_bubu_ Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 [quote name='muczia']Ten piesek to istne cudo!!!!!:loveu: Mam pytanie: czy doszła moja wpłata na niego, o zaczynam sie martwić że coś źle wypisałam.[/quote] tak , doszło 100zł :loveu: bardzo dziękuję. ostatnie wpłaty dodałam do pierwszego postu. Quote
togaa Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 Loluś po raz kolejny z bubu i Dropsem był wczoraj na rehabilit.... Wg. moich obliczeń to już 25 wizyta!!!! Mogłam jakąś przeoczyć ... Można powiedziec że Lolo zaliczył turnus sanatoryjny.;) Wczoraj jak bubu podjechała po Lolka, mały wybiegł na jej spotkanie,przywitał się i...w nogi z powrotem do ogrodu....:evil_lol: Napisałam.."wybiegł", bo Lolek biega, pędzi po schodach jak szalony z całą resztą bandy... Odbija sie wtedy tylnimi łapeczkami jak króliczek.Raz z jednej , raz z drugiej strony...Po schodach też kica...Ale myślę że doczekamy lepszego... Rano uruchomiłam fabrykę Lolusiowego jedzonka. Dwukilowy kurczak + pół giczy ciel.+ marchew do szybkowaru.Ugotowane obieram z kości,rosół odchudzam,rozcieńczam i zasypuje ryżem. Potem porcyjki po kilkanaście dkg i do zamrażarki...Spokój na ponad 10 dni...a siemieniem ln. doprawiam przed wydaniem... A przy każdej zmianie pieluchy Lolo dostaje w nagrodę 2-3 kocie chrupki które mu rzucam a On łapie je w powietrzu.....:lol:.I mowy nie ma żebym o tym zapomniała...Zaraz pokazuje nosem na półeczkę z chrupkami i szczeka! Jest niezwylke pojętny i jak sie okazuje...bardzo posłuszny.! Typowy facet; miłością i dobrym słowem można z nim zrobić wszystko... Quote
ihabe Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 no nareszcie jakieś wieści z Lolusiowego raju:loveu: Super przepis na jedzonko, muszę tez moim to zrobić bo samym gotowanym kurczakiem z royalem posterylkowym to juz zaczynają gardzić:evil_lol: Quote
MyrkurDagur Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 [quote name='ihabe']no nareszcie jakieś wieści z Lolusiowego raju:loveu: [/quote] Zgadza się ;) Lolusiowy raj :loveu: Quote
togaa Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 [quote name='ihabe']no nareszcie jakieś wieści z Lolusiowego raju:loveu: Super przepis na jedzonko, muszę tez moim to zrobić bo samym gotowanym kurczakiem z royalem posterylkowym to juz zaczynają gardzić:evil_lol:[/quote] Ale to jest dość zdradliwe jedzonko, bo trudno określić kaloryczność, ilość...Całe lata tak gotowałam gadom jak ich było mniej i skończyło sie nadwagą u całej trójki.. Duża Kudłata o której piszecie że "mała";) upasła się do prawie 30 kg...! Wysiadły jej stawy... Blisko rok ją odchudzałam specjalist. karmą po której głownie schudł mój portfel....:razz: Teraz wszystkie są na Acanie lihgt...oprócz pana L . oczywiście... Wiem że przydałyby sie Lolkowe zdjęcia albo filmik...Zrobiłam w ogrodzie dzisiaj i jedno i drugie tyle że nic z tego nie wynika...Bo to koniec moich umiejętności :oops: Quote
ihabe Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Będę karmiła tylko Pixelka tym pysznym jedzonkiem bo on musi przytyc chociaż troszke, obecnie to jest szkielet obciągnięty skórą i masą futra:-( I nie ma apetytu, a tabletki musi brać:-( dziś już nawet w super pasztecie ich nie chciał zjeść. A jak nie zje to :crazyeye: a oto nasz Pikselek niewidomy wampirek:loveu: [IMG]http://images44.fotosik.pl/97/c16dbfc91fc4170amed.jpg[/IMG] Quote
starlet1 Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 A ja jutro będę miała w domku Gapcię, staruszkę z Krakowa. Okazało się, że "opiekunka" maltretowała sunie, nie leczyła, nie szczepiła, a nawet nie wyprowadzała tygodniami!!! Sunia ma dwie głębokie rany, prawdopodobnie od kłucia. W ranach ropa, zaklejone ropą oczko. Kolejny przykład głupoty i bezmyślności. Po co było w ogóle brać psinę, skoro poza kopniakami nic jej nie dano. Gapcia została na cito zawieziona przez salibinkę do weta i po dobroci odebrana babsztylowi. Quote
