Gusiaczek Posted November 17, 2016 Share Posted November 17, 2016 Bo to Bajka w bajce, Dziewczyny :) Pozdrawiam serdecznie bajkowych Państwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted November 17, 2016 Share Posted November 17, 2016 Pracowałam dziś cały dzień, ale rano byłyśmy na długim spacerku a w południe była z mężem i też nie nie miał problemu ze smyczą. Przełamała się zdecydowanie i tak jakoś skokowo. Nie wygląda na 8 lat; zachowuje się tak jakby te 6 lat wymazała ze świadomości. Zobaczcie same, nie jest przecież najmłodsza a czyta bez okularów.... choć może lektura nie jest zbyt ciekawa bo zasnęła. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 17, 2016 Share Posted November 17, 2016 Pięknie !!! Widać, że dziewczynka dba o zdrowie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted November 17, 2016 Share Posted November 17, 2016 Teraz zdrowie to podstawa, chyba niczego więcej nam nie potrzeba. Pozdrawiamy wszystkie Ciocie, z Bajkowa; a w szczególności ciocię Gusiaczek :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 17, 2016 Author Share Posted November 17, 2016 22 godzin temu, Grażka123 napisał: Rzeczywiście, zapadła nam głęboko w serca. Los ją ciężko doświadczył a jest w niej wiele radości życia i otwartość i nadzieja. Wspaniale jest obserwować jak się zmienia, coś się w niej otworzyło i od dwóch dni coraz to nas czymś zaskakuje. Dziś mąż wychodził wieczorem na spacer, poszłam z nim do przedpokoju i zawołałam Bajkę a ona przybiegła i założyłam jej szelki i smycz. Przyjęła to jak coś naturalnego, czynność powtarzaną kilka razy dziennie. Zobaczymy jak będzie jutro rano, czy ta trauma nagle ustąpiła. Rano piłam herbatę na kanapie a Bajka położyła się koło mnie, drapałam ją za uszami i głaskałam po głowie i brzuszku, nigdy do tej pory nie upominała się o pieszczoty. Wydawało mi się nawet, że tego nie potrafi. Czy można przypuszczać, że to już powrót do normalności? Nie mogę się doczekać jutra... Uwielbiam czytać Twoje posty Grażka, właściwie to czytałabym je wciąż od nowa i jeszcze więcej. Jest w nich tyle miłości czułości, że nie zabraknie ich Bajce od końca świata Bajeczka na kanapie - rozczulająca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 17, 2016 Share Posted November 17, 2016 Bajeczka na kanapie ! Więc jednak się przełamała ! Uwielbiam czytać o jej postępach w pokonywaniu lęków i niepewności ! I stało się ! Sunia zamieniła zimny, betonowy boks na mięciutką kanapę ! Bądź zdrowa Bajeczko ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted November 18, 2016 Share Posted November 18, 2016 Tak, zmiana ogromna w porównaniu z jej zachowaniem nie tylko sprzed miesiąca ale nawet sprzed kilku dni. Niesamowita jest jej umiejętność przystosowania się do zmiany warunków. Z dnia na dzień wyzbyła się pewnych nawyków. Rzeczywiście wyzwoliła w naszej rodzinie pokłady czułości, może dlatego, że spodziewaliśmy się trudności i walki z lękami na miesiące czy lata i w związku z tym może bardziej jej się przyglądamy, przykładamy się więcej, obserwujemy dokładniej. Zrodziła się między nami silniejsza więź wynikająca z przekonania, że jej potrzeby psychiczne są większe niż zwierzaków jakie mieliśmy wcześniej. Ich przywiązanie mieliśmy pewne a o Bajkę i jej serce musimy walczyć. Okazało się jednak i już to widzę, że otwiera się na nas; zdajemy sobie sprawę i mój mąż też potwierdził, że to widzi, że mimo pierwszych spektakularnych efektów, przywracanie Bajki do "normalności" to będzie proces, być może mamy pewne sukcesy ale czeka nas jeszcze wiele pracy. Od dziś pracujemy nad tym, żeby przychodziła na zawołanie. Bardzo pomocne są pewne ciasteczka zakupione od Kejciu. W chwili obecnej na komendę "chodź" już nie ucieka w popłochu. Zmiana zachowania przy zakładaniu szelek i smyczy tez okazała się trwała i przeszła próbę czasu. Wprowadzamy do słownika, za radą Joasi Jo37, wyraz "brawo" jak coś dobrze zrobi; wyraz ten ma dobrze się kojarzyć i będzie mógł być użyty w razie stresu czy przestrachu. Wydaje mi się, że to dobry pomysł. