April 4, 2020 Share Posted April 4, 2020 Olena, jeżela ja miałabym takie wątpliwości co do przyszłych Państwa, to chyba bym zrezygnowała, Grześ niewiele im z siebie da, a ludzie chcą mieć z reguły jakaś więź że zwierzakiem, (choć zamknięty Donald/Dolar zaskoczył i jakaś tam więź wytworzyl z domownikami). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 5, 2020 Share Posted April 5, 2020 9 godzin temu, bakusiowa napisał: Nie ma co tak przepraszać. Miałaś dobre intencje. W ogóle to już chyba niektórzy są rozdrażnieni zaistniałą sytuacją. Dał Pan Bóg kupca, to diabeł faktora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 5, 2020 Share Posted April 5, 2020 Grzesinku niechaj sie spelni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 5, 2020 Share Posted April 5, 2020 18 godzin temu, bakusiowa napisał: To ja jestem druga. 17 godzin temu, helli napisał: Olena, jeżela ja miałabym takie wątpliwości co do przyszłych Państwa, to chyba bym zrezygnowała, Grześ niewiele im z siebie da, a ludzie chcą mieć z reguły jakaś więź że zwierzakiem, (choć zamknięty Donald/Dolar zaskoczył i jakaś tam więź wytworzyl z domownikami). Dnia 4.04.2020 o 11:50, elik napisał: Super pomysł. A wizytę PA można przez WhatsApp zrobić o ile państwo mają taką możliwość. .Dziewczynki piszmy jak najwiecej Olenka ma obawy stokrotne w strachu ogromnem caly czas i to sie bedzie nsilac ten strach wiecej i wiecej o Grzezsinka o cale jego zycie w nowem domku o wszelkie ucieczki ktore bedzie probowal wyczynic o spokojnosci jak bedzie ..a jasli Panstwo beda jezdzic do swych domow co jakis czas na zmiane co wtedy wtedy wszelka obawa o maluszka czy sie nie pogubi nie zamknie w sobie nie wystraszy i z tego strachu nie bedzie probowal ucieczek a jesli nie daj losie ...uda sie nawiac ...co wtedy matko jedyno gdyby byl drugi kompan drugi piesio wtedy Olasia napoewno bylaby spokojniejsza boc juz teraz cala drzy i po nocach sie sni to wszystko jak to bedzie jak to bedzie modlmy o wszytko modlmy ja z moja lalunia przezylam wiele bardzo wiele nawet musialam wlazic przezploty jakies poszarpane , bigac po cmentarzu ....siadac na ulicy jak jechala razu pewnego ciezarowka...boc przecie by sie nie zatrzymal dla samego pisia szalonego ...ktoren to piesio na samochody jadace wskakiwal ... pilnowac dzien o nic aby nie skakal w szyby w domku, aby nie skakala na kuchenke gazowa ...milion milion rzeczy.. w strachu o lalunie Burzunie lobuza nad lobuzy przez pr dwa lata to nie bylo normalne zycie jeno strach i w kadem czasei musialam byc w gotowsoci na ucieczki, na poscigi, na szalenstwa mojej ukochanej, wzgledem innych zwierzakow Na szczescie panstwo nieco starsi i Grzesinko juz tez nie szalenczo mlodosci wiec napoewno takich wyczynow nie bedzie jak u mnie ale wiem ze Olenka martwi umartwia ogromnie ja tez bym takoz samo na miejscu Olasi piszczie prosimy piszcie a jesli taka okazja domkowa nie pojawi bardzo dlugo ...ech 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted April 5, 2020 Share Posted April 5, 2020 Przywitam Czarnulka w niedzielne słoneczne popołudnie. Pogoda dopisuje, ale humor to już wcale. Chyba dopada mnie potworne zmęczenie i bezsilność. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted April 5, 2020 Share Posted April 5, 2020 Dnia 4.04.2020 o 21:25, elik napisał: Ok ogólna sytuacja jest ciężka więc my bądźmy dla siebie mili, a będzie nam lżej :) I tego się trzymajmy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted April 6, 2020 Share Posted April 6, 2020 21 godzin temu, Radek napisał: I tego się trzymajmy. To najlepsze co można teraz zrobić, stresu i tak dosyć. Witam Czarnulka w poniedziałkowy poranek z życzeniami wesołej zabawy. A Olenie życzę spokoju bo tego jej teraz najbardziej potrzeba, będzie dobrze. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted April 6, 2020 Share Posted April 6, 2020 Z nadzieja wiara modlitwa ze wszystko sie ulozy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted April 6, 2020 Author Share Posted April 6, 2020 Pozwoliłam sobie do miłośników Grzesia powysyłać do was pw, bo wtedy jakoś szybciej będziecie poinformowani o moich wątpliwościach i narzekaniu niż na wątku;). Wychodzi, że warto jednak Grzesiowi dać szansę na ten dom, ale Państwo będą musieli go zabezpieczyć i na podróż i pilnować by nie uciekł z ogrodu i muszą wiedzieć że w razie jakby nie zaiskrzyło Grześ będzie mógł spokojnie wrócić do hotelu (mam nadzieję taką ;)). W każdym razie czekamy, bo co robić. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted April 6, 2020 Author Share Posted April 6, 2020 Dziękuję za wpłaty: - Bakusiowa - 30zł - 30.03 - Radek - 10zł - 02.04 - LupusNord - 20zł - 03.04 - christo_fair - 20zł - 03.04 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 6, 2020 Share Posted April 6, 2020 3 minuty temu, Olena84 napisał: Pozwoliłam sobie powysyłać do was pw, bo wtedy jakoś szybciej będziecie poinformowani o moich wątpliwościach i narzekaniu niż na wątku;). Wychodzi, że warto jednak Grzesiowi dać szansę na ten dom, ale Państwo będą musieli go zabezpieczyć i na podróż i pilnować by nie uciekł z ogrodu i muszą wiedzieć że w razie jakby nie zaiskrzyło Grześ będzie mógł spokojnie wrócić do hotelu (mam nadzieję taką ;)). W każdym razie czekamy, bo co robić. I słuszna decyzja.Gdyby tak szczegółowo przyglądać się przyszłemu DS to żaden psiak nie miałby swojego domu.A Twoje uwagi trzeba uzgodnić z Państwem i tyle.A Grześ tylko przeskoczy z ogrodu do ogrodu i nie powinien zbytnio odczuć zmiany. 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.