MyrkurDagur Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 [quote name='starlet1']A ja jutro będę miała w domku Gapcię, staruszkę z Krakowa. Okazało się, że "opiekunka" maltretowała sunie, nie leczyła, nie szczepiła, a nawet nie wyprowadzała tygodniami!!! Sunia ma dwie głębokie rany, prawdopodobnie od kłucia. W ranach ropa, zaklejone ropą oczko. Kolejny przykład głupoty i bezmyślności. Po co było w ogóle brać psinę, skoro poza kopniakami nic jej nie dano. Gapcia została na cito zawieziona przez salibinkę do weta i po dobroci odebrana babsztylowi.[/quote] :shake: :angryy: Co za koszmar... [B]Starlet[/B], jak Gapcia będzie u Ciebie, daj znać... napisz coś jeszcze o niej... A czy ona będzie miała / ma swój wątek? Quote
starlet1 Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Gapcia ma swój wątek. Tu, na dogo ja znalazłam. Jak przeczytałam to pękłam:oops:, poryczałam się i zdecydowałam, ze ją wezmę. To jej wątek, teraz ma nieco zmieniony tytuł. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/moj-pan-zmarl-moja-opiekunka-idzie-do-szpitala-czy-ja-musze-umrzec-16-letnia-gapcia-135237/"][SIZE=4][COLOR=Red][B]Czy ja muszę umrzeć ?! 16-letnia Gapcia prosi o pomoc!!!! [/B][/COLOR][/SIZE][/URL]Najważniejsze wiadomości są od salibinki w nocy z 6/7 maja. Wtedy salibinka wróciła z wizyty u Gapci. Myślę, że nie będzie nowego wątku tylko wszystkie nowe wieści i fotki będą na tym samym. Quote
starlet1 Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Czy dotarły kosmetyki, które wysłałam na Lolusiowy bazarek? Quote
Energy Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Togaa jak długo Loluś jeszcze ma mieć rehabilitację? Quote
togaa Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 Wg. Pani rehabilitantki teraz potrzebne są zabiegi podtrzymujące i stymulujace co drugi , trzeci dzień... Ciągle widać nowe postępy u Lolka, choćby ten ogonek skręcający...! Jak Lolek "zarzuci" ogon na grzbiet to chyba bankiet wydam!!! A jeszcze 5 tyg. temu ogonek zwisał smętnie jak sznureczek bez czucia... Mówiło sie że obumrze, że trzeba będzie amputować... A tu..proszę!!! W dalszej rehabilitacji cała nasza nadzieja..... O ile wiem , przyszłym tygodniu zaczyna rehabilit. niechodząca, stareńka Frela to koszty dojazdu sie rozłożą... Dojazd jest droższy od zabiegów.To w końcu prawie 70 km a jak jedzie Budrysek to jeszcze dalej... Marzy mi sie Lolo bez pieluchy....marzy.... Quote
togaa Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 [quote name='starlet1']Czy dotarły kosmetyki, które wysłałam na Lolusiowy bazarek?[/quote] starlet, zdaje sie że adresat przesyłki nie zagląda na wątek... ;) pozostaje Ci p.w. Quote
nika100 Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 [quote name='ihabe'] a oto nasz Pikselek niewidomy wampirek:loveu: [IMG]http://images44.fotosik.pl/97/c16dbfc91fc4170amed.jpg[/IMG][/quote] to najpiekniejszy i najbardziej uroczy wampirek jakiego widzialam :eviltong: :loveu: Quote
ihabe Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 [quote name='togaa']Wg. Pani rehabilitantki teraz potrzebne są zabiegi podtrzymujące i stymulujace co drugi , trzeci dzień... Ciągle widać nowe postępy u Lolka, choćby ten ogonek skręcający...! Jak Lolek "zarzuci" ogon na grzbiet to chyba bankiet wydam!!! A jeszcze 5 tyg. temu ogonek zwisał smętnie jak sznureczek bez czucia... Mówiło sie że obumrze, że trzeba będzie amputować... A tu..proszę!!! W dalszej rehabilitacji cała nasza nadzieja..... O ile wiem , przyszłym tygodniu zaczyna rehabilit. niechodząca, stareńka Frela to koszty dojazdu sie rozłożą... Dojazd jest droższy od zabiegów.To w końcu prawie 70 km a jak jedzie Budrysek to jeszcze dalej... Marzy mi sie Lolo bez pieluchy....marzy....[/quote] Frelcia zaczyna i wiesz co Togusiu? Moja połówka będzie jeżdziła po Frelcie, czyli po Lolusia też:loveu: Bo Budrysek i Bubu raczej nie mogą a przynajmniej nie cały czas. A właściwie to ja mam pomysł. Pomóżcie mi wybudować dom w Katowicach albo okolicach i wtedy nie będziecie musieli jeżdzić:evil_lol::diabloti::evil_lol::diabloti: Ja niestety obecnie juz nic nie odłożę na tn dom przy tych potzrebach psiaków:placz: Quote