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 24, 2016 Share Posted November 24, 2016 Dziękuję za serdeczności <3 Historia Bajeczki bardzo przypomina mi historię Olena - sporo starszego Koleżki. Zaglądam na jego wątek z takosamą przyjemnością. Życzę wszystkim Ogonkom w potrzebie TAKICH Domów, do których zostaną zaproszenie przez Wspaniałych i mądrze kochających Ludzi. Domu, jak Wasz. "Brawo" u nas sprawdzone, jest na medal! (nigdy nie przyszło mi do głowy, by się nim pochwalić, chyba myślałam, że to nasz "domowy" okrzyk ;)) Ovo radośnie nań reaguje, widać, że się czuje doceniona. Pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted November 24, 2016 Share Posted November 24, 2016 Boję się czy nie popełniamy jakiś błędów, ale nie mamy wyjścia, sami wymyślamy metody jakimi dochodzimy do wyznaczonego sobie celu. Wydaje mi się, że mimo wszystko jednak posuwamy się do przodu. Naszym celem jest przywrócenie suni pewności siebie, zaufania do człowieka, oparcia w rodzinie, zadowolenia z życia. Chcemy po prostu, żeby była szczęśliwa. Ma wiele lęków, niektóre uda nam się przemóc z innymi będzie musiała żyć. Chcemy, żeby uwierzyła, że nie jest sama i zawsze może znaleść wsparcie i pomoc. Myślę, że dzięki temu uda jej się przeżyć resztę dni w miarę szczęśliwie. Gusiaczku, zobacz jaki wyraz oczu ma Astra. Oczy Bajki miały ten sam wyraz i to właśnie staramy się zmienić; żeby już nigdy tak nie patrzyła. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 19, 2016 Author Share Posted December 19, 2016 Co u Bajeczki? Na pewno szykuje się do swoich pierwszych bajkowych świąt... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 19, 2016 Share Posted December 19, 2016 Pewnie tak, ale byłoby miło zobaczyć dziewczynkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted December 19, 2016 Share Posted December 19, 2016 Dnia 17.11.2016 o 21:17, Tola napisał: Uwielbiam czytać Twoje posty Grażka, właściwie to czytałabym je wciąż od nowa i jeszcze więcej. Jest w nich tyle miłości czułości, że nie zabraknie ich Bajce od końca świata Bajeczka na kanapie - rozczulająca Popieram, oby więcej było takich osób jak Grażka i Jej Rodzina. Jesteście CUDOWNI!!! A Bajeczka prześliczna!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 21, 2016 Share Posted December 21, 2016 Wszystkich fanów Bajeczki, zapraszam do pomocy w ratowaniu strasznie biednej, malutkiej suni Dafi. Zbieramy na transport do domu tymczasowego. Potrzeba 350 zł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted January 3, 2017 Share Posted January 3, 2017 Witamy serdecznie i noworocznie, ślemy życzenia wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, żeby wszystkie bezdomne zwierzaki znalazły bezpieczne schronienie i ludzką życzliwość. Bajka czuje się dobrze, święta minęły spokojnie. Znajomi i Rodzina, wszyscy którzy nas odwiedzili byli zauroczeni a ona głaski przyjmowała z godnością. W Nowy Rok nie bała się hałasów, zresztą tu okolica jest spokojna i cicha, tylko gdzieś z oddali błyskały fajerwerki. Obserwujemy z Mężem jak powoli otwiera się i ustępują blokady psychiczne. Opowiadamy sobie co zauważyliśmy, a to podała mi łapę, polizała Męża po policzku, przed spacerem podskakuje i bryka po pokoju, wbiega do przedpokoju, już nie boi się smyczy i bez problemu zakładamy szelki, przytula się na kanapie. Je i pije z apetytem. Macha ogonem. Jest cudowna i mądra, wierzę, że przełamie wszystkie nawyki przeszkadzające jej cieszyć się życiem; potrzeba tylko czasu. Dziś w końcu spadł śnieg, przyszła zima, Mąż właśnie poszedł z Bajką na ostatni dziś spacer. Będą cieszyć się świeżym śniegiem. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted January 3, 2017 Share Posted January 3, 2017 A może jakieś zdjęcia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 3, 2017 Share Posted January 3, 2017 Cudowny pies w cudownej Rodzinie - trafił swój na swego :). Bardzo mnie cieszą takie wieści. A pomyśleć, że ona mogłaby jeszcze być w schronie... nadal nie mogę uwierzyć, że ona tak długo tam była :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 3, 2017 Author Share Posted January 3, 2017 1 godzinę temu, Grażka123 napisał: Witamy serdecznie i noworocznie, ślemy życzenia wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, żeby wszystkie bezdomne zwierzaki znalazły bezpieczne schronienie i ludzką