togaa Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 No Własnie!!!!! cudny jest !!!! Obłożony poduchami jak szejk arabski... Tylko mu nałoznicy brakuje...:razz: Quote
ihabe Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 [quote name='togaa']No Własnie!!!!! cudny jest !!!! Obłożony poduchami jak szejk arabski... Tylko mu nałoznicy brakuje...:razz:[/quote] Jedyny psiak, który zwracal na Pikselka uwagę, podgryzajac mu ogon, nogi albo grzywę, dziś opuścił naszą oazę szczęścia:placz: Pozostały mu tylko: nadęty west white terier Scooby , który do jego łozka nie wejdzie gdyz nie sypia z klasą nizszą oraz roztyta do granic przyzwoitości Asti Spumante która też nie wejdzie do łóżka bo się za bardzo przy tym zmęczy:loveu: Quote
starlet1 Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Togaa, sorki, że tu pytałam, ale myślałam, że może cos wiesz. Tego samego dnia wysyłałam inna przesyłkĘ i juz w środę dotarła. Myslę, że wszystko jest OK, a Justynka ma duzo zajęć. Napisze do niej na priva. Całuję Lolusia. Quote
Energy Posted May 9, 2009 Posted May 9, 2009 [quote name='togaa']No Własnie!!!!! cudny jest !!!! Obłożony poduchami jak szejk arabski... Tylko mu nałoznicy brakuje...:razz:[/QUOTE] Rzeczywiście jest cudny:loveu: Quote
Energy Posted May 9, 2009 Posted May 9, 2009 [quote name='ihabe']Frelcia zaczyna i wiesz co Togusiu? Moja połówka będzie jeżdziła po Frelcie, czyli po Lolusia też:loveu: Bo Budrysek i Bubu raczej nie mogą a przynajmniej nie cały czas.[/QUOTE] Ihabe to wy jesteście domem aniołów-opiekunów zwierząt:loveu::loveu::loveu: Bo wydaje mi się, że zwykle druga połowa lepiej lub gorzej toleruje pomoc psiakom:cool3:ale nie koniecznie się w nią włącza, no ew. finansowo:roll: Quote
Energy Posted May 9, 2009 Posted May 9, 2009 [quote name='togaa']Wg. Pani rehabilitantki teraz potrzebne są zabiegi podtrzymujące i stymulujace co drugi , trzeci dzień... Ciągle widać nowe postępy u Lolka, choćby ten ogonek skręcający...! Jak Lolek "zarzuci" ogon na grzbiet to chyba bankiet wydam!!! A jeszcze 5 tyg. temu ogonek zwisał smętnie jak sznureczek bez czucia... Mówiło sie że obumrze, że trzeba będzie amputować... A tu..proszę!!! W dalszej rehabilitacji cała nasza nadzieja..... O ile wiem , przyszłym tygodniu zaczyna rehabilit. niechodząca, stareńka Frela to koszty dojazdu sie rozłożą... Dojazd jest droższy od zabiegów.To w końcu prawie 70 km a jak jedzie Budrysek to jeszcze dalej... Marzy mi sie Lolo bez pieluchy....marzy....[/QUOTE] Togaa wg mnie to tylko kwestia czasu Loluś bez pieluchy i mocno za to trzymam kciuki:loveu: Podtrzymujące to chyba powinny być ok 2 razy w tygodniu? Quote
togaa Posted May 9, 2009 Author Posted May 9, 2009 [B]rytka!!!![/B] podkłady doszły przed chwilą! Ogromnie Ci dziękuję...bardzo,bardzo. Ale błyskawiczna akcja! Co ja czytam[B] ichabe[/B]!!! Twój przystojny mąż zawita i po Lolusia??? O matko! biegnę do fryzjera trwałą ondulację sobie zrobić ..loczki jakieś...żeby się mnie nie wystraszył...:evil_lol: Quote
Energy Posted May 9, 2009 Posted May 9, 2009 [quote name='togaa'][B]rytka!!!![/B] podkłady doszły przed chwilą! Ogromnie Ci dziękuję...bardzo,bardzo. Ale błyskawiczna akcja! Co ja czytam[B] ichabe[/B]!!! Twój przystojny mąż zawita i po Lolusia??? O matko! biegnę do fryzjera trwałą ondulację sobie zrobić ..loczki jakieś...żeby się mnie nie wystraszył...:evil_lol:[/QUOTE] Ihabe ma takiego przystojnego męża? A ja tak daleko:placz:Może jakieś zdjęcia psiaczków masz Ihabe chociaż w objęciach męża?:cool3: Nasza Togaa tak się przejęła przyszłymi oględzinami, że napisała Cię Ihabe przez ch:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.