życzliwość. Bajka czuje się dobrze, święta minęły spokojnie. Znajomi i Rodzina, wszyscy którzy nas odwiedzili byli zauroczeni a ona głaski przyjmowała z godnością. W Nowy Rok nie bała się hałasów, zresztą tu okolica jest spokojna i cicha, tylko gdzieś z oddali błyskały fajerwerki. Obserwujemy z Mężem jak powoli otwiera się i ustępują blokady psychiczne. Opowiadamy sobie co zauważyliśmy, a to podała mi łapę, polizała Męża po policzku, przed spacerem podskakuje i bryka po pokoju, wbiega do przedpokoju, już nie boi się smyczy i bez problemu zakładamy szelki, przytula się na kanapie. Je i pije z apetytem. Macha ogonem. Jest cudowna i mądra, wierzę, że przełamie wszystkie nawyki przeszkadzające jej cieszyć się życiem; potrzeba tylko czasu. Dziś w końcu spadł śnieg, przyszła zima, Mąż właśnie poszedł z Bajką na ostatni dziś spacer. Będą cieszyć się świeżym śniegiem. Czytam i wzruszam się do łez, i chcę czytać jeszcze i jeszcze, bo historia Bajki i to piękne jej zakończenie dodaje wiary, uskrzydla. Ogromna praca i ogromne serce Grazki i jej TZ przyniosły takie wspaniałe efekty - podskakująca z radości Bajeczka - widok bezcenny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 4, 2017 Share Posted January 4, 2017 Przyznam, że też się bardzo wzruszyłam czytając tak wspaniałe wieści z domu Bajeczki. To niesamowite, ile radości może dać nam widok psiaka, który z dnia na dzień pokonuje swoje lęki, przyzwyczajenia, który od nowa uczy się normalnego życia, w nowych warunkach. Grażka, pokaż i nam tą cudną sunię ! Czekamy na zdjęcia ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted January 5, 2017 Share Posted January 5, 2017 Dzisiejsze zdjęcia, szkoda, że nie mogę pokazać Bajeczki w ruchu ale robię zdjęcia telefonem i jak się rusza są rozmazane. Poza tym jest trochę stremowana jak robię zdjęcia. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Śliczna Bajeczka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 I taka dostojna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 Uwielbiam tu wchodzić, czytać o Bajeczce i oglądać fotki!!! Za każdy razem wzruszam się do łez. Bajeczka jest przecudna!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażka123 Posted January 22, 2017 Share Posted January 22, 2017 Bajka jest poważna i dostojna jak robię zdjęcia, jakby pozowała (i jak śpi); jak leży na plecach z nogami do góry i zachęca do czochrania po brzuszku czy podskakuje machając ogonem; nie wygląda dostojnie. Ostatnio bardzo lubi jak udaję, że łapię ją za łapę a ona kłapie na mnie zębami i łapie (delikatnie) moją rękę w zęby. Potrafi tak bawić się bardzo długo i jak siedzę koło niej nigdy nie ma dosyć. Jak ubieram się do wyjścia na spacer, przysiada na tylnych łapach i staje "słupka", jest niesamowita. Stale nas czymś zaskakuje. Na spacerze jak chce wracać do domu podbiega i kręci młynka w miejscu, patrzy przy tym czy już wiemy o co chodzi i można zawracać. Nauczyliśmy się, że jak chcemy ją przywołać nie można mówić "chodź tu" jakoś się tego boi; wołamy po prostu Bajka, po imieniu; coraz częściej przychodzi sama. Sama też, gdy wracamy ze spaceru, skręca w stronę domu; wie gdzie mieszka. Z nią nie ma nudy, podskakuje i zachowuje się jak młodziak. Nie mogę się doczekać wiosny, ciepłych dni spędzonych w ogródku na trawie, z psią głową na kolanach...czy może być coś piękniejszego? 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 22, 2017 Author Share Posted January 22, 2017 Uwielbiam Grażka Twoje wpisy, dają mi tyle radości, a przy opisujesz to wszystko tak pięknie, ze widzę oczami wyobraźni jak czochrasz Bajeczkę po brzusiu Tutaj na tym wątku też przydadzą się chusteczki, bo czytam i znowu mi się płacze i płacze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 22, 2017 Share Posted January 22, 2017 Faktycznie Bajeczka wygląda na zdjęciach na stateczną, poważną panią. Wieści o bawiacej sie suni, albo stającej "słupka", są dla mnie ogromną niespodzianką ! To niesamowita psia istota ! bardzo się cieszę, ze Bajeczka nadrabia stracony w schronie czas i cieszy się teraz wspaniałym życiem. Życzę Wam Kochani tylko szczęśliwych, wspólnie przeżytych dni ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.